HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: Ali32 w 26 Październik 2009, 02:12:52
-
Witam serdecznie:)
Mam mianowicie taki problem, mój accent 1.5 16V z przebiegiem 160tys.km bierze ok.1 lita oleju na 1000km;/.
Olej jaki wlałem po kupnie (jakieś 6misięcy temu) to LOTOS półsyntetyk 10/40, wtedy brał ok.200ml na 1000km.
Teraz po powrocie z Niemiec. auto było pod opieką brata:/ auto pali litr oleju na 1000km i strasznie stukają zawory na zimnym i ciepłym silniku, czego wcześniej nie było.
Z tego co się dowiedziałem od brata to dolewał olej mineralny najtańszy z orlenu.
Czy przyczyną może być zmieszanie oleju??
I jak temu zaradzić??
pozdrawiam:) i z góry dziękuję za pomoc:)
-
I jak temu zaradzić??
DObrze sie zastanawiać komu się zostawia samochód. Jeżeli nie kopci to być może wystarczy wymienić uszczelniacze. Brawa dla brata za dobrą opieke nad samochodem.
-
Nie powinno się mieszać olejów o różnej lepkości. Oleje mogą się "zwarzyć" i zapchać filtr oleju . Wymienić olej oraz filtr bo może to pomóc ;-)
-
strasznie stukają zawory na zimnym i ciepłym silniku
Sprawdź poziom oleju a przede wszystkim wymień.
-
Na brata brak mi słów normalnie;/ ale stało się.
A co do oleju to na jaki wymienić??
Bo czytałem że po niektórych, przestaje brać olej. Ale ile w tym prawdy to nie wiem.
Pozdrawiam i dzięki za rady:)
-
Po zalaniu gęstszym olejem silnik może ulec doraźnemu "uszczelnieniu" ale uważam, że lepiej było by wymienić uszczelniacze zaw. i zalać z powrotem półsyntetykiem...
-
Zalanie gęstszym olejem to tylko mydlenie sobie oczu.
czytałem że po niektórych, przestaje brać olej.
Valvoline ma takie rewelacyjne właściwości. Żeby nie być gołosłownym przykład kumpla:
Opel Vectra 1.6 16V 98r. przebieg licznikowy 170tyś.
Olej: Castrol 10w40 pobór oleju: 3 litry na 7tyś km.
Namówiłem go na Maxlife`a 10W40 i po zalaniu pobór oleju: 100ml na 3 tyś km.
Maxlife jest droższy od np Castrola o około 20zł/4 litry.
Proponuję policzyć czy rzeczywiście jest droższy.
P.S.
Uprzedzając pytania - Tak sprzedaję Valvoline u siebie w sklepie :>
-
Wszystko zależy od rodzaju jazdy ... bo jeżeli ktoś jedzie np . stałą prędkością powyzej 3 - 3,5 tyś obrotów zawsze silnik olej "łyknie" . Dlatego silniki VW , Skody i Seata mają wpisane w instrukcji że zużycie moze wynieść 0,5litra na 1tyś km. Czym dłuższa jazda na wysokich obrotach tym zużycie większe. Owszem uszczelniacze też mogą być do wymiany ale to trzeba sprawdzić. Ja w swoim Accencie (a miałem go od 120 tysiąca km do 210 tysiąca) lałem tylko mineralne oleje( jazda na gazie od początku) i najbardziej mi przypadł do gustu Orlen Platinum oznaczenie jakościowe API SL ( silnik chodził jak pszczółka- po Lotosie troszkę zawory było słychać) a spalanie latem miałem 8,5-9litrów LPG , na trasie rekord ( ok. 100km/h) 6,7 litra LPG . Wiadomo że olej mineralny jest gęściejszy niż semi i przy mrozach moze wolniej krecić rozrusznik dlatego kupiłem aku 50Ah i -25stopni na dworze a kręcił rozrusznik jak wariat :-D Ale zrobisz co będziesz chciał ;-)
-
Po zalaniu gęstszym olejem silnik może ulec doraźnemu "uszczelnieniu" ale uważam, że lepiej było by wymienić uszczelniacze zaw. i zalać z powrotem półsyntetykiem...
ile może kosztować taka impreza. chodzi mi o wymianę uszczelniaczy zaworów.
i jaki półsyntetyk polecacie?
moje auto ma juz 231k przebiegu, do trej pory jezdzilem na syntetyku, ale... coraz mniej sie to kalkuluje.
