HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => ix35 EL => Wątek zaczęty przez: fireduck w 30 Styczeń 2013, 14:39:50
-
Witam
Rzucę taki temat może komuś też się taka rzecz przytrafiła.
Mianowicie jak były te mrozy:
Wyjeżdżam z garażu (temperatura w środku około 1-0 stopnia) przejeżdżam 3 km pod przedszkole zostawiam dzieciaki przejeżdżam 500 metrów pod firmę i gaszę. Po około 2-3 godzinach gdzieś chcę jechać naciskam guzik a rozrusznik kręci i kręci jakieś 30 sekund po czym zaczyna łapać aż w końcu odpala. Po zgaszeniu odpala normalnie. Jak postoi całą noc na dworze też odpala normalnie.
Sytuacja powtarza się tylko w tym jednym wypadku.
(podejrzewam jakiś czujnik temperatury) nie wiem na ile to ma wspólnego z odpalaniem ale zauważyłem że po przejechaniu jakiegoś dłuższego dystansu i zgaszeniu samochodu (auto postoi tak z 1 h) po odpaleniu wskaźnik temperatury zewnętrznej pokazuje zawyżoną wartość (na dworze 1 oC a on pokazuje 6-8oC) i dopóki nie ruszę z miejsca temperatura się utrzymuje, jak ruszę zaczyna powoli spadać do właściwej.
Teraz kiedy jest na plusie problem zniknął.
Podkreślam ze byłem w ASO i auto stało u nich tydzień testowali na wszystkie sposoby i nic nie znaleźli.
-
A jaką kolega ma instalację lpg ?
Ja swego czasu namordowałem się niemiłosiernie z lpg.
Druga sprawa to ta że nasze samochody są za "młode" żeby ktoś chciał zadzierać z hyundaiową gwarancją i się mógł podzielić podobnymi doświadczeniami?
Myślę że w tym konkretnym przepadku masz zbyt bogatą mieszankę żeby silnik odpalił?
A wskaźnik temperatury pokazuje dobrze , auto zanim się wychłodzi do temp. otoczenia musi minąć dużo więcej czasu ( u mnie jest tak samo).
-
Instalację mam BRC P&D. LPG nie ma nic do tego bo i tak zawsze silnik odpala na Benzynie. Na LPG chodzi idealnie. Możliwe że mieszanka jest za bogata ale to wynika z tego że komputer źle ją dobiera bo ma jakieś błędne dane z czujników. Będę jeszcze kombinował może na coś wpadnę.
-
Kiedyś miałem problem z hondą - co postała na większym mrozie, to odpalała raz po 5 minutach, raz po 10-ciu, na ciepło bez problemów zapalała ponownie. Okazało się, że winne było złej jakości paliwo, czasem tankowałem na stacji, gdzie zawsze było ze 20 groszy taniej. Wystarczyło dolać na statoilu lub BP i hondzia zapalała jak należy.
W następne wakacje oglądałem w teleekspresie reportaż o podrabianych paliwach i był przykład prywaciarza, który zapłacił jakąś ogromną karę za chrzczenie paliwa. Materiał filmowy od razu był dla mnie znajomy - to była TA tania stacja, której jak miałem okazję, to nie pomijałem.
Kiedyś przyjechali w mrozy znajomi, taką samą hondą, też to samo, po dłuższym czasie odpaliła, poradziłem zatankować lepsze paliwo i po tej poradzie problem również minął.
Jak masz lpg, to może masz wilgoć w zbiorniku, mało tego paliwa ubywa i jak znam życie, to niewiele go tam masz. Pojeździłbym na benzynie i w mrozy powinno być go w baku więcej, być może to jest właśnie problem. Może jakiś dodatek do usuwania wilgoci by pomógł.
Trochę to się kłóci z tym, że jak postoi długo, to zapala bez problemu ale spróbuj przepalić trochę na benzynie i dotankować.
