HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: wtom w 28 Październik 2009, 20:29:51
-
1l/10000km to nie branie oleju! nie ma się czego czepiać :-P jakbyś poczytał na forum toyoty ile te silniki wciągają to byś dopiero się przeraził (niektóre nawet 2l/1000km)
http://avensis.info/viewtopic.php?t=711
-
hehe dokładnie, jak ci weźmie litr na 10tys km to tylko się cieszyć.Nie wiem czy we wszystkich lantrach wchodzi tyle samo oleju do silnika,w każdym razie mi weszło niecałe 4 litry co jest plusem bo wystarczy jeden baniak oleju na wymianę i dolewki.Kolega do swojej laguny musi kupować 5L i potem dokupywać po litrze na dolewki co nie jest korzystne z finansowego punktu widzenia
-
Czytałem na forum na ten temat jest troszkę postów. Ale tak z czystej ciekawości zrobiłem zakup Valvoline czy faktycznie coś to pomoże. Wcześniej był shell później osobiście zalałem Mobil 1 bo zawsze ten olej lałem do samochodów a teraz chciałem wypróbować ten niby super produkt Valvoline max life polecany na forum przez wielu użytkowników. U mnie weszło może 3,5/ 3,7 litra coś w tych granicach. Przy poprzedniej wymianie tyle samo.
-
no ja jak zmienię sobie olej (wymieniam co 10 tys :-D ) to miedzy wymianami literek na dolewki starczy.
-
Pojeździłem dzisiaj trochę po wymianie i szczerze powiem Valvoline pierwsze wrażenie robi przede wszystkim słyszalne dla ucha silnik odrazu inaczej zaczął pracować - ciszej.
-
Witam! ja swój samochód mam od nie dawna. Poprzedni właściciel zmieniał mu olej co 10 tyś km. Zawsze zalewał go Mobilem 1 10w40. Jak narazie nie narzekam na prace silnika. Zostało mi jeszcze jakieś 5 tyś do przejechania ale pewnie pójdę w ślady poprzedniego właściciela :mrgreen:
-
Pojeździłem dzisiaj trochę po wymianie i szczerze powiem Valvoline pierwsze wrażenie robi przede wszystkim słyszalne dla ucha silnik odrazu inaczej zaczął pracować - ciszej.
Dobrze, że ktoś to też zauważył. Bo mnie się wydawało, że słuch mi się przytępił. Fakt, popychaczy hydraulicznych już nie słychać a silnik sobie cichutko pomrukuje. Nieraz na światłach patrzę na obrotomierz bo mam wrażenie, że silnik zgasł.
-
Zrobiłem już 3 tyś od wymiany jak na razie silnik cyka zupełnie inaczej niż na Mobilu a jeżeli chodzi o pożeranie to od pełnego stanu znikło mi w granicach 100m może 200 ml mam trochę ponad 3/4 pełnego stanu ale jak wlewałem po prostu przelałem i miałem pełen stan MAX a te silnik lubią wciągnąć z pełnego stanu. Polecam Valvoline.
-
Przejechałem kolejne 2 tyś. Po ostatnim sprawdzeniu pozostał na tym samym poziomie po dzisiejszym badaniu więc na to wychodzi, że po wymianie musiało wpaść w filtr dlatego opadło do 3/4 stanu. Więc na moim aucie produkt Valvoline się sprawdził. Z góry odradzam Mobil ostatnio poszła mi bańka 5 litrów na 10tyś km łącznie z wymianą.
-
no ja raz tez nalałem Mobila i miałem większe ubytki, choc kiedys mialem Seicento 1.1 i lałem mobila i było ok
-
Wydaje mi się, że wynika to z konstrukcji silnika a przede wszystkim w jakim stopniu jest wysilony. Osobiście zawsze lałem Mobila w Hyundaiu Pony były duże ubytki, następnie przejściowo Corolla 1.4 VVTI tu już ubywało sporo, Astra I 1.6 było ok później Clio DCI ok, Astra II DTL ok i w teraźniejszym aucie lipka. Więc myślę, że po prostu konstrukcja sporo ma do powiedzenie tym bardziej, że sprężanie w Landrynie jest idealne sprawdzałem osobiście po za tym wszystkie auta sprawdzałem pod każdym kątem bo jestem pod tym względem oleju wyczulony bo Pony był 1 moim autem i wcinał trochę oliwy. Więc wnioski nasuwają się same olej niby olejem a jednak w każdym aucie sprawuje się inaczej bo przetestowałem to. Po za tym Mobil był jednym z pierwszych oliw po kurtynie PRL, który pojawił się w Polsce i wiele osób z tej epoki na tym bazuje ale niestety to już nie jest ten MOBIL.
