HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson JM => Wątek zaczęty przez: dareczekw w 16 Czerwiec 2013, 08:47:49
-
Mój Tucson niespodziewanie zaczął brać olej. Dałem do roboty wymienili pierścienie i uszczelniacze ale sytuacja się nie zmieniła. Bierze ok 2 l. na 1000 km. W warsztacie ponownie wymienili na inne uszczelniacze ale nic to nie pomogło. Olej dalej bierze. Powiedziałbym że nawet więcej. Dodam, że przed wymianą pierścienie olejowe były zapieczone ale ciśnienie było ok. 13 w każdym cylindrze. Rura wydechowa jest okopcona ale nie widać dymu (może minimalnie prawie niewidoczne jak dla mnie). Jeżdżę na Castrolu 5W40. Przebieg ok. 140 tys. Raczej prawdziwy bo był serwisowany w Polsce. Poradźcie co może być nie tak i na co zwrócić uwagę jak ponownie oddam go do roboty.
-
-
Czy moge spytac ile kosztowaly uszczelniacze i pierscienie + robocizna ?
btw. Moj ma ok 160 tys z czego ponad 100tys na lpg. Podczas jazdy na lpg bierze 150-200ml/1000km. Co ciekawe rok temu kiedy pierwszy raz zalalem ten olej bral delikatnie wiecej. Na benzynie powinien brac troche mniej, ale i tak zle jeszcze nie jest. Takze jezdze na Castrolu i chce zmienic na Valvoline w ciagu najblizszych 2 miesięcy.
-
witam, mój ma 136.000 z czego 100.000 na LPG, zalewam go Castrol magnatec 5W40, gdyż tak był zalewany od nowości...i zero ubytków oleju, na bagnecie tyle samo po zalaniu jak i przed następna wymianą oleju...nawet przyzwyczaiłem się do tego, że hyundaje oleju nie biorą :-D .
Natomiast przed ostatnia wymiana oleju, płukałem silnik Pro-Line Motorspülung, który używają znajomi i szok tyle syfu, smoły jeszcze na oczy nie widziałem :shock: , szok, że taki syf był w silniku, po wymianie oleju na nowy ....olej momentalnie czarny :shock: ...ale przy następnej wymianie , gdy zleje już obecny, będzie ok...tak wię coś w tym jest, że castrol magnatec pozostawia syf w silniku.
-
Za części zapłaciłem 800 zł i tyle samo za robociznę.
Dopóki nie wyczyściłem silnika Engine Flush LM silnik nie brał praktycznie oleju. Po tej płukance zaczął brać i zdecydowałem się na robotę silnika. Za namową spróbuję zalać olejem LM może coś pomoże choć nie sądzę, że zmiana oleju coś da, a może coś fachowcy sknocili przy remoncie. Czy jest możliwe aby były pierścienie źle dobrane?
-
witam, mój ma 136.000 z czego 100.000 na LPG, zalewam go Castrol magnatec 5W40, gdyż tak był zalewany od nowości...i zero ubytków oleju, na bagnecie tyle samo po zalaniu jak i przed następna wymianą oleju...nawet przyzwyczaiłem się do tego, że hyundaje oleju nie biorą :-D .
Natomiast przed ostatnia wymiana oleju, płukałem silnik Pro-Line Motorspülung, który używają znajomi i szok tyle syfu, smoły jeszcze na oczy nie widziałem :shock: , szok, że taki syf był w silniku, po wymianie oleju na nowy ....olej momentalnie czarny :shock: ...ale przy następnej wymianie , gdy zleje już obecny, będzie ok...tak wię coś w tym jest, że castrol magnatec pozostawia syf w silniku.
ciekawe czy nie zacznie Ci teraz brać oleju.....pewnie będziesz obserwował, więc daj znać w przyszłości.
