HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Galloper / Terracan => Wątek zaczęty przez: Terracan 1906 w 14 Lipiec 2009, 22:03:38
-
Witam wszystkich bardzo serdecznie ! W sierpniu wybieram się w podróż w sumie ok 3 tysięcy kilometrów.Chciałbym się dowiedzieć na co zwrócić uwagę przed i w czasie wyprawy..co sprawdzić i ewentualnie wymienić :)Może ktoś z was już ma za sobą taki wyjazd proszę o odpowiedzi :) Mam też małe pytanko odnośnie sprzęgła... po odpaleniu auta słychać popiskiwanie..które po wciśnięciu pedału sprzęgła znika.. w czasie jazdy tez ustępuje..nie chcę aby coś mnie zaskoczyło podczas jazdy :)
Już wiele razy wasza pomoc była nie zbędna tak jest i teraz z góry dziękuj za odpowiedzi ! :) Pozdrawiam !
-
Myślę, że powinieneś dokładnie sprawdzić stan techniczny auta
- przede wszystkim te piski - musisz to koniecznie sprawdzic w warsztacie
- wszelkie wymiany eksplatacyjne zrobione?
* paski wieloklinowe? (popatrz równiez na rolkę napinacza - ostatnio mi spadła :(
* olej i wszystkie filtry (powietrza, paliwa, pylkowy również)
* olej w mostach (przod i tył) i w reduktorze do wymiany jesli zrobiles conajmniej 100 tyś lub jesteś blisko. Jesli masz olej z LSD - konieczny specjalny olej do takich mostow ( o olejach http://terracan.pl.pl/viewtopic.php?f=4&t=36&p=354#p353)
* sprawdź reduktor, przy dużych przebiegach lubi cieknąć - należałoby uszczelnic i uzupełnic olej
* hamulce sprawdzone ? (rozebrane, oczyszczone, klocki w wystarczajocym poziomie)
* plyn hamulcowy i w sprzegle wymieniony w ciagu ostatnich dwóch lat?
* to samo chłodnica - niby nie jest zimno ale stary plyn nie konserwuje juz tak dobrze chlodnicy a i wrze w nizszej temperaturze
Tyle mi przychodzi do głowy
Koniecznie sprawdz dokladnie auto w warsztacie. Pieniadze wydane teraz beda o wiele mniejsze niz tam gdzies daleko (i stresów mniej)
Pozdr
ir
-
moje wyjazdy karakanem
http://terracan.pl/nasze_TERRACANy/relacje/relacje.html
w tym roku Hiszpania (7000 km)
- w drodze strzelił akumulator (wiedzialem, że jest slaby ale latem rozruch powinien byc dobry. Co z tego skoro lupnał całkowicie i trzeba bylo przynieść :-/ nowy )
- pasek wieloklinowy - a w warsztacie www.mgmsss.pl mowili że może bym wymienił. ale mój ladny był. I niestety - napinacz spadł, oba paski pospadały i trzeba było wybulic na lawete z autostrady i wymiane. Nie mówiac o hotelu na dwa dni (zepsulem sie w sobote :(
daj relacje jak ci sie jechao i gdzie byłeś
-
I co z wyjazdem?