HyundaiKlub.pl

Auta i problemy => Pony / Excel => Wątek zaczęty przez: paseczek w 17 Wrzesień 2008, 19:24:18

Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 17 Wrzesień 2008, 19:24:18
Witam
Zauważyłem, że mój Hyundai Pony rok 1994, strasznie kopci z rury wydechowej. Kolega który przechodził pytał, czy jest to ropniak :oops: Jako że mam go 2 miesiące, nie wiem co z tym zrobić. Czy mam jechać do zwykłego zakładu "Elektroniki samochodowej" czy muszę jechać do serwisu "Hyundaia"aby tam go podpiąć pod komputer?
Nie wiem ile bierze oleju, bo przejechałem dopiero kilkaset kilometrów. jeżeli chodzi o spalanie benzyny to spala w trasie poniżej 7l/100km. A w mieście przy takich jazdach3-4kmi i stanie, do wystudzenia silnika, spala powyżej 10l/100km.
Co mam zrobić z moim problemem?
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Tomasz1023 w 17 Wrzesień 2008, 19:37:38
ASO skasuje cie wiecej niz jest samochód warty)
Pewnie silnik olej bierze i tyle(do wymiany uszczelniacze zaworowe lub wiekszy remont),moze tez byc to objaw uszczelki pod głowica....
Poczytaj forum nowe i stare to napewno odpowiedz sie znajdzie.I sprawdz dokładnie ile oleju bierze bo na oko to.....Jesli chcesz jechac na komputer to w Sosnowcu koło gazowni na Sobieskiego---(032 2661068)Auto Piotr--- jest warsztat polecany (byłe ASO hyundaia)Chłopaki maja tam Hi- Scana pod Hyundaie to ci podłacza i moze cos wyjdzie
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 17 Wrzesień 2008, 19:40:58
pewnie olej ci łyka, wymiana uszczelniaczy powinna pomóc, koszt uszczelniaczy ok 50zł za komplet(ostatnio wymienialem- i narazie mam spokój z ubytkami oleju :))

pojeżdzij tym autom i zobacz co sie dzieje zanim pojedziesz do jakiego kolwiek warsztatu
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 17 Wrzesień 2008, 20:10:18
Dziękuję Panowie za tak szybką pomoc. Będę jutro dzwonił na Sobieskiego, do tego warsztatu. Tam kiedyś tego Hyundaia miał mój kolega Sławek. Umówię się może coś poradzą.
Piszesz że koszt uszczelniaczy to 50 zł. A ile wymiana tych uszczelniaczy?
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 17 Wrzesień 2008, 20:25:23
Cytat: "paseczek"
A ile wymiana tych uszczelniaczy?

ja sobie wymieniłem sam, nawet nie ściągałem głowicy (jeśli jesteś zainteresowany szczegółami pisz).

u mechaników zależy... bo pewnie nikomu nie będzie się chciało robić tej naprawy bez demontażu głowicy a to już są duże koszty ok 200-300zł a może i więcej ;/
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 17 Wrzesień 2008, 20:48:55
Cytuj
ja sobie wymieniłem sam, nawet nie ściągałem głowicy (jeśli jesteś zainteresowany szczegółami pisz);/

Zobaczę co mi powiedzą w tym warsztacie. Gdy będzie potrzeba wymiany uszczelniaczy, będę prosił Cię o pomoc, o jakieś wskazówki.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 18 Wrzesień 2008, 00:09:09
Cytat: "paseczek"
spala w trasie poniżej 7l/100km. A w mieście przy takich jazdach3-4kmi i stanie, do wystudzenia silnika, spala powyżej 10l/100km.

