HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: KrySTian w 20 Czerwiec 2012, 14:47:15
-
Witam, ostatnio pojawił się u mnie następujący:
po rozgrzaniu silnika i przejechaniu kilkunastu kilometrów, po zdjęciu nogi z gazu gaśnie mi samochód - tak jak by był wyłączony z kluczyka. Czasami można go odpalić od razu, czasem muszę czekać 15 - 20 min aż ostygnie - i wtedy pali jak gdyby nigdy nic
Na diagnostyce odczytali mi kod błędu P0010 i P0010 - powiedzieli mi że pierwszy z nich to padnięte sondy lambda, a drugi to brak poduszek powietrznych (mam wystrzelone).
Wydało mi się to dziwne, w wydruku z komputera diagnostycznego pisze wyraźnie: p0010 - camshaft position actuator (B1) czyli czujnik położenia wałka rozrządu.
Dzisiaj wymieniłem czujnik, zresetowałem komputer (odłączyłem aku na 15 min) i niestety po przejechaniu ok 5 km samochód zgasł - dało się go odpalić ponownie.
Pytanie - co to może być? czy padnięty czujnik położenia wału korbowego może robić takie cuda?
Mój samochód to Hyundai Lantra J2 2.0 wersja US.
-
czy padnięty czujnik położenia wału korbowego może robić takie cuda
Tak. Dość częsta przypadłość w Accentach.
-
Tak. Dość częsta przypadłość w Accentach.
Hmm.. rozumiem, że w Lantrach?:D
-
Moja pamięć przywołuje podobne problemy w Accentach co nie znaczy, że w Lantrze jest to niemoźliwe
-
Ja pamiętam, ze jest też ponoć taka przypadłość przy padniętym czujniku temperatury dwupinowym. Oczywiście czujnik położenia wału też jest bardzo możliwy ale to jest łatwo sprawdzić. Jak padnie na ciepłym i nie będzie odpalał to sprawdź czy masz iskrę. Jak nie ma to napewno on, zwłąszcza jeśli silnik ostygnie i wtedy iskra się pojawi.
-
Czyli jak? Jak zgubi iskrę to czujnik położenia wału czy temperatury cieczy?
-
jak zgubi to wału.
-
A ten czujnik temperatury to od czego? Cieczy, powietrza zasysanego?
-
jak zgubi to wału.
Ale dość często tak objawia się padnięta cewka.
Odnośnie czujnika temperatury to osobiście w 1.6 pomyliłem kostki czujnika temperatury cieczy z czujnikiem temperatury powietrza zasysanego. Po zagrzaniu nie dało się ponownie odpalić aż wystygł. Nie grzebałeś coś pod maską ostatnio?
-
Popatrzę jeszcze na te kostki. Jak poznać która kostka ma iść dokąd?
-
Niebieska idzie do czujnika obok termostatu a ta brązowa/albo czarna (nie pamiętam) do czujnika w obudowie filtra powietrza.
-
Ok, patrzyłem na schemat z książki Haynesa - kostki i kable mam podłączone dobrze.
Ale: czasami przy rozruchu (podczas kręcenia) miałem tak jakby dosłownie na pół sekundy na moment był spadek natężenia prądu - spadała prędkość obrotowa rozrusznika / silnika - takie zamulenie.
Przed chwilą wyciągnąłem czujnik położenia wału i próbowałem zakręcić silnikiem - można powiedzieć identyczny objaw tylko przez cały czas - tj. silnik kręci, tak jakby załapywał... i spadek prądu.
Czujnik po wyjęciu był obrzygany olejem i trochę lepkim nagarem.
Wymieniłem czujnik na nowy Hyundai - przejechałem kilkanaście kilometrów - trochę ostrzej, tak żeby wszystko się nagrzało - nie gaśnie.
Zobaczymy co dalej, mam nadzieję że to było to.
-
Czujnik po wyjęciu był obrzygany olejem i trochę lepkim nagarem.
Dziwne żeby nie był. :roll:
-
W końcu pracuje w kontakcie z olejem i w niewielkiej odległości od wału :)
-
Zmiast czekać na odpowiedź sprawdź czy masz tą iskrę jak ci padnie na ciepłym.
-
CZujnik wału widać po obrotomierzu, jeżeli obrotomierz działa przy kręceniu rozrusznikiem to czujnik działa.