-
hultay, było o tym niedawno ;-)
http://forum.hyundaifanklub.pl/viewtopic.php?t=3430
-
Wiadomo że olej mineralny jest gęściejszy niż semi i przy mrozach moze wolniej krecić rozrusznik dlatego kupiłem aku 50Ah i -25stopni na dworze a kręcił rozrusznik jak wariat
Szkoda tylko, że góra silnika była nie smarowana i kręcił się na sucho.
Im olej rzadszy tym szybciej dociera do góry silnika.
-
Przy minus 20 kazdy bedzie kręcił na sucho z tym że syntetyk będzie mniej gęsty i szybciej pójdzie do góry . O jedną czy dwie sekundy nie bedę sie rozbijał . A latem to bez znaczenia :-P
-
O jedną czy dwie sekundy nie bedę sie rozbijał
Te kilka sekund może być bardzo istotne dla żywotności silnika.
-
Jakoś mój dotrwał 210 tyś bez jakiegokolwiek remontu i nadal u kolegi który go kupił ode mnie ma się bardzo dobrze :-P
-
Jakoś
- no właśnie :roll:
Widzę, że dyskusja nie ma sensu. Jak dla mnie to możesz sobie nawet Kujawski nalać. Twoje auto - Twój problem. Zajedziesz popychacze albo przytrzesz wałki to wtedy sobie policzysz o ile minerał jest tańszy.
-
Witam. Obserwuję ten temat od jakiegoś czasu i zauważyłem jak w osobistej batalii odchodzicie od meritum sprawy. Ujmijmy to krótko, Hyundai w swej specyfikacji na pewno od lat 90-tych zaleca stosowanie olejów syntetycznych ( w naszych warunkach atmosferycznych jest to tym bardziej uzasadnione ) renomowanego producenta ( myślę że nieliczna garstka osób ma coś do zarzucenia Castrolowi ). Tak więc jeśli silnik zaczyna "pochłaniać" zbyt duże ilości oleju ( co bezpośrednio wpływa na szybsze zużycie katalizatora ), to powinno poddać się go niezwłocznie remontowi, a nie zalewać olejem o większej gęstości ( proszę nie mylić z lepkością ). Kolejna sprawa jaka została poruszona to wybór innego producenta i jakość olejów z wyższej półki. Rzeczą wiadomą jest, że olej powstaje w rafineriach i to stanowi jedynie bazę do powstania produktu końcowego, to domieszki jakie używają poszczególni producenci czynią z niego lepszy lub gorszy produkt. Na koniec konkluzja BartBarteza jakże słuszna! Dbajmy o swoje auta, a wpisów w dziale warsztat będzie zdecydowanie mniej. Pozdrawiam Igor.
P.S.
Osobiście nie chciał bym kupić takiego samochodu po Kujawskim, a na pewno miły sprzedawca będzie zachwalał, że zmieniał olej nawet co 10000km, tylko nie doda jaki to był olej. ;/
-
Moj accent OD NOWOŚCI był zalewany OLEJEM MINERALNYM a był kupiony we WŁOSZECH. I skoro sama firma HYUNDAI tak zadecydowała to znaczy ze tak MA BYĆ i jest to ZALECANE!
Chyba fabryka nie zalewa silników olejem żeby je szlag trafił!