Spalanie jest normalne
Cytat: "paseczek"
Nie wiem ile bierze oleju

Ustal to najpierw, nie grzeb bez potrzeby w silniku i nie narażaj się na koszty.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Tomasz1023 w 18 Wrzesień 2008, 00:43:32
Jesli nie masz pojęcia o wymianie uszczelniaczy to sam tego nie rób....Da sie to zrobic bez ściągania głowicy, ale musisz miec odpowiedni przyrzad do ściskania spręzyn i kompresor aby wpompowywać powietrze przez otwór dla świec ,a wszystko po to zeby zawór nie wpadł do cylindra.
Uszczelniacze tylko Ori ,najlepiej w ASO kupic -koszt do 5 zł.Koszt robocizny do 80-100zł.Tyle mi krzykneli na Sobieskiego wtedy .
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 18 Wrzesień 2008, 14:10:00
Cytat: "Tomasz1023"
Jesli nie masz pojęcia o wymianie uszczelniaczy to sam tego nie rób....Da sie to zrobic bez ściągania głowicy, ale musisz miec odpowiedni przyrzad do ściskania spręzyn i kompresor aby wpompowywać powietrze przez otwór dla świec ,a wszystko po to zeby zawór nie wpadł do cylindra.
Uszczelniacze tylko Ori ,najlepiej w ASO kupic -koszt do 5 zł.Koszt robocizny do 80-100zł.Tyle mi krzykneli na Sobieskiego wtedy .

Witam
A więc pojęcie jakieś tam mam. Kiedyś mając jeszcze Syrenkę, malucha i Poloneza wymieniałem uszczelniacze. Ale to było jakieś 15 lat temu. Potem nie miałem takiej potrzeby. Myślę że bym sobie poradził. Byłem na Sobieskiego, powiedzieli mi, że na 90% kopcenie spowodowane jest przez uszczelniacze. Ale może być też tak, że przyczyną mogą być pierścienie na tłokach. Koszt wymiany u nich 100 zł.Tu http://www.fordescort.org/content/view/236/ jest pokazana wymiana uszczelniaczy. Czy tak samo jest w Hyundaiu? Gdy tłoki będą w GMP, może zawór wpaść do cylindra? W którym ASO mogę kupić uszczelniacze? Jakie są luzy na zaworach ssących i tłoczących? Bo po wymianie należy chyba ustawić luzy na zaworach.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 18 Wrzesień 2008, 15:29:59
Cytat: "paseczek"
Gdy tłoki będą w GMP, może zawór wpaść do cylindra?


nie wpadnie- gdy zawór oprze się o tłok wystaje pół trzonka zaworu, a sprężone powietrze jest po to, byś mógł potem założyć sprężynę i spinki (powietrze trzyma zawór zamknięty)
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Tomasz1023 w 18 Wrzesień 2008, 19:34:42
http://eurosoftware.com.pl/krzyzak/index.html pierwszy temat od góry-wymiana trzonków zaworówto dla twojego silnika.A uszczelniacze kup w aso---nie ołac wiecej niz 5 za orginały.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 18 Wrzesień 2008, 22:38:40
Cytat: "Tomasz1023"
http://eurosoftware.com.pl/krzyzak/index.html pierwszy temat od góry-wymiana trzonków zaworówto dla twojego silnika.A uszczelniacze kup w aso---nie ołac wiecej niz 5 za orginały.

Witam
Teraz to już prawie wszystko wiem, na temat wymiany uszczelniaczy. Dziękuję bardzo. Myślę, że przyrząd tu pokazany http://www.fiestaklubpolska.pl/forum/viewtopic.php?t=23910 do zdejmowania sprężyn może być użyty również przy moim silniku. Czy ten drugi przyrząd {wygięty drut} można w tym silniku użyć do blokowania zaworu? Czy nie można wymienić bez kompresora? A gdy jest już niezbędny, to czy można użyć taki mały kompresor co bywa w sprzedaży do pompowania kół?
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 18 Wrzesień 2008, 22:47:09
Cytat: "paseczek"
Czy nie można wymienić bez kompresora?

Musisz mieć kompresor
Cytat: "paseczek"
czy można użyć taki mały kompresor co bywa w sprzedaży do pompowania kół

Taki się nie nadaje, to nie kwestia uzyskanego ciśnienia a wydajności, powietrze będzie trochę uciekało z cylindrów.
Prawdziwy kompresor zapewni odpowiednie ciśnienie ~ 6atm, w tych malutkich to nierealne.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 18 Wrzesień 2008, 23:47:43
Dziękuję wszystkim za pomoc. Już teraz wszystko wiem. Myślę, że gdy pożyczę kompresor wymienię uszczelniacze.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 18 Wrzesień 2008, 23:52:06
Tylko nie "przebij" tych uszczelniaczy przy montażu bo będzie gorzej niż przed wymianą.
Powodzenia :mrgreen:
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 19 Wrzesień 2008, 14:11:24
Cytat: "Jarek"
Tylko nie "przebij" tych uszczelniaczy przy montażu bo będzie gorzej niż przed wymianą.
Powodzenia :mrgreen:

