HyundaiKlub.pl

Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: szteo w 06 Marzec 2014, 13:04:54

Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: szteo w 06 Marzec 2014, 13:04:54
Witam co sądzicie o strumienicy zamiast katalizatora  znalazłem coś takiego ?
[mod]
http://allegro.pl/strumienica-w-obudowie-katalizatora-awg-wirowa-f55-i4031117346.html

[ Komentarz dodany przez: Zbyszek: 2014-03-06, 16:42 ]
Proszę o wstawienie screenu aukcji.
[/mod]
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 06 Marzec 2014, 13:57:12
Internet szeroki i głęboki tego gówna. Masz sondę za katalizatorem? Poza tym zapomnij o poprawie osiągów.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: szteo w 06 Marzec 2014, 15:50:02
Nie ma sondy za katalizatorem.
A co bedzie jak zamiast katalizatora dam zwykla rure
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 06 Marzec 2014, 16:19:32
chyba sobie jakieś żarty robisz.... nie kombinuj bo z Santka F1 nie zrobisz.
Jak wstawisz rurę to przeglądu nie przejdziesz.... chłopie ile ty masz lat że takie głupoty wymyślasz i może jeszcze wierzysz w reklamy? trzeba było wieśgolfa kupić i sobie w nim eksperymentować ku uciesze dziewek spod remizy  :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: szteo w 06 Marzec 2014, 16:34:35
wypowiadasz sie a nie masz diesla????
katalizator jest zatkany więc pytam jak ten problem rozwiązać przecież nowego nie będę kupował pewno ktoś już ten problem przerabiał  .
a przegląd to mi wisi i tym się nie martwię!
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 06 Marzec 2014, 18:40:48
Hmmm też OBECNIE nie mam diesla, a się wypowiadam... A wstawienie katalizatora to najlepsze wyjście bo wydech jest projektowany z katalizatorem nie tylko na dopalanie paliwa, ale też zapewnia przepływ przez wydech tak jak był projektowany cały układ. Ja mam przez jakiegoś ASA wycięty katalizator trzeci i mam problemy z sondami prawdopodobnie z tego powodu, mimo, że za min sondy a nie ma, a przed nim jeszcze 2 katalizatory. Poszukaj używki lub uniwersalnego i zobacz jaki koszt. A strumienica to badziew. Mało tego tak tania strumienica zwykle jest z gówna zamiast blachy i momentalnie Ci się spali bo będzie tam, gdzie spaliny są gorące (katalizator obniża też temp. spalin). Wstawisz gówno, które zaraz wyrzucisz.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 07 Marzec 2014, 09:10:36
martinez98, daj spokój niech kupi... może od razu dwie i wstawi jedną za drugą. Po co doradzać i pomagać komuś kto jak widać wie lepiej i się lepiej zna na rzeczy bo przecież ma diesla a my nie...
szteo, tylko nie zapomnij pomalować na chrom tę strumienicę bo wtedy jest +30 koni gratis i pali 3l mniej
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: santa claus w 07 Marzec 2014, 11:32:32
Strumienica to nie jest to coś co wydaje dźwięk jakby stara babcia * puszczająca bąka.

jaclwapl, a po co chrom - lepiej obkleić naklejkami- każda naklejka to + 10 km wg znawców.


 

* bez urazy dla wszystkich kochanych babć :)
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 07 Marzec 2014, 12:51:18
santa claus, masz racje.. to pewnie dlatego, że masz diesla.... ja z moją cienką benzyną nie mam nic do gadania  :cry:
proponuje chrom + naklejki w stylu "pionier" czy "kenwood" - mocy nigdy nie za dużo  :mrgreen:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 07 Marzec 2014, 12:57:34
Dajcie spokój, nic dziwnego, że ludzie kombinują, zaślepiają EGRy itp. Po to jest forum, żeby pytać, choć wypada wcześniej poszukać informacji samemu. Tak czy inaczej temat raczej wyczerpany.

