HyundaiKlub.pl
		Auta i problemy => Accent => Wątek zaczęty przez: yarim w 06 Marzec 2009, 00:24:18
		
			
			- 
				Witam
mam możliwość kupienia accenta z 95r z automatem w związku z tym mam kilka pytanek:
1. Jak wygląda awaryjność tych skrzyń 
2. Jakie są w eksploatacji 
3.Czy w ogóle warto ? 
Dodam że cena autka to 3000zl stan wizualny i mechaniczny bardzo dobry jak na ten rok i cenę.
			 
			
			- 
				yarim, w cenie 3 tys to można sie skusić o ile stan samochodu jest dobry. Jezeli Ci nie podpasuje to sprzedaż dalej i bedzie po problemie. Co do skrzyni to po prostu się przejedź jakoś dłużej tym samochodem i powienieneś poczuć czy ci pasuje czy nie.
			
 
			
			- 
				Dzięki za rady jednak bardziej zależało mi na opinii dotyczącej awaryjności Accentów z automatyczna skrzynią i jak wygląda serwis. Ponieważ z tego co udało mi się wyczytać(wszystko dotyczy manuali) to sam samochód jako taki, jest uważany za mało awaryjny i koszty napraw są niskie, jeżeli chodzi o automaty to nic nie umiem znaleźć.
Z góry dzięki.
			 
			
			- 
				yarim, z tego co ja wiem to zakładów, które naprawiają skrzynie automatyczne i naprawde mają pojęcie w tym temacie to jest w Polsce kilka i wygląda to tak, że wszystko z czym inni sobie nie radzą trafia do nich. 
Wiem, że chciałbyś wiedzieć wszystko ale 3 tys to po prostu go kup :) Gdyby to było 30 tys to co innego.
			 
			
			- 
				Witam. Dodam tylko, że jest to skrzynia biegów Mitsubishi, więc nie jakiś tam wynalazek, tylko sprawdzona myśl techniczna. Jeśli poprzednicy wymieniali w niej olej na czas, to szybciej Ci zgnije ten Accent, niż coś się stanie ze skrzynią biegów ( raczej odradzam codzienną sportową jazdę z tym przypadku ). Pozdrawiam Igor.
			
 
			
			- 
				No właśnie na taka wypowiedź liczyłem. 
Dzięki i pozdrawiam
			 
			
			- 
				Witam. Domyślam się, że mój poprzedni post skłonił do zakupu samochodu. ;-) Proszę w takim razie o spostrzeżenia z eksploatacji samochodu, bo w Europie to dość niespotykane rozwiązanie. Pozdrawiam Igor.
			
 
			
			- 
				No w zasadzie to zależy ile to auto ma przejechane. Na amerykańskich forach mozna sie spotkać z informacja ze 100, 120k mil jest to próg, którego nie przekraczają hyunaiowskie automaty. 
Ja jestem posiadaczem już drugiego accenta ze skrzynią automatyczną. Wyglądało to tak. Pierwszy przejechał 250k kilometrów i w tym czasie dwa remonty skrzyni po około 2 tysiące złotych oba (serwis ratka w mikołowie).
No i nie polecam automatu jeżeli masz ciężką nogę, bo to skraca żywotność skrzyni o połowę. Prawda jest taka ze z automatem też trzeba umieć jeździć.
			 
			
			- 
				Bambrych, a te remonty przyniosły oczekiwane rezultaty?
			
 
			
			- 
				Pierwszy tak. Do wymiany była korona w transmisji.
Drugi w sumie też, ale to już nie było to samo. Kilkanaście tysięcy kilometrów (bądź kilkadziesiąć powiedzmy 30) i wróciły kłopoty. Niby jeździ, ale jak jest zimna nie chce zmieniać biegów i tak ospale jej to idzie.
Drugiego hyundaia mam od czerwca, zrobiłem narazie 20 tysięcy i wszystko jest ok, no ale przebiegu mam dopiero 65k
			 
			
			- 
				Bambrych, dzięki za info. Z tego co czytam to jak raz skrzynia padnie to da sie odratować a potem to koniec.
			
 
			
			- 
				W zasadzie można by tak powiedzieć. Chociaż też zależy co padło. U mnie przy pierwszej awarii okazało się że nie wiedzieć czemu nie ma chłodnicy do skrzyni biegów (ponoć bardzo ważne), może się zapodziała gadzieś, bo sprowadzałem lekko stuknięty samochód i to ponoć był gwóźdź do trumny transmisji.
Ale jak sprawdzasz poziom oleju, nie depczesz nerwowo gazu i rozgrzewasz porządnie auto na niskich prędkościach to powinno być wszystko w porządku.
No i muszę przyznac że z Accenta 96 byłem bardziej zadowolony, ponieważ przy 1.5 silniku spalanie miałem około 7 litrów. 
W obecnym mogę tylko o takim pomarzyć
			 
			
			- 
				
Ale jak sprawdzasz poziom oleju, nie depczesz nerwowo gazu i rozgrzewasz porządnie auto na niskich prędkościach to powinno być wszystko w porządku.
Czyli wszystko to czego się nie robi w Polsce :D BTW: prawda, że nie wolno na biegu na górce zostawiać tylko najpierw ręczny a potem na bieg żeby skrzyni "nie napinać"?
			 
			
			- 
				Ciężko powiedzieć.
Niby do około 40 stopni nachylenia nie musisz wogóle zaciągać ręcznego.
Ale rzeczywiście jak nie zaciągniesz przed puszczeniem hamulca to możesz mieć później problem z wrzuceniem biegu, będzie trzeba szarpnąć i skrzynia wyda bardzo nieładny dźwięk.