HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Getz => Wątek zaczęty przez: Kurako w 09 Marzec 2012, 14:59:54
-
Witam, w moim samochodzie coś strasznie stuka puka, przy polskich dziurach. Ktoś kiedyś powiedział mi, że to pewnie łączniki stabilizatora. Znalazłem na znanym serwisie aukcyjnym takie łączniki po 30 zł za sztukę.
Czy jest możliwa samodzielna wymiana bez kanału tylko na lewarku? Czy muszę oddać go do mechanika ?
Jeśli jest możliwość samodzielnej wymiany to proszę kogoś o jakieś praktyczne wskazówki :)
-
jak chcesz się bawić to 2 kobyłki starczą.... :)
no ale za wymianę łącznika we Wrocku biorą około 20zł-25zł/sztuka... (czyli za komplet 40zł-50zł)wiec musisz sobie sam przeliczyć czy chce Ci się bawić :)
przy okazji proponuję zrobić gumy stabilizatora (w ASO około11zł/sztuka) i wymiana to odkręcenie 2śrubek/na 1 stronę.
-
Dasz radę sam, ja w swoim i30 wymieniałem sam bez kanału ;-)
-
a ma ktoś jakieś obrazki albo coś?:D bo ja pomimo konczenia technicznej szkoły, to z mechhaniki zawsze byłem kiepski, moją domeną zawsze był prąd a nie śruby :D
-
ale jakie obrazki?
-
zdjęcia, jak to wygląda, albo jak się do tego dostać :D jakiś tutorial ;D
-
może to nie hultaj ale szybko opisane jest co i jak
http://www.forum.alfaholicy.org/zrob_sam/5747-alfa_156_wymiana_lacznika_stabilizatora.html
lub
http://www.motonews.pl/forum/?op=fvt&t=220812&c=272&f=23
-
No i jak widzisz Kurako wszędzie jest podobnie, możesz mieć problem z odkręceniem śrub i tyle nie jest to trudne wyzwanie ;-)
-
W mojej byłej Mazdzie z jednej strony mechanicy niemogli za żadne skarby odkręcić i obcinali śruby szlifierką kątową. Sposób skuteczny ale bardzo trzeba uważać aby nie uszkodzić tarczą innych elementów.Metoda ta to już ostateczność.
-
ogarnę to ale musi być cieplej :)
-
W mojej byłej Mazdzie z jednej strony mechanicy niemogli za żadne skarby odkręcić i obcinali śruby szlifierką kątową.
Ale których elementów ? Metoda ta przy wieku naszych aut to już nie ostateczność a coraz częściej powszechność !!! Obcinasz gwint wraz z nakrętką i wyjmujesz lub wybijasz stary łącznik z otworu w końcówce drążka. I tak potrzeba ci nowy łącznik i nowe nakrętki. To jak zniszczysz stary nie jest ważne - byle go wyjąć. Ja wymieniałem wszystkie i w żadnym nie było opcji by się nakrętka nie urwała z gwintem śruby. Jeśli od ponad kilku lat nie było to robione to napewno nakrętki na gwintach nie puszczą łatwo i szlifierka musi być w pobliżu. Co do gum stabilizatora to o ile tył to pestka w konstrukcji hyundaia to przód jeśli gumy są montowane na obejmach to jest poprostu udręka bez odkręcania łączników dlatego robiąc łączniki wymień odrazu gumy bo wymiana gum bez odkręcania łączników jest bardzo ciężka.
-
Ja użyłem zamiast szlifierki kątowej (miałem pod ręką) dremela jest w takich sytuacjach niezastąpiona ;-)
-
też mam dremela :) ale nie oryginalnego :D więc pobawię się tym na wiosnę :)
-
gacus2004 napisał/a:
W mojej byłej Mazdzie z jednej strony mechanicy niemogli za żadne skarby odkręcić i obcinali śruby szlifierką kątową.
Ale których elementów ?
W tamtym aucie przewody hamulcowe były blisko i dostęp kątówką był trochę utrudniony.
-
Przepraszam. Myślałem że o metalowe elementy chodzi :) No tak - fakt - przewodów nie polecam przecinać.
-
Dzwoniłem do ASO to powiedzieli że łączniki stabilizatora okolo 144 zł a gumy około 20 zł.. Natomiast na allegro idzie kupić te części o wiele taniej:
LINK (http://allegro.pl/lacznik-stabilizatora-hyundai-getz-02-przod-prawy-i2175211666.html)
Czy te części z allegro będą dobre?
-
Zapewne pasują, ale jeśli chodzi o ich wytrzymałość, to loteria.
Aczkolwiek lepiej wymienić na najtańsze, niż w ogóle nie wymieniać.
