HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: kubek w 13 Kwiecień 2009, 10:33:39
-
Witam,
mam tak asprawe do Was:
ksiazke o aucie mam po niemiecku:(,das ist scheisse.:)...... jaka jest optymalna ilosc oleju dla silnika?przy wymianie wiem ze to 3.3litra bo nie potrzebowalem rozumiec ksiazki tylko ceferke widze:) ale jak przy dolewaniu? full czy okolice polowy bagnetu? kupilem go i mial minimum albo nawet ciut mniej ale olej mial przejechane 6tys km wiec nie wymienilem jeszcze,ja zrobilem dodatkowe 2tys czyli teraz ma 8tys na oleju.(o ile to prawda- ale widac ze filtr oleju byl zmieniony, powietrza terz) dolalem tego samego do polowy bo mial czesem po odpaleniu na zimno lekkie stukanie zaworow na jalowym biegu.Teraz tego nie ma na zimno ale czasem albo to sa jakies wibracje czegos albo czasem na cieplo na jalowym biegu minimalnie slysze stukanie- bardzo delikatne(mam wyczulone ucho, moj tata nic nie slyszy:))
Co radzicie? dolac na full czy te silniki tak nie lubia? Czy wymienic wpiz... caly olej na nowy?
Jesli na nowym a zakupilem juz 10/40 castroll magnatec (obecny to elf 10/40 competition), dalej bede slyszal te minimalne stuki to czy cos z tym robic i czy to moga byc zawory? mial ktos cos takiego?wiem ze to ciezko okreslic bo kazdy musialby to uslyszec.
Jak sie pozbyc tych stukow jesli to zaworki?w tych silnikach to sie ma samo regolowac czy jak to jest?
Dzieki z gory za pomoc
Pozdrawiam
kuba
-
Powinieneś mieć hydrauliczne popychacze. To one stukają. Jaki masz przebieg autka? znajomemu w accencie tez stukają bo wlał olej mineralny ( czyli śmierć dla popychaczy)
-
przebieg to 99000 wg mojego mechanika oginalny...wiec chyba nie powinny stukac zwlaszcza ze teaz na zimno juz nie stukaja tylko czasem na cieplo jak stoje na luzie.
Moze miec na to wplyw to ze ostatni bak czyli jakies 500km mierzylem go ile spali w miescie i nie krecilem go tylko trzymalem w obrotach 1500-2000-2500, glownie 2000 i wtedy moze jest slabsze smarowanie? na niskich obrotach nie deptalem po gazie zeby nie obciazac silnika.czy te hydraulichne popychacze same sie regoluja?
mechanik powiedzial zeby na wszelki wypadek zmienic ten olej co w nim byl jak kupilem bo niewiadomo ile on na nim jezdzil mimo ze z ksiazki tak wynika ze powinien byc ok...a wg ksiazki wymiana byla ponad 2lata temu i dlatego mechanik mowi ze moze stracil wlasciwosci smarujace?
Dzieki za info
kuba
-
Po to są hydrauliczne żeby ich nie regulować :) A co do oleju to faktycznie wymień go i zobacz jak będzie. U mnie nic nie stukało i nie pukało dopuki nie wlałem oleju fordowskiego który zawsze był ok i każde autko mi się na nim uspokajało. Niestety w sonacie jest odwrotnie. Jeden popychacz zaczyna postukiwać na zimnym silniku. Wymień olej i zobaczymy. Czasami bywa że popychacze cichną. A co do jazdy na niskich obrotach to moim zdaniem silniki się zajeżdżają no i stają się mulaste :)
-
...no to jutro zagladne do mojego mechera i jak powie ze ten glos to popychacz o ile wtedy bedzie slyszalny to zmienie ten olej nie czekajac na 12-15tys przebiegu
Dzieki za odpowiedz
Pozdrawiam
kuba
-
Witam,
mam podobny problem ze swoim Accentem. Kupiłem go niedawno, po tym jak poprzednim Accent miałem duużą stłuczkę i nie opłacało się naprawiać. W obecnym Accencie omawiane stukanie "zaworów" jest już bardzo "zaawansowane". Otóż dokładnie słychać jak któryś popychacz jest uszkodzony. Stukot bardzo głośny, przy zimnym jak i gorącym silniku (słychać z daleka, kiedy nadjeżdżam ;-) ) Z poprzedniego Accenta mam silnik w dużo lepszym stanie, więc zastanawiam się na opłacalnością wymiany tego popychacza. Silnik w Accencie którym teraz jeżdżę ma 149kkm. 2 miesiące