-
Zrobiłem tak na samym początku bo też myślałem że może wilgoć w baku się zebrała ale nie pomogło. Jutro jadę do gazowników po przyczyna chyba leży po stronie gazu. Prawdopodobnie przepuszcza reduktor i po zgaszeniu samochodu dostaje się trochę gazu do kolektora i dlatego nie chce zapalać. Ostatni tydzień jeżdżę tylko benzynie i problem zniknął. Dam znać jak coś wymyślą.
[ Dodano: 2013-02-15, 10:39 ]
Z gazem wszystko ok. Prawdopodobnie wyczaiłem w czym problem.
Wyciągnąłem czujnik ciśnienia i temperatury w kolektorze patrze a on cały w oleju od lubry. Akurat tak jest umiejscowiony przy samej przepustnicy że olej leci prosto na niego. Wymyłem w benzynie ekstrakcyjnej i na razie jest ok ale po podpięciu do testera nie podoba mi się jeszcze jedna rzecz a mianowicie temperatura powietrza zasysanego czasami skacze tzn na zimnym pokazuje załóżmy 10oC i na sekundę wskakuje 45 oC i to może być wina że nie chce czasami zapalać. Chciałęm kupić czujnik ale kosztuje "400 zł" :( zamówiłem na allegro jakąś używkę za 80 zł i zobaczymy.
-
Witam kolego i jak rozwiązałeś ten problem u siebie ;) ? U mnie dzieje się to samo tyle że dodatkowo włączył się CHECK ENGINE. Nie wyjmowałem jeszcze tych czujników ale chyba się za to zabiorę ;)
Nie ma reguły auto po prostu raz na jakiś czas nie odpala normalnie tylko wchodzi na obroty jak ślimak po czym działa normalnie
-
Miewam problemy z odpalaniem od blisko dwóch lat. Nie posiadam instalacji LPG, tankuję go na tych samych stacjach, raczej "porządniejszych".
Zapłon po prostu nie zaskakuje i tak dzieje się zazwyczaj przy pierwszej i drugiej próbie, przy trzeciej łapie, ale bardzo niskie obroty - czasem wręcz mam wrażenie że zgaśnie i trzeba go dogazować. Po wyłączeniu silnika - odpala bez problemu.
Wspólnym mianownikiem wszystkich (a na pewno prawie wszystkich) sytuacji jest duża wilgotność powietrza lub/i niska temperatura. Nasila się to na jesień, ale latem też się zdarzało w deszczowy/burzowy dzień. Wygląda to mniej więcej tak:
ASO rozkłada ręce, komputer nie rejestruje żadnych błędów. A problem nie pojawił się podczas wizyty w ASO więc twierdzą że nie są w stanie zdiagnozować...
-
Mam także podobny problem zglosze to w ASO 2.0l benzyna wersja styll
-
Zanieczyszczone wtryskiwacze (paliwo albo lepiej powiedzieć "żur" )!!!!!
-
Myślę że objawy mogą być dwa: albo zbyt bogata mieszanka poliwowo powietrzna, (spowodowana dużym wtryskiem paliwa), albo zbyt uboga (nie wszystkie wtryskiwacze podają równo paliwo). Należy w takiej sytuacji zaobserwować co wydobywa się z rury wydechowej: czy zbyt duże ilości dymu przesycone zapachem paliwa, lub barwa spalin czarno ciemna-ewentualnie ciemno- niebieska. Jeśli ten objaw nie występuje to przeciwieństwem jest brak jakiegokolwiek zadymienia i nieznaczny zapach typowy dla spalin, bardzo minimalny) czyli brak odpowiedniej ilości paliwa wtryskiwanej do cylindrów.
Należy zwrócić uwagę że częściowo obserwację zaburza katalizator, ale przy odrobinie cierpliwości da się to zauważyć.
-
Kolega się myli .
Miałem podobny problem i te same objawy (silnik pracował tak jakby na 2 lub 3 cylindrach wyświetlał się CHECK ENGINE , zapalała się lampka ładowania na niskich obrotach)?!
Serwis podpioł auto do kom. diagnostycznego i pokazało uszkodzony czujnik ciśnienia pow. dolotowego?!
