HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: mafiok w 22 Kwiecień 2012, 08:03:07
-
Po wczorajszym próbie dojazdu do chatki na wsi mocno zastanawiam się nad możliwością dodania napędu 4x4 do mojego autka. Droga trawiasta, mocno nasiąknięta wodą pod średnim kontem skutkowała zaangażowaniem okolicznych sąsiadów jako dodatkowe koniki. Jeszcze gorsze wrażenie pozostało po powrocie, kiedy to lekki tył próbował jechać wedle własnego pomysłu.
Po krótkiej analizie manuala i dostępnych części na allegro mam takie pytanie.
Skoro posiadam wersje 2WD wystarczy że dołączę centralny mechanizm różnicowy do przedniego dyfra czy muszę też wymieniać obecnie zamontowany dyfer?
Czym różni się dyfer do diesla od np. do mojego samochodu, dlaczego na allegro rozróźniają te częśći.
-
niech się wypowie jakiś mechanik ale moim zdaniem :
po 1 - nie wiem czy jest możliwość wpięcia przekładni kątowej (reduktora) do skrzyni biegów którą masz zamontowaną w wypadku 2WD,
po 2 - trzeba zamontować tylny most - w wypadku 2WD chyba jest inne rozwiązanie - z reguły w przypadku innych pojazdów z napędem na przednią oś jest albo prosta belka albo samodzielne wahacze - tu nie wiem ,
po 3 - do tego dojdzie wał napędowy, półosie do tyłu oraz pewnie inne elementy związane z podłączeniem/zamontowaniem tego wszystkiego do podwozia,
patrząc na ceny używek na Alledrogo to jak się to zbierze wszystko to nie jest mały wydatek
-
muszę faktycznie zerknąć pod samochód jak to wygląda w tej chwili.
Tak potwierdza się spostrzeżenie powyżej , nie mam tylnego dyferencjału ( co zupełnie pominąłem w swoich rozważaniach) . Z tego powodu koszt takiej operacji byłby faktycznie znaczny a i skutki jej mogły by być zupełnie nieprzewidywalne. Pozostaje być świadomym możliwości samochodu i cieszyć się z właściwości dla jakich kupiłem ten samochód: rozmiary, cena, koszty eksploatacji , prosta konstrukcja.
Jedyne co mnie ciekawi czy dyfer przedni jest inny od tych w 4x4 czy też faktycznie dałoby się dołączyć mechanizm centralny do niego.
-
Jeżeli chcesz bardzo 4x4 to sprzedaj obecnego, pieniądze przeznaczone na modernizację dołóż do kwoty sprzedaży i kup 4x4 (może nawet w tej samej cenie Ci się uda kupić). Ja bym osobiście nigdy nie odważył się na takie modyfikacje w układ jezdny bo za dużo można spierniczyć a potem płakać.
-
Nawet w komisach można zrobić podmiankę samochodu ,z niewielką dopłatą :mrgreen:
-
Tylko badałem taką możliwość. Wolę pozostać przy pierwotnej koncepcji posiadania tego auta czyli "duże, bezproblemowe" niż kombinować z napędem aby ucieszyć się 2 razy do roku. Sprzedaż nie wchodzi w grę, chcę się nacieszyć tym egzemplarzem.