temu, po kupnie auta wymieniłem olej na mineralny Castrol Magnatec (wcześniej też lany był mineralny i mechanik upierał się aby już nie zmieniać na semisyntetyk). Jak się później dowiedziałem od starego znajomego, też mechanika, zalałem najgorszy z możliwych olei do tego silnika... Podobno właśnie na tym oleju, silnik będzie pochłaniał olej wyjątkowo szybko. No i w zasadzie dość dużo go już dolałem - 1l na 4 tys. km. Kiedy ów znajomy wymienił olej w swoim Accencie (a w dniu kupna miał zalany właśnie Castrol Magnatec mineralny) na Mobil 1 półsynetyk, samochód przestał olej brać zupełnie... Nie mniej jednak, domyślam się że wymiana i zalanie Magnateca w moim przypadku wcale nie pomogło, a raczej tylko zaszkodziło (teraz już głośniej stuka niż w chwili kupna). Czy ktoś z Was wymieniał już popychacze osobiście? O ile sama wymiana popychacza wystarczy, i nie jest np. wydarty wałek rozrządu (też całkiem możliwe, choć przebieg nie taki znowu wielki...). I koszt samego popychacza nie jest niski, ok 50 zł na Intercarsie (zamiennik JC AUTO). Pytanie jest, czy warto "bawić się" w szukanie uszkodzonego popychacza i jego wymianę, czy też lepiej będzie przełożyć głowicę z silnika mojego rozbitego Accenta...? Oczywiście z jednej strony wolałbym tamtego silnika nie rozbierać i mieć go ewentualnie na przekładkę (całego, kompletnego, bardzo mały przebieg, jakieś 80kkm). A może ktoś kupował już popychacze gdzie indziej, za nieco niższą cenę...? O ile wymiana jednego popychacza nie będzie oczywiście kosztowna, o tyle przydałoby się wymiana wszystkich (a to już duży koszt).
Pozdrawiam i czekam na sugestie ;-) Może zrobimy głosowanie, co lepiej zrobić w moim przypadku ;-p
-
łysyyy, a weź sobie wymień cały silnik na zdrowie i będzie gitara :) Jak ostatnio miałem bardzo dziwną akcję z piastą JC AUTO i od tego czasu częściom spod znaku JC mówię serdeczne XXXX.
-
Witam,
jeśli chodzi o olej to mam jeszcze zalany elf 10/40 ale na wakację zmienię na tego magnateca 10/40. Mój mechanik powiedzial ze wielkiej różnicy w tych firmach nie ma ale na plus castrola....i przy przebiegu 100 000km niech nic nie kombinuje z e zmiana oleju na inne parametry. Łysyyy o co to chodzi, że magnatec to najgorszy olej do accenta?mowisz o tym 10/40?
Co do twojego silnika to skoro masz drugi co ma 80000 to na co czekać, jest właśnie potrzeba to przełożyć (ja bym tak zrobił) o ile znowu przekładka kroci nie kosztuje.
Wiele chyba niedoradziłem ale znasz moje zdanie:)
Pozdrawiam
kuba
-
kubek pisałem o Magnatecu mineralnym, czyli 15W40.
A odnośnie przekładki to pewnie tak zrobię, że będę jeździł tym aż nie padnie ;-) Domyślam się, że sporo jeszcze nim pojeżdżę, bo zawsze jest tak że jak już masz coś na wymianę, to stare się nie chce psuć... Ale spróbuj tylko zamiennika nie mieć ;p
-
...to bedzie klekotal jak diesel:)...a co do oleju to mam nadzieje ze moj magnatec 10/40 bedzie dobrze sie zgrywał z silnikiem:)...
-
W zasadzie do diesla to mu niewiele brakuje :) Spróbuję dzisiaj nagrać dźwięk i wrzucić go tu :p
-
przy przebiegu 100 000km niech nic nie kombinuje z e zmiana oleju na inne parametry
100k to nie jest nie wiadomo jaki przebieg. Jezeli silnik nie bierze oleju etc to nie ma co dramatyzować. Ja mam 90 tys i 5w50 i nic mi nie ubywa a jezeli coś ubyło to ja tego nie jestem w stanie złapać na bagnecie.
-
Lysyy Jak już silnik masz zalany minerałem to ja bym się nie zastanawiał i wymienił silnik a ten na którym jeździsz trzymał na części. Nie wiem jak u ciebie a le w poprzednim aucie musiałem ściągać wałek do wymiany popychaczy. Natomiast w sonacie ponoć nie trzeba (brat wymieniał) Druga sprawa to popychaczy kiepskiej firmy bym nie kupował.