Po wymianie to samo?!?!?
I co to było???
Zapaskudzone wtryskiwacze ale to sam do tego doszedłem.
Wlałem do zbiornika STP do czyszczenia wtrysków , pomęczyłem się trochę żeby wypalić zbiornik i jak ręką odjął.
Warto tą drogę najpierw spróbować a serwis w ostateczności.
-
Witam. Czy kontrolka CE zapalała się Koledze na chwilę, czy też paliła się stale?
Potwierdzam, też tak miałem, płyn do czyszczenia wtryskiwaczy załatwił sprawę, zanim pojechałem do serwisu na umówioną wizytę.
-
Witam, czy udało się komuś uporać z problemem? U mnie sytuacja jest podobna z tym, że nie zapala się Check . Po dłuższym postoju silnik odpala od razu , ale przez chwilę łapie bardzo niskie obroty, kuleje. Po dodaniu gazu wszystko wraca do normy. Potem wszystko jest ok, zbiera się ładnie, silnik pracuje równo. Wymieniłem świece, dolałem ulepszacza/uszlachetniania do benzyny i nic nie pomaga. Bardzo proszę o podpowiedzi
[ Dodano: 2016-01-12, 10:20 ]
Od kilku dni zauważyłem ,że tak jak u kolegi mcrush , problem występuje podczas wilgotnych dni ( pod deszczu , gwałtownym ociepleniu i parowaniu gruntu). Wlewałem uszlachetniacz , środek do czyszczenia wtrysków i nic , problem ciągle występuje ( podczas mrozów lub ciepłych dni bez opadów jest ok). Dodam ,że problem występuje jedynie gdy samochód stoi kilka godzin , podczas jazdy uruchamianie odbywa się wzorowo. Ponownie proszę o jakieś rady
-
Witam ,
mam podobny problem ze swoim IX35. Co jakiś czas jest problem z odpaleniem , rozrusznik kręci , a odpala po 2-3 sekundach gdy dodam mocno gazu. Żadnych błędów w silniku.
Proszę o ewentualną pomoc
-
. Z góry dziękuję za ewentualną pomoc.
Zacząłbym od wymiany filtra paliwa. Zrobiłeś to?
A jaki przebieg? Bo może faktycznie filtr paliwa. Jeśli to się dzieje w mrozy to woda w baku. Wlej jakiś środek zimowy.
Filtr, a nawet dwa filtry w zbiorniku paliwa.
-
Ja też miałem problemy z odpalaniem w tym samym silniku. Już miałem umawiać się do ASO gdy... zatankowałem do pełna na innej stacji niż zawsze i od tego czasu ani razu problem z odpalaniem się nie pojawił.
-
Witam ,
filtr został wyczyszczony , wymieniłem również czujnik temperatury - jeden fachman mi to polecił , ale bez zmian. Przy pierwszym odpaleniu cały czas to samo.
-
przeważnie takie jaja robi niedomagający czujnik położenia wału korbowego, często uszkadza się, pęka i reaguje na temperaturą. miałem podobnie w elantrze, pomogła konserwacja styków głównej skrzynki bezpieczników - jak ręką odjąl
-
Wszystkie styki zakonserwowane , ale zmian nie ma. Na kilka dobrych odpaleń , pojawia się jeden gdzie nie odpali i tak jakby silnik był już zalany. Potem trzeba go kręcić aż odpali, po chwili łapie drgania i czuć woń zbyt bogatej mieszanki.
Byłem również w serwisie wykasowali adaptację silnika , ale to nic nie pomogło.
-
to wymień czujnik wału.
-
Dzisiaj u mnie kolejne jaja, ostatnio samochód zaraz po odpaleniu lekko się przydusił ale nie zgasł, pomyślałem że może ma jakieś błędy zapamiętane w komputerze a tester ich nie pokazuje. Odłączyłem akumulator na ok 3 minuty aby je skasować , podłączam odpalam a tu check. Robię test - błąd P0106 skasowałem go i na razie się nie zapalił. To już są jaja. :shock: Dodam ,że w związku z opisywanym wcześniej problemem podmieniłem na używany (wiem też nie mam pewności czy dobry) czujnik Map Sensor.