Ja bym z dużą dozą ostrożności podchodził do płukania silnika ale może to tylko niczym nie uzasadnione obawy
-
od wymiany oleju 2650 km i zero ubytków oleju, co do płukania silnika to musiałem wlać dokładnie tyle lub troche mniej tego ustroistwa ile wynikało z instrukcji na ilość oleju w silniku, należało lać na rozgrzany olej i pracować 15 minut, potem zlewanie tego syfu...ja przy tej czynności byłem obecny, dzwoniłem do kumpla i powiedział mi, że jak użyjemy tego środka za dużo, czyli nie zgodnie z instrukcją to nie dość, że nam zrobi porządek z syfem w silniku to jeszcze z uszczelkami :mrgreen:
-
Kupcie sobie najnowszy Auto Świat katalog 2013 i tam chyba jest opisany ten problem. Wydaje mi się, że problem tkwi po stronie instalacji LPG a nie oleju. Tucson tak całkiem "bezstresowowo" nie toleruje zagazowania.
Ja osobiście leję olej castrol 5w40 i nie mam żadnych problemów z piciem oleju w litrach ;). Auto ma przejechane 155tys. Poza tym w polskiej instrukcji obsługi auta, jest napisane, że dedykowany olej to castrol. Wiem, że dedykować będą ten, który im najwięcej zapłaci, no ale w ramach rozsądku, bo gwarancja zostaje na głowie hyundaia....
W tym numerze podana jest też specyfika oznaczeń olei...
http://www.auto-swiat.pl/1-auta-uzywane-2013-katalog-auto-swiata
http://www.exsite.pl/darmowe_ebook_download/czasopisma_polskie/836154-auto-swiat-katalog-012013-pl.html
-
Fakt, Tucson pojawil sie na tej liscie Prinsa, ale jest tam duzo popularnych samochodow, wiele nawet z wiekszym ryzykiem.
Mnie zastanawia ten przypadek, bo 2L/1000... wydaje sie ze to tak duzo, ze latwo stwierdzic przyczyne (ale ja mechanikiem nie jestem). Mowią, że albo olej sie spala albo wycieka...
-
Powiem że 2 litry to sporo jak na 4 cylindry, u mnie w 8cylindrowym znika 0,6/1000 ale to też zależy od stylu jazdy. Mam mobila 5w50 niby producent zaleca mobila ale przechodzę przy następnej wymianie na valvoline max life.
A nie zostawiasz przypadkiem niebieskiej chmury za sobą przy takich ilościach to moje byłe auto podbierało olej przez zapieczone pierscienie olejowe. sprężanie miałem 16bar przez to że nieściągnięty olej doszczelniał bardziej gładź.
-
Niestety żadnej chmurki dymu nie widać. Nawet byłem na stacji diagnostycznej sprawdzić skład spalin i diagnosta stwierdził, że spaliny są OK na LPG i PB wręcz wzorowe. Dopiero jak powiedziałem mu o braniu oleju to jak się przypatrzył to stwierdził, że faktycznie coś delikatnie widać. Obecnie samochód w warsztacie i czekam na diagnozę ale czekam na Waszą redę bo chciałbym być partnerem do rozmowy z mechanikiem.
-
Daj znać jak to sie skończy, dobrze wiedzieć czego się można spodziewać.
-
Witam.
Od dłuższego już czasu też interesuję się spalaniem oleju w silniku G4GC-G 140KM w moim Hyundaiu Trajet. Spala około 1.5 - 2 L na 1000km. Nie trzeba być mędrcem aby stwierdzić, że stanowczo za dużo. Ostatnio osobiście wymieniłem uszczelniacze trzonka zaworów ( koszt uszczelniaczy Corteco 80 zł. ) i to nie pomogło. Teraz zastanawiam się nad pierścieniami tłokowymi. Dziś rozmawiałem z kolegą mechanikiem, który powiedział że kiedyś wymieniał pierścienie w Oplu Astrze 16V trzy razy pod kolej bo do tego silnika producent przewidział trzy komplety pierścieni nominalnych i które były właściwe ustalił dopiero metodą prób i błędów. W przypadku kolegi DARECZEKW myślę, że jego mechanik nie popełnił błędu w odwrotnym założeniu pierścieni uszczelniających lecz może chodzić o niewłaściwe dobranie ich rozmiarów. Na innych forach właściciel Renault Espace pisał że przyczyną brania oleju w jego silniku było zatkanie odmy.
