HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: AnnaP. w 12 Sierpień 2018, 22:12:35
-
Witam.Mam mały problem,otóż w moim Santku pękł przewód hamulcowy(ten idący na tył) . Potrzebuję na szybko załatwić sprawę,i jutro jadę po odbiór złącznika do przewodów. Czy ktoś takim łącznikiem naprawiał pęknięty przewód- pytanie na jak długo wystarczy? (chcę to zarobić póki co takim łącznikiem,a za ok 3-4 tyg.wymienić cały przewód)
Drugie pytanie -śmiało mogę zamówić miedziany przewód do Santka ? i moje pytanie- czy jest gdzieś w necie filmik jak wymienić cały przewód tylni?? i czy jest to bardzo trudne?
p.s: jeśli temat gdzieś jest to bardzo przepraszam,ale szukając nie zauważyłam.
-
Tak tylko w kwestii formalnej: u Anglosasów rozróznia się "brake pipe" od "brake hose" - pipe jest miedziana, albo stalowa (wymóg w USA), hose jest zawsze gumowa.
Przeto, jeżeli masz problem z rurką - jest to bardzo prosta i przyjemna naprawa, niezbędne jest jednak kilku narzędzi i nieco wprawy. Po pierwsze potrzebujesz urządzenia do kielichowania rurek, czegoś do ich cięcia i "deburrowania". No i końcówki, łączniki itp. Miedź dogina się bardzo łatwo.
Jeżeli masz pęknięty przewod gumowy, to pod żadnym pozorem go nie naprawiaj! Tylko wymiana.
W obu przypadkach niezbędne będzie odpowietrzenie układu, pilnowanie poziomu w zbiorniczku i może nowe klipsy do prowadzenia rurki.
Filmik pierwszy z brzegu:
-
Hants, mam przewód stalowy, więc tymczasowe naprawienie złączką wchodzi w grę jak czytam i rozumuję ;)
Narzędzi nieco mam,wprawę raczej też bo sporo sama przy aucie robię,choć fakt że akurat takiego problemu jeszcze nie rozwiązywałam. Natomiast oglądając filmik myślę że z dużą dozą cierpliwości, spokoju i kawą w przerwie dam radę, skoro to prosta i przyjemna sprawa. W końcu nie mogłoby być inaczej robiąc przy swoim aucie ;)
O odpowietrzaniu wiem,spokojnie to ogarnę,bo robiłam to już w santku.
A co do samego przewodu wczoraj na szybko przeszukałam allegro i np to -> https://allegro.pl/przewody-hamulcowe-sztywne-hyundai-santa-fe-kpl-i6821197664.html nadawałoby się?
-
To co zajmie czas z zabawą z złączką to lepiej kupić gotowy przewód w sklepie i założyć od razu nowy. O ile wiem przewody stalowe nawet w sklepie nie chcieli mi zarobić końcówki bo tylko miedź robią. Przewód kupuje się o odpowiedniej długości gdzie nawet na miejscu dorabiają.
Odkręca się przy kole i na grodzi tylnej. Nie jest to trudne ale potem trzeba odpowietrzyć.
Są nawet fajne kluczyki oczkowe do główek przewodów by nie mordować się zwykłym.
-
Woow! Białogłowa zabiera się za taką robotę?
Dobra, to jeszcze kilka tipsów:
-Kup gumowe zatyczki do uszu - po ściśnięciu świetnie nadają się do tymczasowego zatkania otworów w przewodach
-Uważaj, żeby nie zapowietrzyć pompy ABS
- Co do łączenia stali z miedzią - da się ale, potrzebować będziesz sprzętu do kielichowania obciętej rurki stalowej.
Ja korzystam z czegoś takiego - wystarczy Ci na całe życie:
(http://i64.tinypic.com/t89tfc.jpg)
- łączyć można na wiele sposobów. Tu masz chyba wszystkie możliwe łączniki. Generalna zasada inżynierii podpowiada, im mniej elementów, tym mniej defektów:
(http://i63.tinypic.com/2urlc93.jpg)
Droga ta rurka w PL.. Raczej kupiłbym 5 metrów i ciął wedle uznania, aniżeli liczył na to, że pan w sklepie dobrze odmierzy odcinki...
Przepraszam wszystkich forumowych Januszy. :lol:
-
Hants, Dzięki za świetne zobrazowanie :-D i rady :-)
Białogłowa nie boi się wyzwań,wręcz przeciwnie- jestem zdania że im więcej sama zrobię-to co mogę i na co pozwalają mi moje narzędzia, tym więcej wiem i "rozumie"auto.(ot,taka mała dygresja :P)
W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak postawić Santka na kanał i spędzić z nim kilka przyjemnych chwil przy naprawie, bo wszystko czego na dany moment potrzebuję to mam- łącznie z zatyczkami do uszu :mrgreen:
-
Pozostaje mi tylko nieśmiało przypomnieć, abyś założyła końcówki na rurki przed kielichowaniem (hehe) i życzę miłej dłubaniny!
-
He he dobra rada. Nie raz przy jakichś rzeczach człowiek zapomina, więc tu lepiej nie dopuścić do tego błędu ;-)
Dzięki!
-
Nie wiem jak jest w dieslu, ale ostatnio miałem przyjemność wymiany tylnej rurki i wymagało to demontażu zbiornika paliwa. Ja na całe szczęście miałem wszystko rozebrane bo konserwowalem podwozie.
-
marunio, czy bardzo problematycznym jest demontaż zbiornika? Możesz mniej więcej conieco opisać jak to wygląda? Ja jak się położyłam pod Santkiem to faktycznie przewód mi "znika", więc zapewne będzie jak i u Ciebie.
Ja miałam robić auto, ale dopadly mnie zatoki i do soboty muszę się grzać, więc auto czeka :/
-
Demontażu zbiornika to w sumie nic trudnego dokładnie 2 śruby, zaopatrz się w długą 17 na tryczke, a napęd masz na przód czy na 4? Bo zostaje kwestia wału napędowego do demontażu
-
4x4 mam napęd. Mówisz wał napędowy... :-?
-
No to wal do demontażu, ale idzie naprawdę dobrze bez większych trudności 15 min roboty 😉