HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: sochacky w 01 Październik 2009, 23:20:53
-
Właśnie zauważyłem że auto zaczęło mieć problem z wolnymi - po zejściu z wyższych obrotów na luzie (po wysprzęgleniu) schodzi za nisko do 400-500 rpm i podrywa się i potem już trzyma. Stało się to zaraz po tym jak przejechałem prawym kołem po większej kałuży. Czy to ma może mieć z tym związek - coś zamokło - jakieś kable? Czy po prostu z wilgocią na deszczu - i o czym to świadczy?? Nie działa też oświetlenie w kabinie (wszystkie 3 lampki na podsufitce)
Help!!??
-
hej
miałem podobny problem z tymi obrotami,ale po wymianie filtra powietrza wszystko powróciło do normy a deszcz to przypadek tak myślę. pozdrawiam
-
No dobra, ale jak przechodzi mu jak deszczu nie ma, to chyba deszcz nie jest przypadkiem? Silnik chodził idealnie do tego wieczoru, i teraz też chodzi idealnie. Jest miodzio, poza tym wybrykiem na mokro... zastanawia mnie to...
-
A oświetlenie wewnątrz kabiny nadal nie działa ? I padło po tej sytuacji w deszczu ? Jeśli tak to pewnie gdzieś zalało przewody. Sprawdź kolego osłony silnika i ewentualne wiszące przewody, gołe, nieosłonięte kostki. Porozłączaj, posprawdzaj czy nei ma zaśniedziałych styków i połączeń, wszystkie bezpieczniki, przekaźniki i styczniki. No skoro wało po deszczu to jakaś przyczyna tego musiała być. Może gdzieś wystąpiło zwarcie, wyschło i po kłopocie - co nei oznacza że nei warto przepatrzyć kostek i zaizolować ewentualne.
Chociaż z prawej strony (lewej - patrząc od przodu) za dużo kabli elektrycznych nei ma, jest pompa abs, przewody hydraaliczne wspomagania, itd ale elektryki mało chyba że woda wali spod silnika aż pomaskę - ale bez jaj. Najniżej są czujniki ciśnienia oleju, temperaturyi te w pierwszej kolejnośći popsrawdzaj włącznie z kostkami na okoliczność zalania.
-
No widzę że problem jednak nie ustąpił, dalej schodzi za nisko. Jest lepiej przy wyłączonych światłach-wtedy nie schodzi do 300-400 tyko np 600 i podrywa. Oświetlenie w kabinie nie działa dalej, i przestał świecić zegar pod licznikiem :-? więc chyba jest gdzieś zwarcie i może dlatego ciągnie gdzieś prąd niepotrzebnie i dlatego schodzi za nisko?? Będę musiał elektryka zatrudnić chyba...
-
Nie no posprawdzaj kolego wszystko. Najpierw kable i złączki te co nisko idą i przy czujnikach. Puszkę sprawdź z przekaźnikami. Jeśli to po deszczu tzn. że coś zalało, a nie wali woda po wszystkim tylko po tym co najniżej ewentualnie. Chyba że to kwestia czasu, pilnego wyjazdu lub braku chęci to rozumiem.
Filtr też sprawdź - może na sucho jeszcze idziejakoś, ale jak zasyfiony i dodasz do tego jeszcze wilgoć to mur dla napływu powietrza jak nic !
-
No teraz sobie przypomniałem że tego wieczoru przed wyjazdem po kałużach zmieniałem radio i grzebiąc w kablach przestało działać. Może coś od instalacji radiowej. Posprawdza mi to ktoś bo sam nie wiem gdzie ci i czym - ja jestem nauczycielem, nie elektrykiem!:)
-
Ok wszytsko jasne :0 Daj znać kolego o efektach i rozwiązaniu :) Pozdrawiam
-
Filtr powietrza zmieniony - co prawda był czarny jakby go ktoś po kopalniach woził, ale problemu to nie wyeliminowało. Samochód po pół godzinnej jazdy się uspokaja i trzyma lepiej, więc już głupieje bo to może nie chodzić o elektrykę. Jak ostygnie zaczyna znowu, i po osiągnięciu temperatury roboczej dalej tak robi. Do elektryka na razie nie mam czasu dlatego tak sobie dywaguje, może komuś się coś jeszcze nasunie.
-
sprawdz kolego pozadnie caly dolot powietrza do silnika moze masz gdzies nieszczelnosc i przez to obroty wariuja lub wyczysc silniczek krokowy.