Jeszcze jedna sprawa, czy przy przebiegu 140 tkm na gładzi cylindrów widoczne są jeszcze ślady honowania. U mnie ponad 160 tkm i takie ślady mam i zero progów na cylindrach . Pytam bo nie wiem czy tak ma być czy poprzedni właściciel robił w tym silniku szlif.
-
Panowie, nie jestem mechanikiem, ale interesuje się tymi sprawami.
Czy któryś z was sprawdzał w instrukcji ile dopuszcza spalanie oleju producent?
np. silniki mogą zużywać do 1 na 1000km:
Engine oil consumption - Normal driving condition - MAX. 1L /1500 Km
Severe driving condition - MAX. 1L /1000 Km
Co do wymiany pierścieni i płukania silnika to bardzo debilne pomysły.
Rozpatrując przypadek pierwszy: gładź cylindrowa ma po jakim czasie, po dotarciu wyrobione odpowiednio przez pierścienie miejsca tzw spasują się i powstaje większe ciśnienie, rozumiem że zapieczone trzeba wymienić, ale prawidłowość jest taka, że żeby było dobrze należałoby zrobić szlif i wtedy mamy docieranie i spasowanie na nowo.
Po prostu nowy pierścień w nieszlifowanym cylindrze nie dociska odpowiednio do ścianek ze względu na wytarcia przez poprzedni pierścień i nie zgarnia oleju lub wyrzuca olej z powodu zbyt wysokiego ciśnienia w komorze silnika.
Przy szlifie to tak naprawdę mówimy o remoncie silnika.
Płukanie: to tak jakby 50 -latkowi zrobić płukanie nawet wodą, rurka w gębę i z tyłka leci.
Tak się nie robi, część osadów uszczelnia, część się odrywa po płukaniu, lać w miarę dobry olej i to wszystko, a jak bierze to trochę gęściejszy.
Ogólnie to silniki GM wszystkie biorą olej, a co do zużycia 2l na 1000 to proponuje poczekać może się trochę dotrze i spasuje, 5tyś km i zmiana oleju na 10W40.
Ogólnie, jeśli jest nakręcone około 150tyś to czas na zmianę, czy tak, czy siak przesiadka na 10W40. Pozdrawiam.
-
Sprawa z tym olejem się rozwiązała. Przyczyną były prowadnice zaworów i pierścienie. Przy okazji wymienili uszczelniacz wałka rozrządu, uszczelniacze zaworów, no i uszczelkę pod głowicą. Trochę kosztowało ale teraz jest OK.
-
uszczelniacze zaworów - to jest przyczyną 90% problemów z brudzeniem i braniem oleju. No ale ktoś musiał zarobić. Poza tym większość mechaników to naciągacze.
-
No i ja mam ten problem. Przebieg ok. 150 tys. Olej zalany 5W30, wcześniej płukanka (ale to ni było powodem, bo wydaje mi się, że wcześniej też ubyło, przed wymianą miałem prawie MIN).
Na każde 1500-2000 km - litr oleju... Może więcej. Rura okopcona (moze to przez lambdę, mam bogatą mieszankę na PB jakieś +11%). Od prawie 3500 km mam LPG, może przez to olej znika? Na razie dolewam... jutro jadę w trasę do Lublina i spowrotem, zrobię jakieś 1000 km, zobaczymy.
Czy aby wymienić uszczelniacze trzeba ściągać głowicę?
Słyszałem, że uszczelniacze zawórów są przyczyną brania oleju kiedy po odpaleniu mamy niebieski dym (u mnie przezroczysty, zaczyna kopcić trochę na biało gdy przełączy się na LPG), że niby przepuszczają np po postoju kilkugodzinnym, a potem spala się po odpaleniu... ale to chyba mniejsze ilosci... To moje 5 auto i pierwsze, które łyka olej...
