HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: mcdrive w 19 Styczeń 2014, 14:40:50
-
Czy miał już ktoś miał jakieś przeboje z przednimi spryskiwaczami?
sprawdzałem już bezpieczniki przynajmniej w kabinie, ale wątpię żeby pod maska jakiś od niej był
ma ktoś schemat skrzynki w kabinie ? który od czego
jakiś czas temu sprawdzałem kostkę wyciągnięta z pompki to wydaje mi się że właśnie nie było w niej napięcia, więc wygląda na bezpiecznik ale jak już wspomniałem sprawdzałem wszystkie w kabinie, , następną rzeczą jest gdzieś przerwany przewód (mało prawdopodobne) albo wyrobiony styk w przełączniku zespolonym w kierownicy co kto obstawia ?
-
Kolejny raz ze strony http://doc.hyundai-autoclub.ru/elantra/ trzeba pobrać "Electrical Troubleshooting Manual Lantra 1996" i w SD.pdf na stronie 68 jest schemat podłączenia pompki spryskiwacza (WASHER MOTOR). Na stronie 2 bezpiecznik nr 8 15A. Sprawdź na początek czy na pewno nie ma napięcia w kostce przy pompce. W CL.pdf jest pokazane gdzie w samochodzie znajdują się poszczególne kostki, a w CC.pdf rozmieszczenie pinów w kostkach.
Przeczytaj jeszcze ten temat http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=4542&postdays=0&postorder=asc&start=0
-
Jeszcze nie patrząc w żadne schematy zabrałem się za to i okazało się ze pompka się zatarła, jest nie rozbieralna i trzeba kupić inną
na allegro kupiłem nową za 22zł z wysyłką
[ Dodano: 2014-01-23, 11:06 ]
po kupnie nowej zabrałem sie za destrukcyjny sposób rozebrania starej i okazało sie że jednak jest rozbieralna ;]
[ Dodano: 2014-01-23, 11:09 ]
szczotki się skończyły, i następnie zardzewiała , , ja juz swoja uszkodziłem od dołu wiec dla potomnych na przyszłość ściąga się gorę tam gdzie wpina sie kostkę.
-
Zwykle takie rzeczy są właśnie nierozbieralne, małe silniczki itp. Obudowy są zaklepywane na małych "wąsach" które po drugim/trzecim odgięciu się łamią po prostu. Druga sprawa to fakt, że w tak małych elementach obrotowo/napędowych (silniczki, pompki) nie ma dobrego łożyskowania wirnika w postaci łożysk. Są zwykle prymitywne mosiężne łożyska tulejkowe, które przy minimum brudu tracą swoją gładkość i się zacierają. Jeśli takie elementy (silniczki, pompki) są dostępne, bardziej warto kupić - i to zwykle jako nowe, niż bawić się z tym i liczyć, że się uda wskrzesić.
Dla przykładu ja kupiłem tamtej zimy dmuchawę nawiewu, używaną bo moja się zatarła i spaliła na wiór. Pochodziła pół roku i od tego czasu piszczy na wolnych obrotach, jej czas się kończy. Takie rzeczy są przewidziane na ok. 10lat żywotności - teraz choć nowa kosztuje ok. 200zł zrobię to i będzie spokój do końca żywota auta :)