HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra / Elantra => Wątek zaczęty przez: MarcinN w 24 Marzec 2012, 08:03:46
-
Moje przednie światła w Elantrze jakoby zmatowiały.
Czy ktoś z Was polerował je u siebie?
Czy wystarczy samą pastą lekko ścierną, czy trzeba po kolei najpierw papierem ściernym?
Czy nie zetrę jakiejś zewnętrznej warstwy ochronnej?
-
miałem lekko polerowane - pastą źle nie jest ale błysku nowości nie odzyskały
-
Polerowałem ,najpierw papier ścierny 1500, 2000, 2500 na mokro, następnie polerowanie polerką rotacyjną przy użyciu pasty Meguiars Ultimate Compound tak do 1500 obrotów max.Trzeba uważać aby zbyt mocno klosz się nie nagrzewał. Na koniec zabezpieczone zostały woskiem. Jeśli o efekt chodzi to wyglądają jak nowe, miesiąc ponad już minął i dalej bez zmian. Ta warstwa lakieru ochronnego jest słaba, to właśnie ona żółknie i matowieje , ja ją zdarłem całkowicie i jest ok.
Ps: Jesli niemasz polerki to można użyć wiertarki z regulacją obrotów, ale bardziej trzeba uważać.
-
znalazłem cos takiego
-
CO ROBIĘ ŹLE?!
Witam,
Dzisiaj polerowałem reflektory. Zacząłem od połowy jednego, w razie, gdyby coś poszło źle.
Najpierw papier wodny 1200, potem 2000 - wszystko zmatowione tak ja się spodziewałem.
Teraz wiertarka z obrotową tarczą filcową i pastą - nie pamiętam jaką, ale jakaś do czyszczenia - być może tu tkwi problem. Po 15 minutach polerowania - nie ma szału, jest minimalnie gorzej niż było przed rozpoczęciem pracy, a mam naprawdę dość matowe już te moje światła.
Czy dobrałem zła pastę, czy ogólnie dupwato coś robię? Mam w garażu pastę lekko ścierną (nazwy nie pamiętam), spróbuję nią jutro.
-
Nie do czyszczenia tylko właśnie lekkościerna, papier wodny bo inaczej zbyt duże rysy porobisz i przypalisz materiał. Natomiast pasta nakładana ma być na suchą czystą powierzchnię małymi ilościami i pomału, raz pastą - raz polerka. I wszystko wykonujesz nie w 5 minut tylko aż będzie efekt. Możliwe że potrzebujesz dużo więcej czasu skoro mas zbardzo zmatowione.
-
Piszesz: raz pasta, raz polerka - konkretnie to jaka polerka? Myślałem, że pasta z filcową tarczą na wiertarce jest ostatnim etapem.
-
a polerką orbitalną da rade?
-
Najpierw papier wodny 1200, potem 2000 - wszystko zmatowione tak ja się spodziewałem.
Ja polerowałem swoje w Santa Fe ale zaczynałem od 2000 później były jeszcze dwa o większej gradacji , dopiero na zakończenie pastą polerską i powiem że wyszło całkiem całkiem.
-
Da radę, trochę dłużej potrwa.
-
Powalczyłem wczoraj ponownie.
Tym razem miałem pastę lekko ścierną (jakaś tanizna do samochodu).
Zadziałało pięknie. Zrobiłem jeden reflektor w 15 minut. Dałoby się szybciej, ale polerowanie tarczą filcową wymaga pewnej wprawy.
Po pierwsze: nie naciskać mocno. Filc jest dość twardy i można porysować reflektor - i trzeba zaczynać od początku.
Po drugie: ciężko mi uzyskać zupełnie jednolity efekt. Tu i tam jest minimalnie gorzej, ale ogólnie reflektor lśni jak (prawie) nowy. Przy większej wprawie byłoby jeszcze lepiej.
-
Jeszcze jeden sposób jest dobry na pożółkły ,zmatowiały reflektor .Pasta do zębów idealnie się do tego nadaje,wyciskamy z tubki zwykłą fluorową pastę na szmatkę i polerujemy lampę małymi okrężnymi ruchami,lekko dociskając przez jakieś 15-20 minut. Po tej operacji myjemy reflektor wodą i wycieramy do sucha.Jeśli nie jest jeszcze dobrze czynność powtarzamy.Na koniec warto wypolerowaną lampę zabezpieczyć woskiem.
