HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: Matison w 24 Marzec 2012, 18:56:50
-
Już czuć wiosnę i ceny paliw pną się w górę i myślę nad zamontowaniem do Gacka diod Led.
Czy ma ktoś schemat jak zamontować taki zestaw by zapalały się automatycznie po uruchomieniu silnika i gasły po załączeniu świateł mijania (tzw. krótkie)? O ile takie coś jest możliwe.
Oraz by się przydały informacje w których miejscach powinno być zamocowane takie światła. Chodzi mi tu o pozycję tych świateł do Getz'a po Liftingu ale tu raczej nie będzie zbyt dużej różnicy.
Wiem że na starym forum był wątek o tym.
-
ja cały czas choruje na takie światła ale do getza przed liftem, tylko ja bym chciał takie dostać, żeby je zamontować w miejscu halogenów :)
co do schematu, to nie wiem, ale podłącze się bardzo chętnie pod ten temat :)
-
kiedyś ktoś montował i dawał cały schemat instalacji elektrycznej (jak i fotorelacja z całości montażu) do gacka... tylko nie pamiętam kto to był :/
-
Poszukałem u wujka Google i znalazłem na starym forum że użytkownik krzyhan montował takie diody do Gacka po Liftingu tylko niestety stare forum nie daje maili :/
[ Dodano: 2012-03-25, 20:20 ]
Poszperałem trochę informacji o instalacji LEDów w taki sposób by po załączeniu świateł mijania automatycznie gasły.
Otóż miejsca zamontowania jakie znalazłem to takie:
http://desmond.imageshack.us/Himg99/scaled.php?server=99&filename=imgmmh.jpg&res=medium
Zważywszy że w tym samym miejscu w wersji przed liftem jest podobnie to można przyjąć że te miejsce jest odpowiednie do montażu. Poszukałem również jak należy takie zamontować do instalacji elektrycznej:
Mamy już jakiś początek jak je zamontować. Może w tygodniu poszperam pod maską i poszukam odpowiedniego kabla który będzie odpowiadał do podłączenia pod LED. Ewentualnie popytam się jeszcze w szkole nauczyciela od elektroniki samochodowej czy może coś doradzić w tej sprawie.
-
Rozumiem, że chcesz obniżyć spalanie przez te LEDy?
-
Zużycie paliwa spadnie minimalnie. Nie wiem jak w silniku 1.3 ale w przypadku 1.1 przy zapalonych światłach mijania wzrastają minimalnie obroty.
Głównie chodzi o to że często jeżdżę na krótkich dystansach przez co raczej nie podładuje akumulatora. Wiadomo lepiej zużyć 2x 5W niż ponad 100W licząc jeszcze dodatkowo podświetlenie wskaźników i tablicy rejestracyjnej nie wspominając już o światłach z tyłu. Ogólnie ujmując zmniejszając zapotrzebowanie na prąd powinno zmniejszyć to obroty silnika a tym samym i zużycie paliwa. Z tego co czytałem to średnio na jeździe na LEDach można zaoszczędzić 0,5L/100km, niewiele ale kto by się nie cieszył zamiast widzieć spalanie np. 6,5L/100km to 6L/100km.
-
Właśnie wyposażyłem swoje autko światła dzienne (model NSSC 501HP).
W dzień są lepiej widoczne niż światła mijania :-D
(http://img339.imageshack.us/img339/1984/getzdrl1.jpg)
(http://img62.imageshack.us/img62/2109/getzdrl2.jpg)
-
Dla mnie to wiocha. Jeśli fabrycznie nie miał, to powinno tak zostać.
No chyba, że są oryginalne zamienniki do zamontowania zamiast przeciwmgielnych, no to może bym to przetrawił.
-
Najważniejsze, że... mnie się podoba :-P
-
wiocha, to są te światła dzienne, których nie widać, a te wyglądają ok :)
-
Bardzo ładnie wygląda.
Jak to się mówi o gustach się nie rozmawia ;P
mrDark sam je montowałeś czy warsztat ci to robił?
-
Montowałem w Norauto we Wrocławiu.
Koszt: światła 210 PLN + montaż 150 PLN.
Dla mnie, to za dużo grzebania. Trzeba było wyciąć otwory i pokombinować z mocowanie, a za zderzakiem za wiele miejsca nie ma.