Ja osobiście pojechał bym do hurtowni motoryzacyjnej i wziął coś "po środku za 70zł".
-
Kurako, Poszukaj a znajdziesz. Nie tylko w ASO są oryginały. Jest np. taka firma "Fox" w Rzeszowie, która ma tanio oryginalne części bądź możesz poszukać gdzieś łącznika firmy CTR, tańszy a jakość oryginału.
-
Dzwoniłem do ASO to powiedzieli że łączniki stabilizatora okolo 144 zł a gumy około 20 zł.. Natomiast na allegro idzie kupić te części o wiele taniej:
LINK
Czy te części z allegro będą dobre?
Na forum Mazdy 323 chwalili łączniki tej firmy,to polski zamiennik i z tego co słyszałem dobrej jakości.
-
Kurako, będą dobre ja kupiłem oryginały do i30 kosztowały ok 20pln. za szt. :mrgreen:
-
to spoko :)
-
Czołem, szukałem po forum ale konkretnej wiadomości nie znalazłem. Nie mam kanału więc nie mogę sprawdzić. Wie ktoś może ile jest gum na przednim stabilizatorze?
-
Są dwie różnią się w zależności od wspomagania kierownicy. Podaj vin to napiszę jakie pasują u Ciebie.
http://epc.japancars.ru/hyundai/#c3Q9PTUwfHx5ZWFyPT0yMDA0fHxyZWdpb249PUVVUnx8c3RzPT17IjEwIjoiXHUwNDIwXHUwNDRiXHUwNDNkXHUwNDNlXHUwNDNhIiwiMjAiOiIyMDA0IFx1MDQxNVx1MDQxMlx1MDQyMFx1MDQxZVx1MDQxZlx1MDQxMCIsIjMwIjoiMjAwNCBHRVRaICgtT0NUIDIwMDYpICgyMDAyLSkiLCI0MCI6Ilx1MDQyOFx1MDQzMFx1MDQ0MVx1MDQ0MVx1MDQzOCIsIjUwIjoiNTQ1NDggU1RBQklMSVpFUi1GUk9OVCJ9fHxjYz09RVVSMUMwUEF8fGNhdD09RVVSMUMwUEEwMnx8UmVnaW9uMj09RUVML0VFUi98fGYyMz09MUMwfHxncm91cD09Q0h8fHc9PTU0NTQ4fHxwYWdlNTA9PXx8ZnRyMDM9PVA%3D
-
KMHBU51WP4U231208, Kurde na allegro większość do TB. Chyba będę musiał w serwisie.To pewnie koło 20 zł będzie
-
Masz hydrauliczne wspomaganie kierownicy guma ma numer 54812-1C500.
-
Bardzo dziękuję za pomoc. Tak tak, wspomaganie hydrauliczne. Ostatnio kierownica ciężej chodzi, nie masz pomysłu co to może być?
-
A pasek nie piszczy?
-
Nie, nic nie hałasuje.
-
Samodzielna wymiana jest możliwa.
Wymiana łącznika stabilizatora
Zabieramy się do pracy! Potrzebne będą:
- szlifierka kątowa z tarczą w dobrym stanie
- klucz płaski (najczęściej ’15)
- klucz oczkowy (najczęściej ’17)
- odpowiedni klucz imbusowy
- smar grafitowy
- lewarek samochody (najlepiej użyć dwóch)
- nowe łączniki stabilizatora
Same łączniki nie są drogie, to kwestia kilkunastu, kilkudziesięciu złotych. Polecana jest polska firma JGR. Cechuje je duża trwałość i jakość wykonania. Jak mało które, posiadają odlane z metalu miseczki. Warto wybrać takie, które nie będą kontrowały się za pomocą imbusa, a klucza płaskiego. Ułatwi to znacznie pracę i jednocześnie skróci czas potrzebny do wymiany.
1) Wrzuć bieg, zaciągnij ręczny i poluzuj śruby mocujące koła do piasty, żeby nie szarpać podniesionym samochodem.
2) Podnieś auto na lewarku. Podłóż cegły lub jakiś drewniany klocek, który zapewni dodatkową stabilizację.
3) Odkręć całkowicie śruby i zdejmij koło. Od razu powinieneś zauważyć łącznik stabilizatora. Dam sobie uciąć rękę, że śruba mocująca będzie mocno zapieczona, dlatego przeczyść część drucianą szczotką i pryśnij WD-40. Możesz w ten sposób ułatwić sobie znacznie zadanie, nie męcząc się bezsilnie nad sztywno osadzoną śrubą.