-
Mam pytanie , zbliża mi się wymiana oleju. Leje teraz Lotosa 10w40 .Chce wymienic na inny .Co byście proponowali. Moje auto to gazolot :) lantra II 96r. 1.6 16v przejechane 230tys.
-
pewnie każdy będzie tu zachwalał olej który ma w swoim aucie,to logiczne-ja niczym kupiłem olej przeglądałe różne fora internetowe i radziłem się fachowców.Większość i to zdecydowana polecała oleje Valvoline i Motul, podobno jako jedyne są rozlewane poza Polską i podobno samo to już jest plusem.Wybrałem VALVOLINE MAX LIFE,jest tańszy niż motul(na allegro kupiłem baniak 5L z przesyłką za 100zł) i póki co jestem zadowolony,zrobiłem 5000km na nim i dolałem w tym czasie może 200ml.
Myślę że większość forumowiczów podzieli moją opinię
-
Ja raz nalałem Mobila kupionego w Polsce i masakra. Jak rano odpalałem auto to w pierwszym momencie jakbym mial diesla tak zawory walily. Potem nalałem Motula i juz tego nie było. Teraz mam Texaco i tez jest w porządku. Motula kupilem w Polsce a Texaco juz nie.
Z tym ze ja nie mam gazu.
-
"Przesiadłem"się z minerala na semi Mobila i jak na razie rano nie słyszę żadnych klekotów a odpalam około 5.20 :-x .Przed zmianą lubiał sobie chwilę poklekotać.A dwieście tyśków właśnie pękło :-|
-
ja leję tylko produkty LM, oleje te są niepodrabiane, wysokiej jakości nie przereklamowane, polecam http://www.liqui-moly.de/liquimoly/produktdb.nsf/id/e_engineoils4strokecar_nt0006050e.html
zawsze przed zmianą stosuję ich płukankę, rewelacja, z silnika zchodzi niezły syf, poza tym w środku jest czyściutki bez szlamu. Produkt bezpieczny i skuteczny (engine flush)
co do hundai-a to dziwi mnie, że w książce serwisowej producent zaleca zalewanie półsyntetykiem 10w40, powinno się jak najdłużej jeździć na syntetyku. obecnie poprzednik zalał go 10w40, przy następnej wracam na 5w40
-
zawsze przed zmianą stosuję ich płukankę, rewelacja, z silnika zchodzi niezły syf, poza tym w środku jest czyściutki bez szlamu. Produkt bezpieczny i skuteczny (engine flush)
A jak kolego robisz ta płukankę bo ja tez myślałem o tym ?
-
grzeję sobie tę puchę ze specyfikiem w gorącej wodzie co by była odpowiednio ciepła, zalewam do gorącego silnika (dlatego płukankę podgrzewam :-P co by nie zaszkodzić głowicy) odpalam silnik na wolnych obrotach na 15min, gaszę spuszczam wszystko, zalewam świeżym olejem i jadę :mrgreen:
jak narazie super, testowałem to na swojej toycie d4d, po tych operacjach zaczęło wchodzić więcej (tyleile producent podaje) oleju, wcześniej złogi mazi w silniku na to nie pozwalały :mrgreen:[/fade]
-
Witam forumowiczów!! Właśnie jestem po wymianie oleju - od trzech lat leję ten sam olej - Mobil 1. Nie mam żadnych problemów z moim autkiem(silnikowych),silnik pracuje równiutko,cicho - w zasadzie bezobsługowo :-) .I to pomimo przebiegu 243 tyś.
Myślę,że to był dobry wybór!!
Pozdrawiam.