Bez podnośnika, nie ma szans tego zrobić. Chyba, że zderzak zdemontować.
-
Ja także niemal od razu po zakupie Gacka zamontowałem dzienne led'y, bo do szału doprowadza mnie perspektywa ładowania niema 100W z przednich świateł w zderzak samochodu stojącego przede mną w Krakowskim korku, nawet w upalne letnie popołudnie. LED'y to tylko 5 W, więc zupełnie inna historia. Montaż nie jest trudny - jeśli ktoś potrzebuje schemat, to spróbuję narysować, czy zrobić fotki.
-
fotki by sięprzydały :))
-
Całej dokumentacji fotograficznej już nie zrobię, bo nie chce mi się ściągać po raz drugi atrapy ze zderzaka :), ale postaram się jakieś przydatne fotki zrobić. Można założyć światełka bez kanału, podnośnika i tym podobnych udogodnień - wystarczy zdemontować czarną maskownicę zderzaka i spokojnie poza samochodem wyciąć dziury i zamocować światełka.
Dodane : tak to u mnie wygląda :
-
Z zamontowanymi halogenami, to już tak łatwo maskownicy się nie wyciągnie.
-
Zapewne nie, aczkolwiek trudno mi się wypowiadać, bo mam wersję "bezhalogenową". W tej wystarczy odkręcić bodajże po dwa wkręty na stronę (od tylnej strony zderzaka) i wypiąć zatrzaski biegnące wokół maskownicy. Odkręcanie jest dość męczące (słaby dostęp) ale jak najbardziej możliwe.
-
Człowiek, który bez podnośnika, leżał prawie pół godziny z głową pod moim zderzakiem, stwierdził, że be demontażu halogenów maskownicy się nie zdejmie.
Zmieniłem więc "lokal" :-)
Dodatkowo, chciałem, by światła były porządnie przymocowane do karoserii, a nie przyklejone do maskownicy (jak mi proponował).
-
Moje LED'y są przykręcone dwoma wkrętami do maskownicy i trzymają się całkiem solidnie (to dość gruby plastik). Nie bardzo sobie wyobraźam, gdzie można by je przymocować do "karoserii" (rozumianej jako blacha nadwozia). Owszem jest z nieco wyżej z tyłu belka, ale trzeba by wykonać jakąś niezłą machinację z dorabianiem uchwytów, żeby coś do niej przymocować. A światełka są bardzo lekkie i nie wymagają aż tak solidnego mocowania. Kiedyś z ciekawości muszę zaglądnąć pod zderzak Gacka z halogenami, bo coś mi się zdaje, że one są mocowane na te same wkręty, które mocują całą maskownicę w wersji "bez", a tym samym powinny być dość łatwo demontowalne.
Jeśli chodzi o schemat podłączenia elektrycznego, to u mnie jest on nieco bardziej złożony, bo oprócz normalnego zastosowania (włączanie się światełek razem z zapłonem i gaśnięcie po włączeniu głównych lamp), mam jeszcze podłączony wolny kanał z alarmu poprzez czasowy przekaźnik, który pozwala mi na zdalne zapalenie LED'ów w dowolnym momencie, na czas max 10 minut (potem same gasną). Bardzo przydatne w słabo oświetlonych okolicach (przydawało mi się szczególnie na rybach). Ponieważ w Gacku są nieco dziwnie rozwiązane światła główne (a raczej sterowanie nimi), wykorzystałem sterowanie światłami postojowymi, aby LED'y gasły zgodnie z przepisami prawa po włączeniu świateł mijania.
-
W internecie można przeczytać, że w nocy potrafi zaginąć taki grill ze światłami dziennymi :-/
Umieszczanie śrub w widocznym miejscu maskownicy, również mi się nie podobało.
Koszyki montażowe moich lampek przymocowane są właśnie do tej belki na górze.
Niestety, nie dało się inaczej, niż za pomocą spawu.
A co do montażu halogenów, to takie zdjęcie znalazłem na forum:
http://img.iap.pl/s/307/200934/Edytor/Image/getz/porady/1/12.jpg
-
W internecie można przeczytać, że w nocy potrafi zaginąć taki grill ze światłami dziennymi :-/
Racja, ja po prostu parkuję w nocy na zamkniętej posesji, a tym samym jakoś nie pomyślałem o tego typu zagrożeniu. U mnie śrub nie widać (wkręcone są w górny element maskownicy i zasłaniają je same światełka). Nawet nie było by łatwo tego wyrwać, a jak się ktoś uprze, to i spawane uchwyty rozwali :)
Z tego zdjęcia wynika, że halogeny kręcone są do maskownicy, zatem powinny łatwo wyjść po jej wykręceniu (trzeba tylko wyjąć oprawki żarówek). Przynajmniej tak mi to wygląda.
