HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: Tom w 06 Listopad 2013, 19:10:42
-
Witam wszystkich forumowiczów! Mam takie pytanie co może walić w tylnym zawieszeniu w Accencie? Podejrzewam amortyzatory ale czy coś jeszcze może wydawać takie dźwięki? Jest to metaliczny dźwięk. Na pewno nie jest to nic w bagażniku bo powywalałem wszystko łącznie z półką, kołem zapasowym i wykładziną w bagażniku i to nie jest to. Nie są to też tulejki bo one lubią sobie poskrzypieć jak jest w miare ciepło. Kiedyś mi dość mocno skrzypiały to podjechałem na stacje diagnostyczną i stwierdzili, że wszystko sztywne i polecili dobrze przesmarować. Mechanik nasmarował i było dobrze. Ewentualnie myśle o górnych mocowaniach ale jak jes sprawdzić?? Pod koniec listopada wychodzi przegląd to jeszcze go przetrzepie na stacji ale może ktoś mi podpowie co tam się najczęściej psuje?
-
Łączniki drążka stabilizatora sprawdź.
-
Podnieś samochód na lewarku z tej strony z której ci tłucze .Zobaczysz przed kołem wahacz wzdłużny ( grubości ok 25mm o ile pamiętam ) Chwyć go reką i szarpnij nim na boki auta . ;)
-
Złośnik,
A z tyłu jest jakiś stabilizator? Nie jestem nie wiadomo jakim specem ale wydawało mi się, żę są tam tylko jakieś wahacze i to wszystko. Niektóre auta mają sztywną belke ale tu jej nie ma.
[ Dodano: 2013-11-07, 20:04 ]
cold one,
dzięki za podpowiedź o tym nie pomyślałem, sprawdzałem tylko te wahacze co idą w poprzek samochodu z jednej i drugiej strony i na oko jest ok zresztą ich się chyba nie wymienia jak już to tulejki.
-
Miejsca do przeglądnięcia.
(http://images64.fotosik.pl/355/a91a4e83a7018f65m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=a91a4e83a7018f65)(http://images63.fotosik.pl/355/f9b4f8c673c3df80m.jpg) (http://www.fotosik.pl/showFullSize.php?id=f9b4f8c673c3df80)
-
O jednym jeszcze zapomniałem-jak na tylną kanape wsiądą dwie osoby lub wrzuci się do bagażnika coś ciężkiego to tłucze dużo mniej
[ Dodano: 2013-11-08, 19:15 ]
kosmos2011, myślę, że jakby sprężyna była pęknięta to auto by usiadło lub koło pochyliło się pod jakimś kątem, a jeśli chodzi o to to z jednej i drugiej strony jest tak samo. Jak sie buja autem na postoju to żadnych dźwięków nie ma aczkolwiek amortyzatory zbyt mocne nie są bo można tyłem swobodnie pobujać. Z przodu zakładałem nowe amortyzatory jak go kupiłem kilka lat temu to są jeszcze bardzo sztywne.
-
Poświęć 20-30 zeta. Jedz na stacje diagnowstyczną i niech zobaczą co i jak.
Kosmos zaznaczył co może byc w teorii a Ty zweryfikuj to w praktyce.
-
na stacje pojedzie na przegląd za dwa tygodnie. Jeżdze na taką stację na której nie tylko wbijają pieczątke ale też sprawdzają chociaż hamulce i zawieszenie. Dużo nie jeżdze głównie weekendowo. Właśnie mija 4 rok jak go kupiłem i zrobiłem tylko 24 tys km ale auto musi być u mnie sprawne bo nieraz zdarza się, że stoi cały tydzień nieodpalane i nagle w weekend robi 200-500 km.
[ Dodano: 2013-11-11, 18:10 ]
dzisiaj przy okazji dnia wolnego podniosłem sobie auto na lewarku, odkręciłem koła i tak na moje amatorskie oko wychodzi, że wszystko sztywne natomiast na jednym amortyzatorze widać wyciek oleju czyli pewnie amortyzatory są winne tym stukom. Cóż czekam do przeglądu technicznego, jeśli na stacji SKP to się potwierdzi to wstawiam nowe amorki.
Pozdrawiam
PS. Napisze co było przyczyną jak juz się z tym rzeczywiście uporam w 100%
-
Nie obstawiałbym amortyzatorów. Od dłuższego czasu też słysze stuki z tyłu, a że też miałem wyciek z tylnych amorków musiałem je wymienić. Po wymianie stuki nie ustały. Sprawdź łączniki drążka stabilizatora i ewentualnie zamek w tylnej klapie, bo ostatnio odkryłem, że zamek sie luzuje, klapa nie dochodzi do końca i też potrafi stukać.
-
po sprawdzeniu na stacji okazało się, że amory mają dobrą kondycje ok. 45-50 %, zawieszenie sztywne jedynie jeden wahacz wzdłużny ma delikatny luz ale nie na tyle żeby wydawać jakiekolwiek dźwięki. Narazie jeżdże tak jak jest, zrobiło się zminiej i tył wydaje mniej dźwięków. O zamku klapy też myślałem ale wygląda na dokręcony na maxa. Ostatnio zaczęła mi tylna klapa skrzypieć ale popiskałem ninimalnie na zawiasy podobnym specyfikiem do WD-40 i przestała. Może i z tym zawieszeniem jest taki problem tylko jeszcze nie potrafie znaleźć tego co by przesmarować. Z hamulcami tylnymi też jest pewien chochlik-szczególnie przy wmianie opon jak się koła ściąga i zapomne sprawdzić czy bębny dobrze leżą (mam wymienione na zamienniki) to hamulce pukają przy zwalnianiu, bęben musi dobrze leżeć. Mechanik kiedyś pół dnia szukał przyczyny i nie znalazł, ja wpadłem na to przypadkiem...