Witam
No to mnie pocieszyłeś ;( . Bądź tak uprzejmy i powiedz na czy polega to przebicie.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 19 Wrzesień 2008, 14:21:49
cytat ze stronki Krzyżaka:
"Teraz pora na nabicie nowego uszczelniacza. Ja w tym celu cały uszczelniacz zanurzam w oleju (trudniej go wtedy zniszczyć) i pomalutku ruchami okrężnymi wciskam na trzonek do oporu. Teraz pora na użycie mocniejszego narzędzia - młotek i nasadka się przydadzą. Bierzecie klucz płaski 7mm, kładziecie na uszczelniaczu, na tym długą nasadkę 8, 9 lub max. 10 mm i lekko pukając w nasadkę nabijacie uszczalniacz aż do oporu. Trzeba tu uważać, by go nie zniszczyć. Zobaczcie, jak nabite są oryginalne i starajcie się zejść podobnie"

Ja osobiście polecam dorobienie nasadki do uszczelniaczy (tokarz zrobi to bez problemu) bez pośrednich narzędzi typu płaski klucz.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 19 Wrzesień 2008, 15:19:33
Cytat: "Jarek"
cytat ze stronki Krzyżaka:
"Teraz pora na nabicie nowego uszczelniacza. Ja w tym celu cały uszczelniacz zanurzam w oleju (trudniej go wtedy zniszczyć) i pomalutku ruchami okrężnymi wciskam na trzonek do oporu. Teraz pora na użycie mocniejszego narzędzia - młotek i nasadka się przydadzą. Bierzecie klucz płaski 7mm, kładziecie na uszczelniaczu, na tym długą nasadkę 8, 9 lub max. 10 mm i lekko pukając w nasadkę nabijacie uszczalniacz aż do oporu. Trzeba tu uważać, by go nie zniszczyć. Zobaczcie, jak nabite są oryginalne i starajcie się zejść podobnie"

Ja osobiście polecam dorobienie nasadki do uszczelniaczy (tokarz zrobi to bez problemu) bez pośrednich narzędzi typu płaski klucz.

Dziękuję. Wiem w czym rzecz.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Cendra w 19 Wrzesień 2008, 15:43:57
Pochwal się po robocie jak Ci poszło
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 19 Wrzesień 2008, 16:42:17
Cytat: "Cendra"
Pochwal się po robocie jak Ci poszło

Pewnie że się pochwalę, tylko muszę wykombinować kompresor :shock:
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 21 Wrzesień 2008, 11:12:15
Cytat: "Jarek"
Ja osobiście polecam dorobienie nasadki do uszczelniaczy


na użyłem klucza nasadowego wielokątnego rozmiar 11. pasuje niemal idealnie
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 21 Wrzesień 2008, 13:14:06
Cytat: "grzesik1"
Cytat: "Jarek"
Ja osobiście polecam dorobienie nasadki do uszczelniaczy


ja użyłem klucza nasadowego wielokątnego rozmiar 11. pasuje niemal idealnie

Witam
Mam taki klucz, czyli problem nabicia uszczelniaczy rozwiązany. Ale czym zastąpić kompresor? Czytałem gdzieś, (chyba przy Fieście) że można wygiętym drutem zablokować zawory przed wysunięciem. Czy ktoś próbował w "Pony" tej metody?
Ja moją wymianę widzę tak: Mam garaż, czyli nie muszę się śpieszyć. Odkręcam, odpinam co należy. Zdejmuję pokrywę zaworów. Dorabiam przyrząd, (wyginam kawałek płaskownika. Wiercę w nim dwa otwory bo mogę sobie wymierzyć ich rozstaw). Jeden do jego umocowania, drugi do wyciągania pierścieni {był pokazany taki przyrząd) Tylko ten kompresor :lol: dalej szukam po znajomych.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 21 Wrzesień 2008, 20:45:07
ja mam zrobiony z agregatu od zamrażarki. na podtrzymanie zaworu wystarcza, tylko należy pamiętać by tłok na którym wymieniamy uszczelniacze był w GMP!!!
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 21 Wrzesień 2008, 21:46:12
Cytat: "grzesik1"
ja mam zrobiony z agregatu od zamrażarki. na podtrzymanie zaworu wystarcza, tylko należy pamiętać by tłok na którym wymieniamy uszczelniacze był w GMP!!!