-
Po przeszło tygodniu jazdy bez świateł mijania, wychodzi mi, że to oszczędność paliwa ok. 0,5l/100km.
Zaznaczam, że moja trasa, to tylko mocno zakorkowane miasto.
Niestety, zaczyna robić się gorąco i oszczędności "pożera" klima :-?
-
Moje pomiary wykazywały podobną różnicę (do 0,5 l), ale i warunki pomiarowe były zbliżone (również w 95% jazda po zatłoczonym Krakowie). W tych warunkach zapalanie mocnych świateł mijania to czyste marnotrawstwo (mówię o jeździe w dzień, przy dobrej pogodzie oczywiście) Nigdy nie jeżdżę na LED'ach podczas deszczu.
-
Witam,
Chodzi mi po głowie taki plan by założyć do getza światła do jazdy dziennej, zderzak mam taki jak na poniższym zdjęciu
(http://photos02.otomoto.pl/photos/original/C24/10/04/C24100413_1.jpg)
Dokładnie tak by to miało wyglądać, tyle że tu są przeciwmgielne a ja w to miejsce chce włożyć dzienne.
Czy ktoś z szanownych forumowiczów montował lampki w tym miejscu? Chciałbym się dowiedzieć, które najlepiej wybrać i może jakieś sugestie co do samego montażu :)
Przepisowo chyba wszystko będzie ok :) z tego co patrzyłem jest tam te 25 cm od ziemi
-
IMVHO montowanie byle czego byle gdzie jest bez sensu, bo potem na drodze i tak tego nie widać. Homologacji to nie ma, więc jeżdżenie na czymś takim (włączonym bez mijania) nie jest zgodne z przepisami. Natomiast Policja i tak ma to w głęboko w czarnym wyłomie, więc się raczej nie czepia - chyba, że musi. Z punktu widzenia bezpieczeństwa, za nisko zamontowanych świateł po prostu nie widać, kąty świecenia LED'ów są za małe.
Mnie osobiście denerwuje jak u kolesia stojącego na światłach nie widzę w lusterkach zapalonych świateł i potem się okazuje, że pod zderzakiem coś mu się żarzy, ale w słońcu i tak nie widać.
Ja jestem zwolennikiem jazdy na światłach w dzień w naszym klimacie, szczególnie w dzień w słoneczne dni - kilka razy mi przód samochodu uratowało, że przy pełnej lampie z nieba, gość wyłaniający się z cienia drzew miał zapalone światła. Inaczej waliłbym przed niego.
-
Troszkę wtrącę się do tej dyskusji o dziennych. Spokojnie można kupić okragłe ledy i to ładnie świecące. niektóre te tanie słabo świecą bo mają liche diody powstawiane szczególnie, te bez homologacji RL a tylko DRL.
Sam teraz kupiłem do swojego getza ledy ale nie okrągłe tylko takie jak na zdjeciu. Powinny mocniej świecić bo mają diody smd te większe.
Jak dla mnie teraz dzienne to dobry pomysł bowiem nie trzeba grzać latem na mijania co jest bez sensu. Zawsze te 200W alternator nie musi ladować. Do tego przez tyle lat tylko wymieniłe w samochodzie 1 postojówkę i jedną h4.
Ale wiadomo wszędzie są zwolennicy i przeciwnicy tak samo z LPG. jdni na tym jeżdżą a drudzy twierdzą że to "wioska" i niszczy silnik.
(http://naforum.zapodaj.net/thumbs/8c4ca71cd531.jpg) (http://naforum.zapodaj.net/8c4ca71cd531.jpg.html)
-
Jak dla mnie teraz dzienne to dobry pomysł bowiem nie trzeba grzać latem na mijania co jest bez sensu. Zawsze te 200W alternator nie musi ladować.
Totalna bzdura. Jeżdżenie na światłach jest bezsensu ? Czy może oszczędność rzędu naparstka na 100km ?