-
Witam, jeżdżę na syntetyku Mobil1 5W50. Olej stosowany od początku eksploatacji samochodu, teraz ma ponad 140 tys. w tym 35 tys. z LPG. Zmieniam olej częściej niż tego wymaga producent, bo co 10 tys. km. Przez chwilę po uruchomieniu zawory nieco klekoczą ale trwa to kilka sekund i potem wszystko OK. Auto w codziennej eksploatacji, uruchamiane często w nocy i nad ranem, nawet przy siarczystych mrozach bezproblemowe smarowanie. Polecam.
-
ja tez kiedy lałem Mobila - kupowany w Polsce to zawory tez mi klekotały. Ostatnio miałem Motul półsyntetyk teraz mam Texaco półsyntetyk - obydwa kupione za granicą. Poziom oleju utrzymuje nieco poniżej max i zawory juz nie klekoczą. Olej tez wymieniam co 10 tys. Stwierdziłem ze olej będę wymieniał sam. Kiedy wymieniałem sam to wlałem trochę więcej niz kiedy było to robione w warsztacie. Wniosek z tego ze chyba stary olej nie był w pełni usuwany do końca.
-
Ja w Accencie jeździłem na różnych olejach , lecz najlepiej do gustu mi przypadł Orlen Platinum . Lepszy jest od Lotosa ( zaworów nie słychać ) cena dobra , specyfikacja jakościowa API SL. Polecam
-
klepanie zaworów raczej nie zależy od jakości oleju, lecz od kondycji układu smarowania! znam to z autopsji po użytkowaniu silników forda gdzie wszystko było na hydraulice. po prostu trzeba kupować filtry oleju oryginalne a nie tanie zamienniki, bo często te drugie nie mają zaworków anty-drenażowych oleju, co powoduje spływanie oleju do miski z głównego kanału olejowego, a to powoduje klapanie popychaczy do czasu dotarcia oleju. ważna jest też kondycja samej pompy i jej zaworu nadmiarowego. podsumowując odpowiedni olej (lepkość) (marka nie ma znaczenia) i oryginalne filtry oleju.
-
No i biegle kontrolowany, właściwy poziom oleju, bo nawet najlepszy olej w zbyt małej ilości nie wykluczy klepania popychaczy czy dźwięków korbowodów !
Też wiem z autopsji... :)
-
Zgadza sie nie tylko sam olej jest ważny. Ale jak marka oleju może nie mieć znaczenia.
Gdyby marka oleju nie miała znaczenia to wszyscy lali by najtańsze oleje zarowno do popularnych dupowozow jak i do rajdowych potworów. Przecież dla przykładu nawet półsyntetyki różnych producentów różnią sie właściwościami co potwierdzają w miarę niezależne testy.
Ja daje najlepsze filtry jakie sa dostępne Knecht, K&N lub Mann. Zresztą ze wszystkimi częściami tak chyba jest ze lepiej dawać lepsze.
Jak chcecie to lejcie tani olej ja nie zamierzam a najlepiej taki rzepakowy z fast fooda :-D
-
rufuz - Dlatego trzeba patrzeć na oznaczenie JAKOŚCIOWE OLEJU API . A nie na cenę czy markę oleju. Czym wyższa litera po oznaczeniu API S... tym lepszy olej . A firma ma niewiele do rzeczy bo sam prestiż firmy mnie nie interesuje . A jakby Ciebie interesował to kupiłbyś sobie BMW, a nie Hyundaia. Reklama w telewizji musi się spłacić .... A to że np. Suzuki w swoich autach leje Mobil 1 to co znaczy ? Że jest najlepszy ? Nie! to znaczy że firmy dogadały się i że firma od OLEJU dostarcza olej PO KOSZTACH! Byleby polecali ich olej , a klienci płacili za niego przy wymianach gwarancyjnych! Biznes to biznes.
To tak jak SONY... wielka firma i wielkie ceny np. telewizorów LCD . Tylko ze SONY nie produkuje matryc LCD , a kupuje je od Samsunga i to najprędzej pół roku po premierze modelu matrycy! Tak więc lepszych matryc od SAMSUNGA mieć nie może ... ale cenę to ma LEPSZĄ o parę stów :-P Płacisz za cztery litery ;p
Co dokładnie oznacza API SL/CF ?
A więc instytut API rozwinął następującą klasyfikacje:
Pierwsza litera za API to zawsze albo S albo C.