-
Ta pasta do zębów to z papierem ściernym czy sama wystarczy tylko odpowiednio więcej czasu potrzeba? Czy pasta polerska lekko ścierna i dużo czasu nie wystarczy? Pytam bo muszę to robić ręcznie ponieważ nie mam gdzie podłączyć sprzętu.
EDIT: Zrobiłem jak napisano, ale miałem za gruby papier (400) i nie wyszło jak trzeba, ale efekt i tak jest widoczny. Reflektor jest biały a nie żółty. Został mi drugi, ale teraz zrobię to inaczej. W Praktikerze można kupić dwa rodzaje past polerskich: lekko ścierną TURBO i do usuwania rys ULTRA CUT. O dziwo lepiej działa ta druga. Wystarczyła wiertarka z tarczą, czas i ból kręgosłupa od schylania :-).
Czy próbował ktoś najpierw ten stary lakier zmyć rozpuszczalnikiem a potem wypolerować?
-
Widać coś jest z tymi Hyundaiowymi reflektorami na rzeczy.
-
Dlatego, że to chyba nie jest szkło tylko specjalnie utwardzany plastik, który wygląda jak szkło tylko jak jest nowy. Problemy z matowieniem mogą się pojawiać zarówno na zewnątrz jak i wewnątrz klosza.
-
Znajdź mi jakieś w miarę nowe auto, które ma szklane klosze :P No, chyba, że Nissan Micra k12.
Plastik jest lżejszy i przy uszkodzeniu nie rozsypuje się na milion ostrych kawałków. Niestety, matowieje szybciej, ale to zależy od plastiku.
Kojarzycie te Mikrusy?
(http://www.ilnoleggioalungotermine.it/wp-content/uploads/2012/02/nissan-micra-06.jpg)
W pierwszej wersji miały klosze z jakiegoś frajerskiego plastiku, który szybko matowiał. Pomagało w tym też usytuowanie lampy na masce - opady atmosferyczne walą z góry w klosz, słońce świeci - lampa mętna, mikropęknięcia, zadrapania.
Zdaje się, że później zaczęli tam montować szklane lampy.
Co do czyszczenia reflektorów w Elantrze XD - Złośnik przedwczoraj namachał się trochę ręcznie pastą ścierną, papierem 1800(?) i 2000, i jest pięknie i cacy. Bez elektrycznych polerek też się dało (choć ręce bolą).
Faktycznie, ta wierzchnia warstwa lakieru zżółkła i wystarczyło się jej pozbyć, żeby było ładnie.
-
Najniższa wartość do jakiej radzę zejść to 800. Niżej już lepiej nie, za duże rysy powstaną i będzie więcej polerowania. Po 800, stopniowo, 1200 i 2000. 800 może być na sucho ale dwa kolejne na mokro. 800 matowimy kompletnie, aż będzie równomiernie wszędzie zmatowiały, gwarantuje to, że na kolejnych etapach nie będziemy co chwilę się przyglądać czy coś zostało z zewnętrznej warstwy czy już nie. Następnie kolejno zwiększamy gradację papieru. Po 2000 nie ma chyba już większej potrzeby przechodzić na 2500. Do polerowania bardzo dobra jest pasta tempo, tania i robi co potrzeba. Polerka oscylacyjna jak najbardziej, ręcznie też można ale nie nastawiać się na robotę w 5 minut. Porządnie zrobiony klosz w 2 godziny to czas optymalny. Powoli, dokładnie a efekt będzie dobry.
Pastę nakładamy na suchy klosz. Warto później przejechać jeszcze woskiem. Sposoby jak z linku powyżej od kolegi odradzam. Tam jest zdzieranie warstwy i nakładanie drugiej.
-
Ja także miałem problem ze zmatowiałymi przednimi światłami. Niestety nie zrobiłem zdjęcia przed operacją ale powiem Wam drodzy forumowicze, że efekt wyszedł naprawdę świetny. Używałem najpierw papieru ściernego o gradacji 2000, potem 2200 i na końcu 2500 (oczywiście szlifowałem na mokro) a następnie gdy lampa była już zmatowiona nałożyłem na nią pastę lekkościerną TEMPO ( niebieską) i delikatną szmatką polerowałem klosz lampy kilkukrotnie. Po 3 czy 4 polerce lampa wygląda jak (prawie) jak nowa :)