HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra => Wątek zaczęty przez: LukaszMix w 13 Sierpień 2008, 22:11:07
-
Tak jak w temacie mam problem bo moja lanterka nie moze bujnac sie.
Problem ten jest w przedziale od 1200 do 2500 ob/m, dziwi mnie jeszcze to ze w trakcie nabierania mometu obrotowego przy obciazeniu (bo la luzie kreci sie na obroty jak glupia) slychac taki dziwny przytlumiony dzwiek (jak w starym Zuku na zlym biegu).
I jeszcze jedna sprawa ostatnio zmienilem silniczek krokowy bo moj padl, a silnik nadal nie pracuje rowno jest to skok w granicach 1100 do 1200 ale taki nagly az dziwny.
-
Obstawiam układ zapłonowy, a najbardziej uszkodzony przewód/przewody WN
-
Tak tylko jak ostatnio bylem ustawic zaplon to znajomy nie mogl podlaczyc lampy stroboskopowej bo twierdzil ze kable sa za "szczelne".
Dobra rozgryzlem problem z ta "dziura" w obrotach!
Znajomy ustawial zaplon na sluch i troche sie pomylil, musi isc do lagyngologa :mrgreen:
-
Znajomy ustawial zaplon na sluch i troche sie pomylil,
:shock:
-
A co on świeczki używał?
Czy też lampy naftowej na wietrze?
Jakie ty masz tam kable?
Z najbliższego słupa wysokiego napięcia?
Zmień znajomego - u mnie przewody HMC nie sa aż tak szczelne,.,
-
Nie po prostu ustawil zaplon tak zeby auto chodzilo jak najlepiej.
A teraz to juz nie wiem co z tym autem, raz chodzi dobrze a po chwili obroty warjuja, plywaja od 1000- do ponad 2000. Mimo ze wymienilem silniczek krokowy nadal tak sie dzieje, zastanawiam sie czy to nie kadesatory w ECU. Bo czytalem ze zdarzaa sie ze wysychaja lub wylewaja. jak mam to spradzic sam???? Moze ktos wie prosze o info
<pomocy> <pomocy> <pomocy> <pomocy> <pomocy> <pomocy> <pomocy>
-
zacznij od regulacji zapłonu lampą stroboskopową, potem regulacja wolnych obrotów, a dopiero potem reszta,
W brew pozorom sama regulacja obrotów(dobra regulacja) powinna rozwiązać problem
-
Tylko ze ostatnio ustawilem wolne obroty i byly troche ponizej 1000 obroty sie ustabilizowaly tylko na chwile. po kilku odpaleniach zaczely znowu wariowac i tak jest caly czas tzn. raz obroty sa stabilne a po chwili wariuja to zalezy co mu odbije.
To mi najbardziej podpada.
Zauwazylem jeszcze jeden maly szczegol, po odpaleniu auta i zapaleniu swiatel swiatla swieca dobrze, ale po pierwszym dodaniu gazu przygasaja i tak juz zostaje, dziwi mnie to bo powinno byc na odwrot! Moze tutaj tez jest jakas przyczyna lub pokazuje to co jest nie tak. Chodzi tez o to ze nie swieci mi sie kontrolka od ladowania po przekreceniu kluczyka.
A dzisiaj jak jest juz sucho autko chodzi duzo lepiej, nie dusi sie i nawet obroty trzyma