Czyli bez kompresora nie da się wymienić. Muszę szukać.
Dziękuję i pozdrawiam.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 22 Wrzesień 2008, 16:42:19
no bez kompresora się da, ale wtedy czeka cię ściąganie głowicy ;p
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 22 Wrzesień 2008, 18:15:45
Cytat: "grzesik1"
no bez kompresora się da, ale wtedy czeka cię ściąganie głowicy ;p

Witam
Nie mam kompresora i tak sobie wymyśliłem. Tylko proszę, nie śmiać się ze mnie :oops:
Gdy mam już wszystko ustawione, czyli 1 i 4 cylinder, tłoki w GMP, wkładam przez otwór wykręconych świec balonik i go pompuję. Balonik wypełnia przestrzeń w 1 cylindrze i zawory nie opadają.
Tylko nie wiem, czy otworem świec wejdzie taki balonik.? :oops: :oops: :oops:
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 22 Wrzesień 2008, 18:19:51
Cytat: "paseczek"
wkładam przez otwór wykręconych świec balonik i go pompuję

Tu się nie ma z czego śmiać, pomysł jest bardzo dobry. Jest tylko jeden problem - materiał balonika - musi wytrzymać, no i jakoś trzeba uszczelnić wylot tego balonika.
Powiem tak - nie kombinuj nic sam skoro nie masz narzędzi. Jedź do mechanika i on to zrobi bez zdejmowania głowicy.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: T_O_M_A_L_A w 22 Wrzesień 2008, 21:08:39
Zamiast balona proponuje kondoma :P. Będzie pewniejszy ;)
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 23 Wrzesień 2008, 16:49:53
Cytat: "T_O_M_A_L_A"
amiast balona proponuje kondoma :P. Będzie pewniejszy ;)


gorzej jak i on zawiedzie, bedzie wpadka ;o
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 23 Wrzesień 2008, 17:45:01
Cytat: "grzesik1"
Cytat: "T_O_M_A_L_A"
amiast balona proponuje kondoma :P. Będzie pewniejszy ;)


gorzej jak i on zawiedzie, bedzie wpadka ;o

Witam
 Nie wiem, czy robicie sobie jajaaaa, ale. Gdy Ty masz kompresor z zamrażarki i wystarczy takie ciśnienie do podtrzymania tłoka, to i kondon wytrzyma. Na końcu umocuję szczelnie "maszynkę" od dętki rowerowej. Po włożeniu kondona do cylindra, przykręcę wężyk i pompką rowerową, napompuję go. Podobno to jest mocna guma, gdyby tak nie było to Polska miałaby około miliarda ludności :shock:
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: T_O_M_A_L_A w 23 Wrzesień 2008, 18:07:07
Hehe :)
Tak na poważnie: Pamiętaj, że żaden balon ani kondom nie przystosowany jest do ostrych krawędzi ;) (gwint np), dlatego ja bym włożył jeszcze jedną gumę w drugą dla pewności. Ogólnie to jak na poważnie o tym myślisz to ja bym uszczelnił gumy na jakimś wężyku sztywnym, a z drugiej strony wężyka zainstalował wentyl, np. rowerowy tak żebyś miał ręce wolne po wypełnieniu komory. Wężyk najlepiej włożyć jak najgłębiej do komory, żeby guma nie miała styczności z gwintem świecy.
Pamiętaj też, że jak ci to wszystko pęknie w środku nawet przed zdjęciem sprężyn z zaworów, to niekoniecznie wyciągniesz wszystko, a to może być kłopot.

A tak z innej beczki:
Żeby zainstalować uszczelniacze to i tak trzeba zawór przytrzymać jakimś narzędziem z zewnątrz (przynajmniej tak mi się wydaje, a nigdy tego nie robiłem). A jeżeli mam racje to nie łatwiej np. obwiązać czymś zawór przed usunięciem sprężyny, tak żeby nie wpadł do komory??
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 23 Wrzesień 2008, 18:51:00
Cytuj
Żeby zainstalować uszczelniacze to i tak trzeba zawór przytrzymać jakimś narzędziem z zewnątrz (przynajmniej tak mi się wydaje, a nigdy tego nie robiłem). A jeżeli mam racje to nie łatwiej np. obwiązać czymś zawór przed usunięciem sprężyny, tak żeby nie wpadł do komory??