Nie cierpie opinii że : moje jest dobre i inne to do d.... To dla kogo produkuje się oleje mineralne uszlachetnione klasy API SL? dla koni? Dwadzieścia parę lat temu znajomy Polonezem na mineralnym Castrolu ( bo innych poza mineralnym kupić się wtedy nie dało ) zrobił 420 tyś km! Bez remontu! I to był POLONEZ a nie MERCEDES! W większość waszych aut nawet nie DOŻYJE takiego przebiegu . A sam przeżyłem historię z rozszczelnieniem uszczelnień silnika po zmianie na semi z mineralnego . Tak więc dziękuję za taką przyjemność... cały silnik musiałem wyjmować i rozbierać! Niech każdy robi jak zechce ;p
Wszystko o lejach dla zainteresowanych:
http://www.autokacik.pl/oleje/oleje.html.
http://www.forumsamochodowe.pl/oleje/
http://www.commaoil.pl/olej_warto_wiedziec/
-
Jeżeli dotychczas stosowany olej się sprawdza to nie należy eksperymantować z innymi.
Klasę oleju dobieramy wg wskazań producenta
link (http://www.forum.hyundaifanklub.pl/viewtopic.php?t=69)
W szczególnych przypadkach dopuszcza sie przejścia: syntetyk->półsyntetyk->mineralny co nie oznacza że np. mineralny olej X nie rozszczelni silnika po przejści z półsyntetyka Y.
-
Jeżeli dotychczas stosowany olej się sprawdza to nie należy eksperymantować z innymi.
Klasę oleju dobieramy wg wskazań producenta
link (http://www.forum.hyundaifanklub.pl/viewtopic.php?t=69)
W szczególnych przypadkach dopuszcza sie przejścia: syntetyk->półsyntetyk->mineralny co nie oznacza że np. mineralny olej X nie rozszczelni silnika po przejści z półsyntetyka Y.
Większość mechaników z którymi rozmawiałem twierdzi: póki nie bierze ogromnych ilości oleju, należy jeździć na syntetyku. Ja mam 230k i chyba zmienię na półsyntetyk (bierze ok. 0,5l na 1000 km).
-
Wcześniej ktoś wspomniał o olejach marki Orlen PLATINUM (??) jak się spisują te oleje ??
-
Większość mechaników z którymi rozmawiałem twierdzi: póki nie bierze ogromnych ilości oleju, należy jeździć na syntetyku. Ja mam 230k i chyba zmienię na półsyntetyk (bierze ok. 0,5l na 1000 km).
Ja bym najpierw wymienił uszczelniacze a potem ew przeszedl na inny olej.
-
Jeździłem na olejach Orlen PLatinum z API SL. Jak również na olejach : Mobil 1, Belco , Lotos i Selenia. I szczerze to najbardziej było słychać silnik na Lotosie ,a najmniej ( moim zdaniem) Belco oraz właśnie Orlen . Chociaż Mobil i selenia nie były złe to jednak jeśli na 10tyś km silnik mi łykał Orlenu 1litr to np. Selenii i Mobila 1,5litra . A i cenowo lepiej Orlen wychodził.
Dla wybrednych jest także Orlen Platinum Max Energy z API SM !!! Lepszej jakościowo normy na razie NIEMA! Tak więc ja z tego grona mogę polecic wszystkie oprócz LOTOSA
Pozdrawiam.
-
Nie wiem czemu jest takie uprzedzenie do Lotosa. Od 15 lat wszystkie samochody jakie miałem jeździły na Lotosie (syntetycznym lub półsyntetycznym) i nie miałem żadnych problemów z silnikami. Najdłużej miałem Lanosa - od nowości przez 115 kkm do końca jego żywota w wypadku, jeździł na Lotosie 5W40. I silnik chodził jak szwajcarski zegarek. Między wymianami dolewałem 100-200 ml albo nic.