Co zrobić? Poczekać jeszcze? Chcę znowu olej wymienić na może 5W40? 10W40? Boję się, że może płukanka coś narobiła... a mechanik ostrzegał :)
-
LPG zwykle nie jest wszystkiemu winne, choć łatwo na to zwalić. Jaka instalacja?
Płukanka zawsze wydawała mi się kiepskim pomysłem. Korekta na +11% ale LTFT czy STFT? Jakie korekty na gazie? Może warto zrzucić pokrywę zaworów zobaczyć jakie luzy zaworowe.
-
Stać qbox, wtryski pojedyncze baracuda. Co masz na myśli odnośnie tej korekty? To mi powiedział gazownik, zanim zakładałem lpg i diagnozował mi auto.
A przez luzy zawodowe może olej spalać?
-
No to instalacja jest z dobrych części, pytanie jeszcze jak zamontowana i wystrojona. Bez korekt paliwowych obecnych - czyli przy owym spalaniu, ciężko coś powiedzieć. Przez luzy może mieć nieprawidłowe spalanie. Jeśli olej nigdzie nie wycieka to może być spalany przez przedostawanie się przez pierścienie lub faktycznie uszczelniacze trzonków zaworów.
Dym śmierdzi z wydechu olejem? czy jest gryzący, ale olejem nie śmierdzi? Silnik pracuje poprawnie? jak przygazujesz na postoju (ale rozgrzej choć trochę silnik) to wali kłęby dymu? nie musi być gwałtownie dodany gaz, może być powoli stopniowo.
Nie liczyłbym, że wymiana oleju na inny nagle rozwiąże problem. Jeśli faktycznie spala olej to radzę długo nie zwlekać bo dojdzie do kosztów katalizator.
-
Odnośnie LPG, mapy i korekty ustawiane były pod PB. Do gazownika mam zaufanie, profesjonalne podejście.
No to się wtopiłem z autem...a co z normą 1L/1000 km?
smrodku nie ma z rury. Jak przyduszę to troche kopci. Mozliwe, że pły znika/wyceika podczas jazdy? Plam nigdy nie zauważyłem...
Porażka. Jakie koszty? :/
-
Pewnie, że może wyciekać, sprawdź dokładnie czy nie gubisz skoro nie ma chmur dymu. Koszty to nie pytanie na forum. W zasadzie nie wiadomo co mu dolega.
-
Nie wiem czy nie przesadzacie z tymi remontami tak szybko :) może jednak 10w40 ?
Mój od dawna jeździ na valvoline 10w40 (producent dopuszcza), mam ponad 170 tyś z czego jakieś 130 na lpg. Bierze ok 200ml na tysiąc, tyle co 2 lata temu, no ale jeżdżę spokojnie, na niskich obrotach. Dodam, że mój poprzedni samochód przez całe 5 lat jak go miałem brał 150ml na tysiąc (także 10w40).
-
Sprobuje teraz wymienić na jakiegoś shela 10w40. Zobaczymy, jak zmniejszy sie pobór to ok. Na postoju nie dymi za bardzo przy gazowaniu. Po porannym odpaleniu w ogóle... Producent przewidział spalanie oleju w tym silniku.. Oprócz tego kopyto nawet ma fajne, lepiej sie zbiera jak moja poprzednia laguna II 1.8 16v..
-
Producent przewidzial, jakby sie cos popsulo w silniku na gwarancji.
Mam ten sam silnik i zuzycie oleju jest minimalne, nie sa potrzebne dolewki miedzy wymianami. Aktualny przebieg to 105 tys.
Od pierwszej wymiany mam shell 5w40.
-
Zauwazyłem jednak jakiś wyciek. Mam upapraną miskę olejową.. Już jakieś 1000 km temu ją wycierałem aby sprawdzić czy znowu się upapra. Od tego czasu ubyły jakieś 3 - 4 setki oleju.
Mozliwe, że wycieka tylko podczas jazdy? Na postoju żadnych plam... skąd tam może cieknąć?
-
Witam,
Mój Tucson też sobie podpija olej.
Silnik zalany 04.2014, Castrol Magnatec 5W30 (3,5L)
Teraz (11.2014 ) dolałem 1L i jest na bagnecie max (pod kropkę).
