HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: santa claus w 21 Lipiec 2014, 16:17:23
-
Z mądrych opowieści pisanych na wyrost wynika, że SM może wjechać do 50 cm w wodę. U mnie przejazd przez kałużę 10 -15 cm przy prędkości 30-40 km/h wolniej niż osobówki przede mną, zapalają mi się kontrolki ( czerwone) - napięcie paska + ładowanie akumulatora. Co to może być? Izolacja przewodów? Czy to raczej wlot powietrza przez jakiegoś pacana z hyundaia umieszczony w zderzaku zasysa wodę?
Macie jakieś pomysły? Zamierzam zrzucić płytę pod silnikiem i poizolować co się da tylko pytanie czy to coś da?
Edit: Czy tylko wam temat wyświetla się jako przejazd przez kał ?;)
-
Wlot powietrza raczej nie.Jakby zassało wodę,to by się dławił.Moim zdaniem to prędzej alternator. :?:
-
W zamierzchłych czasach miałem coś takiego w kanciaku Fiat 125p.Przyczyną był beznadziejny pasek i do tego luźny.
-
Mam Forda Oriona z 85r. w którym przejechanie przez wodę z większą szybkością powoduje zaświecenie się kontrolki od ładowania, po czym jakieś 20m dalej wszystko powraca do normy. Potwierdzone w 100% że to wina paska bo jest za stary, ale ma tak przejechane ponad 100 000 km i wszystko działa, więc i w tym wypadku nie powinieneś się przejmować. Kolega ma cos podobnego w astrze, tyle że jak wjedzie w duży śnieg i tez nie ma problemu.
Co najwyżej możesz zobaczyć do paska bo albo jest za luźny, albo już na tyle zużyty że kiedyś może Cie zaskoczyć i sie zerwać.
-
Ok, dzięki. Pasek mam, wożę w bagażniku....sprawdzę w takim razie i pewnie zmienie.
-
swoją drogą, alternatory (przynajmniej seryjne) to słabość SF SM. Ale to poznasz, że nie będzie ładować i w końcu nie odpalisz silnika.
-
swoją drogą, alternatory (przynajmniej seryjne) to słabość SF SM. Ale to poznasz, że nie będzie ładować i w końcu nie odpalisz silnika.
Dolegliwość alternatorów w Santkach mogę potwierdzić - 2x już naprawiałem ale brak ładowania zaraz widać :) zaświecą Ci się 3 kontrolki na czerwono (filtr paliwa, ładowanie i hamulec) - zgłupiejesz, poczytasz i dojdziesz do wniosku że to brak ładowania :(
Tak miałem za pierwszym razem, na drugi powiedzmy byłem "przygotowany"
-
Potwierdzam słowa Aniego to słaby punkt alternator i to samo świeciło 2 x zaliczony
-
Panowie proszę o pomoc. Po przejechaniu przez większe (ale nie jakieś mega, ot normalne miejskie) kałuże prawym kołem zaczyna piszczeć pasek i czasem nawet spada ładowanie, na tyle, że zapala się lampka braku ładowania.
Miesiąc temu miałem wymieniony pasek alternatora na nowy bo stary piszczał jak silnik był zimny.
Tak ma być ?Czy w santku nie ma jakiejś osłony by woda nie lała się na te paski, zaraz za prawym kołem też mam jakieś koło pasowe i nie jest niczym osłonięte :(
-
Miałem podobnie w oplu. Okazało się że był źle naciągnięty pasek.
-
Zły naciąg paska alternatora, za słaby. Warto też sprawdzić naciąg pozostałych pasków.
-
OK. Dziękuję. Postaram się ponaciągać paski lub zlecę to mechanikowi.
-
W niedzielę zaobserwowałem to samo u siebie. Generalnie to co proponują koledzy naciągi plus smar do pasków świetnie wycisza "bide", Sąsiad kiedyś psikał tym, bo miał koło pasowe skrzywione a nigdzie nie mógł kupić do jakiegoś amerykańskiego wynalazku.
-
Nie wiem i nie stosuję smarów, wosku ani żadnych "psikadeł" do pasków.
Na forach motoryzacyjnych się z tego śmieją, twierdzą, że to działa na chwilkę a na linii pasek-koło chodzi o jak największe tarcie i odradzają te wynalazki.
-
Kiedyś kupiłem taki "wynalazek" działało przez dzień. Potem znowu pisk. Najlepiej podjechać do mechanika i naciągnąć lub wymienić pasek.
-
Lucasy temat kałuża, pasek, kontrolka ładowania w SM już istnieje i po użyciu opcji szukaj tam należało dopisać Swoje pytanie.
Naciąg pasków kontroluje się specjalnymi przyrządami zgodnie z tabelą z drugiego zdjęcia
(http://images84.fotosik.pl/230/0ac912bd9bdc142d.png)
(http://images84.fotosik.pl/230/dedccfd9adb35697.png)
-
kupiłem taki "wynalazek"
nie używałem ale sąsiad przez 3 lata lał i sobie chwalił tak jak pisałem miał paćnięte koło po popsikaniu miał spokój jakiś czas. Z tego co dzisiaj rozmawiałem z sąsiadem działało jakiś czas i potem powtórka ale osobiście zawsze naciągałem tak jak w maluchu fiacie na siłę żeby dało się ugiąć pasek ok 1 cm.
-
Dziękuje kosmos :)
Z całym szacunkiem do Ciebie i Twojej roboty tutaj, ale silnik wyszukiwania na forum jest jaki jest i daleko mu do google (pomaga szukanie przez google, z tym, że jest to niewygodne). Jestem za krótko na forum by pamiętać, że taki temat był, mimo że przeglądałem wcześniej historię.
-
Wyszukiwanie nie jest takie trudne :mrgreen:
(http://images81.fotosik.pl/232/102429eeca835ae1.png)
(http://images81.fotosik.pl/232/d443c795d56ce5df.png)