-
Co do tej ostatniej przypadłości mam podobną zagwozdkę, ale związaną z hamulcem ręcznym. Miałem takie dni, kiedy używając hampla ręcznego np. podczas ruszania na wzniesieniu, po jego zwolnieniu słyszałem z okolicy lewego tylnego koła rytmiczne stuki-puki. Zwykle ujawniały się podczas dość mocnego skrętu w prawo i przy niewielkiej prędkości. Gdy podczas jazdy podnosiłem rączkę ręcznego, stuki zanikały (tak jak po mocniejszym rozpędzeniu się), a opuszczając ją czasem wracały, czasem nie. Po kilku km jakby się to "rozjechało" i była cisza, ale problem wracał prawie każdorazowo po zaciągnięciu ręcznego. Byłem z tym u mechanika, przy mnie zdejmował koło, rozkręcał co się dało, sprawdzał linkę, ale dwukrotnie nic nie znalazł. Tzn. u mechanika nie było objawów, ale jak wyjechałem to wróciły. Złośliwość rzeczy martwych jakąś ;-). Mechanik podejrzewał, że to obtarcie to może rdza na bębnie wywoływać, bo dość zardzewiałe już powierzchnie, jednak po oględzinach pomysł odpadł. Jak nie używam ręcznego w ogóle, problem nie występuje, czasem też jak używam to nie występuje, a czasami sam wraca. Zacząłem myśleć, że moje auto tak już ma i robi sobie ze mnie jaja, tak jak wtedy gdy odtwarzając w najlepsze z płyty CD radio nagle przełącza się podczas jazdy samoistnie na "Informacje o korkach" w pewnej stacji, odgrywa te informacje i jak w zegarku idealnie po ich zakończeniu (zanim włączy się dżingiel) wraca na CD ;-) . Zdarza się to w czasie jazdy średnio raz na tydzień-dwa w drodze do pracy lub powrotnej (nigdy w innym czasie), co przywodzi na myśl motyw Ducha w Pancerzu z pewnej japońskiej mangi. Czym innym to wytłumaczyć jak się to dość regularnie, acz nieczęsto, powtarza :mrgreen: .
PS. to radio to podstawowy model Pioneera, młodsze od auta może rok.
-
Stary czytam te Twoje posty i jestem pełen podziwu :-P
Przeczytaj instrukcję obsługi radia a będziesz wiedział dlaczego włączają się owe komunikaty i jak to wyłączyć.
Ile temu kupiłeś tego accenta i jakie wcześniej miałeś autka - pytam z ciekawości.
-
Skoroś taki ciekaw... Accenta kupiłem w 2005 z salonu (model z 2004), radio jest z tamtego okresu (btw. właśnie zaciął się CD player i płyty nie chce oddać). Przed nim był Fiat Seicento, przez 6 lat od nowości...
Jeszcze wcześniej pożyczane Honda Accord, Civic, Maluch, Polonez, poza tym parę fajnych motorków... :-)
-
No to jest właśnie funkcja informacji o sytuacjach na drogach. Głównie w Anglii funkcjonuje to a u nas spotkałem się z kilkoma stacjami które te informacje nadają w takim paśmie.
Po prostu instrukcja w dłoń i zobacz jak wyłączyć tą funkcję. Funkcja najprawdopodobniej oznaczana jest skrótem: TA
TA - Traffic Announcement - sygnał systemu ARI lub RDS wysyłany przez stację radiową w czasie nadawania komunikatu drogowego. Jeżeli odbiornik radiowy został ustawiony na odbiór takich komunikatów, to automatycznie zatrzyma na chwilę płytę CD i przełączy się na odbiór tego komunikatu.
A co do ręcznego. Trzeba zobaczyć, rozebrać kompletnie, nasmarować a nie gdybać. Na mój gust to raz, że ręczny nie równo łapie to jeszcze do końca nie odpuszcza na jednym kole. Regulacja, ewentualnie wymiana linki/linek.
-
Accenta kupiłem w 2005 z salonu (model z 2004)
:shock: pytałem bo po Twoich postach pełnych entuzjazmu myślałem że jesteś świeżym posiadaczem accenta :-)
Fajnie mieć autko od nowości. ;-)
-
@kadafi: Ano bardzo fajnie :-). W 2005 w Motortest był rabat ok. 4500 zł. na model 2004 + małe negocjacje i nowego z ubezpieczeniem pakietowym na rok wziąłem za 36.600. Nadal jestem do accenta nastawiony pozytywnie i strasznie lubię nim jeździć pomimo upływu lat i różnych mniejszych i większych kłopotów. Doceniam to auto tym bardziej, że z Seicentem problemów było wiele więcej i pojawiły się znacznie wcześniej. Z tego powodu niczego z marki Fiat już raczej nie kupię, a do Hyundaia mam sentyment i następne auto jeśli będzie, to pewnie Hyundai :-).
@Złośnik: radio to Pioneer DEH-1700R, manual przeczytałem, ale nie ma nic o ustawieniach ani podatności na to Traffic Announcement. Twój opis pasuje do objawów, choć pozbawia mnie złudzeń co do ich magicznej strony ;-). Dzięki za info btw i sorry za oftop...
-
Mam podobne radio, tyle że Pioneer DEH-1600R. Załączam instrukcję obsługi. Jest tam rozdział o RDS.