HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson JM => Wątek zaczęty przez: chris18404 w 16 Listopad 2014, 22:15:10
-
pojawił sie problem, podczas jazdy w pewnym momencie samochód wibruje (trzesie) zdarza sie to rzadko ale chciałbym coś z tym zrobić , zazwyczaj dzieje sie to na 3 i 4 biegu obroty są prawidłowe okolice 2000 obrotów
ed. tytuł. tekla
-
Taki objaw mialem, gdy opony byly zle wywazone,
albo cos sie stalo z mechanizmem roznicowym (ale to bylo w wartbugu) i skrzynia biegow wymagala remontu.
Z doswiadczenia powiem, ze nie ma co oszczedzac na warsztatach wymiany opon. Najtansze prawie pewnie generuja problemy. Trzeba znalezc sobie swoj warsztat niezawodny, nie szukac ofert wymiany opon na grouponie.
-
powiem tak 1,5 miesiąca temu problem ten wystepował i nagle ustało do dnia dzisiejszego, wtedy jezdziły na letnich a od 1,5 tygodnia na zimowych i znowu problem sie pojawił
-
Pewnie to jakas "zaraza" na Tutka, ale i mnie kilka dni temu dopadla... Polookalem, poruszalem kolami (sprawdzajac ew. luzy) i na koniec sprawdzilem cisnienie w oponach. Nadmuchalem wszystkie na 2,2 (mimo ze ma byc 2,1 wg ksiazki i naklejki na slupku) na wszystkie kolka i teraz cisza. Jak smigne cos dluzszego dam znac... PS. Myslalem, ze moze jakis odwaznik odpadl... ale wszystkie na miejscu w kolach (ostatecznie wywaze jeszcze raz jak sie cus pojawi). Swagier mi tez poradzil, zeby zbyt szybko biegow nie zmieniac na wyzszy
[ Dodano: 2014-11-29, 18:05 ]
Dygnalem ostatnio dluzsza chwilke i - niestety - Tutka telepie dalej przy 4 biegu ok. 60-70 km/h. Sprawdzilismy wywazanie kol (poprawione, ale odwazniki - porazka naklejane..., jak dlugo to bedzie dzialalo?). Smignalem potem na prosta max. 100-120 km/h (autostrada) i niby nic, ale jak zwalnialem do ograniczen, to dalej cos odczuwalem... przy zwalnianiu. Czyby spaprali geometrie jak robilem niedawno wahacze z przodu, a moze to tylne tarcze/klocki bo mam do roboty?
-
Franciszek2014 post#4 http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5386 w innym wypadku nikt nie dowie się coś dopisałeś dnia 29.11.2014.
-
Franciszek2014 post#4 http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=5386 w innym wypadku nikt nie dowie się coś dopisałeś dnia 29.11.2014.
Przepraszam, ale uznalem ze nalezalo zalozyc nowy watek... Teraz chcialbym dodac, ze jezdzilem jakis czas bez srub zabezpieczajacych i nadal nie bylo idealnie. Sprezylem sie i zrobilem wymiane tarczo-bebnow z klockami i przy okazji porzadek z zaciskami zrobilem (oczywiscie rekami fachowcow).
Okazalo sie, ze tarczo-bebny stare do wyrzucenia (nowe TRW), szczeki recznego tez nowe zrobilem (TRW), klocki zalozylem tez juz nowe TRW, zeby calosc byla kompatybilna. Ale - to najwazniejsze - jak fachowcy odciagneli zaciski to jedna gumka byla peknieta od tloczka zacisku - wymienilem wiec i to do kompletu wraz z zestawem reperaturek gumowych (z L i P). Teraz reczny zyleta, tarcze jeszcze troche szumia z klockami (musza sie ulozyc) i bicia zadnego, na zadnych predkosciach juz nie ma... Jak zaloze sruby zabezpieczajace jeszcze... to potwierdze, ze winawajca byly... no wlasnie, to sie okaze... I wtedy napisze i tu i tu ;-)
[ Dodano: 2014-12-29, 13:10 ]
[...]
predkosciach juz nie ma... Jak zaloze sruby zabezpieczajace jeszcze... to potwierdze, ze winawajca byly... no wlasnie, to sie okaze... I wtedy napisze i tu i tu ;-)[/quote]
Śmignałem w koncu dłuższa trase po naprawach (j.w.) ale na zalozonych, nowych nakretkach zabezpieczajacych (przelotowych) na szpilkach, zblizonych waga do nakretek i... nastala bloga cisza... Czego i Panstwu zycze w NR 2015!