HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: piotr1111 w 30 Kwiecień 2009, 20:57:32
-
Nie mam garażu ani tym bardziej warsztatu, na parkingu przy maksymalnym skręcie nic nie widać by coś o siebie tarło... ponadto przy bujaniu prawy przedni boczek coś skrzypi... Jak do tego się zabrać?
Już chyba wiem co to jest. Obsunęło się nadkole... ten plastik z przodu koła i ociera dolna część... tylko jak to ustrojstwo podciągnąć do góry by trzymało się całości? Chyba bez blacharza (mechanika) się nie obejdzie... bo jak widzę trzyma się to na jednym chyba na wkręcie i co gorsza co podniosę do znowu powrotem opada...
-
piotr1111, blacharza? Podnośnik i trzeba zdjąc koło i po prostu zobaczyć co tam jest grane no i ew poprawić mocowanie.
-
skrzypiec przy bujaniu może amortyzator...
-
Wiem że lewarek, koło oraz poprawka jest najprostszym i najlepszym rozwiązaniem no ale nie za dobry ze mnie mechanik więc nie chce więcej zepsuć aniżeli zreperować ;-)
Nie bardzo wiem jak ten plastik (nadkole z przodu) jest umocowany, u mnie dosłownie rusza się... no ale chyba nie może być mocowany „na sztywno” bo drgania zrobiły by co swoje...
Myślałem o amortyzatorach ale niedawno na przeglądzie (na szarpakach) było wszytko OK...
-
Na szarpakach wychodzi sprawnośc amortyzatorów. Czy podczas testu nie było słychac skrzypienia ? Nadkole powinno byc mocowane na sztywno.
-
Na szarpakach rok temu było wszytko OK więc przez rok chyba nie poszły amortyzatory (1 kkm na miesiąc śmigam). Podczas testów nic nie słyszałem, prawdę powiedziawszy wpatrywałem się w wyniki na monitrku.
Nadkole jak widziałem przymocowane jest na jednym „zatrzasku” i chodzi luźno, tzn przemieszcza się z 50 mm... raczej to jest przyczyną tarcia o koło. W tym tygodniu jadę do warsztatu niech fachowiec to jakoś przymocuje bo ja nie wiem jak...
Dzieki wszystkim za pomoc
-
Nadkole na jednym zatrzasku?
Pogubiłeś pewnie resztę. Ja naliczyłem trzy na dole od strony kabiny, jeden od strony kabiny wyżej po wewnętrznej, śruba przy osłonie silnika ... Kup śrubki 10 + nakrętki z zabezpieczeniem przeciw odkręceniu i przymocuj. Nie potrzeba do tego warsztatu, bez podnośnika na upartego też się zrobi ale z lewarkiem jest dużo prościej.
-
Hm... ja tam dostrzegłem jeden "zatrzask" na środku łuku nadkola (chodzi o ten plastik z przodu koła przedniego, od zderzaka do góry)... żadnych innych dziur nie widziałem... Jutro znowu nurkuję pod samochód i sprawdzam co jest grane z tym nadkolem. W każdym bądź razie tenże plastik można poruszać o ok 50mm w górę i dół...
-
Byłem w warsztacie... to nie nadkole powoduje tarcie lecz łożysko. Przy skręcie w lewo koło ugina się i tarcza trze o klocki... No cóż przede mną wymiana łożyska...
-
Byłem w warsztacie... to nie nadkole powoduje tarcie lecz łożysko. Przy skręcie w lewo koło ugina się i tarcza trze o klocki... No cóż przede mną wymiana łożyska...
No to rób to natychmiast bo to łozysko jest praktycznie martwe jezeli ma az takie luzy.
-
Wymienione łożysko i samochód hula... nic nie trzeszczy i stuka... Prawdę powiedziawszy na początku myślałem że koło ociera o nadkole. Fakt łożysko szumiało i miałem świadomość o nieuniknionej wymianie tegoż elementu na nowe no ale nie spodziewałem się że może być to efektem „tarcia” które wydało się jakby opona tarła o nadkole... W każdym bądź razie usterka naprawiona (łożysko KANACO (160,-) bo oryginał bajońsko drogi (299,-)). Dzięki wszystkim za współpracę.