HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: marpol w 13 Czerwiec 2017, 09:20:10
-
Witam, w moim Santa Fe z 2005 tylny napęd załączany jest elektrycznie za pomocą sprzęgła elektromagnetycznego zespolonego z dyferencjałem. W ostatnim czasie z tegoż sprzęgła rozchodzi się hałas. Po diagnozie mechanika oraz lekturze Forum wytypowano że sprzęgło jest do wymiany ewentualnie naprawy. Numer sprzęgła to 47800-39000. Po 2006r stosowano sprzęgło o numerze 47800-39300. Wizualnie takie same. Czy ktoś z Szanownych Forumowiczów orientuje się czy oba te sprzęgła mogą być wzajemnie wymienne? Doczytałem na forum rosyjskim że można je wzajemnie zamieniać, ale bez pewności nie zaryzykuje. Pozdrawiam.
-
Jeśli chodzi o numery części - zmiana w numerze nowszej części sugeruje, że jest to zamiennik nowszego typu, ale poczekajmy na ostateczną diagnozę :-)
-
Ktoś już tu na forum kiedyś zmieniał elektromagnes na ten od Tucsona i było git, tylko ceny części też nie są niskie. U mnie tak samo padł mi elektromagnes i wydaje dziwne dzwięki, jednakże zdecydowałem się nie naprawiać tylko wymienić tylny most wraz z wałem na ten stały, bez elektroniki które były przed liftem. Po 1 będzie spokój, a po drugie będzie prościej z ewentualną wymianą mostu
-
Też początkowo myślałem o takim zabiegu, ale postawiłem na wyposażenie oryginalne, tzn. napęd dołączany za pomocą przycisku. Napisz proszę czy już jesteś po tym zabiegu, czy wał zostaje ten sam, jak zmiana wpływa na trakcję, spalanie itp. Pozdrawiam.
-
Jestem dopiero przed zabiegiem. Wał napewno trzeba kupić z mostem, bo jest dłuższy właśnie o brakujący elektromagnes. U mnie nie ma przycisku, wszystko działa automatycznie, z tym że ja mam model przejściowy z 2004 roku. Co do trakcji to zakład że będzie tylko na plus, gdyż wszystkie 4 koła będą zawsze ciągnęły, co do spalania to się okaże. Mam pewne obawy gdyż nie widziałem aby ktoś to już robił i czy wszystko będzie pasować, ale z tego co widzę to mocowanie wału to skrzyni i mocowanie mostu do budy są takie same, półośki teoretycznie też. przełożenia także są te same więc myślę że wszystko powinno pasować plug&play.
Pozatym za naprawę mojego mostu musiałbym liczyć ok 500 - 600zł. A stały most z wałem mogę kupić za 400zł. więc długo się nie zastanawiałem, tym bardziej że mam mozliwość aby samemu go zmienić
-
Powodzenia i Daj znać jak przebiegła operacja. Pozdrawiam.
[ Dodano: 2017-06-15, 18:51 ]
Kontynuując temat, na forum rosyjskim widziałem film że sprzęgło jest "rozbieralne i naprawialne." Czy u nas nie ma warsztatów zajmujących się naprawą? Może ktoś z kolegów posiada takowe uszkodzone sprzęgło. Chętnie bym odkupił i rozebrał w celach poznawczych. Może coś dałoby się z tym zrobić. Pozdrawiam.
-
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=8753&highlight=47800-39000
-
Dzięki kolego Kosmos, zainspirowałeś mnie do naprawy sprzęgła. Nie boję się mechaniki, wszystkie swoje poprzednie auta starałem się naprawiać sam, dlatego decyzja została podjęta. U mnie padło łożysko, z dnia na dzień było coraz głośniej. Zakupiłem na szrocie dyferencjał do santa fe II wraz ze sprzęgłem 47800-39300. Sprzęgło bez luzów na łożysku, po zdemontowaniu mechanizm jak nowy. Moje zdemontowane z auta, luz na łożysku, uszczelniacz puszczał wodę. Wniosek: można zamiennie stosować sprzęgło 47800-39300 w miejsce 47800-39000 pamiętając o zmianie flanszy wału napędowego, bo tym oba się różnią. Jeżeli chodzi o samą robotę, to mając pojęcie o mechanice i mając trochę odwagi jest to do zrobienia w warunkach domowego warsztatu. Wymiana przyniosła efekt bo w aucie jest cicho. Teraz zabieram się do regeneracji sprzęgła z mojego auta, tj. wymiany łożyska i uszczelniacza, niech sobie leży sprawne.
-
Witam. A więc zmieniłem most, pod względem mechanicznym, to trzeba też wymienić wał na troszkę dłuższy i przednie mocowanie mostu bo jest inny rozstaw śrub. pozatym reszta bez problemu, wszystko pasuje. Ale że most który kupiłem jest uszkodzony (zablokowane/spieczone LSD) przez co obydwa koła kręcą się jak bez mechanizmu różnicowego to padła decyzja o naprawie starego mostu.
W starym moście do wymiany było łożysko w obudowie elektromagnesu na wałku atakującym.
Teraz jeszcze ciekawostka - most z elektromagnesem sterowany jest tylko i wyłącznie elektromagnesem, do którego dochodzi + i - który ten magnes załącza. Mimo to po odpięciu wtyczki odrazu zaczęła mrugać mi kontrolka od napędów, która ma sygnalizować problemy z układem 4x4. Tak więc podejrzewam, że komputer mierzy prąd pobierany przez elektromagnes i jeżeli nastąpi brak prądu to sygnalizuje usterke, bo stwierdza że tylny napęd się nie dopina.
-
Czesc koledzy a czy ktos przeprowadzal taki zabieg w santa fe CM 2.2 ?