-
U mnie jak wyjmę akumulator do ładowania, to także często zapala się check. Jednakże po 2-3 dniach sam gaśnie. Jest to związane z czujnikiem podciśnienia. Powód tego - nie znam, jednakże zawsze wraca do normy...
-
Panowie nie wiem jaka jest tego przyczyna ale ze za kazdym razem kiedy odlaczy sie akumulator, ECU wymaga pełnego zresetowania progamem, ktory wymusza autoadaptacje mapy wtrysków. Ogólnie rzecz ujmując po odlaczeniu aku p0106 wyskakuje w G4KD zawsze kasuje bład zwyklym programem do odczytu błędów - nic to nie daje - dopiero skasowanie z opcja resetu ustawien komputera powoduje ze ECU na nowo sie ustawia i check juz sie nie pojawia do kolejnego rozlaczenia akumulatora :)
Jeszcze kilka takich przypadkow i trzeba bedzie zaopatrzyc sie w program i okablowanie zeby check nie straszył po odlaczeniu klem aku.
-
Dzięki koledzy , uspokoiliście mnie .Myślałem ,że to jakaś anomalia i jestem odosobniony.
[ Dodano: 2017-03-03, 19:07 ]
Witam, czy któremuś z kolegów udało się usunąć usterkę z "ciężkim" odpalaniem?
-
Witam zmagam się z tym samym problemem i mam pytanie czy ktoś się orientuje w którym miejscu znajduje się czujnik położenia wału ?? Pozdrawiam
-
Kolego czujnik jest z drugiej strony silnika, czyli od strony grodzi/ szyby czołowej. Stojąc przed silnikiem w tylnej , lekko prawej strony. Dostęp do niego jest lekko utrudniony. Na zdjęciu kółkiem zaznaczyłem orientacyjne jego położenie.
-
Panowie jakiego programu użyć do adaptacji mapy wtrysków po odłączeniu akumulatora?
A co z przepustnicą czy ona również potrzebuje adaptacji?
-
Serwisowy program Hyundai lub kazdy inny program posiadajacy opcje "reset map to factory default" - widzialem rozne nazwy tej funkcji w roznych programach.
Nie jestem specjalista od elektroniki samochodowej ale najlepsze w tym problemie jest to ze blad p106 - map sensor wyskakuje zawsze za drugim razem po odpaleniu samochodu. Objawy sa takie ze nie trzyma obrotow na luzie, obroty faluja i czasami po kilku dniach problem moze zniknac ale nie ma w tym zadnej reguly :)) Sam reset tej opcji pozwala zapomniec o problemie do kolejnego rozladowania aku. Jezeli komus przytrafi sie awaria aku lub z jakichs powodow konieczne bedzie jego odlaczenie to najlepiej odrazu kierowac sie do mechanika ktory ma spft lub samemu sie zaopatrzyc w sprzet ktory nie tylko usunie blad(elm327) ale pozwoli zresetowac ustawienia autoadaptacji mapy wtrysku.
-
Witam czy problem z odpalaniem został rozwiązany.
-
Jeszcze kilka takich przypadkow i trzeba bedzie zaopatrzyc sie w program i okablowanie zeby check nie straszył po odlaczeniu klem aku.
Witam
Panowie a nie lepiej zaopatrzyć się w mały żelowy akumulatorek żelowy 12V taki np do zabawek w celu podtrzymania napięcia gdy odłączamy aku?. Sprawa szybka, prosta, tania. Wpinamy poprostu rownolegle żelowy aku na krokodylkach do klem głównego aku, komputer ma podtrzymanie napięcia a po podłączeniu głównego aku nie ma problemów z check enginem czy ponownym "uczeniu" się mieszanki:)
-
Witam czy problem z odpalaniem został rozwiązany.