Alternator nie ładuje świateł tylko akumulator i uwaga - bo może komuś wydaje się to dziwne i widzi tu oszczędność - ładuje go zawsze.
To mniej więcej tak jakby powiedzieć, że dobrze jest jeździć bez dokumentów w aucie bo on też ważą i to jest dodatkowe spalanie a tak to będzie taniej. Taniej do pierwszej kontroli.
Z dziennymi to "taniej" bo oszczędność naparstka paliwa do pierwszej stłuczki bo ktoś kogoś nei widział albo do momentu gdy włączysz światła mijania wieczorem i to najlepiej w trasie a tu dupa - już dawno spalone żarówki których nie było widać w dzień i nie dość że trzeba je kupić to jeszcze jakoś dojechać. :)
Same oszczędności... same...
Kolega oszczędza na jedzeniu bo mówi, że mniej będzie ważył - mniejsze spalanie - a jak już połączył to z ledami to człowieku - za darmo jeździ praktycznie :-D :-D :-D
-
A moje zdanie jest takie, że warto zakładać śd.
Choćby dlatego że jeżeli zapomnę zapalić światła mijania to i tak policja nic mi nie zrobi bo mam wtedy zapalone światła dzienne. Na co dzień mieszkam za granicą i kiedy wracam do polski często mi się taka sytuacja zdarza.
Po drugie są dostępne śd, które naprawdę dobrze świecą i mowa o ledach że sa do du... jest głupotą.
Po trzecie większość nowych aut maja właśnie seryjnie zamontowane światła dzienne. Wiec jeżeli fabryka uważa że są dobre to dlaczego nie zakładać do naszych aut?
O oszczędności na paliwie się nie wypowiadam bo to bezsensowny temat jak dla mnie
-
Witajcie,
Włączę się trochę do dyskusji bo właśnie zakupiłem światła LED, z homologacją więc jeżdżenie na czymś takim (włączonym bez mijania) nie jest zgodne z przepisami.
Jak kupujesz byle co za 5zł to jest niezgodne, ale 3/4 świateł (tych co przeglądałem na alledrogo) miały homologacje RL.
Nie wiem jak z oszczędnością, ale znajomy ma seicento i właśnie te same ledowe światła i mówi, że pali niecały litr mniej. Ile w tym prawdy nie wiem...
I w dzień LEDy o dobrej jasności są lepiej widoczne niż św mijania
robaszek127, jak zamontowałeś te światła? Mam takie same i zastanawiam się gdzie wpakować żeby jak najmniej ciąć.
-
Zamontowałem dziś w górnej kratce obok tej wnęki na halogen.Podobnie ja tu pokazywano na zdjęciach. Zasilanie wziąłem z kabla zielonego w skrzynce bezpieczników z kostki z przewodami. Sygnał gaszenia z wtyczki postojówki a że tam mało miejsca musialem częściowo zdjąc ponownie zderzak i dolutować do kabelka.Troszkę roboty było z wycinaniem otworów.
Zawsze używałem dziennych więc wkurzało mnie włączanie świateł głównych. teraz już nie trzeba o tym pamiętać. ciekawe tylko jak z żywotnością tych lamp i szczelnością na wilgoć. Bo u brata lampy za 200zł to był szmelc i parowała a potem padły diody smd przez wilgoć wewnątrz lamp.
-
Zakupiłem sobie właśnie światła do jazdy dziennej LED są ze wszystkimi wymogami wybitymi na kloszach (E4, 0087, RL00 i DRL) ale nie chciałem ze sterownikiem (nie wierze tej chińskiej elektronice) więc postanowiłem zrobić własny wyłącznik mam już cały praktycznie schemat tylko brakuje mi jaki symbol przełącznika. Byłem w x-nastu sklepach motoryzacyjnych ale nikt nie potrafił mi wskazać przełącznika rozwieranego. Może ktoś zna schemat takiego przekaźnika lub symbol by mi to ułatwiło zadanie.
Może dla mniej doświadczonych i tych co nie rozumieją za bardzo o moim pomyśle to wyjaśnię.
Światła LED podłącze przez przekaźnik do plusa zapalniczki lub innego układu w którym pojawia się zasilanie po odpaleniu stacyjki a nawet może być po zapłonie.
Cewkę przekaźnika podłącze do masy i do kabla zasilającego światła mijania. Po zapaleniu świateł mijania napięcie pójdzie do cewki która rozłączy styk tym samym zgasi LEDy.
