HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson JM => Wątek zaczęty przez: Arni71 w 09 Marzec 2022, 10:11:27
-
Jak w temacie - silnik G4Gc - mam problemy z rozruchem, Tucsonik spędził ostatnio trochę w warsztacie - w między czasie różne diagnozy - wymieniony akumulator - stary miał prawie 6 lat - nie zaszkodzi, wymieniona pompa paliwa - wymiany "pomagały" na tydzień i objawy wracają - zakładam że nie mają nic wspólnego z wymienionymi elementami.
nie wymieniałem jeszcze przekaźnika pompy paliwowej ale tu awarię mechanik "raczej" wyklucza
Cewka zapłonowa nowa - luzy zaworowe wyregulowane - brak błędów w kompie.
Podczas próby rozruchu rozrusznik kręci i próbuje zaskoczyć ale zaczyna migać kontrolka immo i nie potrafi zaskoczyć, wcześniej potrafił się "zawiesić" na kilka godzin/dni tylko rozrusznik kręcił.
Gdzie szukać przyczyny - immo, kostka stacyjki może coś kluczami ( objawy jeśli występują to na obu kluczach - oba oryginalne) - może system alarmowy (oryginalny)
Jestem teraz samochodem w pracy i mój powrót nim do domu obstawiam na 50/50 szansy
-
Trzeba sprawdzić jakie jest napięcie na elektronice silnika czy nie za niskie w trakcie kręcenia rozrusznikiem ale przede wszystkim trzeba sprawdzić czy elektronika immo czyta widzi kluczyki.
-
Doszedł dodatkowy objaw, powiązany z rozruchem - silnik potrafi zgasnąć w trakcie jazdy, postoju różnie, bez wyraźnej przyczyny - nie tak jakby mu paliwa zabrakło albo powietrza, po prostu - odcięcie zapłonu i tyle. Po taki zgaszenia występuje problem z rozruchem, po kilku, kilkunastu próbach, silnik odpala jakby nigdy nic i potem potrafi znowu zgasnąć, nie ma żadnej reguły, żeby chociaż jakiś błąd wyskoczył :(
Na czwartek jestem umówiony z ASO, już mam dość wróżenia ze szklanej kuli, poszło już 1k PLN a Hyundai dalej fochy stroi :( - niech go sprawdzą i wymienią co trzeba, trudno.
Ja w sumie też obstawiam Immo ale nie chcę już niczego nikomu sugerować, zafiksują się, wymienią a później się okaże że to nie to :( tak jak z pompą paliwa i akumulatorem.
-
Sprawdź czujnik położenia wału, a jak chcesz sprawdzić błąd to musisz to zrobić zaraz jak zgaśnie i nie chce odpalić. Ja tak miałem w swoim jak zapalał nie generował żadnych błędów ale jak nie chciał zapalić wywalił błąd. Pokazał błąd uszkodzenia czujnika położenia wałka rozrządu ale za sugestią jednego z formowaczów wymieniłem czujnik położenia wału / była podróbka / i wszystko gra.
-
Ja sprawdził bym jeszcze dodatkowo masy od silnika.
Brak tego czynnika, potrafi dużo namieszać.
Pomimo że wszystkie połączenia wyglądają ok, polecam poszarpać za przewody, nie zaszkodzi popsikać jakimś WD kontaktem na śruby i styki.
Jak mówił mój ojciec: brak masy jest gorszy od braku benzyny.
-
Po kilku godzinach poszukiwań, elektryk w ASO wykluczył czujnik położenia wału, też go obstawiał na początku ale ostatecznie padło na przekaźnik główny, jak go nazwali, koszt 106 zł ale będzie dopiero w środę w warsztacie. Stwierdził że wymiana przekaźnika i czyszczenie styków załatwi sprawę - zobaczymy, pojeździmy, jak pojeździmy :)