HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: nobiles_7 w 13 Styczeń 2013, 17:38:05
-
Witam ;)
Mam problem z gacusiem 1.3 z 2003r w gazie. Od trzech tygodni niezależnie od temperatury (na + czy -) i wilgotności powietrza, po odpaleniu na BP silnik zaczyna się dławić i szarpać. Zapala się check albo mruga. Silnik pracuje jakby nie palił na wszystkie cylindry. Gdy się już nagrzeje przełączam na gaz i jak ręką odjął pracuje idealnie. Po krótkim czasie postoju odpalam na BP i jest ok. Rano powtórka z rozrywki. To samo przed wyjazdem z pracy. Wymieniłem PWN i świece ale to nic nie dało. Silnik krokowy przeczyszczony i pracuje normalnie. Macie jakieś pomysły co może być odpowiedzialne za taki stan rzeczy?
PS. Nie dodałem że po check zaświeca się bądź mruga po około 30 sekundach gdy silnik zaczyna wariować. Po przełączeniu na gaz gdy silnik pracuje idealnie check gaśnie.
-
może pompa paliwa daje słabe ciśnienie, albo listwa wtryskowa nie domaga .
-
może pompa paliwa daje słabe ciśnienie, albo listwa wtryskowa nie domaga .
Jak to sprawdzić?
-
Sprawdź w pierwszej kolejności drożność filtra paliwa.
-
Kolego, jaki masz gaz? Sekwencyjny czy zwykły na mikserze? Przy przebiciu elektrycznym gaz by strzelał, choć mam pewne podejrzenia co do cewki. Znowu zaś, gdy masz gaz na mikserze zwykły, najprostszy to on omija całą elektronikę. Nie jest sterowany sondą, która może wariować. Ale nie ma co gdybać, bo wymienianie wszystkiego co kto wymyśli to spore pieniądze. Jedź na komputer.
Orty, stylistyka, przecinki, kropki. - Gal.
-
Gaz mam zwykły. Ale jak pisałem silnik szarpie na zimnym po odpaleniu na BP. Po przełączeniu na gaz chodzi idealnie.
Mechanik powiedział mi że to mogą być hydroregulatory.
-
Moim zdaniem masz rozregulowany gaz i rozjechało ci korekty na benzynie, spróbuj trochę pojeździć tylko na benzynie, jak przejdzie to trzeba się przyjrzeć instalacji LPG.
-
Witam ;)
Mam problem z gacusiem 1.3 z 2003r w gazie. Od trzech tygodni niezależnie od temperatury (na + czy -) i wilgotności powietrza, po odpaleniu na BP silnik zaczyna się dławić i szarpać. Zapala się check albo mruga. Silnik pracuje jakby nie palił na wszystkie cylindry. Gdy się już nagrzeje przełączam na gaz i jak ręką odjął pracuje idealnie. Po krótkim czasie postoju odpalam na BP i jest ok. Rano powtórka z rozrywki. To samo przed wyjazdem z pracy. Wymieniłem PWN i świece ale to nic nie dało. Silnik krokowy przeczyszczony i pracuje normalnie. Macie jakieś pomysły co może być odpowiedzialne za taki stan rzeczy?
PS. Nie dodałem że po check zaświeca się bądź mruga po około 30 sekundach gdy silnik zaczyna wariować. Po przełączeniu na gaz gdy silnik pracuje idealnie check gaśnie.
Wymien filtr powietrza i sprawdz kable do swiec.
-
Moim zdaniem masz rozregulowany gaz i rozjechało ci korekty na benzynie, spróbuj trochę pojeździć tylko na benzynie, jak przejdzie to trzeba się przyjrzeć instalacji LPG.
Na rozgrzanym silniku odpalenie, bądź jazda na BP nie sprawia żadnego problemu. Tylko zimny silnik głupieje na BP. Na gazie nie ma żadnego problemu.
Wymien filtr powietrza i sprawdz kable do swiec.
Filtr powietrza 4-5 miesięcy temu wymieniony. Kable i świece wymieniłem 2 tygodnie temu po wystąpieniu tego problemu.
-
nobiles_7, A od kiedy masz założony gaz?
-
Gaz założony w sierpniu 2005r.
-
Hmm, to raczej nie to o czym myślałem. A jesteś w stanie sprawdzić jakie błędy wywala ECU po odpaleniu na benzynie?
-
Dlaczego wszyscy się czepiacie gazu? Ja mam problem na zimnym silniku po odpaleniu na benzynie?!
Po rozmowach z dwoma mechanikami mam podejrzenie, że przyczyną takiego stanu rzeczy może być czujnik położenia wału, bądź zużyty olej silnikowy. Według nich wadliwy czujnik położenia wału może w niskich temperaturach mieć inną rezystancję (czy jakoś tak). A zbyt zużyty olej może wpływać na popychacze zaworów (hydroregulatory).
Najpierw wymienię olej. Niestety naklejka z datą i stanem licznika przed ostatnią wymianą jest starta i nie do odczytania. A ja nie pamiętam kiedy olej był wymieniany. Chciałem go wymienić na wiosnę, ale wymienię teraz. A na wiosnę to wymienię uszczelkę pokrywy zaworów gdyż mam niewielki wyciek.
-
wadliwy czujnik położenia wału może w niskich temperaturach mieć inną rezystancję (czy jakoś tak). A zbyt zużyty olej może wpływać na popychacze zaworów (hydroregulatory)
Obie przyczyny choć możliwe to moim zdaniem mało prawdopodobne.
Gdy się już nagrzeje przełączam na gaz i jak ręką odjął pracuje idealnie.
Mało prawdopodobne że czujnik położenia wału czy regulatory luzu zaworów "łapią" poprawne parametry równocześnie, zawsze w momencie przełączenia na gaz.
-
Mało prawdopodobne że czujnik położenia wału czy regulatory luzu zaworów "łapią" poprawne parametry równocześnie, zawsze w momencie przełączenia na gaz.
Mało prawdopodobne że usterka dotyczy tych dwóch elementów równocześnie. Przyczyna może być jedna. Tylko nie wiadomo czy którakolwiek z wymienionych ;)