Wymieniłem czujnik (zamiennik NTY z alledrogo) i jestem w trakcie testów, do tej pory z odpalaniem wszystko ok. Pozdrawiam
Wymiana czujnika położenia wału nie pomogła, dalej od czasu do czasu jest ten sam problem z odpalaniem. Ma ktoś inne pomysły ?
-
Oczywiście czujnik położenia wału.
-
Rozładował się akumulator w moim IX35 2.0 benzyna i po jego naładowaniu (wymontowałem go z samochodu) pojawiły się falujące obroty (nie zawsze) oraz kontrolka Check. Po podłączeniu OBD2 Torque i odczytaniu błędu P0106, próba kasowania nic nie daje. Dziś rano falujących obrotów nie było, ale Check pojawił się znowu.
Gdzie szukać przyczyny? Na forum znalazłem informację, że nie powinno się odpinać Aku. Może to zbieżność, ale jest to nasza pierwsza wspólna zima i może przyczyną jest zupełnie co innego? Może to czujnik MAP?
-
Opisalem kiedys rozwiazanie problemu z p0106 po rozladowaniu AKU: http://hyundaiklub.pl/forum/viewtopic.php?t=2972
-
Nie pamiętasz może jakim sprzętem to kasowałeś? Czy Bosch KTS - ESI Tronic pomoże?
-
Ja wykorzystalem CDP, na pewno program serwisowy hyundai co do innych nie mam doswiadczen. Alliexpress 30$ jednorazowy koszt a aku w IXach lubi sie rozladowac ;)
-
u mnie pomogło czyszczenie przepustnicy i klap
-
Witam wlacze sie do tematu bo mam lub mam nadzieje ze mialem ten sam problem tzn. Ciezkie odpalanie po dluzszym postoju jak i falujace obroty podczas jazdy wciskajac sprzeglo auto potrafilo zgasnac :( puki co przeczyscilem przepustnice byla naprawde czarna i puki co auto fajnie pali i nie buja na obrotach. Czekam az przyjda mrozy i zobaczymy jak to bedzie. Mam nadzieje ze zostanie tylko radosc z jazdy.
-
Witam
U mnie pomoglo czyszczenie przepustnicy, tak jak przedmowcy pisali autko po czyszczeniu odpala jak nowe. Wiec polecam od tego zaczac. Robota z demontazem tak z pol godzinki.
-
A jak to się robi. Napiszesz?
-
Czyszczenie samej przepustnicy.
Ze względu na to że trzeba odpiąć kostkę od przepustnicy, zalecałbym odpiąć klemę minusową z akumulatora.
W pierwszej kolejności odpiąć spinki pokrywy filtra powietrza i wyjąć filtr powietrza.
Poluzować obejmę (kluczem nasadowym 10mm) na przepustnicy, która zaciska przewód doprowadzający powietrze z filtra do przepustnicy. W połowie tego przewodu odchodzi kolejny przewód o mniejszej średnicy zablokowany opaską zaciskową. Do demontażu tej opaski użyć kombinerek. Ściągnąć najpierw ten mniejszy przewód a potem ściągnąć przewód z przepustnicy. Wyciągamy go razem z pokrywą filtra powietrza. Przy niskich temperaturach jest trochę szarpaniny.
Kolejnym etapem jest odpięcie dwóch przewodów doprowadzenie/odprowadzenie cieczy chłodzącej do przepustnicy. Na przewodach tych są opaski sprężyste. przewody te wraz z opaskami znajdują się za przepustnicą od strony silnika. Jest bardzo słabe dojście i trzeba się z nimi po gimnastykować. Ja używałem małych kombinerek. uważaj na palce :-D. Wcześniej przygotuj sobie dwa "korki" żeby zablokować wypływ cieczy chłodzącej z przewodów. Ja użyłem dwóch gładkich sworzni o średnicy 10mm. Trochę cieczy wycieknie ale nie są to duże ilości 50-100ml. Nie ma czym się przejmować później uzupełnisz w zbiorniku wyrównawczym. Podobnie jak opaski tak i przewody również trudno ściągnąć.
Odepnij kostkę z przewodami od przepustnicy. Znajduje się ona od strony chłodnicy.
