HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: 1mauro w 27 Lipiec 2008, 19:51:40
-
witam wszystkich
borykam sie z problemem stukow w silniku i niestety nie sa to popychacze hydr. bo zostaly wymienione miesiac temu.
Stuki nie sa slyszalne na zimnym silniku zaraz po odpaleniu przez jakies 5-10 sekund i po tym czasie stuki sie pojawiaja i sa dosc glosne jakby ktos mlotkiem klupal w blok silnika. Po rozgrazniu autka stuki ucichaja , ale nie calkowicie niestety.
w aucie takze wymienilem łancuszek miedzy 2 walkami rozrzadu , zalany jest olejem Agip SINT 2000 10W/40 i przejechane jest na nim jakies 1000 km poziom oleju tez ok po srodku miedzy min a max
przebieg o ile sie moge sugerowac licznikiem (w co nie wierze) 147 000
pozwolilem sobie na youtube zamiescic filmik z dzwiekiem moze ktos wyczai co to za stuki http://pl.youtube.com/watch?v=8PTHICwfEsI
JESZCZE jedno mam pytanie do uzytkownikow lantr w automacie (o ile takowi sie znajda) ile Wam pala bo moja przy lekkiej nodze ok 12 l w cyklu mieszanym
pozdrawiam
-
TO było na gazie czy na benzynie? Jak na gazie to nagraj jeszcze raz na benzynie
-
no to bylo na benzynie :cry: na gazie wtryski z sekwencji troche to zagluszaja
-
Tak lepie jakby zawór.... ale tak dziwnie wnioskować coś z filmiku. Trochę wzmocnione te dźwięki są. Ja obstawiam zawór albo panewkę(czego Ci nie życzę) ale to tylko strzelanie
-
tylko dlaczego na zimnym totalna cisza przez te 5-10 sek po odpaleniu chodzi jak zegareczek :) po tym czasie zaczyna klackac a jak juz mu cieplo to znow cichnie (nie calkowicie ale do przyjecia) dodam ze nawet serwis hultaja obstawial pierw łancuszek miedzy walkami rozrzadu pozniej popychacze (oj serwis to chyba porazka)
pozdrawiam
ps zajebisty ten czarny coupe :)
-
ps zajebisty ten czarny coupe :)
Dzięki ale uważaj na słownictwo bo to forum "moherowych beretów" ;-) (bez urazy panowie moderatorzy)
Jak do serwisu to tylko na zakupy. Może jest zapchany kanał olejowy od popychacza? Ale dziwna ta cisza na początku. Ona wg mnie bardziej wskazuje na panewkę (gęściejszy olej zaraz po odpaleniu). Głowy nie dam
-
no nic pojezdze do rozsypki a pozniej wymienie motor bo grzebac w starym silniku sie nie oplaci , a co do wyrazu zaje..... toz to nie przeklenstwo wg mnie :mrgreen:
pozdrawiam
-
no nic pojezdze do rozsypki a pozniej wymienie motor bo grzebac w starym silniku sie nie oplaci
Lepiej zrobić remont i mieć praktycznie nowy motor niż kupić następne gówno.
Ale poczekaj na zdania innych userów bo nie wiem czy moja diagnoza jest dobra
-
wymiana panewek w twoim silniku to okolo 2 godziny roboty. Jesli mowa o panewkach korbowodowych.
-
no i panowie dzis od rana lezalem pod landryna i szczescie w nieszczesciu to to ze nie stukaja panewki (mniej roboty ale pewnie bylby wal do szlifu) tylko stuka sworzen tloka na 2 garze wiec pojezdze troche i chyba jak cos kapnie lewego do sakiewki wioze go do naprawy
pozdrawiam