Mój obecny Accent podobnie jak kolegi BLOONDYNA też pochodzi z Włoch. I jak widzę na włoskich rachunkach za przeglądy, od nowości był zalewany Castrolem mineralnym, potem półsyntetykiem. Obecnie, zgodnie z moją zasadą, jeździ na Lotosie 10W40.
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że olej ma wpływ na głośność pracy silnika. To raczej odczucie subiektywne, autosugestia. Zresztą przeczyłoby to prawom fizyki.
-
Nie bardzo chce mi się wierzyć, że olej ma wpływ na głośność pracy silnika
Też tak uważam. Co najwyżej w fazie początkowej zaraz po rozruchu, szczególnie w niskich temperaturach- gęstszy olej wolniej dochodzi do górnej partii silnika...
-
Też tak uważam. Co najwyżej w fazie początkowej zaraz po rozruchu, szczególnie w niskich temperaturach- gęstszy olej wolniej dochodzi do górnej partii silnika...
Tak, tyle ze jak jest naprawde zimno to ten klekot zaworów przyprawia o zawał serca. Przez chwile miałem Valvolina max lifa i ten olej był duzo za gęsty do accenta. Natychmiast przeszedem na Mobil 1 5w50 i moim zdaniem silnik pracuje "lżej" na tym oleju. Zmiana jest odczuwalna tylko zaraz po wymianie oleju a potem człowiek sie przyzwyczaja :)
Ja zdecydowanie preferuje oleje syntetyczne. Niby nie ma różnicy ale jak już sie zrobi naprawde zimno to jest.
-
Co do Lotosa . Takie jest moje odczucie odnosnie dzwięków . I nie chodzi om jakiś klekot tylko że silnik był trochę głośniejszy.( miałem 2 wymiany oleju na Lotos) Na innych ten silnik to prawdziwa "pszczółka" . Mobil 1 też był niezły tylko trochę więcej go znikało miedzy przeglądami ;-) Kazdy musi taki olej lać, jaki uważa za najlepszy w sensie uzytkowym.Dwa razy lałem Mobila1, dwa razy Selenia, trzy razy Belco i cztery razy Orlen Platinum
Obecnie w Sonacie mam zalany Lotos , ( zalał go poprzedni właściciel ) ale za 7 tyś km (trzy miesiące ;-) ) zaleję go Platinumem i zobaczę co się zmieni.
-
witam,
tak czytam tematy na forum dotyczące podwyzszonego brania oleju i sam już nie wiem co wlać do mojego accenta.
Obecnie mam castrol magnatec 10w/40...po kupnie auta był na elfie 10/40 i troche klekotały popychacze na zimno parę sek po odpaleniu(olej był pewnie zajechany).
Po wymianie na wspmniany magnatec 10/40 klekotanie z rana ustało po zrobieniu jakiś 1000km, natomiast zauważyłem że w sumie na 12000km łyknoł mi 2.5litra oleju...a wycieków na silniku brak.
Czy to kwalifikuje się na wymianę uszczelniaczy zaworów? czy wlać mu co innego?
Obawiam sie że jak wleje mu olej w stylu maxlife lub mineralny to silnik bedzie klekotał na zimno bo olej geściejszy i słabiej sie rozprowadza?czy się mylę?branie oleju by pewnie spadło znacznie...
2.5l oleju to nie durzy koszt na dolewki ale zeby katalizatora nie zrypało?bo to troszke drozsze:(
Pozdrawiam
KUba
-
nie lej tego syfu czyt. castrol, a szczególnie magnateca! poczytaj opinie o tym czymś. castrol to tylko nazwa a nie firma, olej zamawia u każdego kto zrobi najtaniej. przejdź na prawdziwe oleje, które nie są chrzczone lub podrabiane (Valvoline, Liqui Moly, itp.) i nie przechodź na "gęściejszy", gdyby nie pomogło to lepszy będzie 10w60 niż jakikolwiek minerał
co do dyskusji o olejach powyżej, to nie ma znaczenia w sensie minerał, pół, pełny tylko ważna jest lepkość i częstość wymiany. dzisiaj większość olei 5w... nie są syntetykami (tych pełnych jest mało) tylko HC (hydrokrakowanymi olejami mineralnymi). to samo dotyczy półsyntetyków dzisiaj większośc 10w... są to oleje mineralne (również i te HC). w ameryce jeżdżą w większości na olejach mineralnych ale z tą różnicą, że wymiany dokonują co 5tys km!!!! i nic silnikom się nie dzieje. co do tego co zaleca hundai, to ja mam w książce serwisowej napisane, że ma być 10w40 a inne w zależności od warunków klimatycznych.