S = oleje do silników benzynowych.
C = oleje do silników Diesla.
Druga litera to klasa a w zasadzie jakość oleju. Czym litera jest dalsza w alfabecie, tym wyższa jest jakość oleju. Najwyższe specyfikacje API są właśnie SL-SM/CI-4.
Klasy API są definiowane następująco:
Klasyfikacja API dla silników benzynowych - klasyfikacja od początku powstania do dnia dzisiejszego.
Prehistoria.....
SA - oleje nie zawierające dodatków uszlachetniających.
SB - oleje dla silników z niskim obciążeniem skonstruowanych przed 1958r.
SC - oleje dla silników konstruowanych na początku lat 60
SD - oleje dla wysoko obciążonych silników (silniki samochodowe lat produkcji końca lat 60 i początku 70),
SE - oleje do silników konstruowanych w latach 70-tych.
SF - oleje do silników o konstrukcji z lat 80-tych.
SG - olej dla najwyższych wymagań. Jak SF + ochrona przed tworzeniem osadu. Oleje te wprowadzone zostały pod koniec lat 80-tych
SH - Specyfikacja wprowadzona w 1993r. Podwyższono wymogi dotyczące odporności na utlenianie oraz ochronę przeciw korozji.
SJ - Specyfikacja wprowadzona w 1996 roku. Tak samo jak SH + lepsze parametry pracy w niskich i wysokich temperaturach, lepsza współpraca z katalizatorami oraz zwiększona oszczędność paliwa.
SL - Specyfikacja wprowadzona w 2001r. zastępująca klasyfikację SJ. Oleje do wszystkich silników używanych obecnie. Doskonała ochrona silnika w wysokich temperaturach oraz zmniejszone zużycie oleju i paliwa.
SM - najnowsza specyfikacja, weszła w życie w lipcu 2004r do benzynowych silników aut osobowych.
Ta sama ewolucja spotkała oleje do silników Diesel.
Klasyfikacja API dla silników Diesla:
CA - oleje dla silników z niewielkim obciążeniem
CB - oleje dla silników z niewielkim obciążeniem. Charakteryzują się lepszymi własnościami przeciw zużyciowymi w stosunku do olejów klasy CA.
CD - oleje do silników zarówno wolno ssących jak i doładowanych. Zapewniają ochronę przed zużyciem, korozją oraz chronią przed powstawaniem osadów wysokotemperaturowych.
CDII - oleje do dwusuwowych silników Diesla.
CE - Oleje do doładowanych silników wysokoprężnych, pracujących pod dużym obciążeniem zarówno przy wysokiej, jak i niskiej prędkości obrotowej.
CF4 - Oleje do szybkoobrotowych czterosuwowych silników wysokoprężnych. Zastępuje klasyfikacje CE w silnikach Diesla zasilanych paliwem o niskiej zawartości siarki.
CF - Specyfikacja olejów silnikowych dla silników wolno ssących oraz doładowanych, pracujących pod dużym obciążeniem, zasilanych paliwem o zróżnicowanej jakości.
CF2 - oleje do wysoko obciążonych dwusuwowych silników wysokoprężnych. Zastępuje klasyfikację CDII
CG-4 - oleje te produkowane od około 1998 r. przewyższają oleje klasy CF-4. Stanowi standard dla nowoczesnych 4-suwowych silników Diesla;
CH-4 - jest stosunkowo rzadko używanym olejem najnowszej generacji od roku 2001;
CI-4 - dotychczas najwyższa klasa jakości olejów wprowadzona w 2002. Oleje tej klasy używane są dla najnowocześniejszych, wysokoprężnych 4-suwowych wysokoobrotowych silników Diesla przede wszystkim aby podnieść poziom redukcji emisji szkodliwych substancji. Przewidziana dla samochodów wyposażonych w nowoczesne systemy oczyszczania spalin.
