HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => ix35 EL => Wątek zaczęty przez: Zibi w 08 Grudzień 2012, 21:34:38
-
dziś na dworze było -12 stopni, trasa kilka, no może kilkanaście kilometrów, prędkość 40-60 km/h, obroty poniżej 2000, i temperatura silnika na finiszu 70 stopni - palą się dwie diody na wskaźniku ... czy mam się martwić, czy diesel tak ma?
-
dwie diody, dwa światełka (szczegóły)? skąd wiesz , że ma 70. W koreańcach ma być powyżej 50 (lekko powyżej skali), jak jest wyżej to problem. u mnie czy minus 4, czy minus 25 lekko powyżej połowy.
[ Dodano: 2012-12-08, 22:46 ]
Chyba , że w ix tak ma być.
-
zawsze uważałem, że forum Tucos/ix35 jest pomyłka, to powinny byś dwa oddzielne fora, podobnie Avensis jest następcą Cariny, ale nikt nie wpadł na pomysł tworzenia forum Carina/Avensis.
w Tucosnie jest tarcza ze wskazówką, w ix35 jest 8 diod, pierwsza zapala się przy 60, druga przy 70 itd ... normalna temperatura silnika to 80 stopni, także pisanie o "lekko powyżej połowy" jest pomyłką, powinno być lekko poniżej połowy.
ale mi chodzi o sam fakt, czy w tak mroźny dzień on się tak długo nagrzewa normalnie, czy jest to wynikiem usterki.
-
Wczoraj jechałem ix-em 35 do częstochowy trasa ok 150km w jedną stronę.
Wyjechałem o godzinie 6:20 rano przy - 18 stopniach, przez pierwsze 20-25km jechałem ok 40- 60km/h bo było śłisko i wskaźnik temperatury pokazywał mi dwie "diody- pola" od temperatury, w aucie było ciepło. Dopiero gdzieś po 40km drogi zaświeciła się ta trzecia dioda i było już ok jak dla mnie . Od nowości mam ix-a i zawsze mi trzy diody - pola świeciły. Mój ix to 1.6 GDI
-
Nie dziwcie się - współczesne dizle są "energetycznie efektywniejsze" od dawnych silników, również od współczesnych benzynowców i oddają stosunkowo mało ciepła; tym bardziej "maluszki" 1.6.
JEDNAKŻE.. przy sprawnym termostacie - mam w 2.0 CRDI wskazówkę na 90 stopniach i ciepło w kabinie po 5 minutach jazdy w korku.
Nie wiem, jak to jest w tucsonie, ale mam poza huydayem :) renówkę Grand-Scenica (tz żonka ma :) ; tam fabrycznie w obwód chłodzenia wpięta jest rura z trzema świecami żarowymi dogrzewającymi silnik na mrozie + niezależnie elektryczne grzałki powietrza w nawiewach - właśnie dlatego, że ciężko z dizla w mrozy jakieś ciepło wykrzesać :)
-
ja rozumiem, że polski język to trudny język ... scob ma w stopce Tucsona, w poście pisze, że nie wie jak to w Tucsonie jest ... scob, Ty na pewno masz żonę, może jednak męża ... może jakiś admin zrobi porządek na tym forum.
wskazówka nigdy, w żadnym aucie - a ix35 jest moim 4 autem, nie wchodziła na 90 stopni, zawsze staje na 80 stopniach, problem aktualnie polega na tym, że zatrzymuje się na 70 stopniach, podjadę do serwisu, niech sprawdza termostat.
-
Nie wiem, jak to jest w tucsonie, ale mam poza huydayem :) renówkę Grand-Scenica (tz żonka ma :) ; tam fabrycznie w obwód chłodzenia wpięta jest rura z trzema świecami żarowymi dogrzewającymi silnik na mrozie + niezależnie elektryczne grzałki powietrza w nawiewach - właśnie dlatego, że ciężko z dizla w mrozy jakieś ciepło wykrzesać :)
Właśnie takiego sprzedałem. Przy benzynce 2.0 w IX grand scenic to zamrażarka. Bardzo, bardzo długo i opornie się rozgrzewał a i nawet ustawienie ogrzewania na max nie dawało tyle ciepła, co w IX ok 3/4 mocy, o sile nawiewu lepiej nie wspominać ale wszystko jest tak tam upakowane, że pewnie nie było miejsca na coś bardziej wydajnego. Strasznie długo się nagrzewał, przy ok 25 minutowych trasach po 15-20 miał 4 kreski z 5-ciu, które powinien mieć i do 5-ciu na nawet lekkim mrozie zazwyczaj nie dobijał.
W ix zapala mi się przedostatnia kreska przed 90*C i pierwsza pojawia się bardzo szybko, ciepło mam o jakieś 10 minut szybciej.
Co do pytania - chyba widziałem w instrukcji odniesienie i Zibi masz trochę niedogrzany silnik ale pomny mojego diesela w scenicu, to być może najzwyczajniej nie zdążył się nagrzać, nie kręciłeś go a i powietrze bardzo zimne, trasa niezbyt długa, powinieneś sprawdzić go na dłuższej trasie, pytanie ile to "kila może kilkanaście kilometrów". W sceniku w takich warunkach na pewno zatrzymałby mi się wskaźnik na 4 kresce podczas, gdy powinien na piątej (zakładam wartość uśrednioną 10 km na takim mrozie). Jest jeszcze teoria mówiąca, że podgrzewając kabinę zabieramy ciepło silnikowi i ten dłużej się rozgrzewa, nigdy tego nie weryfikowałem.