Zanim zdejmie się sprężynę trzeba wyciągnąć "zamki" trzymające podkładkę nad sprężyną a to nie zawsze jest takie proste...
Trzeba docisnąć sprężynę(wciska się razem z zaworem) aż zawór oprze się o tłok (do momentu zdjęcia sprężyny nie może być nic w cylindrze) u mnie czasami musiałem delikatnie popukać w podkładkę młoteczkiem żeby zamki wyskoczyły.

Powtarzam kolejny raz, jeżeli tłok na którym zmieniamy uszczelniacz będzie w GMP to nie ma opcji, by zawór wpadł do cylindra- oprze się o tłok. Nie trzeba go niczym obwiązywać.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 23 Wrzesień 2008, 20:04:23
Cytat: "grzesik1"



Zanim zdejmie się sprężynę trzeba wyciągnąć "zamki" trzymające podkładkę nad sprężyną a to nie zawsze jest takie proste...
Trzeba docisnąć sprężynę(wciska się razem z zaworem) aż zawór oprze się o tłok (do momentu zdjęcia sprężyny nie może być nic w cylindrze) u mnie czasami musiałem delikatnie popukać w podkładkę młoteczkiem żeby zamki wyskoczyły.

Powtarzam kolejny raz, jeżeli tłok na którym zmieniamy uszczelniacz będzie w GMP to nie ma opcji, by zawór wpadł do cylindra- oprze się o tłok. Nie trzeba go niczym obwiązywać.

Witam
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka "Wymiana uszczelniaczy w silniku Hyundai" <lol2> Dobrze że napisałeś, że nic nie może być w głowicy przed zdjęciem sprężyn. Powiedz proszę co sądzisz o tym sposobie "balonikowym" wymiany uszczelniaczy? Gwint w głowicy po świecach da się zabezpieczyć gumową rurką przed przecięciem balonika. Przecież tam w środku nie ma ostrych krawędzi.
Ja tą robotę czuję.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 23 Wrzesień 2008, 20:11:33
Cytat: "paseczek"
Przecież tam w środku nie ma ostrych krawędzi.


tutaj nie byłbym w 100% pewien -> nagar może być ostry, a co jeśli jakaś część tego co włożysz do cylindra zostanie w środku?

a może po prostu kup powietrze w sprayu? takie jak kibole na meczach mają do trąbienia.

Wiesz o co chodzi?
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Jarek w 23 Wrzesień 2008, 20:26:28
Cytat: "paseczek"
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka

Raczej monografia o kulturze technicznej Słowian.
Nie wiem co ma na celu takie kombinowanie i szukanie dziwacznych sposobów, mechanik weźmie parę groszy.
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 23 Wrzesień 2008, 20:34:56
Cytat: "Jarek"
mechanik weźmie parę groszy.


Jeśli chce się sam pobawić? mechanik może i weźmie parę groszy, ale ja na pewno nie oddam mojej lantry w ręce ŻADNEGO mechanika. Można kiepsko trafić a potem same problemy.

Wracając, takie powietrze maja w sklepach komputerowych ok 10zł(tylko nie wiem jakie ciśnienie, czy wystarczające )
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 23 Wrzesień 2008, 20:41:33
Cytat: "Jarek"
Cytat: "paseczek"
Zobacz jak z tego topicu powstaje książka

Raczej monografia o kulturze technicznej Słowian.
Nie wiem co ma na celu takie kombinowanie i szukanie dziwacznych sposobów, mechanik weźmie parę groszy.

Tu nie chodzi o parę groszy, ale o zabawę, która może dać dużo satysfakcji. Wiecie. jaka to może być frajda.
Napiszę o efektach.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 23 Wrzesień 2008, 20:45:15
Cytat: "paseczek"
ale o zabawę,


problem w tym, że to nie jest zabawa, jak coś uwalisz to nie będziesz miał czym jeździć ;p
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 23 Wrzesień 2008, 21:01:54
Cytat: "grzesik1"
Cytat: "paseczek"
ale o zabawę,


problem w tym, że to nie jest zabawa, jak coś uwalisz to nie będziesz miał czym jeździć ;p

No nie, tak jasno opisaliście wymianę uszczelniaczy, że można robić z zamkniętymi oczami.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Tomasz1023 w 01 Październik 2008, 12:32:56
Noi jak poszło?
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 01 Październik 2008, 14:19:12
Cytat: "Tomasz1023"
No i jak poszło?

