HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: outdoor5 w 23 Październik 2013, 21:56:44
-
A więc jak w temacie, padł mi tylny most w aucie, po poszukiwaniach w internecie i na szrotach poddaję się.
Podobno do wersji 125KM aut. idzie inny dłuższy most (mój ma 45,5cm długości). W salonie powiedzieli, że na pewno idzie inny jak do wersji 113KM manual.
Może macie namiary do jakiegoś sprzedawcy lub serwisu który naprawia takie sprawy?? Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.
ps numer wybity na pokrywie mostu: SYJR 013L
-
-
Jesteś wielki - dzięki. Zaczynam poszukiwania.
-
-
Dokładnie kolego w tym miejscu jest mój numer, ale wpisując go nawet w necie niczego nie znajduje.
Odnośnie opon to miałem je przy zakupie i po jakimś pół roku użytkowania zmieniłem na "prawie" standardowe 215tki (instrukcja takie dopuszcza). Jeździłem na nich półtora roku i się nic nie działo do pewnego momentu.. Myślę że poprostu nadszedł czas mostu, a opony na pewno kiedyś swoje zrobiły. Niedawno powiązywałem fakt uszkodzenia mostu z przeglądem auta gdzie obracane było jedno koło a drugie stało w miejscu - a na moście jest naklejka żeby takich rzeczy właśnie nie robić. Nie wiem, to już teraz chyba mało ważne, trzeba auto naprawić i śmigać dalej bo santafka jako auto naprawdę mi się podoba.
-
-
Dzięki Kolego za wszystkie informacje - dzwoniłem do tej firmy euro bis, mają podobno do sprowadzenia most bez problemu. Mają podobno 15 sztuk na placu, z tym że za granicą, ale 3 tygodnie mnie nie zbawia. Jeśli transakcja dojdzie do skutku to masz u mnie piwko ;)Dzięki jeszcze raz!!
A z tym numerem to wszystkie mosty (mój też) mają numer 3800R a są różne w różnych modelach.
-
-
Dochodzimy do pewnego konsensusu :) Jeżeli masz takich kolegów, którzy mają możliwość wysłania mi takiego dyfra i przy okazji trochę zarobić to ja się piszę, poważnie. Mogę wleźć pod auto i porobić zdjęcia, wymierzyć dokładnie, podać wszystkie dane i na pewno koledzy coś dopasują. A czas nie gra roli, mogę trochę pojeździć z hałasem z tyłu.
A mój most jest chyba taki sam jak z linku który wcześniej podesłałeś http://www.hyundaiklub.pl...ighlight=#45381
-
-
Rozmawiałem wcześniej z mechanikiem, który był trochę obeznany w temacie i mówił że mogą przełożyć "środek" mostu z Tucsona do mojego. Tak jak patrzę na te mosty to z tucsona jest bardzo podobny, ale obudowa jest chyba trochę inna.
-
-
Oto zdjęcia mojego mostu, na priv doślę nr VIN
[ Dodano: 2013-10-31, 20:58 ]
kolejne fotki:
[ Dodano: 2013-10-31, 21:01 ]
kolejne
-
-
niestety ten za 500 już sprzedany.. szukam dalej, będę dzwonił do tej firmy co importują z GB.
-
-
No tak, są aukcje, ale nie wiem czy te dyfry z tucsona będą pasowały w miejsce mojego?? Jeśli tak to wziąłbym od razu.
-
-
Kolego u mnie nie jest wersja Lift, mam z tyłu normalne klosze, stały napęd 4x4 i wszystkie symptomy ze starszej wersji typu zegary, pasy itp. No chyba że lift to wersja 125km VTG (czy VGT)
-
-
No właśnie nie mam przycisku do spinania napędu, mam stały 4x4 tak jak w wersji starszej, stare zegary przed kierowcą, stare lampy z tyłu, pasy bezpieczeństwa tylne środkowe ze starej wersji i to chyba wszystko. To co odróżnia to tylko VGT 125km, automat. No i w automacie to chyba sprzęgła nie ma??
-
-
Czyli pewnie coś mam w aucie kombinowane...Dopiero teraz się o tym dowiaduję, a może da radę u mnie zrobić dołączanie napędu?? Bo teraz tylne koła są cały czas napędzane a być może te mosty nie są przewidziane do dużych prędkości powyżej 40km/h ??
Najprościej by teraz było przedłużyć wał i wstawić most ze starego typu.