-
Witam,
zmieniłem juz olej na magnateka 10/40 z elfa 10/40 i wsumie nic sie nie zmieniło po za tym że wiem że olej jest świeży:).
Ten jeden popychacz (mam nadzieje że jeden) na ciepłym silniku troche jest słyszalny ale narazie tak to zostawiam bo nic sie nie dzieje, pali mało, moc ma.....moze jak sie to stanie naprawde dłośne klekotanie to zmienie o ile mechanik wyczuje który to jest zepsuty:(...bo zmienić 12 popychaczy to troche wkosztuje:(
Pozdrawiam
kuba
-
10/40 z elfa 10/40 i wsumie nic sie nie zmieniło
A co sie miało zmienić skoro lepkość ta sama? :)
-
kml,
liczyłem na olej cud:)hehe...silnik chodzi rowno oleju nie bierze pali od kopa (bo juz wiem która stroną kluczyk dezaktywuje imobilajzer) wiec narazie używam go tak i sie nie bede przejmował....jeśli sie zacznie stawac to bardziej słyszalne to będe myślał dalej...na razie nie myśllę:)
Pozdrowionka:)
-
kubek, tylko pilnuj tego żeby potem nie było za późno :)
-
Ale numer...!!!
Ostatnio moje stukające zawory ( w zasadzie cały czas jeden stukał, i to coraz głośniej, a ostatnio przy odpalaniu zaczął się drugi odzywać) dawały już taki odgłos, jakby młotkiem w jakąś puszkę stukać... A dzisiaj... SZOK silnik po prostu zaczął normalnie pracować, cicho i praktycznie bez żadnego stukania!!! Jedyne co wczoraj zrobiłem, to zatankowałem... ;-) więc raczej nie powinno mieć to wpływu na tak kolosalną zmianę w pracy silnika... Do tego paliwo było z Auchan, więc nie żadne jakieś super hiper... Teraz w zasadzie nie ma żadnego klekotania, może jedynie czasami jakieś delikatne... nawet nie stukanie, a troszkę inny dźwięk niż odgłos idealnego silnika... :-) Ale jak już wkręcić na obroty 1500 wzwyż- silnik pracuje jak nowy :-)
Tak się zastanawialiśmy i dywagowaliśmy ze szwagrem, że może któryś kanał popychacza był przytkany i się w końcu odetkał...?
-
...co do moich popychaczy to jeden coś tak daje odgłos cały czas na ciepłym silniku ale to nawet nie jest stukanie tylko własnie taki inny adgłos i to tylko na biegu jałowym jak stoję. W miejscu podczas powolnego toczenia się auta tego nie słychać....trzeba mieć wyczulony słuch:)....Natomiast raz na tydzień raz na dwa czasem zaklekocze na zimnym przy odpalaniu i po 10 sekundach milknie.....mechanicy znajomi i nieznajomi powiedzieli, że nie ma co tego ruszać skoro tego wzasadzie nie słychać....
Miejmy nadzieję, że twój ozdrowiał:)
Pozdrawiam
-
Ozdrowiał i to drastycznie :-) Jestem ogólnie w szoku ale oczywiście się cieszę :-D
Klekotanie było już tak głośne, że normalnie wstyd mi było tak jeździć ;-)
-
..oby mu tak zostało:)...
-
Już następnego dnia z rana usłyszałem znowu potworne klekotanie... Tym razem tylko do czasu, kiedy olej się trochę rozgrzał (jakieś 2 minuty) i dodałem gazu, klekotanie całkiem zanikło. I teraz tak jest cały czas... Niestety silnik jeździ na mineralnym, i to jest właśnie moim zdaniem główny powód klekotania. O ile teraz się coś "odblokowało" i zaraz po nagrzaniu silnika odgłos zanika (a więc popychacz hydrauliczny pracuje w pełnym zakresie) o tyle zastanawiam się nad zmianą nad półsyntetykiem. Oczywiście wraz z jakimś doszczelnieniem... To mogłoby mocno pomóc, skoro olej dopiero rozgrzany ( a więc i rzadszy) "ucisza" klekotanie?
-
Ĺysyyy, powinno zwłaszcza jak jest zimno :) Wlej na próbę, w najgorszym wypadku jakoś przeżyjesz te 130 zeta :)