Ostatni etap to już odkręcenie czterech śrub mocujących przepustnicę. Potrzebna jest to tego nasadowa 10. Po wyciągnięciu przepustnicy trzeba zablokować otwór w kolektorze dolotowym czystą szmatą żeby nie wpadło coś do środka. Środki do mycia takich rzeczy można dostać w sklepie motoryzacyjnym lub większym markecie. Do mycia używałem również patyczków do uszu i miękkich wacików. Są filmy na YT jak myć samą przepustnicę.
Po umyciu montaż odwrotny do demontażu.
Powodzenia :-D
-
Witam
Przedmowca wyczerpal temat;) dodam tylko ze po czyszczeniu przepustnicy nie tylko skonczyl sie problem z odpalaniem ale autko odzyskalo moc na niskich obrotach. Wczesniej byl problem ze auto od dolu nie jechalo jazda w korkach to byla masakra. Teraz wszystko jest tak jak powinno byc:)
-
Witam. Odgrzewam kotleta, bo już mnie trafia. Mam ten sam problem z odpalaniem. Na zimnym pali od strzała, na gorącym też. A jak silnik jest lekko ciepły to kręci długo. Wczoraj przyjechałem na zakupy. Wyszedłem po jakich 30 minutach. Temperatura silnika 1 kreska. I zapalił dopiero chyba za 4 razem. Zauważyłem, że silnik jakby już łapał na 1000 obrotów, ale rozrusznik dalej kręcił. Próbowalem dodać gazu, ale brak reakcji. Myślałem, że może w końcu jakiś błąd złapie ECU, ale nic elm327 nie widzi. Do tej pory wymieniłem już czujnik temperatury cieczy na nowy oryginalny, czujnik położenia wału na oryginał używkę, czujnik temp zewnętrznej, filtry w baku, luzy zaworowe prawidłowe, przepustnica wyczyszczona, świece i filtry mają jakieś 5 tys przejechane. Tankowalem na 3 różnych stacjach markowych. Lałem stp do czyszczenia wtrysków. Już kończą mi się pomysły i nerwy. Myślałem, że może paliwo się jakoś cofa. Ale to chyba niemożliwe, skoro po nocy odpala od strzała. Chodzi mi jeszcze po głowie tylko taka opcja, że może z jakiegoś powodu na ciepłym silniku pompka nie podaje paliwa od razu jak się odpala, to muszę jeszcze zbadać. Czy ktoś ma jakieś spostrzeżenia co jeszcze może być? Tyle aut ma ten problem a nie ma konkretnego rozwiązania. Dziwna sprawa. Jeszcze jedno: skąd silnik bierze powietrze, przy rozruchu? Jest jakiś silnik krokowy lub coś co reguluje powietrze na biegu jałowym? Z góry dzięki za wszelkie informacje i spostrzeżenia.
-
Witam
I jak tam udalo ci sie rozwiazac problem z odpalaniem?
Zmieniales czujnik walu czy walka?
Bo ja jestem wlasnie po wymianie czujnika walu i bez zmian, ale jak odlaczylem czujnik walka to mam wrazenie ze lepiej wtedy odpala ale nie tak jak powinien.
-
Witam :)
Czy rozwiązaliście już może problem z odpalaniem?
U mnie już brak pomysłów :/ mam od roku ix35 2.0 MPI z lpg i z odpalaniem jest jak na loterii.. czasem od strzała a czasami kilka razy trzeba się pobawić. LPG odpada - odłączyłem butlę i wypaliłem gaz z węży więc reduktor nieszwankuje. Wymienione świece, kilka płynów do czyszczenia wtrysków benzyny, przepustnica wyczyszczona, filtr paliwa wymieniony, brak błędów a odpala jak mu się chce.. mechanik rozkłada ręce. Zastanawiam się jeszcze nad czujnikiem położenia wału ale błędu nie wyświetla.. Na dodatek od jakiegoś czasu zdarza się że zaraz po odpaleniu na zimnym silniku przez kilkanaście sekund nie równo pracuje.