-
-
No właśnie nie mam żadnej możliwości. Cały czas miałem obawy że obudowa mostu nie będzie pasować a nie ten mechanizm sprężania napędu. Rzeczywiście ten mechanizm raczej będzie pasował, ale pozostaje obawa że mam zepsuty sam most.
W Hyundaiu Suwałki zapytali mnie czy niedawno kupiłem auto, bo przy wymianie oleju w tylnym moście wylała się jakby czarna maź, jakby ktoś przed sprzedażą chciałby coś ukryć. Mówię, że nie, autem jeżdżę już prawie dwa lata i problemów nie było. Mam podejrzenie że to będzie jednak uszkodzenie samego mostu, dlatego w grę wchodzi wymiana całości.
-
-
Tak zaglądałem na rosyjskie fora, ale czy most z tucsona pasuje do santafki nie wyczytałem (sam mechanizm tak). Dlatego boję się brać, muszę jeszcze sprawę przemyśleć, ewentualnie poczekać trochę na dostawę z anglii (twoi kumple się nie odzywali??). Wydaje mi się ze ten człowiek z którym rozmawiałem przez telefon , który mówił o przekładaniu "bebechów" z tucsona do mnie raczej wiedział z czym to się je, ale zapytać nie zaszkodzi.
A może ktoś z forumowiczów wie czy most z tucsona pasuje??
Dzięki kolego za wszelką pomoc, naprawdę dużo się dowiedziałem, jeśli wybrnę z tematu na pewno napiszę o rezultacie na forum.
-
-
Naprawa mostu wykonana, koszt 1000zł plus wysyłka. Naprawa polegała na wymianie mechanizmu sprężania napędu, czyli samej główki w moście. Przeprawa przez naprawę naprawdę ciężka, brak informacji, brak części i serwisów wykonujących podobne naprawy. A tak poza tym to dalej nie wiem jaki mam napęd w aucie - mam mechanizm dołączania napędu ale nie mam przycisku 4WD Lock. Koła przy poślizgu są napędzane wszystkie, ale czy mam napęd ciągle stały czy powyżej jakiejś prędkości się rozłącza to dalej nie wiem.
-
-
na razie cisza i spokój, główka jest z tucsona więc trochę młodsza, powinna pośmigać trochę.
-
Wita. Czy ktoś orientuje się czy jest możliwość zamiany mostu z LSD na zwykły??? I czy napęd będzie stały??
-
Olo można, napęd będzie stały, stracisz tylko "blokadę" LSD na tylnej osi.
-
To źle czy kiepsko? Wydaje mi się ze stały napęd jest lepszy, ale może się myle??? Dlaczego Olo? W pewnych kręgach tak do mnie mówiono. Czyżbyśmy się znali???
-
Olo, bo sobie skróciłem jak wolisz to Ololysy:) nie można tego brać w kryteriach źle czy kiepsko, jak wywalisz most z LSD to stracisz taką "pseudo" blokadę na tylnej osi, jak wstawisz normalny to nie stracisz stałego napędu. LSD daje możliwość zablokowania tylnej osi przy uślizgu jednego z kół, na zwykłym moście tego nie ma.
A chyba się nie znamy, tyle co z Forum:) popatrz w na YT na zasadę działania LSD i zwykłego dyfra i wszystko będzie wiadomo;) Generalnie most z LSD jest lepszy.
-
No tak, nie pomyślałem o zdrobnieniu, choć w Twoich stronach też mam znajomych. Co do mostu...od jakiegoś czasu, zwłaszcza przy cofaniu na skręconych kołach mam delikatne szarpnięcia...wydaje mi się że tego nie było. Opony mam nówki, oleje powymieniane. Nie wiem z czym to wiązać...Wymieniałem ostatni lewy przedni przegub i olej na świeży. Czy coś z tego może dawać takie symptomy?
-
A to już coś więcej:) zostaje jeszcze drugi przegub do sprawdzenia i zawieszenie może tam coś ma luzy i nie domaga, ewentualnie sprawdzenie samego mostu chociaż to ostateczność. tak na marginesie LSD jest w tylnym moście
jak szarpie z przodu auta to tak jak pisałem wyżej posprawdzaj i pamiętaj że do mostu z LSD jest specjalny olej żeby tarcz ciernych nie załatwić.
-
Olej dałem z dodatkiem do lsd. szarpanie mam wrażenie ze jest z tyłu...zawieszenie sprawdzone bo auto jest świeżo przeze mnie sprowadzone z przebiegiem 116000. szarpanie jest delikatne i nie zawsze...może mam zwidy. to moje pierwsze auto z napędami.