Podczas siłowania się z kluczem, może okazać się, że na końcu gwintu nastanie tak silny opór, że zerwie się nimbus kontrujący, który ma za zadanie rozszerzać śrubę. Niektórzy piłują gwint na końcu śruby, ale wydaje mi się to za żmudny proces. Dlatego wspominałem o szlifierce kątowej, jako rzeczy potrzebnej do wymiany. Wystarczy, że zetniesz łebki po zewnętrznych, łatwo dostępnych stronach.
4) UWAGA. Stabilizator jest cały czas napięty, przez co i sam łącznik będzie naprężony. Odcięcie nakrętki spowoduje, że łącznik zostanie uwolniony, przez co stabilizator wystrzeli lekko w górę. Warto więc uważać na palce.
5) Jeśli zdemontujesz już stare łączniki, możesz przejść do zamontowania nowych komponentów. Montaż nie jest skomplikowany, zatem najtrudniejszą robotę mamy za sobą. Stabilizator wyskoczył, więc należy go w jakiś sposób obniżyć w celu nałożenia drugiego końca łącznika na amortyzator. Nie ma prostszej metody, niż użycie drugiego podnośnika. Lewarek ustaw pod piastą koła i podnieś nieco auto. Amortyzator się dzięki temu schowa, piasta pójdzie do góry. Problem z nałożeniem łącznika zniknie, bo właściwe otwory znajdą się na tym samym poziomie. Całość skręć kluczem oczkowym ’17 i płaskim ’15.
Z drugą stroną postępuj analogicznie. Warto przesmarować wszystkie odkryte śruby łącznika, by zabezpieczyć go na przyszłość przed korozją, a tym samym uchronić się od siłowania z kluczami. Dokonując wymiany w opisany sposób, zaoszczędzisz sporo czasu, bo wymiana nie potrwa dłużej, niż 2 godziny. Dokonując serwisu łączników, sprawdź stan pozostałych gum i osłon. Jednorazowa wymiana kilku elementów oszczędzi sporo czasu na demontażu kół i pozostałych części blokujących dojście do układu zawieszenia.
Znalezione w necie, przyznaję się bez bicia, ale może będzie pomocna ta wiedza. Pozdro
-
Dodano: 2016-02-23, 23:00
Ja bym tak nie polecał łączników JGR bo sam przeczytałem te zapewnienia prywaciarza o ich wytrzymałości i metalowej główce itp. Kupiłem komplet 2 sztuk i w jednym ładnie pękną przy samej główce pręt jakby był za mocno wkręcony i się sam ukręcił podczas jazdy.
Teraz kupiłem także cały metalowy koreański i pewnie dłużej pochodzi od tego szajsu prywatnego polskiego. Sam wiem jak u nas prywaciarze robią byle sztuka była.
Co do wymiany jak ktoś ma kluczek to wymieni sobie spokojnie. Jak ciężko nakrętki do ruszenia to szlifierka w dłoń i po sprawie.
-
4) UWAGA. Stabilizator jest cały czas napięty, przez co i sam łącznik będzie naprężony. Odcięcie nakrętki spowoduje, że łącznik zostanie uwolniony, przez co stabilizator wystrzeli lekko w górę. Warto więc uważać na palce.
5) Jeśli zdemontujesz już stare łączniki, możesz przejść do zamontowania nowych komponentów. Montaż nie jest skomplikowany, zatem najtrudniejszą robotę mamy za sobą. Stabilizator wyskoczył, więc należy go w jakiś sposób obniżyć w celu nałożenia drugiego końca łącznika na amortyzator. Nie ma prostszej metody, niż użycie drugiego podnośnika. Lewarek ustaw pod piastą koła i podnieś nieco auto. Amortyzator się dzięki temu schowa, piasta pójdzie do góry. Problem z nałożeniem łącznika zniknie, bo właściwe otwory znajdą się na tym samym poziomie. Całość skręć kluczem oczkowym ’17 i płaskim ’15.
Można w pewnym sensie połączyć te dwie operacje, tj. w pkt. 4 od razu podeprzeć piastę koła drugim podnośnikiem, albo (jeszcze lepiej) oprzeć ją na jakimś klocku itp. i opuścić trochę auto - tak, żeby naprężenie stabilizatora zminimalizować (czyt. żeby piasta nie wisiała, tylko była mniej więcej w tym samym miejscu, co piasta w kole podpierającym auto). W ten sposób spokojnie i bez ryzyka odniesienia kontuzji można wypiąć łącznik. W ten sposób nowy łącznik włoży się na miejsce bez żadnego problemu (z ewentualną minimalną korektą położenia, gdyby nie udało się przy wyciąganiu starego idealnie wyrównać stabilizatora).