Firma oleju to wcale nie wszystko . ( no chyba że ktoś jest Łosiem - ale to jego problem)
Z autopsji wiem że zawory najbardziej sie odzywały na Lotosie ( rzadki olej :?: ) ;-)
A zapomniałem co napisałeś o filtrach... Tylko najlepsze ... Czym lepszy filter tym co? lepiej filtruje? to sie prędzej zapcha . Wszystkie filtry olejowe mają te same wkłady - bo niby z czego mają je zrobić ? To nie prom kosmiczny , Ma spełniać tylko normy producenta samochodu odnośnie stopnia filtracji, przepustowości filtra oraz średnicy przyłącza. A firmy je produkujące tylko tym przewaznie się zajmują ;p
Wszystko chyba w tym temacie <czytaj>
-
tak jak napisałem życzę powodzenia w korzystaniu z tzw "olejow" i tzw filtrów filtrów. Jeśli ktoś nie widzi różnicy miedzy filtrami to sorry ale raczej nie mamy o czym dyskutować. Masakra czego to ludzie nie wymyśla az sie ryczeć chce :mrgreen: To jak się domyślam pewnie Twoim zdaniem tez nie ma różnicy miedzy filtrami powietrza, to pewnie tez nie ma różnicy miedzy amortyzatorami i sprężynami a co najgorsze tez pewnie Twoim zdaniem nie ma różnicy miedzy benzyną 95 czy 98 lana na rożnych stacjach. Chcesz to kładź badziewie made in china kupowane w markecie Twoja sprawa ja nie zamierzam a tak w ogóle jak chcesz to możesz sobie nawet nalać zużyty olej z McDonalda :-D Szkoda mi tylko Twoich prawie nowych aut :-D
Pozdrawiam miło oraz serdecznie
-
to pewnie tez nie ma różnicy miedzy amortyzatorami i sprężynami a co najgorsze tez pewnie Twoim zdaniem nie ma różnicy miedzy benzyną 95 czy 98 lana na rożnych stacjach. Chcesz to kładź badziewie made in china
Wybacz ale chyba jesteś pijany... bo sam juz nie wiesz co piszesz...Amory mogą być twardsze i miększe i tutaj nie płaci się tyle za firmę tylko za to co dany amortyzator potrafi.( skoro renomowany Sachs był tańszy do Accenta niż HMC Hyundai) :o
A co do benzyny - to tak jak byś porównywał chleb pszenny do żytniego <hahaha> Prawie wszystkie benzyny 95 sprzedawane w Polsce , pochodzą z POLSKICH rafinerii (niezależnie czy to BP , Statoil, Orlen). Dopiero paliwa 98 niektóre stacje mają własne Shell, Statoil ale jakoś nikt tu za firmę nie płaci ( tych 3-5 groszy liczył nie będę:-P) Po prostu zawsze 98 bedzie drozsza od 95.A toże na niektórych stacjach "chrzci" sie paliwo ... to rafineria nie ma nic do tego.Nie musisz oleju kupować na bazarze tylko w sklepie :-P A ty myślisz ... ile części zamiennych różnych marek ( mitsubishi, toyota czy hyundai) jest produkowanych poza chinami? Nikt ci nie każe kupować oleju "made in china" bo żadna firma rafinerii tam nie postawi tak więc jest to praktycznie nie możliwe :-P Tak więc twoje porównanie jest nie na miejscu
A nawiasem mówiąc ... trzeba było sobie HOCWAGENA (VW) kupić - firma z większą renomą :p
Przypominaja mi sie reklamy proszków do prania albo past do zębów : " nowy, lepszy od zwykłych proszków ( lub past)... biel staje sie jeszcze bielsza" <hahaha>
Pozdrawiam serdecznie <papa>
-
Z benzyna chodziło mi oczywiscie o roznice w jakosci. Wiele razy byly robione kontrole na polskich stacjach i sie okazalo ze paliwo "bylo chrzczone" na sporej ilosci stacji. Choc swoja droga ciekawym tematem jest tez roznica w jakosci miedzy "niechrzczonym" normalnym paliwem z Orlenu a np kupionym na niemieckim Totalu.
Oczywiste jest tez ze kupujac lepsze czesci i rozne plyny nie placi sie wylacznie za marke tylko za jakosc wynikajaca z tego jaki producent to produkuje. Jezeli dla porownania wybiore dany amortyzator Koni i MTS Technik to ktory bedzie lepszy ? Oczyiscie ze Koni.