Od tego czasu zrobiłem ok. 7500km.
Żadnych wycieków, silnik suchy.
Wychodzi jakieś 130ml na 1000km więc nie jest tragicznie.
Choć do tej pory chyba nie zdarzyło mi się dolewać oleju do innych
samochodów (7 różnych marek) po tak krótkim przebiegu.
No ale może dlatego że to mój pierwszy japończyk / koreańczyk.
-
Coś się zaczyna niedobrego dziać... Dziś na przeglądzie okresowym, mechanik wezwał mnie w "kanał" i pokazał wyciek oleju. Jest po prawej stronie silnika, nazbierało się go trochę... widać było, ze z góry chyba. Co to może być? Odma puszcza? Gdzie się znajduje w moim silniku?
-
Zaworek jednokierunkowy (PCV) od odmy na rysunku element o numerze 26740.
http://epc.japancars.ru/hyundai/#c3Q9PTUwfHx5ZWFyPT0yMDA1fHxyZWdpb249PUVVUnx8c3RzPT17IjEwIjoiXHUwNDIwXHUwNDRiXHUwNDNkXHUwNDNlXHUwNDNhIiwiMjAiOiIyMDA1IFx1MDQxNVx1MDQxMlx1MDQyMFx1MDQxZVx1MDQxZlx1MDQxMCIsIjMwIjoiMjAwNSBUVUNTT04gKC1PQ1QuMjAwNikgKDIwMDQtKSIsIjQwIjoiXHUwNDE0XHUwNDMyXHUwNDM4XHUwNDMzXHUwNDMwXHUwNDQyXHUwNDM1XHUwNDNiXHUwNDRjIiwiNTAiOiIyMDIyNCBcdTA0MWFcdTA0NDBcdTA0NGJcdTA0NDhcdTA0M2FcdTA0MzAgXHUwNDMzXHUwNDNlXHUwNDNiXHUwNDNlXHUwNDMyXHUwNDNhXHUwNDM4IFx1MDQ0Nlx1MDQzOFx1MDQzYlx1MDQzOFx1MDQzZFx1MDQzNFx1MDQ0MFx1MDQzZVx1MDQzMiJ9fHxjYz09RVVSMkUwUEF8fGNhdD09RVVSMkUwUEEwNHx8UmVnaW9uMj09RUVML0VFUi98fGYyMz09MkUwfHxmdHIwND09Nnx8Z3JvdXA9PUVOfHx3PT0yMDIyNHx8cGFnZTUwPT0yMDIyNDEz
http://forum.kia-club.ru/viewtopic.php?f=398&t=83464
-
No i jednak to nie to, olej pochodzi ze skrzyni. Coś z wybieraka leci, są tam jakieś uszczelki? Nawet nie wiadomo co wołać dokładnie.
-
Panowie jak wyczyścić ta odmę olejową, bo teraz jak sa mrozy i autem robię po 10km w jedna stronę do pracy i tyle samo z powrotem, to mam straszne masło pod korkiem i jak sie zaglądnie do wlewu oleju to również jest widoczne. Auto ma 123000km, od pierwszej właścicielki, salon polska także raczej przebieg nie kręcony.
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170129/2853044afb32bd96fa0cbe1bdc5b3502.jpg)
(https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170129/61aa70bb7717f10f228198c5facf78c2.jpg)
Nie wygląda to za dobrze, płynu chłodniczego nie ubywa, a oleju zjada ok 300ml na 2000km.