-
Sprawdz luzy zaworowe i sprezanie na tlokach.
-
Luzy zaworowe były sprawdzane zaraz po zakupie, na wszelki wypadek z uwagi na LPG i były ok, natomiast odpalanie od momentu zakupu bez zmian..
-
Byly przypadki prsepuszczajacych wtryskow gazowych. Mieszanka paliwa i gazu powodowala to ze auto slabo paliło, moze w tym kierunku trzeba szukac przyczyn.
-
Może niż było ale w nawiązaniu do powyższego; zakręć całkowicie gaz i pojeździj to jest sposób na eliminacje elementów przepuszczających gaz
-
Siemka,
Gaz tak jak pisałem w pierwszym poście, odpada - butla odpięta, gaz z przewodów wypalony i nadal to samo było..
Obstawiam czujnik położenia wału ale pewności niestety też niemam
-
To jeszcze zresetowalnym ustawienia map sensor.
-
Podmieniłem czujnik położenia wału na inny (w sumie tani zamiennik nty) I samo odpalanie w porządku. Na wolnych obrotach ŕowno pracował, natomiast na biegu często gasł a jak gaz wcisnęłam w podłogę to dławił się. Oczywiście zero błędów. Wróciłem do starego czujnika i znów z odpalaniem różnie a jazda ok
-
Ja miałem podobnie tylko w fordzie. Okazało się że wariował czujnik położenia wałka rozrządu. Po wymianie palił za każdym razem
-
Podmieniłem czujnik położenia wału na inny (w sumie tani zamiennik nty) I samo odpalanie w porządku. Na wolnych obrotach ŕowno pracował, natomiast na biegu często gasł a jak gaz wcisnęłam w podłogę to dławił się. Oczywiście zero błędów. Wróciłem do starego czujnika i znów z odpalaniem różnie a jazda ok
Wymień na oryginał skoro po wymianie jakąś różnica byłato chyba coś jest na rzeczy
-
Witam :) troche mnie nie było tu.. praca, urlop..
Z autkiem sytuacja wygląda tak: czujnik położenia wału odpada - tani zamiennik na początku pracował dobrze. Po kilku dniach był problem podczas jazdy, mocniejszy gaz powodował gaśnięcie silnika.jako że stary oryginalny nie sprawiał takich problemów to winny był ewidentnie zamiennik. Nowy oryginał kosztował ponad 800zł i na zamówienie (innego nie znalazłem) a to dla mnie dość duży koszt "w ciemno" więc kupiłem zamiennik Valeo. I wróciłem do punktu wyjścia. Odpalanie tak jak przy starym niestety. Elektryk sprawdził rozrusznik, wymiana tulei itd. Troche przypalony ale to wina jednak zabawy z odpalaniem. Pokusiłem się o "podpompowanie" paliwa na zapłonie i od jakiegoś czasu sporadycznie odpala dłużej niż kilka sekund więc moje podejrzenia padają na układ paliwowy. Myślę że wtryskiwacze. Ale i tak od zakupu dolewam płyn do czyszczenia wtrysków. Póki co testuje jeszcze ten sposób
-
No i ja mam ten problem z odpalaniem... kręci dłużej ,zegary są na ciemno przy odpaleniu i nie działa obrotomierz... ,wiec zacznę najpierw od czyszczenia wtrysków i przepustnicy oczywiście środkami liqui moly
Ktoś poradził sobie tym tematem? Bo widzę dużo było podobnych wątków w poście
Pozdrawiam
-
Witam... problem rozwiązany... problem przy długim kreceniu i nie odpalaniem jak i gaśnieciem w 2.0gdi jest paliwo!!! Tankowałem w orlenie i był problem,następny zbiornik w Moya i częściej problemy (wyjezdzalem paliwo donpolowy rezerwy) ... a po zatankowaniu na Shell problem znikł bezpowrotnie.
Trochę grzebałem w temacie i problemy z słabą jakością paliwem różnie mają samochody z pezposrednim wtryskiem...