-
...to w takim razie valvoline maxlive 10w/40 jest gęscieszy z racji tego ze jest dedykowany do samochodów z dojżałym przebiegiem:) czy ma tylko cos dodanego do środka?
A co sądzicie o tej wymianie tych uszczelniaczy, powinno pomóc? to chyba nie pierscienie skoro ciśnienie na cylindrach mam w okolicy 12 na kazdym na ciepło.
Accent od 8tyś jezdzi na wtrysku gazu brc, ma obecnie na liczniku 112tys ale sądzę że może miec ze 170tyś bo kupiłem go ze zrobionym nowym sprzęgłem..
Dzięki za wskazówki
Pozdrawiam
Kuba
-
...to w takim razie valvoline maxlive 10w/40 jest gęscieszy z racji tego ze jest dedykowany do samochodów z dojżałym przebiegiem:) czy ma tylko cos dodanego do środka?
gęściejszy nie jest, może mieć inne dodatki. co do uszczelniaczy to poczekaj na efekty zmiany oleju, jak będzie ci brał 1l/10tys to sobie narazie daruj
-
kubek, wlej Maxlife 10w40 i będzie brał mniej. Maxlife nie jest gęstszy.
-
i tak też chyba zrobie...poczytałem jeszcze opinie niezaleznych prywatnych osób i sa ok. Nic nie stracę a może będzie brał mniej oleju bo w cuda typu że nie będzie brał oleju to nielicze:)...cena maxlifa wzasadzie identyczna z castrolem magnatec...
Dzieki za radę
Pozdrawiam
KUba
-
co należałoby wymienić, aby przestał dymić z rury? i ile kosztowałyby mniej więcej poszczególne części?
-
zalezy kiedy ci dymi z rury, rozumiem ze na niebiesko?jesli odrazu po odpaleniu na zimno to chyba powinna wystarczyc wymiana uszczelniaczy zaworów jesli kopci podczas jazdy to juz bardziej druba sprawa...to wiekszyremont silnika chyba ale to k=musi ci ktos inny powiedziec bo ja dokladnie ci nie powiem...ale chyba pierscienie i to co z nimi trzeba zmienic, szlif glowicy.
Przy samych uszczelniaczach jak znajdziesz mechaniora to w tym silniku co masz nie trzeba sciagnac glowicy.
Pozdrawiam
KUba
-
Nie dymi się na niebiesko, po prostu na biało. Na zimny zaraz po odpaleniu prawie tego nie widać. Kopci bardziej na rozgrzanym, najbardziej na postojach.
-
No to zajrzyj do zbiorniczka płynu chłodniczego, jak masz OKA oleju, i pod korkiem oraz najważneijsze: na bagnecie tzw. majonez, czyli lekko kawowy kolor oleju to poleciała uszczelka pod głowicą.
Wymiana uszczelki to prawdziwy pech bo koszta wysokie, zdejmowanie głowy i jej szlif, nowa uszczelka, nierzadko termostat, nowy olej, filtr i płyn chłodniczy + robocizna w ok. około 400zł bez części.
-
płyn chłodniczy i olej niedawno wymieniany, korek oleju OK (bez kawki), bagnet sprawdze rano.
ponad 400 zl, rzeczywiście sporo.