-
Trudno tak na odległość zdiagnozować a masz może kogoś kto śmiga 4x4 może pomoże osłuchać, ewentualnie jakiś mechanik co siedzi w napędach na obie ośki?
Może jeszcze któryś z Kolegów Forumowych coś podsunie:) Tak na myśl mi jeszcze przychodzi sprawdź podporę wału i krzyżaki na nim.
-
Dzięki...będę coś szukał. Pozdro
-
nie ma sprawy:) Powodzonka i daj znać jak znajdziesz przyczynę.
-
No i znalezione. Jednak olej. mimo że dałem do mostów z lsd jednak niewłaściwy. wymieniłem i jest ok. Na marginesie, to w instrukcji do santa nie ma ujętego modelu z Lsd i oleju do niego. Pomogli koledzy z Forum. Pozdro
-
Na jaki olej wymieniłeś?
-
Castrol Syntrax Limited Slip 75W140,
-
No i git, niech się dobrze sprawuje:)
-
Witam
Mam Santa Fe z 2003 roku i tylny most taki jak w wersji z dołączanym napędem. Z przodu mostu wychodzi kabel i idzie tak jakby do fabrycznej wiązki. Oczywiście żadnego przycisku do dołączania napędu nie mam i jest to jak najbardziej wersja przed liftem. Czy może ktoś potwierdzić że faktycznie występowały takie egzemplarze i czy tam jest podane napięcie na stałe żeby to zasprzęglić?
-
Czołem.
Ja mam SF z 2004 po lifcie, ale chyba niepełnym. Mam napęd jak wyżej, bez przełącznika w kabinie. Spróbuję kiedyś podłączyć kontrolkę do zasilania elektromagnesu, bo nie wiem kiedy się załącza. Mam auto z Francji, więc jeszcze nie znalazłem bezpiecznika od tego obwodu, ale po śladach w terenie widzę że napęd działa. Dodatkowo przy kontrolce check jest pomarańczowa kontrolka napędu 4x4.
-
Podłączam się z zapytaniem o rodzaj mostu-Santek rocznik 2003,modelowo 2004.
Most również ma podłączoną wiązkę,a nie ma włącznika w kabinie- chodzi mi o wyjaśnienie zasady załączania tylnego napędu.
VIN:KMHSC81VP4U620341
Wiem że posiada LSD-jednak chodzi mi o zasadę działania.
-
Jeśli masz tylny most ze sprzęgłem to by znaczyło że masz napęd dołączany automatycznie. Sam most jest zupełni inny - dłuższy niż do napędu stałego. W CRDi montowali napęd dołączany automat. od pewnego momentu, w 3.5 był od momenty jak wyszedł ten silnik czyli 2003 a w 2.7 do końca był tylko napęd stały. To że nie ma przełącznika w kabinie to nie znaczy że nie jest on dołączany. A działa on następująco. Podczas normalnej jazdy sprzędło jest rozłączone i napędzany jest tylko przód. System ma informacje z czujników ABS/ESP i położenia przepustnicy w momencie gdy któreś koło przednie zacznie buksować system załączy sprzęgło i napęd na tył. Również przy mocnym wciśnięciu gazu system załącza napęd tylny żeby lepiej rozłożyć moment obrotowy i zapobiec ewentualnemu poślizgowi. W praktyce działa to lepiej niż w by się mogło wydawać, u mnie niezauważalnie załącza i rozłącza napęd, i ciężko doprowadzić do sytuacji zerwania kół. Dodam też że samo załączenie napędu nie jest jakieś drastyczne bo jest to sprzęgło coś na zasadzie wiskotycznego i moment obrotowy jest delikatnie przenoszony tak jakby "z poślizgiem". U mnie to działa tak że zawsze jak ten napęd kół tylnych jest potrzebny to już tam jest :)
Także można jeździć i nie wiedzieć że napęd się rozłącza i załącza :)
-
Dzięki za odpowiedź-raczej ESP nie posiadam,choć głowy nie dam,więc komputer korzysta z danych ABS itp,czuć że napęd 4WD pracuje bo zbiera się na śliskiej nawierzchni bez problemu-dopiero uczę się tego auta,bo mam go 2 miesiąc.Jak się domyślam kontrolka napędu 4WD ma za zadanie sygnalizować tylko usterki systemu
załączania napędu.