Witam
Jeszcze nie, bo nie mam kompresora. Kolega ma, ale bardzo duży. Może ktoś z Panów podać mi średnicę otworów i ich rozstaw w przyrządzie do zdejmowania sprężyn z zaworów.
Mając przyrząd mogę jechać do niego wymienić uszczelniacze.
Teraz bawię się z lakierem, który w kilku miejscach spęczniał :mrgreen:  i muszę wykonać poprawki.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 09 Grudzień 2008, 17:05:17
Cytat: "Tomasz1023"
Noi jak poszło?

Witam
Tomaszu 1023, pytałeś jak poszło. więc nie mogłem skombinować kompresora, co wyszło mi na dobre. Podałeś mi taki informację
Cytuj
w Sosnowcu koło gazowni na Sobieskiego---(032 2661068)Auto Piotr--- jest warsztat polecany (byłe ASO hyundaia)Chłopaki maja tam Hi- Scana pod Hyundaie
. Pojechałem do tego warsztatu i okazało się, przy zdejmowaniu klawiatury, że wałek zaworów wydechowych był pęknięty i się rozleciał. Na moje szczęście, Panowie mieli wałek i go wymienili. Za wszystko zapłaciłem 150 zł.(robocizna wałek i uszczelki)
Czyli cena przystępna, nie warto samemu kombinować. To było robione 4 dni temu.
Dzisiaj podjechałem, żeby wyregulować luzy zaworów, nie były regulowane chyba od nowości. Potem panowie podpięli komputer, coś tam sprawdzali. Pytanie Pana wykonującego pomiary, z którego roku auto, ugięło mi nogi. Odpowiadam, że 94r. Pan mówi że komputer wskazuje mu ustawienia fabryczne. Pony sprowadzony z Niemiec, czyli auto i silnik na rynek niemiecki. Doradzono mi, abym dał lepszy olej, bo warto, dla tego silnika.
Zaskoczyło mnie w tym warsztacie, pierwszy raz w moim życiu nie naciąganie klienta, na zbędne roboty, co za tym idzie koszty. Podczas regulacji zaworów, pada informacja, że może być potrzebna dalsza regulacja. odpowiadam że wolałbym nie, ale gdy zajdzie taka potrzeba to mówi się trudno. Okazało się, że nie ma takiej potrzeby, czy tylko w tym warsztacie? Czy są jeszcze takie warsztaty?
Za wszystko zapłaciłem 40 zł. Czy warto samemu się męczyć? W życiu bym tak nie zrobił, jak robił ten Pan.
Cały czas przyglądałem się na ręce tego mechanika i stwierdziłem, że wie co robi.
Dlatego polecam ten warsztat, można jechać nie tylko z Hyundaiem, ale każdym innym, będziecie zadowoleni.
Wiem co piszę, bo przez 40 lat miałem różne samochody i widziałem różnych mechaników i warsztaty.

Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Grzesik1 w 09 Grudzień 2008, 17:13:01
Ale kopcenie ustało? Oleju nie bierze?
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: paseczek w 09 Grudzień 2008, 17:20:35
Cytat: "grzesik1"
Ale kopcenie ustało? Oleju nie bierze?

Witam
Tak ustało. Po wjechaniu do warsztatu ok 10 min silnik pracował, do momentu włączenia wentylatora, czyli nagrzania silnika do regulacji luzów i nie było czuć spalin. Przed wymianą uszczelniaczy byłaby chmura dymu.
Pozdrawiam
Tytuł: Kopcenie z wydechu - wymiana uszczelniaczy zaworowych
Wiadomość wysłana przez: Brzezina78 w 13 Grudzień 2008, 18:25:38
Już się takich fachowców nie spotyka... to rodzynka trafiłeś w formie warsztatu ... dbaj o rodzynka póki jeszcze jest i istnieje. Ja ze swoim Lanosem już od 4 lat do ładu nie mogę dojść i wszystkie mechy łapki rozkładają ... więc kupiłem sobie 17-letniego poniaka i mam z górki ... a lanos kwitnie na posesji .. :) hihih