Ja się borykam u siebie z czyimś geniuszem, bo wycięto u mnie 3-ci katalizator. Nie wiem czy to ma związek, choć znalazłem wątek na forum Coupe, że nie było problemów. Mam rurę w tym miejscu, nie wiem jak długo tak jest, ale na razie jest do tej pory, a ja pół roku borykam się z p0133 i od grudnia dodatkowo z p0153. Masę rzeczy sprawdziłem, a błędy dalej są.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jurek62 w 07 Marzec 2014, 14:48:46
Kiedyś trochę o strumienicach czytałem, z tego co pamiętam to nowoczesne układy wydechowe są optymalnie zaprojektowanie i samodzielne przeróbki na pewno nie pomogą. Lepiej poszukać używki w dobrym stanie niż wydawać pieniądze na eksperymenty które i tak skończą się negatywnie. Nie chcę negować niczyjej wiedzy, ale ci którzy wymyślili auto pewnie są troszkę mądrzejsi od wielu z nas  :oops:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 07 Marzec 2014, 15:23:19
jurek62, nie znasz się... masz benzynę zamiast diesla... i to jeszcze z LPG...
 :mrgreen:  :mrgreen:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: szteo w 07 Marzec 2014, 19:30:50
Ja juz ze stumienica dalem sobie spokoj przekonaliscie mnie oraz gosc ktory robil mi turbo
A czy ktos z was myl katalizator oczywiscie nie w domu a specjalnymi srodkami do tego przeznaczonymi gosc od turbo mowil ze cos takiego jest
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 07 Marzec 2014, 20:30:33
Nie próbowałem, ale jak poczytasz jak działa katalizator to się dowiesz, że szanse znikome, chyba, że jest to katalizator metalowy. Podpowiem, że na ogół katalizatory mają natryskiwane środki, które dopalają niespalone paliwo. Jeśli jest ceramiczny to zapomnij od razu.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: kamil3239 w 07 Marzec 2014, 21:19:10
Panowie, akurat trochę was ponosi, ja przerabiałem temat z zatkanym katalizatorem już w dwóch autach, więc mogę coś wnieść do tej dyskusji. Jeżeli chodzi o katalizator to max od nowości wytrzymuje 150 000 km, potem nie spełnia już swojej roli a w dalszej eksploatacji zabija sie(traci drożność) i autko słabnie bo spaliny nie są wydalane tak jak powinny. Stwierdzone na hamowni po wycięciu kata wzrost o 6 KM. Jeżeli kogos stac na nowy katalizator to pewnie. Ale wątpie. I ciekawi mnie skąd u was aż 3 katalizatory skoro producent wstawia 1 i 2 tłumiki. Więc ja sądzę że lepiej wyciąć starego kata, sprzedać go i kupić nowy tłumik(oczywiście jeśli stary wymaga wymiany) a dla autka napewno nic złego nie będzie, a stary katalizator i tak nie spełnia swojej roli,wręcz przeciwnie dławi auto
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 07 Marzec 2014, 21:49:36
Kamil wczytaj się proszę to dojdziesz skąd 3 katalizatory w V6. Zgadzam się, katalizatory niestety żyją nieco i przestają pracować zgodnie z życzeniem "zielonych". 6KM - faktycznie pokrywa się z tym co piszą w internecie - ale żadna dupohamownia tego nie poczuje. Nie pisałem też o NOWYM kacie. Sam miałem okazję zaślepiać EGR bo to poza ekologią "samo zło". Natomiast mówimy tu o wstawiany pustej rury albo strumienicy - jedno i drugie rozwiązanie w nowszych silnikach może powodować problemy zamiast zysku 6KM. Niestety tak to wygląda. Cały wydech jest" nie doceniany" często w nowszych konstrukcjach gdzie pojemność tłumienie spalin ale i dźwięków jest obliczone i elementy jak katalizator czy tłumiki są niestety potrzebne zazwyczaj. W starszych rocznikach nie ma to znaczenia tak jak w nowych. Ja mam 4 sondy i już rwę włosy z głowy. Wszystko w imię ekologii, a krowy produkują więcej CO2 :)
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jurek62 w 08 Marzec 2014, 02:23:13
Ja nie twierdzę, że się znam  :shock: ale w pełni zgadzam się z przedmówcą  :mrgreen:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 08 Marzec 2014, 09:12:43
Panowie tylko czy te 6KM więcej to da jakąkolwiek zauważalną różnicę? Zatankujecie kiepskie paliwo i już nie macie takiej mocy... 10km w jedną czy drugą... co za różnica? Katalizator kosztuje te 500-1000 zł i teraz pytanie... czy ta cena jest warta tych kilku koni? Jeśli dla Ciebie tak to kup katalizator i wymień. Jeśli nie to jeździj na "zapchanym". Ja bym nie dał 1000 zł żeby ze 167KM zrobić 173 których i tak nigdy nie wykorzystam:)
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 08 Marzec 2014, 10:28:50
173km to w korei może mieli i to na silniku a nie na kołach. Katalizator uniwersalny do naszego V6 Magnaflow 450zł nówka do wspawania. Oryginalny... 1650zł
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: jaclwapl w 08 Marzec 2014, 11:54:20
450zł... o czym my w ogóle tu rozmawiamy:) cena śmieszna i chyba nie warta dyskusji czy lepiej kupić katalizator za 450 zł czy jakąś pseudo hiper super strumienicę za 200, która i tak nic nie daje :)
Prawda jest taka, że jak się nie ma kasy to się nie kupuje samochodu tylko rower... tym bardziej takiego dużego samochodu... zakup to tylko początek wydatków co każdy posiadacz samochodu potwierdzi.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: kamil3239 w 08 Marzec 2014, 20:57:45
No może faktycznie nie doczytałem że to v6, ja mam u siebie jednego kata. Chodzi mi o to że, po tych +- 150000 kat nie spełnia już swej roli, i jeżeli kogoś stać na zakup nowego to niech wymienia i super. Ja osobiście miałem 2 takie sytuacje i wyciołem gada i wstawiłem rurke i Czułem różnice oczywiście na plus:). A swoją drogą to z czego te katalizatory za 450zł są zrobione skoro za starego juz wyeksploatowanego kata tyle płacą złomiarze. Chyba tylko z nazwy to jest katalizator. :shock:
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 09 Marzec 2014, 13:29:49
No chyba nie. Poczytaj o Magnaflow. I cenę złomu też sporo zawyżasz.
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: kamil3239 w 18 Marzec 2014, 21:08:15
nic nie zawyżam dziś dzwoniłem do gościa i mówi od 300-400zł. To nie wciskaj mi kitu że nowy kat też tyle kostuje, chyba że z tektury ;-)
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: martinez98 w 18 Marzec 2014, 23:12:38
Nie mam interesu we "wciskaniu kitu".
Tytuł: [Santa Fe SM] Katalizator a strumienica
Wiadomość wysłana przez: berni w 04 Wrzesień 2017, 17:54:14
Stary temat ale dodam coś od siebie. Wycięcie kata bez zmiany mapy nic nie da a tylko pogorszy NM. Wiem bo sprawdzałem na swoich poprzednich autach. Kat jest potrzebny żeby ciśnienie było. Bez KATA NM w DÓŁ chyba ze nowa mapa to i NM jest lepsze. Druga sprawa że katy są już tanie za 350 kupujesz a za 200-300 sprzedajesz stary.