-
udało mi się co nie co ustalić, rzeczywiście włączając w kabinie obiega zamknięty, pierwszą kreskę (diodę) uzyskuje po 5 km, przy otwartym było to 8 km.
dość szybko zapalają się kolejne dwie diody, wystarczy kręcić silnikiem między 2,5-3 tys. obrotów, wolna jazda powoduje zgaszenie 3 diody, pozostają zapalone dwie.
termostat sprawdzę pod koniec tygodnia w serwisie.
-
zawsze uważałem, że forum Tucos/ix35 jest pomyłka, to powinny byś dwa oddzielne fora, podobnie Avensis jest następcą Cariny, ale nikt nie wpadł na pomysł tworzenia forum Carina/Avensis.
:-)
popieram tagowanie to pomyłka
-
Panowie a mozna cos zaslonic chłodnice czy jakiś wlot powietrza aby szybciej sie nagrzewał? Mam ix35 1,6 i robie krótkie odcinki szczególnie rano. Wyprowadzam z garazu, odwoze dzieciaka .Trasa ok 3,5 km.Potem do roboty ale wtedy juz sie robi cieplo w aucie.Jak przyspieszyc to ogrzewanie? Jest sposób? Pozdrawiam.
-
Robert nie rób wiochy, chłodnice to się zasłaniało w Żukach czy Nysach :mrgreen: . Chcesz mieć ciepło w momencie wsiadania do auta to zainstaluj Webasto, ale to jest kosztowana opcja.
Opcja nr 2: zamień się z kimś kto ma diesla na tydzień, wtedy docenisz benzynę pod względem szybkości rozgrzewania się auta.
-
Masz racje obciach by to był.Wstawie sobie kaloryferek do garazu :mrgreen: .Prąd w garazach darmowy to rano bede miał cacy cieplutko. Slay jak z siedzeniem,? Napisz na pW co zrobiłes z ta krusząca sie gabką.Zauważyłem pierwsze okruchy.
-
Mój ix też nagrzewa się wolno (silnik). Nie mierzyłem czasu ani dystansu ale widzę gołym okiem, że baaardzo powolutku przybywa kresek na wskaźniku. Jednak, jak już 3 kreski się pojawią, to już są. Gąbka się nie kruszy (chyba).
No i nie mylmy prędkości nagrzewania się silnika z nagrzewaniem się wnętrza auta, które w dieslu dogrzewane jest elektrycznie. W benzynie, nie wiem.
-
A ja swojego przesłoniłem z przodu. Może nie wygląda imponująco ale efekt jest zauważalny. Trochę szybciej się grzeje na mrozie, i dłużej trzyma ciepło po wyłączeniu auta (nie wystudza się błyskawicznie). :shock: :evil:
-
dziś dokonałem "dokładnych pomiarów", przy temp. -5 stopni, pierwsza lampeczka zapala się po 4-5 km, kolejna po 2 km i ostatnia, czyli trzecia po 1 km, oczywiście przy normalnej jeździe a nie staniu w korku.
-
W moim przypadku po niecałych 3km jazdy 60-70km/h zapala się pierwsza lampeczka. Drugiej dzisiaj nie ujrzałem, za krótka trasa.
Sprawdzę dokładniej przy okazji, ale wydaje mi się, że zdecydowanie szybciej się nagrzewa silnik niż w Twoim przypadku Zibi. Mniejsza pojemność silnika robi też na pewno swoje. Nie mam też zastrzeżeń do nagrzewania się wnętrza auta. Idzie sprawnie ten temat.
-
wnętrze to w zasadzie jest ciepłe po 2 minutach, czyli tyle ile zajmuje odśnieżenie auta, wystarczy odciąć dopływ świeżego powietrza z zewnątrz, tylko należy pamiętać aby ten dopływ po kilku kilometrach udrożnić, bo szyby zaczną parować.
-
Do pracy mam jakieś 5 km (miasto korki) droga zajmuje ok 15-20 min. Temperatura gdzieś tak w połowie drogi osiąga 3 kreski (mówię oczywiście o mrozie do - 10 większego w ciągu dnia chyba nie było tej zimy w łodzi ;))
-
Do pracy mam jakieś 5 km (miasto korki) droga zajmuje ok 15-20 min. Temperatura gdzieś tak w połowie drogi osiąga 3 kreski (mówię oczywiście o mrozie do - 10 większego w ciągu dnia chyba nie było tej zimy w łodzi ;))
Sprawdź czy masz w chłodnicy płyn (czynnik chłodzący) :) Ja też mam taki odcinek i mi się włącza 1 , maks 2 kreski
-
Sprawdź czy masz w chłodnicy płyn (czynnik chłodzący) :) Ja też mam taki odcinek i mi się włącza 1 , maks 2 kreski
Trzeba lekko zasłonić ryja huyikowi i będzie szybciej łapał temperaturkę. Takie niedogrzanie jest szkodliwe dla silnika, oraz dla filtra dpf. Może się w przyszłości odbić niekorzystną czkawką. :-o
-
Nie wiem, jak to jest w tucsonie, ale mam poza huydayem :) renówkę Grand-Scenica (tz żonka ma :) ; tam fabrycznie w obwód chłodzenia wpięta jest rura z trzema świecami żarowymi dogrzewającymi silnik na mrozie
2.0 CRDi też ma takie ustrojstwo i to całkiem na wierzchu, między deklem silnika a podszybiem.
-
Jakoś nie mogę tego ustrojstwa dostrzec. Biorąc pod uwagę jak auto się długo grzeje, to może pomyliłeś to z innym elementem, a podgrzewania raczej nie ma.....