Jesli kupie tarcze hamulcowe Brembo i Lukas (tak sie to chyba pisze) to place za gwarancje jakosci wynikajaca z tego ze produkuje je brembo itd
Jesli kupie olej Lotos i dla porownania Vavoline i nie bede placil tutaj wylacznie za marke tylko jakosc wynikajaca z tego. Jesli kupuje filtr powietrza K&N zamiast papierowego badziewia w markecie lub filtr oleju np Knecht to dlatego ze itd, itd...
Jesli kupuje spodnie Levi's a nie pseudojeansy na bazarze to płace za jakosc wynikajaca z tego kto je produkuje itd, itd...
Oczywiscie zarza sie ze nawet produkty dobrych marek maja wady jakosciowe ale to jakby jest oczywiste bo nie ma produktow wolnych od wad w 100%.
Pozdrawiam rowież :-D
-
Temat rzeka... Według Ciebie porównując VW do Hyundaia, albo jeszcze lepiej BMW do Hyundaia należy wybrać BMW - jest droższe bo jest gwarantem jakości .... ze swoją 2 letnią gwarancją na auto i 3 letnią na lakier a że 5 roku pojawia się w niektórych modelach korozja! ( gwarancja na blachę 12 lat ) serwis wytłumaczy ci ze to od lakieru <lol2>
Kazdy samochód jest zrobiony z części firm które (oprócz tego że spełniły te części poszczególne kryteria) były ... najtańsze, a nie najlepsze.
A reklama i marketing też kosztuje . Firmy nie są od tego żeby ludziom robić dobrze, Tylko SOBIE i to jak najwięcej. Są w necie porównania wytrzymałości np. wahaczy tzw. oryginałów oraz zamienników . Weź i je sobie poczytaj.
A ten który kupuje Oryginalne Levisy za 150 zeta a produkcja ich kosztuje 7 DOLARÓW! ( na dalekim wschodzie gdzie Levi ma swoje fabryki również) Jest po prostu snobem który mógłby kupić w sklepie ( nie na bazarze) o połowę tańsze ( i tak przepłacone) jeansy mniej markowej firmy . Ale czego młodzi nie zrobią dla "lansu" ;p
Jest dobre stare przysłowie -"NIE WSZYSTKO ZŁOTO CO SIĘ ŚWIECI" i w kapitalizmie ma ono szczególnie znaczenie , gdzie rządzi tylko kasa...
Każdy swój rozum ma i wolną wolę -" FREE YOUR MIND". Tylko dalej nie napisałeś mi dlaczego jeżdzisz Hyundaiem... bo nie było cię stać na VW? ;-)
Pozdrawiam jesze raz <papa>
-
Bo nie lubie niemieckich aut i to w dodatku diesli :-D A gdyby mnie bylo stac to bym jezdzil Lancerem EVO IX
no właśnie "free your mind"
-
Olej należy zalewać taki jaki przewidział producent auta i nic więcej. Eksperymenty z płynami, których nie przewiduje specyfika auta może się źle (dla auta) a czasami dla kierowcy(niewłaściwy płyn hamulcowy) skończyć. pod żadnym pozorem nie wolno wlewać oleju gorszego niż przewidział producent. Zawsze można natomiast wlewać olej lepszy (jeśli tylko Was na to stać). Producenci aut z reguły w instrukcji nie podają producenta oleju a tylko klasy lepkości. Ze znanych mi wyjątków jest SKODA, która ma podpisaną umowę z Castrolem i ten olej promuje.
-
pod żadnym pozorem nie wolno wlewać oleju gorszego niż przewidział producent
co znaczy gorszy? przecież producent podaje ci dopuszczalny zakres stosowania oleju od 20w50 do 5w20, więc który jest gorszy? :-P i nieprawdę piszesz, że można lepszy np. w tym przypadku stosowanie 0w... nie jest wskazane.
