HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: OldSkull w 08 Styczeń 2013, 09:23:41
-
Witam
Ostatnio zauważyłem, że nie świeci mi żadna z przednich prawych żarówek. O ile mijania na poruszanie ją reagowało (ale szybko przestało) i wymiana była prosta (odkręcić kapsel, wyciągnąć gniazdo, odhaczyć sprężynkę, wyciągnąć żarówkę i potem z nową w odwrotnej kolejności) to postojowe to jakaś mordęga. Widzę w środku gniazdo, ale jak pociągnę to w ogóle nie chce nawet ruszyć, przekręcić nie mogę (powinienem?) a oznaczeń nie ma żadnych. W instrukcji opis jest absolutnie nieprzydatny (zdjąć gniazdo, wymienić, założyć gniazdo) - żadna z czynności nie jest wykonywalna dla mnie. Może ktoś wie jak sobie z tym problemem poradzić? Co prawda nie jest to pilne, ale czasami jednak ma się postój po lewej stronie jezdni i prawe światło byłoby przydatne.
Samochód to Getz 2008 1.1
Edycja tytułu. tekla
-
Rzeczywiście to była pomyłka.Czyli to ma być ta żarówka http://www.fotosik.pl/poka (http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pelny/6eb8b755e28e122c.html).Z mojego doświadczenia (oświetlenie tablicy rejestracyjnej) to trzeba nacisnąć i przekręcić w lewo.
-
kosmos2011, tylko mi nie chodzi o kierunkowskaz, tylko o postojowe, które znajduje się w tej samej puszce co mijania, tylko parę cm w bok. Dokładnie wiem gdzie jest ta żarówka, ale nie mam pojęcia jak ją wymienić. Jedyny opis, który znalazłem w necie polegał na narzekaniu, że nawet mechanik się męczył 30 minut.
-
aby wymienić postojową żarówkę z przodu, przekręcasz uchwyt i wyciągasz, nic prostszego!
-
przekręcasz uchwyt
O 45 stopni w lewo.
-
Próbowałem okręcać, ale sprawdzę dzisiaj jeszcze raz. O tyle kłopotliwe, że prawie nie ma miejsca aby włożyć rękę. Z tego co widzę po lewej stronie jest jeszcze gorzej - inżynierowie z Hyundai trochę pokpili sprawę robiąc lifting :/
-
Namęczyłem się wczoraj z tą żarówką, jak nie wiem, dwie godziny mi to zajęło i nie dałem rady wyciągnąć. Odkręciłem zbiorniczek spryskiwacza, płynu wspomagania, żeby mieć więcej miejsca, kręciłem oprawką i nic, franca siedziała i nie chciała wyjść. Nie chciałem wyjmować całego klosza reflektora, do tego to chyba trzeba zdjąć pas przedni?
Najgorsze, że akurat kończył mi się przegląd. Pojechałem ma stację i diagnosta potwierdził mi, że bez tej żarówki nie da rady, on nie może tego zakwalifikować wg nowych przepisów jako drobnej usterki i wbić pieczątki - przy żarówce drogowej mógłby, przy pozycyjnej nie, taki paradoks. Wszystkie wyniki w aucie super, tylko jedna żarówka. Na szczęście miał trochę czasu i wyciągnął ją, po 20 minutowej walce, takimi długimi, zakrzywionymi na końcu szczypcami. I tylko tak dało się to zrobić.
Nie polecam więc wyciągania jej samemu, można kręceniem uszkodzić kable lub kostkę. A z lewej strony to już w ogóle nie ma miejsca, bo jest skrzynka bezpieczników. Głupio to jest rozwiązane, szczególnie że będącą obok żarówkę h4 wymienia się bezproblemowo.
-
Thorp i to tak ciężko w Getz?
-
Coś jest nie tak. Kiedyś pojechałem na przegląd, diagnosta mówi mi że jedno pozycyjne nie świeci, ale to nie problem bo wymieni to na poczekaniu o ile mam żarówkę. Miałem i zajęło mu to kilkanaście sekund. Przyznaję że sam nigdy tego nie robiłem, nie miałem okazji.
-
No tak, w Getzu z 2007 silnik 1,1 benzynowy. Ja po wyjęciu H4 mogłem dosięgnąć oprawki żarówki pozycyjnej, ale było to tak skrajnie niewygodne, że nie mogłem mocno szarpnąć oprawki, a kręcenie w jedną i drugą stronę nic nie dawało, nie wychodziła. Może jakbym miał długie palce np. jak pianistka, byłoby inaczej.