Olej to Penrite HPR 5w40, także nie jakiś słaby...(Spełnia również wymagania określone normami ILSAC GF3/GF4, GF5, ACAE A1/B1 oraz A5/B5)
-
Trzeba zdemontować pokrywę zaworów i odkręcić płytkę (na rysunku numer 21504). Zaworek jednokierunkowy odmy (na rysunku numer 26740) do czyszczenia lub wymiany. Przewody gumowe łączące pokrywę zaworów z dolotem do czyszczenia. Na koniec nowa oryginalna uszczelka z półksiężycami i uszczelniaczami świec zapłonowych.
http://epc.japancars.ru/hyundai/#c3Q9PTUwfHx5ZWFyPT0yMDA3fHxyZWdpb249PUVVUnx8c3RzPT17IjEwIjoiXHUwNDIwXHUwNDRiXHUwNDNkXHUwNDNlXHUwNDNhIiwiMjAiOiIyMDA3IFx1MDQxNVx1MDQxMlx1MDQyMFx1MDQxZVx1MDQxZlx1MDQxMCIsIjMwIjoiMjAwNyBUVUNTT04gMDQ6IE5PVi4yMDA2LSAoMjAwNC0pIiwiNDAiOiJcdTA0MTRcdTA0MzJcdTA0MzhcdTA0MzNcdTA0MzBcdTA0NDJcdTA0MzVcdTA0M2JcdTA0NGMiLCI1MCI6IjIwMjI0QSBcdTA0MWFcdTA0NDBcdTA0NGJcdTA0NDhcdTA0M2FcdTA0MzAgXHUwNDMzXHUwNDNlXHUwNDNiXHUwNDNlXHUwNDMyXHUwNDNhXHUwNDM4IFx1MDQ0Nlx1MDQzOFx1MDQzYlx1MDQzOFx1MDQzZFx1MDQzNFx1MDQ0MFx1MDQzZVx1MDQzMiJ9fHxjYz09S0VVUlBKTTB8fGNhdD09S0VVUlBKTTA0fHxSZWdpb24yPT1FRUwvRUVSL3x8ZjIzPT0yRTB8fGdyb3VwPT1FTnx8dz09MjAyMjRBfHxwYWdlNTA9PQ%3D%3D
.
.
.
-
masło w zimie na krotkich odcinkach to odma?! :shock: :shock:
-
Masło w zimie to to: http://antymoto.com/nagar-majonezem-szlamem/
Okazuje się, ze jest to rzecz normalna przy krótkich trasach, dlatego warto auto przegonić raz od czasu w zimie na dłuższą trasę, masło znika.
Oczywiście zaraz wróci bo silnik jest niedogrzany.
Nie ma sensu czyścić odmy wg mnie w tym przypadku (jeżeli się mylę, proszę poprawcie bo nie chcę wprowadzać w błąd, tak wyczytałem w necie), silnik sam się wyczyści gdy go przegonimy na dłuższą trasę, np 100-150km.
Ja też miałem masło przy mrozach -25-30*C, znikło z mrozami a teraz mrozy wróciły, dziś było -15*C, więc wróci masło, dziwna praca silnika i gasnący silnik na LPG (filtry do wymiany na wiosnę wraz z olejem bo Castrol Magnatec nie dał rady)
-
jak koledzy wyżej napisali, masło w zimie może być, zużycie 300ml/2000tys km to normalne zużycie w silnikach benzynowych hyundaia
-
U mnie po ok 1000km znikła połowa "skali" bagnetu. Czy ktoś wie ile to oleju?
Wg mnie to bardzo duża strata, miałem już kilka aut, ale tak dużo oleju w żadnym nie schodziło.
Czy ten olej mógł zmienić się aż tak bardzo w masełko orzechowe i osadzić?
-
Cała skala to 1 litr.
-
U mnie po ok 1000km znikła połowa "skali" bagnetu. Czy ktoś wie ile to oleju?
Wg mnie to bardzo duża strata, miałem już kilka aut, ale tak dużo oleju w żadnym nie schodziło.
Czy ten olej mógł zmienić się aż tak bardzo w masełko orzechowe i osadzić?
pół litra na tysiąc to już trochę dużo. raczej jest to wina stwardniałych uszczelniaczy zaworowych, dymi wtedy trochę przez chwilę zaraz po odpaleniu na zimno. ela mojej żony tez tyle już brała ale dobra płukanka silnika przy wymianie oleju pomogła. obecnie wciągnęła 1l/5000tys. sprawdź też zaworek odmy.
