HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Pony / Excel => Wątek zaczęty przez: T_O_M_A_L_A w 01 Październik 2008, 23:57:56
-
Witam
Ostatnio naprawiłem swoją pompkę paliwa dosyć tanim sposobem. Niestety pompka to zamiennik który kupił poprzedni właściciel i nie jestem w stanie napisać ile taka pompka kosztuje i skąd ją wziąłem. Na pewno można ją kupić w Polsce :)
Do rzeczy. Potrzebujemy:
materiały:
- rozbieralny zamiennik pompki
- membrana do pompki paliwa od fiata 125p (9zł ze sklepu motoryzacyjnego)
(http://obrazki.elektroda.net/96_1222897728_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/96_1222897728.jpg)
(jak widać mamy tu dwie membrany, jedną od strony "olejowej", drugą od strony paliwa, między nimi natomiast dystans z małymi otworami. Ogromną zaletą tego rozwiązania jest to, że w razie uszkodzenia np membrany "paliwowej" usterkę poczujemy, a niekoniecznie paliwo wymiesza się z olejem w silniku)
- 7 śrub M4x15 (3zł komplet z nakrętkami z castoramy)
- sylikon motoryzacyjny (od 4zł w zwyż, w zależności od pojemności tubki, ze sklepu motoryzacyjnego)
narzędzia:
- wiertła do metalu fi:2mm, 3mm, 10mm
- gwintownik M4
- wiertarka i wiertarko-wkrętarka
- szlifierka stacjonarna
- imadło
- młotek
- wybijak (np. większy gwóźdź)
Na początek rozbieram pompkę odkręcając śrubki, następnie wybijamy trzpień widoczny na I zdjęciu (metalowy walec z boku obudowy), wyciągamy dźwignię (to czarne na pierwszym zdjęciu wewnątrz obudowy) i na koniec wyciągam starą membranę z popychaczem i sprężyną.
(http://obrazki.elektroda.net/92_1222894929_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/92_1222894929.jpg)(http://obrazki.elektroda.net/65_1222894958_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/65_1222894958.jpg)
Po wyciągnięciu membrany trzeba ją rozdzielić od popychacza. Niestety popychacz od pompy malucha może zniszczyć mechanizm dźwigni (dźwignia jest z tworzywa i ostrymi krawędziami popychacz może dźwignię przetrzeć) i jest to niezbędna czynność. Oryginalnie popychacz jest sprasowany z membraną i by go oddzielić postępujemy następująco:
-wyznaczamy środek sprasowania (popychacza)
-mocujemy popychacz z membraną w imadle i wiercimy otwór wiertłem fi2mm (koło 15-20mm wgłąb)
-następnie otwór rozwiercamy wiertłem fi3mm
-by pozbyć się wypływki po prasowaniu i ostatecznie wyciągnąć starą membranę bierzemy wiertło fi10mm i wiercimy o momentu aż górny "talerz" trzymający membranę zacznie się kręcić z wiertłem.
-gwintujemy otwór w popychaczu gwintownikiem M4
Efekt jest taki
(http://obrazki.elektroda.net/15_1222894990_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/15_1222894990.jpg)
Następnie rozkręcamy nową membranę od "malucha" i wkręcamy we wcześniej przygotowany popychacz. Przed skręceniem uszczelniamy łączenia, przez wysmarowanie obydwu stron membran sylikonem motoryzacyjnym. Zapobiegnie to przeciekaniu paliwa między kolejnymi warstwami.
(http://obrazki.elektroda.net/10_1222896574_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/10_1222896574.jpg)(http://obrazki.elektroda.net/78_1222896600_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/78_1222896600.jpg)
Teraz zostało nam już złożenie wszystkiego do kupy. Wkładamy popychacz ze sprężyną, zakładamy dźwignie i wbijamy trzpień.
(http://obrazki.elektroda.net/33_1222896796_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/33_1222896796.jpg)(http://obrazki.elektroda.net/25_1222896847_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/25_1222896847.jpg)
Teraz kolej na skręcenie korpusu. Niestety nie możemy wykorzystać śrubek, które wcześniej wykręciliśmy z korpusu bo są za krótkie. Natomiast te,które kupiliśmy wymagać będą lekkiego spiłowania łepka, ponieważ "haczą" o korpus. By szybko i w miarę równo spiłować nadmiar łepka wkręcamy śrubę (gwintem) w wiertarko-wkrętarkę, uruchamiamy szlifierkę i ścieramy łepek do odpowiedniej wielkości. Operacje powtarzamy jeszcze 5 razy.
No i gotowe
(http://obrazki.elektroda.net/77_1222897271_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/77_1222897271.jpg)(http://obrazki.elektroda.net/76_1222897309_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/76_1222897309.jpg)
Uwaga Żeby nie było tak cudownie w moim egzemplarzu powypadały króćce dopływu i odpływu paliwa. Prawdopodobnie były źle złożone w fabryce. Poradziłem sobie z tym następująco. Ponieważ króćce są mosiężne (miękkie), spłaszczyłem lekko tulejki wchodzące w korpusy, lekko uderzając je młotkiem od góry. Po tej operacji wysmarowałem tulejki sylikonem motoryzacyjnym i wbiłem na swoje miejsce w korpusie.
(http://obrazki.elektroda.net/18_1222897676_thumb.jpg) (http://obrazki.elektroda.net/18_1222897676.jpg)
Uwaga Uwaga W baku musi być co najmniej 10l paliwa, żeby układ pracował prawidłowo.
Uwag Uwaga Uwaga Na razie wszystko pięknie działa, oby jak najdłużej :) .
Przegląd membrany po 400km - OK :)
[ Komentarz dodany przez: Jarek: 2008-10-02, 00:06 ]
Temat przesuwam do FAQ