HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => i20 => Wątek zaczęty przez: kristo369 w 05 Sierpień 2017, 11:31:04
-
Mam problem z zawieszeniem w swoim i20 z 2010 roku. Otóż od jakiegoś czasu samochód zaczął ściągać w jedną stronę, konkretnie w prawo. Jestem z łodzi i odwiedziłem już oba salony grupy Marvel, serwis salonu Hyundai Syguła, oraz mechanika zajmującego się elektrycznymi przekładniami wspomagania. Oczywiście problemu nie stanowi wymiana czegokolwiek ale samo postawienie diagnozy owszem.
W każdym z tych miejsc ustawiano mi geoemtrie i za każdym razem samochód prowadził się inaczej (lepiej lub gorzej) ale nie ważne jakby nie było cudownie w ciągu tygodnia lub dwóch wracał do stanu poprzedniego. Pewnym przełomem była ostatnia wizyta w Sygule. Wymienili co prawda wachacz za ciężkie pieniądze co ostatecznie nie przyniosło żadnego skutku ale stwierdzili że kąt wyprzedzenia zwrotnicy w obu kołach jest inny, tj. prawe koło jest o 1,5 cm bardziej do tyłu względem przedniego. Wspomniany kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy jest nieregulowany.
Co do samej jazdy, samochód prowadzi się całkiem nieźle, dobrze trzyma się drogi. Czasem nie ciągnie nawet na tyle mocno żeby na równej drodze ciągnąć puszczoną kierownicę do prawej strony, lecz zwykle trzeba nieco ją skontrować w lewo żeby auto jechało prosto. Lecz jest to na tyle instyktowne że patrząc na drogę jest nie wyczuwalne. Gorzej na nierównościach, każdy ruch pionowy koła na dziurze lub wyboju powoduje wyczuwalne szarpnięcie w prawo i to bardzo irytuje.
Tyle udało mi się zaobserwować. Może komuś z was zdarzyło się coś podobnego. Dodam że samochodem jeżdżę od 2 lat a problem mam od kwietnia. Poprzedni (pierwszy) właściciel kupił go, serwisował i zostawił w rozliczeniu w jednym i tym samym salonie. Dziękuje z góry za każdą wskazówkę bo będę oczywiście odwiedzał kolejnych mechaników tylko po prostu już nie wiem co im mówić. :)
-
Nie uderzyłeś w krawężnik ostatnio lub po prostu nagle na niego nie wjechaleś którymś przednim kołem?
-
Mam problem z zawieszeniem w swoim i20 z 2010 roku. Otóż od jakiegoś czasu samochód zaczął ściągać w jedną stronę, konkretnie w prawo. Jestem z łodzi i odwiedziłem już oba salony grupy Marvel, serwis salonu Hyundai Syguła, oraz mechanika zajmującego się elektrycznymi przekładniami wspomagania. Oczywiście problemu nie stanowi wymiana czegokolwiek ale samo postawienie diagnozy owszem.
W każdym z tych miejsc ustawiano mi geoemtrie i za każdym razem samochód prowadził się inaczej (lepiej lub gorzej) ale nie ważne jakby nie było cudownie w ciągu tygodnia lub dwóch wracał do stanu poprzedniego. Pewnym przełomem była ostatnia wizyta w Sygule. Wymienili co prawda wachacz za ciężkie pieniądze co ostatecznie nie przyniosło żadnego skutku ale stwierdzili że kąt wyprzedzenia zwrotnicy w obu kołach jest inny, tj. prawe koło jest o 1,5 cm bardziej do tyłu względem przedniego. Wspomniany kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy jest nieregulowany.
Co do samej jazdy, samochód prowadzi się całkiem nieźle, dobrze trzyma się drogi. Czasem nie ciągnie nawet na tyle mocno żeby na równej drodze ciągnąć puszczoną kierownicę do prawej strony, lecz zwykle trzeba nieco ją skontrować w lewo żeby auto jechało prosto. Lecz jest to na tyle instyktowne że patrząc na drogę jest nie wyczuwalne. Gorzej na nierównościach, każdy ruch pionowy koła na dziurze lub wyboju powoduje wyczuwalne szarpnięcie w prawo i to bardzo irytuje.
Tyle udało mi się zaobserwować. Może komuś z was zdarzyło się coś podobnego. Dodam że samochodem jeżdżę od 2 lat a problem mam od kwietnia. Poprzedni (pierwszy) właściciel kupił go, serwisował i zostawił w rozliczeniu w jednym i tym samym salonie. Dziękuje z góry za każdą wskazówkę bo będę oczywiście odwiedzał kolejnych mechaników tylko po prostu już nie wiem co im mówić. :)
Sprawdz sroby w zawieszeniu. Ja mialam tez taki problem i zaden serwis nie zdiagnozowal a prywatny bez problemow. Pisalam o tym na forum. Poszukajj moich postow. Pozdrawiam
[ Dodano: 2017-08-06, 16:44 ]
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8737
-
Nie przypominam sobie żebym w coś uderzył. Na pewno nie na tyle mocno żeby to wspominać. W każdym razie nie wykluczam że powodem jest jakaś dziura, ale pomyślałem że w takich sytuacjach może być narażony pewien konkretny element konstrukcyjny i że komuś z was już się coś takiego przytrafiło.
Pewien mechanik zasugerował że niezależnie od przyczyny przesunięcia koła można regulować kąt mocowania przedniej belki o np 2stopnie. Czy to prawda...?
[ Dodano: 2017-08-08, 09:40 ]
Co do mocowania wachacza mogę tylko liczyć że serwisanci podczas jego wymiany zauważyliby że otwory zmieniły się w fasolki
-
Umiesz liczyc __ Licz na siebie i najlepiej sam sobie sprawdz.
Pozdrawiam