-
1l/5000tys
To wychodzi tak kropla na 100 tyś km :-D
-
:mrgreen:
-
Dziękuję za info, wydawało mi się, że więcej wchodzi na skalę bagnetu, stąd zaniepokojenie.
0,5l to chyba nie aż tak dużo jak na silnik mający 220 tysięcy przejechane (o ile przebieg jest prawdziwy). Czytałem wiele tematów, że ludziom bierze po litrze na 1000km.
-
przy takim przebiegu uszczelniacze są już styrane. koszt ich znikomy robota przesrana :mrgreen:
-
U mnie oleju wciąga przynajmniej te 200ml/1000km... i tak jest od kilku lat.
Kazdej zimy jest maslo pod korkiem a latem znika. Plynu chłodzenia praktycznie nie ubywa, jezdzę tylko po miescie po kilka km wiec to chyba normalne.
-
Ja już myślałem że trzeba czyścić ta odmę, bo gdy takie masło było by też w odmie i zamarzło to ciekawie raczej by nie było. Ale skoro u Was jest podobna ilość tzw masła i jest ok, to może ja jestem przewrażliwiony.
-
U mnie od 3 lat stałe ubytki oleju ok. 125-150 ml na 1000 km.
Po prostu przyzwyczaiłem się i kontroluję.
-
Shadows, jak gaśnie na LPG to są dwa wyjścia
1. Walnięte wtryski (zwłaszcza jeśli świeci ci się check)
2. Branie płynu z chłodnicy lub oleju do silnika.
Sprawdź czy nie ubywa płynu z chłodnicy. Jak bierze to prawdopodobnie walnięta uszczelka pod głowicą. Ja tak miałem kiedyś w fordzie. jak jechał to jechał ale jak wcisnąłem sprzęgło to go zalewało i gasł. Żadne kontrolki się nie świeciły a na benzynie jakoś wydalał, bo paliwo płynne i spalało się razem.
Jak się świeci check to walnięte wtryski gazu. Wystarczy listwę wtryskową wymienić i będzie cacy. Koszt to około 300 zł.
-
tucson wymiana oleju trochę przeholowałem bo zalałem do górnej kreski po przejechaniu 10 000 km wyciągam miarkę poziom oleju spadł do połowy miedzy kreskami , czyli silnik bierze olej .Czy to dużo jak na 10 000 km czy to standard
-
Coś chyba wersje silnika masz zła wybrana- powinno byc G4GC, jak to 2.0 16V CVVT. Powiem tak, na 10 tys pół litra to ze świeczka szukać takiego silnika. Nie ruszaj nic, niech tak zostanie. Te silniki potrafią brać więcej... o wiele więcej.
-
silnik mam taki wiec możne coś namieszałem
-
potwierdzam, 0,5l od wymiany do wymiany to absolutnie nic niepokojącego,
nie ruszaj
-
Po wymianie oleju na Total Quartz 9000 5W40 problem ubytków oleju zniknął.
Wcześniej miałem Castrol Magnatec 5W30 i dosłownie silnik go żarł, schodził litr na tysiąc km.
Po wymianie oleju przejechałem już około 3,5 tysiąca, zeszły jakieś dwie setki, tak na oko bo miałem przelane pare mm ponad max na bagnecie a teraz mam max. Wczoraj wróciłem z wakacji, gdzie zrobiłem prawie dwa tysiące.
Czyżby problemem był zły olej?
-
Albo dłuższa trasa trochę zamyśliła wynik. Kiedy robiłem trasy np na wakacje po 400-500 km to prawie zero ubytku, krótkie dojazdy do pracy to znikało... nie było różnicy jaki olej.. aczkolwiek z tego co pamietam robiłeś poprawnie płukankę, wiec może akurat się udało. Naprawdę dziwny był ten silnik ;)
-
Przed trasą na wakacje zrobiłem ok 1,5 tysiąca do pracy i po okolicy i też prawie nic nie zeszło.
Tak, płukanka Liqui Moly dokładnie wg instrukcji.
-
Też miałem spory problem z braniem oleju w moim Tucsonie, brał około 5 litrów na 10tyś km.
