HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: Adam2428 w 29 Październik 2012, 21:04:26
-
Witam ,w moim Getzie chwilkę po odpaleniu coś popiskuje i po kilku minutach przechodzi . Podejrzewam paski klinowe, ale morze ktoś miał podobne objawy ? Mam nadzieje ,że to nie rolka napinacza.
-
Stawiam na paski napędu osprzętu. Typowy objaw podczas wilgoci.
-
jeśli chcesz mieć pewność że to nie rolka to pio odpaleniu psiknij na pasek np. WD-40 lub jakim kolwiek innym środkiem konserwującym który jest tłusty (tylko nie zadużo!!!) jak wszystko ucichnie to znaczy że pasek trzeba wymienuić lub naciągnąć.
-
Miałem to samo. Naciągnięcie pasków nie pomogło więc je wymieniłem i po jakimś czasie miałem znowu ten sam problem. Więc je po raz kolejny naciągnąłem. Podczas jazdy nie popiskują. Aczkolwiek jak autko trochę postoi (parę godzin) to popiskuje przy odpalaniu. Wszystkie czynności robiłem w ASO. Wolałbym jednak, żeby nie piszczały w ogóle. Ale brak mi pomysłów co to może być.
Pozdrawiam
-
Popiskiwanie pasków w Getzie to bardzo częsty objaw, naciąganie zbyt mocno pasków po to aby się uciszyły może powodować przedwczesne zużycie łożysk osprzętu silnika, lepiej zakupić za parę złotych (no może paręnaście ;-) ) preparat do konserwacji pasków klinowych i zastosować raz na jakiś czas zgodnie z instrukcja na opakowaniu - u mnie zawsze pomaga
-
Popiskiwanie pasków w Getzie to bardzo częsty objaw, naciąganie zbyt mocno pasków po to aby się uciszyły może powodować przedwczesne zużycie łożysk osprzętu silnika, lepiej zakupić za parę złotych (no może paręnaście ;-) ) preparat do konserwacji pasków klinowych i zastosować raz na jakiś czas zgodnie z instrukcja na opakowaniu - u mnie zawsze pomaga
Miałem ten problem w innym autku i to z nowym paskiem kupionym w serwisie, pomógł spray.
-
Rok: 2006
Silnik: 1,4 LPG
Przebieg: 67.xxx km
Serwisowany w Hyundai Stawowy Bielsko - Biała. Wymieniłem rozrząd i wybrałem się w trasę nad morze. Po przejechaniu na miejsce rano odpaliłem auto i zaczęło coś piszczeć w silniku na zimnym (pora roku lato). Powiedziano mi, że pasek alternatora/osprzętu ponieważ nie wymieniali bo nie było potrzeby. Kazali podjechać aby naciągnąć i miało pomóc. Jakby nie pomogło to miałem się zgłosić na wymianę pasków. Niestety nie pomogło więc wymienili co się dało. Po wymianie każdego ranka piszczy coś przez kilka sekund (5-10) i przestaje. Zadzwoniłem do nich i powiedziano mi, że jest wilgotno i musi piszczeć...
OK rozumiem ale dlaczego jak był stary pasek, było mokro i lało to nigdy nawet nie jęknął? Pewnie powiedzą mi, że mam jechać na podciągnięcie ale znowu się zastanawiam, że jak naciągną na maxa to szybciej strzeli coś kiedyś. Co to za argument, że mokro? Mimo iż jest sucho to też piszczy. Może ktoś coś podpowiedzieć? Jest to pierdoła ale mnie wkurza jak odpalam i piszczy jak w polonezie :)
Z góry dziękuję za pomoc.
ed. wymazanie zbędnych pytajników z tytułu. Przed pytajnikami nie stawiamy spacji, jeden znak zapytania poza tym zwykle w zupełności wystarcza (: tekla
-
Jeśli paski wymieniało ASO to pewnie na oryginalne czyli na Dongil. Paski firmy Bando produkcja w Japonii uchodzą za nie piszczące.
-
Zastanawia mnie dlaczego wcześniej nie piszczał nawet jak było wilgotno a był stary.