-
Możliwe też że jak wszystko OK to tzw. szuka się dziury w całym.
Teraz jest taka pora i okres idzie, zimne dnie i noce, normalna sprawa że parują spaliny, mniej benzynka, bardziej LPG gdyż tam praktycznie sama para wodna leci.
Jeśli paruje normalnie, a nie masz tzw: zadymy, czy też zasłony dymnej jak po długim paleniu kapcia to według mnei nie ma co gdybać.
-
To jeśli Ci rzeczywiście na biało kopci zwłaszcza przy krótkich trasach, to po prostu może być tak, jak Złośnik mówi para wodna z układu wydechowego. Ja mam Accenta z gazem więc mnie zawsze kopci jak jest chłodno, a brat Coupe bez gazu i też mu kopci parą wodną.
Sprawdź poziom oleju na bagnecie, zapamiętaj jaki był przejedz 1000-2000km kontrolując poziom oleju i jeśli poziom oleju nie zmienia się znacznie, to znaczy, że to raczej chodzi o parę wodną z układu wydechowego i różnice temperatury.
Pozdrawiam
KUba
[ Komentarz dodany przez: weryfikator.kont: 2009-12-11, 11:10 ]
Proszę następnym razem korzystać z opcji edycji postu, a nie przepraszać za niechlujne pisanie w późniejszym czasie.
-
mam benzyne. rzeczywiscie może chodzić o różnicę temperatur, totalnej zasłony dymnej nie tworze na szczeście. zacznę kontrolować poziom oleju. dzięki.
-
Wymień LOTOSA i to jak najszybciej. Jest to olej z nizszej półki jesli chodzi o jakość. Jest to olej , który lubi sie spalać co powoduje osadzanie sie spalonego wewnątrz silnika, poza tym szybko traci swoje własciwości smarne i robi sie jak woda. Jeśli chodzi o filtr oleju to zamontuj KNECHTA. Ostatnio robiłem półremont w w Hyundaju mojej dziewczyny, bo ktos używał wczesniej złej jakości olej i wszystkjo było pozapychane, zwłaszcza pirscienie, a jak wiadomo w tych samochodach pierscienie olejowe składają sie z trzech czesci. Polecam dobre oleje.....
-
jeżeli ostatni post odnosił się do mnie, to pragnę nadmienić, iż nie mam Lotosa. Ostatnio wlewałem olej firmy Comma. Lepiej to, czy gorzej?
-
Comma to dobre oleje angielskiej progukcji koncernu Exxon Mobil lecz posiadają szeroką paletę. Napisz dokładnie jakim typem i o jakich parametrach zalałeś bo to jest istotne.
-
Był to Comma Lite, 10W40, półsyntetyk.
-
Dziś sprawdziałem poziom oleju i na korku zobaczyelm jakis osad czy moze on świadczyć o uszkodzonej uszczelce pod głowica.
http://img6.imageshack.us/gal.php?g=zdjcie0319v.jpg
-
normalne w hundaiach w zimie i mokre dni. zobacz czy olej na bagnecie taki nie jest, jeśli czysty to nie masz co sie martwić.
-
Na bagnecie nic takiego niema tylko pod korkiem było.
-
ponieważ hundaj ma specyficzny układ wentylacji skrzyni korbowej, wilgoć z powietrza + krótkie trasy powodują osadzanie sie masła na korku. w lecie nie bedziesz tego miał.
-
Mój Hultaj też zaczął siorbać olej jak szalony. Przyznam się szczerze, że zaniedbałem go troche i bardzo długo nie kontrolowałem poziomu oleju a jak już się za to wziąłem to poziom był poniżej minimum na bagnecie...
WQ poniedziałek w każdym bądź razie zalewam go tradycyjnie Castrolem Magnatec Prof 5W30 60 a przy okazji powymieniam filtry paliwa, powietrza i oleju bo mają już ponad 10tys km "przebiegu".
