HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Santa Fe SM => Wątek zaczęty przez: Rafix70 w 02 Maj 2017, 14:03:54
-
Witam panowie, jak w temacie zmagam się z poszarpywaniem silnika pomiędzy 1500 a 2500 obr, na każdym biegu i w trakcie stałej jazdy, gdy chcę przyspieszyć to ładnie idzie, ogólnie poza tym przypadkiem silnik pracuje idealnie odpala od kopa obroty ok przyspiesza ok, spalanie 11 L w mieście na PB na gazie 13 L, teraz tak wymieniłem świece na zalecane NGK PGR5C-11, podmieniałem inne świece i zmieniałem przerwę i dalej przerywa silnik, wymieniłem przewody na świecach Bosch, i nic, wymieniłem cewki i nic, wszystko nowe jak przerywało tak przerywa na benzynie i na gazie, gaz założony 2 tygodnie temu.
Proszę o pomoc może ktoś miał taki przypadek, został jeszcze czujnik położenia wału korbowego i czujnik wałków rozrządu albo coś inne jest?
-
Mogłeś mieć już wcześniej przytkany katalizator. Teraz na LPG problem być może się pogłębił. U mnie przeturlanie na PB na wysokich obrotach samochodu pozwala zgasić check pojawiający się od czasu do czasu. Spróbuj, te 10 km w jedną i potem w drugą nie sprawi że zbiedniejesz :)
-
Ale auto zbiera się łanie, błędów nie pokazuje jak włączę klimę to szarpanie jest mocniejsze i podejrzewam że to sprzęgło? sam nie wiem.
-
Ja miałem duże wibracje między 1600 a 2000 obrotów, po wymianie sprzęgła problem ustał, aczkolwiek okazało się że moje sprzęgło było modyfikowane przez wcześniejszego właściciela, tzn było wsadzone od 113 konnej wersji, mniejsze i bez dwumasy.
-
Tak się składa, że i ja mam problem z szarpaniem, ale występuje on losowo (choć nasila się po kilkunastu kilometrach). Auto ma silnik 2,4b bez LPG, manual. W krytycznym momencie potrafi zgasnąć i nie chce odpalić. Raz utknąłem tak w błocie w środku lasu. Po ostygnięciu udało się wyjechać. Miałem wymieniany czujnik położenia wału (przed wymianą problemów nie było). Czy błąd P0340 może się do niego odnosić?
Po kilkunastu zgaśnięciach zaświecił się check engine z błędem P0340 Camshaft Position Sensor "A" Circuit (Bank 1 or Single Sensor). Czujnik sprawdziłem za pomocą omomierza - nie ma zwarcia, nawet po pogrzaniu (metoda sprawdzania z youtube). Napięcie na kostce jest, masa też. Skoro czujnik niby sprawny, problem może być w instalacji. Wyczytałem na forum, że bywały problemy ze śniedziejącymi stykami w skrzynce bezpieczników (ale to chyba w CRDI). Nie mając wiele do stracenia zdemontowałem skrzynkę pod maską. Nie widać było żadnych podejrzanych połączeń. Dopatrzyłem się za to mocno zaśniedziałej złączki przewodów przykręconej do karoserii - nr fabryczne 91200 26212. Wyczyściłem papierem ściernym styki, zabezpieczyłem Isolem i złożyłem całość. Niedługo pojeżdżę i dam znać czy jest poprawa. Czy to połączenie masowe ma związek z czujnikiem wałka rozrządu? Producent umieścił punkt masowy w niefortunnym miejscu - woda cieknąca rynienką spływa na to połączenie i powoduje korozję.
-
Zerknij na cewki. Będę wymieniał na dniach komplet u siebie. Po zatrzymaniu rozgrzanego samochodu i zgaszeniu silnika, po kilkunastu minutach był problem z nierówną pracą. Nie pracowały równo wszystkie cylindry.
-
Tak to można pół auta wymienić. Błąd ewidentnie wskazywał na czujnik lub jego obwód.
-
Nie pisałem by coś wymieniać, ale by zerknąć. Cewki się mierzy dosyć łatwo. U mnie po rozgrzaniu silnika jedna potrafi zastrajkować.
-
Teraz już rozumiem, dzięki za podpowiedź. Jak je sprawdzić? Domniemam, że chodzi o pomiar rezystancji?
-
Ja laik jestem. Poszukaj dokładnego opisu i parametrów cewki z Twojego modelu.
-
U mnie był taki problem, że powyżej 3000 obr. silnik tracił moc i szarpał. Wyskakiwał przy tym błąd 4 cylindra. Wyczytałem gdzieś, że aby sprawdzić poprawność działania cewek należy zamienić je miejscami. Po takiej operacji powinien wyskakiwać błąd na innym cylindrze. Zamieniłem cewki i jak ręką odjął. Od tej operacji ani razu nie spotkałem się już z szarpaniem i utratą mocy. Operacja bardzo prosta i można ją zrobić samemu na parkingu z użyciem dwóch kluczy :)
-
Dziś zdiagnozowałem buczenie silnika krokowego przy wyłączonym silniku, kluczyk w stacyjce w pozycji ON. Rozumiem, że nie powinien wydawać żadnych dźwięków? Czy może być sprawcą moich problemów z autem?