-
Nigdy nie przechodzi się z oleju gęstszego na rzadszy np. z mineralnego na semi. Bo po prostu uszczelki sinika mogą się rozszczelnić. ( byłem taki mądry z Polonezem, a potem musiałem wszystkie uszczelki silnika wymieniać) ;( Nie muszą ale mogą! Za to w drugą stronę problemu rzadszego niema . Mozna kupić bardzo wysokiej jakości oleje mineralne o specyfikacji API SL które kazda prawie firma produkuje ;-) O czym pisałem wcześniej
-
Nigdy nie przechodzi się z oleju gęstszego na rzadszy np. z mineralnego na semi
bajki opowiadasz, w przypadku wyrobu samochodopodobnego jakim jest polonez to mogło się zdarzyć. w obecnych czasach nic takiego nie występuje, jakie uszczelki mają ci się rozszczelnić? nie powtarzaj głupot z inetrnetu. ja w swoich autach przechodziłem z minerala na pełny syntetyk i nic się nie rozszczelniało a wręcz przeciwnie praca silnika się polepszała! po drugie zawsze stosuję płukankę LM przed zmianą oleju i wg. twojej teorii to powinna ona rozpuścić silnik bo to czysta chemia (skondensowane dodatki myjące min. takie jakie są w olejach stosowane). nawet obecne minaralne oleje są już tak zaawansowane, że nie pozostawiają szlamu. te same silniki są użytkowane w krajach skandynawskich i zalewane olejami 0w... i w krajach arabskich zalewane minerałami 20w50
-
Ja napisałem o swoich doświadczeniach w tym temacie. Najpierw wymieniłem olej a jak dół silnika i bok był mokry z oleju wymieniałem cały komplet uszczelek. I dopiero WTEDY pytałem się mechaników - dlaczego tak się stało. To zdanie mechaników z ASO a nie moje . Kompetencji ich oceniał nie będę bo auta mi nie naprawiali :-?
-
No ja po zamontowaniu silnika 2.0 po modyfikacjach bede lał syntetyk. A podaj mi nazwę tego środka do płukanki. Bo wprawdzie silnik będzie po kapitalce ale na przyszłość jak będę olej wymieniał. Z góry dzięki.
A jesli chodzi o plyny to czym sie różnią DOT 3, 4 i 5.1 ? (eee troche nie na temat) Chyba tylko temperaturą wrzenia no chyba ze sie mylę - sorry :-D
Co do olejów czytałem pare miesiecy temu o tescie olejów wraz ze zdjeciami (test polegal na użyciu poszczególnych olejow - niby tego samego rodzaju - do smarowania jakiegos zespołu trącego - tak to nazwałem bo dokladnie nie pamietam co to bylo. w kazdym razie chodzilo o to ze rozne trace czesci metalowe byly samarowane olejami tego samego rodzaju)
Okazało sie ze roznice w zuzyciu czesci tracych byly dosc spore. Niby oleje tej samej klasy.
Poszperam w necie moze znajde ten artykuł.
-
płukanka http://www.liquimoly.pl/features/katalog?page=shop.product_details&flypage=flypage.tpl&product_id=28&category_id=13
tylko uważaj, bo hundai straszy :mrgreen: z Technical Service
Bulletin: "Hyundai Motor America does not endorse or recommend engine crankcase flushing for
any of its engines. Some aftermarket products and methods used for crankcase
flushing may potentially cause damage to internal engine components, including
engine seals and bearings. Any damage to engine components as a result of
crankcase flushing is NOT covered under the powertrain warranty."
-
pod żadnym pozorem nie wolno wlewać oleju gorszego niż przewidział producent
co znaczy gorszy? przecież producent podaje ci dopuszczalny zakres stosowania oleju od 20w50 do 5w20, więc który jest gorszy? :-P i nieprawdę piszesz, że można lepszy np. w tym przypadku stosowanie 0w... nie jest wskazane.
Jak niektóre auta powstawały to zerówki nie było jeszcze na rynku.
-
no zobaczę ostatecznie co powiedzą spece z firmy która przygotowuje mi silnik.
http://www.animegame.com/cars/Oil%20Tests.pdf
link do testów powyżej
Pewnie jakiś zwolennik spiskowej teorii napisze zaraz ze ten test jest tendencyjny :-D
-
Dzisiaj zalałem Landrynę Valvoline Max Life 10w40 zobaczymy jak się będzie na tym jeździło. Wcześniej był Mobil 1 10w40. Po zalaniu od razu słychać inną pracę silnika - ciszej. Zobaczymy jak będzię z braniem oleju, na poprzednim średnio wychodziło 1 litr na 10000 km czyli od wymiany do wymiany bańka 5 litrów starczała przy spuszczaniu ponad pół stanu.