-
uszczelniacze wymień na początek
-
Tu by należało obalić parę mitów w sprawie olejów.
1.Współczesne oleje silnikowe są ze sobą mieszalne, można mieszać olej mineralny z syntetycznym. Otrzymamy po prostu olej o właściwościach pośrednich wobec olejów składowych. Naukowo potwierdzone.
2.Oleje syntetyczne mogą powodować rozszczelnienie silnika i wycieki. Nieprawda-nie ma do tego żadnych przesłanek.Łatwo natomiast zrozumieć dlaczego wielu kierowców tak sądzi.Po prostu olej syntetyczny jest rzadszy na"zimno", a zatem jeśli zalejemy nim nie do końca szczelny silnik,to plamy na podłodze w garażu czy jezdni będą większe niż wcześniej.Przy współczesnych olejach mineralnych nie powstają też jakieś specjalne nagary. Te oleje też mają dodatki myjące.Nagary to powstawały kiedyś jak jedynym dostępnym olejem był Selektol i w silnikach typu Fiat 125.
3.Nie należy przejmować się tym, co opowiadają sobie ludzie u cioci na imieninach.Podstawowym kryterium wyboru oleju powinny być zawsze wskazania producenta samochodu zawarte w instrukcji obsługi pojazdu.Jeśli wymaga on oleju syntetycznego lub półsyntetycznego, pod żadnym pozorem nie wolno stosować olejów niższej jakości.Można za to wlać olej lepszy-jeśli tylko Cię na to stać.
-
dokładnie! :mrgreen: ja ostatnio przeszedłem z 10w40 na 5w30 w swojej toyocie, silnik pracuje rewelacyjnie (mniejsze spalanie o ok. 0,5l, żadnego rzęcholenia w mrozy, prawie żadnego zużycia oleju - wcześniej na 10w40 ok1l/12tys). tymi rozszczelnieniami paprochy straszą i potem ludzi namawiają na zalewanie nowoczesnych silników minerałami bo "..ma przebieg juz 100tys..... :mrgreen: "
-
Witam. Dodam dla kierowców z zacięciem sportowym, że silnik jest lepiej smarowany na syntetycznych olejach przy obrotach silnika powyżej 5000 obr/min. Co wydaje się logiczne, ale często nie brane pod uwagę. ;-) Pozdrawiam Igor.
-
1.Współczesne oleje silnikowe są ze sobą mieszalne, można mieszać olej mineralny z syntetycznym. Otrzymamy po prostu olej o właściwościach pośrednich wobec olejów składowych. Naukowo potwierdzone.
Naukowo potwierdzone przez kogo? Oleje sa mieszalne w obrębie tej samej klasy a nie innych produktów (minerał/syntetyk) Na forum TDI mastersa (BODAJŻE) był artykuł na ten temat (+zdjęcia) i wymieszanie oleju mineralnego i syntetyka a następnie zakręcenie mieszadłem doprowadziło do powstania galarety czy innego budyniu. Wyglądało to naprawde nieciekawie.
Nie wiem jak się do rego nauka ma, ale ja uważam że mieszanie syntetyka i minerala to jest trochę dziwne połącznie.
Co do reszty to jest to zbieżne z moją wiedzą w temacie :)
U siebie mam mobila 5w50 i nie miałem nigdy problemów z odpaleniem w zimę. Owszem czuć, że pierwszy obrót wału jest ciut cięższy niż normalnie ale silnik pali bez problemu. Jak dla mnie najlepsze są syntetyczne oleje, a zwłaszcza w tej nazistowskiej porze roku jaka własnie nastała.
