HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: remi w 29 Sierpień 2013, 21:00:16
-
Witam. Zakupiłem santka 2,4B pół roku temu moje pierwsze auto. Jak to zwykle bywa przy sprzedaży miało być wszystko ok. I tak było do wymiany oleju. a później pojawił się problem - pobór oleju ok 3 litrów na 1000km. Kupując auto sprawdziłem z mechanikiem olej i niby nic nie było dolane niestosownego. Jedno co jest zastanawiające auto zadymi z rana i czasami czuć zapach jakby frytki robić ale silnik pracuje bez zarzutów tzn - nie ma falowania obrotów. Czy ktoś miał podobny problem i jakie ewentualnie koszta trzeba ponieść aby nie brał tyle oleju.
-
tak by wyglądało że pierścienie już trafiło
-
instrkcja pisze że chyb do 1L masz może zasmakować zdaje mi się że waldemar może mieć rację. Ewentualnie popatrz czy nie znaczy terenu, albo się gdzieś nie poci.
-
Silnik obejrzany z każdej strony i nie ma żadnych wycieków. Tak więc zostaje najprawdopodobniej problem z pierścieniami. tylko ciekaw jestem czy mechanik nie powinien tego stwierdzić przy zakupie. Jeśli pierścienie to i pewnie głowica i ciekawe co jeszcze i ile to kosztuje? może któryś klubowicz to już przechodził to proszę o info. Może ktoś poleci jakiś dobry zakład w lublinie.
-
robiłem pierścienie silnika w grudniu 2011 nie znam szczegółów ale zapłaciłem za całość 750 zł u lokalnego mechanika
[ Dodano: 2013-09-01, 12:24 ]
objawy były takie że jak odpalałem autko z rana to strasznie kopcił z rury tak bardzo że ulica była cała zakurzona wypalał sie olej i już było spoko
pierwsze zrobiłem uszczelniacze zaworowe można kompresorem bez
rozkręcania silnika ale okazało sie nie to
pierścienie i teraz spoko oleju nie pobiera
-
Dzięki motaMK za wypowiedź. Pozdrawiam