HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: Fazi5 w 11 Listopad 2019, 00:42:35
-
Witam serdecznie
W miesiacach wiosenno-jesiennych po odpaleniu przez kilka sekund piszczy mi cos pod maską...rownież gdy popadał deszcz i wjechalo sie w kałuże to było podobnie. Postanowiłem wymienić paski wielorowkowe w moim gacku. Jednak teraz ten pisk jest jeszcze jakby mocniejszy i chwile dłuższy po czym zanika. Po odpaleniu juz rozgrzanego silnika raczej to nie występuje. Co może byc tego powodem? Napiecie paska? Rolki? Miał ktos podobny problem? Z góry dzieki za podpowiedzi.
-
Za mały naciąg paska skoro się ślizga i piszczy. Powinien być taki, że ugina się z 2cm. U mnie nigdy nic nie piszczało a mam stary pasek mitsubishi.
Chyba, że piszczy pasek od wspomagania?
-
Naciągnij paski, ale zrób to z głową, bo to nie struny od fortepianu i łatwo popsuć łozyska.
-
Tylko, że te stare paski juz mechanik próbował mi dociągnać i stwierdził że nie może już tego zrobić bo bedzie za mocno, a i tak mimo to był pisk. I na tej podstawie postanowiłem je wymienic ale jak widac problem nie zniknął. Moge poprosić mojego mechanika o dociągnięcie( wole zeby zrobił to ktos kto sie na tym zna) ale skoro tamte były dociągnięte mozliwie najmocniej to nie wiem czy to coś pomoże.. :roll:
-
A rolkę alternatora oglądał ten mechanik?
-
Musze go zapytać..Nic nie mówił wiec uznałem, że chyba jest ok. Podjade do niego. Ale Waszym zdaniem to jeśli podciągnięcie nic nie da to wymiana rolek co? Bo nie wiem co jeszcze by moglo tam być..
-
Jeśli mechanik stwierdzi, że dobrze naciągnięte ja bym jeździł i tyle. Nie wiem ale tylko wchodzi w grę rolka alternatora do wymiany ale cena jej taka, że lepiej kupić drugi alternator używany.
-
Też mam pisk ale przy równoczesnym spełnieniu trzech warunków:
1. Start zimnego silnika.
2. Względnie chłodno lub wręcz zimno na dworze.
3. Ruszenie przy jednoczesnym dużym skręcie kół.
Po kilku sekundach pisk znika. Mam tak od lat. Nic z tym nie robiłem.
-
To brzmi jak pasek od pompy, ślizga się.
-
Też mam pisk ale przy równoczesnym spełnieniu trzech warunków:
1. Start zimnego silnika.
2. Względnie chłodno lub wręcz zimno na dworze.
3. Ruszenie przy jednoczesnym dużym skręcie kół.
Po kilku sekundach pisk znika. Mam tak od lat. Nic z tym nie robiłem.
Mam to samo - a miałem wymienione oba paski. Byłem także na regulacji bo był za luźny - niewiele pomogło.
-
U mnie po wymianie pasków ucichło ale gdy tylko zrobiło sie chłodniej i bardziej wilgotno znów piszczy. Na moje oko TTTM :lol:
-
Możesz spróbować spryskać paski specjalnym preparatem do nich. Do nabycia w motoryzacyjnym lub nawet w większym markecie (sam używałem "lepszego" czyli droższego od naszych zachodnich sąsiadów). Zapytaj o spray na piszczące paski. Przy pryskaniu ostrożnie, żeby nie prysnąć na alternator albo rozgrzany silnik, bo to łatwopalne. Nie namawiam do użycia tego jako lekarstwa (choć działa) tylko do upewnienia się gdzie piszczy (drogą eliminacji).
Pozdrawiam