HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: volcan w 03 Październik 2014, 21:00:25
-
Ze względu na to, że mam dość sfatygowane obudowy lusterek - przytarte na krawędziach, do tego "stopka" jednego jest już prawie bez lakieru postanowiłem coś z tym zrobić. Miałem lusterka lakierować, ale akurat udało mi się znaleźć komplet (tj. lewe i prawe) lusterek w stanie chyba idealnym i w doskonałej cenie (100 złotych za komplet! - o polakierowaniu w tej cenie nie ma mowy), przy czym są one opisane jako lusterka ze złączem 5-pinowym. Stąd pytanie - czy wszystkie lusterka stosowane w Santa Fe SM są 5-pinowe? W swoim samochodzie mam lusterka sterowane elektrycznie i podgrzewane.
Dzięki z góry za podpowiedzi :)
-
Wtyczka ma miejsce na 8 pinów : 2 na podgrzewanie, 3 na regulację i 2 na składanie. Czyli jeśli nie masz składanych to wykorzystanych jest 5.
-
A to nawet nie wiedziałem, że SM mógł mieć składane lusterka ;)
Generalnie - rozumiem, że jeżeli jest 5 pinów, to regulacja i podgrzewanie będzie działać (składania nie miałem).
Dzięki za informację - naprawdę o Santkach wiesz chyba wszystko :)
-
Sprawdź czy aby przypadkiem nie są od anglika. Wtedy trzeba szkiełko na maxa odchylić z lewej aby coś widzieć.
-
Wiem, wiem - na zdjęciach wyglądają "normalnie", według zeznań sprzedawcy są od wersji europejskiej. Odbieram je osobiście, więc przymierzę do samochodu.
Swoją drogą teść ma w Land Roverze angielskie lusterka i tragedia po prostu - ja nie jestem w stanie go ustawić "pod siebie" - oglądam kawałek auta zawsze, od strony pasażera z kolei mam gigantyczne martwe pole, bo lusterka nie da się "przytulić" bardziej w moją stronę :roll:
Najważniejsza była dla mnie wtyczkologia i śrubkologia, żeby się nieprzyjemnie nie zdziwić po zakupie :)
Edit: Lusterka zamontowane - problemów zero, dosłownie kilka wkrętów i "wyrwanie" kołków z drzwi i boczek zdjęty (z lenistwa wykorzystałem kolegę w roli wieszaka do boczków i nie odpinałem nawet kabli), wcześniej trójkącik przy lusterku - wystarczy pociągnąć (trzyma się na jednym kołku i dołem zahaczony jest o boczek). Samo lusterko to jedna nakrętka (górne mocowanie) i dwie śruby - wszystko rozmiar 10. Wtyczka klasyczna - z zabezpieczeniem wciskanym przy odpinaniu. Wtyczka faktycznie przeznaczona jest pod 8 pinów, lusterko ma w gnieździe gotowym na 8 pinów zamontowane 5 pinów. Całość (na dwie strony) zajęła mi jakieś 20 minut, z czego 5 minut szukanie w trawie zaślepki do wkrętu mocującego boczek ;-)
Jedyna różnica między moimi starymi lusterkami a tymi, które kupiłem, to jakby przetłoczenie (wypukłe) na obudowie lustra - nad zawiasem stopki. Stare tego nie miały (były gładkie), nowe mają. Nie wiem, czy ma to jakiś związek z wersją Santa Fe? Może teraz mam lusterka po liftowe? W każdym razie numery wytłoczone na lusterkach starych i nowych są identyczne.