Możliwe, że przed liftingiem było inaczej, tam jest przecież inny kształt reflektora.
-
Wymiana żarówki postojowej W Getzie 2006r 1086cm3 po liftingu.
Przede wszystkim żarówki się nie wykręca !!!
Żarówka jest wciskana i zatrzaskuje się. Trzeba ją mocno szarpnąć żeby pokonać opór zatrzasku.
Aby wymienić żarówkę prawą (od strony pasażera :-) polecam odkręcić zbiorniczek na płyn do wspomagania - to tylko 3 śruby, a ułatwia dojście. Bez większego problemu da się wtedy wyjąć palcami.
Aby wymienić żarówkę lewego reflektora odkręcanie czegokolwiek w okolicy nic nie daje.
Trzeba mieć długie zagięte szczypce, bez nich praktycznie nie warto do tego podchodzić. Palcami nie da rady chwycić.
Muszą to być długie szczypce, ale nie z długimi rączkami bo nie ma gdzie ich tam otworzyć, ale z wydłużoną częścią chwytającą i koniecznie zagięte
Oprawa żarówki zakończona jest jakby spłaszczoną rurką za którą trzeba chwycić.
Ja miałem szczypce (nie aż tak długie jakbym chciał) złapałem, podparłem szczypce śrubokrętem i szarpnąłem - wyszło.
Masę czasu straciłem na kręcenie oprawką ale ona jest NA ZATRZASK.
Ręce mam niepotrzebnie pokaleczone przez to.
Mając szczypce i tą wiedzę wymiana żarówek 5W5 zajmie 10-15 minut.
Pozdrawiam
-
:-D ile mi zajęło kiedyś rozkminienie tego...eh.
Obecnie wszystkie żarówki z przednich reflektorów wymieniam palcami.
@MarisBGda, "polecam odkręcić zbiorniczek na olej " popraw, bo pewnieo zbiornik na płyn do spryskiwaczy Ci chodziło
-
(Napisałem olej, a chodzi o płyn do wspomagania.)
Warto odkręcić zbiornik na płyn do wspomagania kierownicy.
Odchodzą od niego dwa węże, które przeszkadzają i sam zbiornik też.
Od spryskiwaczy wystaje tylko rurka bo zbiornik jest pod nadkolem i ona też przeszkadza ale po odkręceniu tego zbiornika jest miejsce żeby ruszyć ręką i pociągnąć za oprawkę.
Mi odkręcenie tego zbiorniczka bardzo pomogło, a rurka w sumie nie przeszkadzała.
:-) Pozdrawiam
P.S.
Teraz mam do wymiany amortyzatory bo nie przeszedł przeglądu
-
Z tymi przeglądami to jest różnie. Trzeba trafić na dobrego i wyrozumiałego diagnostę. Ja na przeglądzie miałem skorodowany wydech, sanki do wymiany, nie palące się jedno światło pozycyjne i brak oświetlenia rejestracji z tyłu i o dziwo mi przegląd podbił bez 'wpisanych' żadnych uwag.
Kolega ma Getza po liftingu i faktycznie z tymi żarówkami mordęga straszna. Ja mam przed liftingiem i postojowe czy mijania (wymieniłem kilka dni temu bo stare już słabo oświetlały drogę) wymienia się w dosłownie chwilę. Nie wiem jak tył bo jeszcze nie miałem okazji wymieniać.
Teraz mam do wymiany amortyzatory bo nie przeszedł przeglądu
Polecam amortyzatory Kayaba. Nie polecam SACHS. Wymieniłem tylne na SACHSY, zaraz po założeniu zaczęły stukać. Zwróciłem, za te pieniądze kupiłem Kayaby i jak ręką odjął. Do tej pory super i cenowo ok.
Pozdrawiam.
-
Na przeglądy jeździ się w to samo miejsce gdzie nie czepiają się byle czego a sprawdzą przy okazji wszystko. Jeśli jeździsz do tego samego gościa to on wie, że nie jeździsz padłem i wymieniasz części dopiero jak tłumik odpadnie.
Co do amorków polecam też kayaby gazowe ale najlepiej produkcji japońskiej. W getzie miałem czeskie i ostatni jeden padł i stukał.
Kupiłem jednak tańsze gazowe ashiki ale w pudełku były droższe japanpartsy. Na razie działają jak ulał. Kup od razu komplet odbojów bo sam tak nie zrobiłem i założyłem stare dość wymęczone ale musiałem.