HyundaiKlub.pl

Auta i problemy => ix35 EL => Wątek zaczęty przez: mwap w 28 Lipiec 2012, 19:54:13

Tytuł: [ix35 EL] stukająca roleta
Wiadomość wysłana przez: mwap w 28 Lipiec 2012, 19:54:13
Witam!
Czy w waszych IX35  też na dołkach stuka roleta bagażnika? i czy macie może na to jakiś patent?
Tytuł: [ix35 EL] stukająca roleta
Wiadomość wysłana przez: klemens w 28 Lipiec 2012, 22:38:44
Mam świetny patent. Wywaliłem tą roletę w pierwszy dzień, jako rzecz zbędną. Ale stukać nie przestało. Stwierdziłem, że to zamek od klapy bagażnika. Odkręciłem nieco odbojniki (te gumki po bokach klapy) i pomogło. Zero stukania. Trzeba tylko mocniej p........ć klapą w celu zamknięcia.
Tytuł: [ix35 EL] stukająca roleta
Wiadomość wysłana przez: Rybka&Wieprz w 28 Lipiec 2012, 23:29:42
U mnie nie zaobserwowałem takich objawów a roleta prawie ciągle zaciągnięta.
Tytuł: [ix35 EL] stukająca roleta
Wiadomość wysłana przez: firefighter1 w 31 Lipiec 2012, 11:15:42
u mnie zaczęła stukać, wrażenie jest takie jakbym wiózł drabinę aluminiową, takie pukanie linki stalowej o aluminium. I to na pewno roleta bo gdy miałem pasażera z tyłu przytrzymał ręką i przestało być słyszalne. Próbowałem ze zwiniętą i z rozwiniętą. bez zmian. Następnie wyjąłem ją i zrobiłem tak:
ścisnąłem rękoma maksymalnie oba końce kilkakrotnie, następnie pojedynczo ściskałem końcówkę i ją puszczałem gwałtownie tak, że strzelała. No i na koniec zamontowałem roletę i obecnie nic mi nie stuka.
Myślałem też o jej rozebraniu ale szkoda mi było robić dziury w tych materiałowych osłonach żeby dostać się do dziurek, które są pod spodem.
Wydaje mi się, że jest tam jakaś linka od naciągu, która może pod wpływem różnicy temperatur rozszerzać się i kurczyć.
Tytuł: [ix35 EL] stukająca roleta
Wiadomość wysłana przez: mwap w 01 Sierpień 2012, 19:08:43
Cytat: "firefighter1"
u mnie zaczęła stukać, wrażenie jest takie jakbym wiózł drabinę aluminiową, takie pukanie linki stalowej o aluminium. I to na pewno roleta bo gdy miałem pasażera z tyłu przytrzymał ręką i przestało być słyszalne. Próbowałem ze zwiniętą i z rozwiniętą. bez zmian. Następnie wyjąłem ją i zrobiłem tak:
ścisnąłem rękoma maksymalnie oba końce kilkakrotnie, następnie pojedynczo ściskałem końcówkę i ją puszczałem gwałtownie tak, że strzelała. No i na koniec zamontowałem roletę i obecnie nic mi nie stuka.
Myślałem też o jej rozebraniu ale szkoda mi było robić dziury w tych materiałowych osłonach żeby dostać się do dziurek, które są pod spodem.
Wydaje mi się, że jest tam jakaś linka od naciągu, która może pod wpływem różnicy temperatur rozszerzać się i kurczyć.


dzięki za pomysł  ;-) jutro spróbuje u siebie jak pomoże to OK a jak nie to ją zdemontuje bo mi nie jest potrzebna