-
Wystarczy zwykły przekaźnik zwierno-rozwierny. Jak zauważysz taki przekaźnik oprócz tego, że po podaniu napięcia na cewkę zwiera dwa styki, to również w tym samym momencie rozwiera jeden wspólny i drugi inny styk.
Tak więc nie potrzebujesz żadnego specjalnego przekaźnika jak taki:
(https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQ6_u8hc5hws5Qg9kJov5a6yxcEGaeQ3rfQyz-uOpzyzj-whRz-Qw)
-
Matison, DRLy podłącz pod pozycje a nie pod mijania chyba że z dziennymi czhcesz mieć oświetlony tył, tablice i wnętrze.
85 masa
86 + z pozycyjnych
30 + po stacyjce
87a do zasilania DRL +
Najlepszy jest przekaźnik samochodowy z podstawka - najzwylkejszy ze stykiem no/nc.
-
Złośnik Dzięki za podpowiedź właśnie myślałem nad takim tylko brakowało mi symbolu jakim jest oznaczony taki przekaźnik a w sklepach nie potrafili mi podpowiedzieć.
kadafi Zastanawiałem się żeby podpiąć pod pozycyjne lub pod mijania (nie mylić z drogowymi) ale mijania będą w tym przypadku najlepsze zważywszy że mój model ma dopuszczenia do użycia jako pozycyjnych też. A co do zasilania to jest wiele opcji.
[ Dodano: 2014-07-26, 21:39 ]
Mam pytanie do kolegów którzy już podłączyli ledy. Jak dostaliście się do kabli pod skrzynką bezpiecznikową bo przyznam się że dzisiaj walczyłem z kablami i Ledy mam podłączone w obwód z bezpiecznikiem zapalniczki ale jeszcze nie zrobiłem wyłącznika. A przewód do zapalniczki przyznam że podpiąłem tak że wsadziłem w gniazdko zapalniczki i przycisnąłem bezpiecznikiem (wiem zrobiłem to na odwal) ale to tymczasowe rozwiązanie teraz mnie czeka walka z wyłącznikiem.
-
Odświeżając trochę temat, ostatnio zamontowałem do siebie światła dzienne LED.
Policzyłem, pomierzyłem i bardzo fajnie pasują w górne otwory w zderzaku (załącznik).
Zainwestowałem w Philipsa DayLight 9 (http://www.philips.pl/c-p/12831WLEDX1/led-daytime-lights-swiatla-do-jazdy-dziennej-led) - bardzo małe, o niskim zużyciu prądu.
Zobaczymy jak się sprawdzą w dłuższej eksploatacji, obecnie jestem zadowolony
-
A mnie interesuje jakie podejdą w miejsce zaślepek świateł PMG ? Robił ktoś takiego moda ?
-
Odświeżam temat. Myślę o założeniu okrągłych NSSC 510 HP.
Zaślepki po przeciwmgielnych się wycina/wyjmuje. Da radę bez demontażu przodu?
-
https://www.drive2.ru/l/2289317/
-
Zastanawiam się, czy da się przerobić instalację i zamiast świateł przeciwmgielnych przednich w to miejsce wstawić światła do jazdy dziennej, zostawiając przy tym obecnie zamontowane klosze lamp. Wymianie podlegała by jedynie żarówka (na ledy) i przeróbka włącznika tych świateł by włączać samemu. Próbował ktoś?
-
Taka przeróbka jest niezgodna z przepisami, bo na kloszu masz nadal oznaczenie przeciwmgielnych, a do tego odbłyśnik (który zaprojektowano dla żarówki tradycyjnej) kieruje światło z poziomym odcięciem - a dzienne maja świecić prosto do przodu.
-
Takie rzeczy to tylko w Erze :-D Jeśli chcesz mieć legalne dzienne to taki myk nie przejdzie. W zależności od kasy kup płaskie dzienne ledy i wstaw obok halogenów w tą kratkę.
Zaś z mojego doświadczenia lepiej dołóż i kup. np Philipsy troszkę drogie ale nie ma obawy w parowanie lamp czy palenie się diod.
-
Ja mam światła dzienne LED w kierunkowskazach Ultraleds (żarówki dwukolorowe)...
Tak to u mnie wygląda i świeci :
-
Takie rozwiązanie jest nielegalne.