-
Ja do swojego Accenta 95 używam minerału Castrola dla aut pow. 100 000 przebiegu + dodałem preparat uszczelniający STP i jest ok. Jeżeli chodzi o oleje silnikowe to przede wszystkim zależy od tego na jakim typie oleju auto jeździło u poprzednich właścicieli. Gdy kupiłem swojego hultaja zalałem go semi syntetykiem z Mobila i po 3000 kilometrów zauważyłem ubytki oleju - wymieniłem na minerał. Wylany Semi był po prostu CZARNY !!! Rozmawiałem z mechanikiem i stwierdził że NIE MA POWROTU DO OLEJÓW PÓŁ LUB CAŁKIEM SYNTETYCZNYCH W SILNIKACH JEŻDŻĄCYCH NA MINERAŁU <stop>
-
Gdy kupiłem swojego hultaja zalałem go semi syntetykiem z Mobila i po 3000 kilometrów zauważyłem ubytki oleju - wymieniłem na minerał. Wylany Semi był po prostu CZARNY !!! Rozmawiałem z mechanikiem i stwierdził że NIE MA POWROTU DO OLEJÓW PÓŁ LUB CAŁKIEM SYNTETYCZNYCH W SILNIKACH JEŻDŻĄCYCH NA MINERAŁU
Czytałem wielokrotnie o tym, jak ludzi wracali do syntetyka i było ok więc nie demonizowałbym tego tematu. Olej miałeś czarny poniewaz przepłukał Ci silnik z osadów. Tak przy okazji to praktycznie każdy olej jest czarny przy wymianie.
Oleje sytnetyczne są w róznych klsach i jeżeli ubywało Ci 0W to warto było pomyslec o 5W lub 10W. Wszelkiego rodzaju dodatki mają za zadanie zagęszczanie oleju to nie jest zbyt szczęśliwym pomysłem, moim zdaniem. W zależności od tego jakie są ubytki to albo odkłada się na nowy silnik albo wymienia uszczelniacze etc.
-
Ja do swojego Accenta 95 używam minerału Castrola dla aut pow. 100 000 przebiegu + dodałem preparat uszczelniający STP i jest ok. Jeżeli chodzi o oleje silnikowe to przede wszystkim zależy od tego na jakim typie oleju auto jeździło u poprzednich właścicieli. Gdy kupiłem swojego hultaja zalałem go semi syntetykiem z Mobila i po 3000 kilometrów zauważyłem ubytki oleju - wymieniłem na minerał. Wylany Semi był po prostu CZARNY !!! Rozmawiałem z mechanikiem i stwierdził że NIE MA POWROTU DO OLEJÓW PÓŁ LUB CAŁKIEM SYNTETYCZNYCH W SILNIKACH JEŻDŻĄCYCH NA MINERAŁU <stop>
Moja stara poczciwa Skoda S100 latała 27 lat u poprzedniego właściciela na mineralnym.
Ja zalałem ją syntetykiem i jeździłem nią jeszcze 5 lat. Została sprzedana kolekcjonerowi z silnikiem w bardzo dobrym stanie. I też po pierwszej wymianie z silnika wypłynął asfalt.
-
Zgadzam się 100% !!!
Syntetyk jest bardzo dobry, ale wszystko tak naprawde zależy od stanu konkretnego silnika. Syntetyk w znacznym stopniu usuwa zabrudzenia co wpływa na branie oleju i ewentualne przecieki, w samochodach o przebiegach pow. 150 tys i wieku 10 lat + bród też uszczenia i uzupełnia mikro ubytki w uszczelnieniach silnika.
-
Rozmawiałem z mechanikiem i stwierdził że NIE MA POWROTU DO OLEJÓW PÓŁ LUB CAŁKIEM SYNTETYCZNYCH W SILNIKACH JEŻDŻĄCYCH NA MINERAŁU <stop>
totalne bzdety, powtarzane w necie, na forach itd.
-
Oczywiście, że bzdety.Ja wróciłem z mineralnego Mobila po 2 latach na Mobil 10w40 i żadnych wycieków ani brania oleju.Totalne bzdury...
-
Ok. Kolejny temat "olejowy" zamykam.
Dyskusja ja zwykle do niczego nie prowadzi.