[ Dodano: 2017-05-30, 23:27 ]
Zasoby tego forum są nieocenione :) Dzięki kol. Kosmos dowiedziałem się, jak sprawdzić silnik krokowy:
http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=9756&highlight=silniczek+krokowy
Mój po wyczyszczeniu pracuje lekko, ale oporność niestety poza dopuszczalnymi wartościami: między pinem 2 a 3 mam 15,0 Ohm, a między 1 i 3 - 33,7 Ohm. Wymieniać na nowy? (używki chyba nie warto, bo może trafięna taki sam - chyba, że kupię na miejscu, wcześniej go mierząc).
Auto miało dość wysokie obroty silnika przed demontażem krokowca. Tylko nie wiem, czy ma on wpływ na gaśnięcie rozgrzanego silnika i szarpanie.
-
Wysokie obroty w tym silniku to temat znany :) Nie oznacza on wcale uszkodzenia silniczka krokowego.
-
Wysokie obroty to mój najmniejszy problem teraz. Dzisiaj spróbuję zamontować wyczyszczony silnik krokowy i przetestować.
-
Czyszczenie silnika krokowego zakończone, ale problem pozostał. Zacząłem szukać nowego silniczka. Wcześniej jednak udało mi się znaleźć 2 używane - zmierzyłem ich rezystancję u sprzedawców - wartości były podobne do pomiaru mojego silnika. Nie zdecydowałem się na zakup, mimo, że sprzedający deklarował ich sprawność. Podejrzewam, że nie tu leży przyczyna. Doprowadziłem do ponownego 'zaświecenia się' check engine. Dzisiaj może uda się podjechać do znajomego i podpiąć santka pod interfejs diagnostyczny.
-
Sam czyściłeś krokowca, czy mechanik? Bo miałem zamiar też to zrobić, ale przeraziła mnie ilość czynności niezbędnych do jego wymontowania :)
-
Czyściłem sam. Demontaż nie wymaga wiele czasu i umiejętności :) Najwygodniej zdemontować obudowę filtra powietrza, przepływomierz, gumowe rury aż do przepustnicy. Sam silniczek krokowy odkręca się bez problemu dobrym śrubokrętem krzyżakowym. Śruby są wprawdzie na klucz 10, ale nie ma podejścia dla nasadki - może płaskim by się udało.
Miałem problem z rozebraniem silnika - musiałem rozwiercać otwór - potem składałem i wkręciłem wkręta zamiast fabrycznej tulejki metalowej.
Czyściłem preparatem do czyszczenia gaźników wurth, bo akurat taki miałem pod ręką. Na koniec, po osuszeniu prysnąłem lekko WD40 w otworki na trzpieniu. Silniczek po czyszczeniu pracuje bez zacięć - no i już nie buczy.
-
Mój problem z szarpaniem i gaśnięciem silnika już rozwiązany. Przyczyną był źle zamontowany rozrząd - mały pasek był niewłaściwie napięty - koło na wale odpowiedzialne za podawanie sygnału do czujnika położenia wału obcierało o mały pasek, a z czasem (po tym, jak się zdeformowało) o czujnik położenia wału. Ewidentna fuszerka warsztatu, który wymieniał rozrząd. Wymienili uszkodzone części i poprawnie złożyli. Widocznie uczyli się na moim aucie...
Przy okazji okazało się, że błąd czujnika wałka rozrządu może wskazywać również na uszkodzenie czujnika położenia wału.
-
To super, że udało się naprawić.
U mnie niestety problemy z szarpaniem po miesiącu powróciły ze zdwojoną siłą. Diagnoza - uwalony silnik. Czwarty cylinder zerowa kompresja. Nie opłaca się naprawiać. Jakby coś ktoś wiedział o sprawnym silniku 2.4, to jestem zainteresowany zakupem.
-
z jakiego powodu jest zerowa komresja? bo mialem juz taki przypadek w inym aucie i wystarczyla wymiana pierscieni.
-
Ciężko mi powiedzieć z jakiego powodu. Mechanior powiedział, że na trzech cylindrach jest idealnie, a na czwartym lipa. A jako, że nie robi się szlifu jednego cylindra tylko wszystkich, to robota podobno mało opłacalna. Czy może być tak, że cylinder jest ok tylko pierścień uległ zużyciu? I wymiana by pomogła?
-
Tak moze byc ja mialem tak ze wymienilem piescienie i auto jezdzi juz 2 rok
Czasami mozna zalac nafta bo pierscienie moga bys sklejome
i dlatego nie ma kompresji
przed wymiom silnika mechanok ma podac przyczyne braku komprsci
czy to wina pierscieni czy moze samego cylindra
sama wymiana silnika to tez loteria bo nie wiesz co kupisz.