Poradziłem sobie z problemem, przez zalanie nowego oleju, i po około 4tyś km jak tylko zaczął brać olej ( jak zalewałem świeży olej to brał nic), spuściłem, i zalałem świeżym.
Obecnie zrobilem 8tyś km i dolałem 0,5 litra.
Oczywiscie filtr oleju wymieniam przy każdej zmianie oleju.
Po tym zabiegu olej mimo przepracowania 8tyś km jest duzo czystszy niż wczesniej po 3-4tys km.
Polecam taki sposób, koszt niewielki a może pomóc :)
-
Ja po wakacjach zrobię znów płukankę i wymianę oleju bo wg mnie olej po tych 3,5 tysiąca km nie jest ładny tak jak powinien być. Widać, że pierwsza płukanka nie wyczyściła dobrze silnika.
Wydaje mi się, że poprzedni właściciel niezbyt dbał o czystość silnika.
-
Po wymianie oleju na Total Quartz 9000 5W40 problem ubytków oleju zniknął.
Kurcze ten olej kosztuje tylko 80pln, zaczynam się zastanawiać dlaczego leje Penrite HPR 5w40 5L za kwotę 170pln?
Paczyłeś po kartach charakterystyki, zanim się na niego zdecydowałeś?
-
U mnie w sklepie z olejami 70zł/5l, wcześniej lałem Castrola za 140zł/4l :D
Nie patrzyłem, olej doradził sklep wg katalogu.
-
Ten total to w 90% mineralny, a ten penrite w 70% (wedlug kart od producentow). To jakas roznica jest.
Ostatnio kupilem motula 913D: 50% przetworzona ropa. Ale kosztowal blisko 200 zl/5l (kupilem 6l, bo do mojego silnika 1753 ccm wchodzi 5,6l serwisowo).
-
Ten olej jest wykonany w technologii syntetycznej.
-
Wiadomo. :-)
A wiesz jakie produkty doradza sklep?
-
Wiem, zazwyczaj najdroższe bo są niby najlepsze :) Dlatego płyny kupuję w zaufanej hurtowni bo mam pewność, że nie zostanę nabity w butelkę.
Warunki były dwa, zgodność i niska cena ponieważ uważam, że nie ma sensu przepłacać za przereklamowany towar.
Tutaj akurat w sprawie olejów nauczył mnie tego znajomy, który pracuje w Orlenie, gdzie z jednej "beki" nalewa się te same oleje, ale lepi różne nalepki i dolewa różnych "uszlachetniaczy" i tak później mamy jeden olej za 70zł a drugi, super firmy za przykładowo 150zł.
Pierwszą wymianę zalałem Castrola bo taki był jak go kupiłem, ale po płukance nie było sensu lać już tego oleju.
-
baza moze byc wspólna, ale właśnie te dodatki dają dużo.
-
Co np dają? Chętnie się dowiem.
-
lekturka na dziś:
http://warsztat.castrol.pl/wiadomosci/dodatki-uszlachetniajace-olej/
http://warsztat.castrol.pl/blog-post/jak-wazna-jest-baza-olejowa-pao-czy-hc/
Należy tak dobrać rodzaj bazy olejowej, aby współgrała ona z innymi substancjami, które składają się na olej, przy zachowaniu wymaganych przez technologów parametrów.
Mówiąc inaczej – kombinacja najlepszej jakościowo bazy olejowej ze słabej jakości dodatkami, będzie skutkowała tylko połowicznym sukcesem – taki olej nie będzie uzyskiwał wysokich wyników w testach wydajności. I odwrotnie. Dlatego nie powinno się mówić o jakości oleju patrząc tylko na bazy olejowe. Dużo lepszym sposobem na sprawdzenie jakości oleju jest przetestowanie jego parametrów w testach przemysłowych i silnikowych. Wtedy widzimy osiągi i parametry całej formulacji olejowej, na które składają się bazy olejowe, w kombinacji z dobrze dobranymi pakietami dodatków uszlachetniających.
Michał Izdebski, dział techniczny Castrol
np lepszy TBN, temp plynięcia
możesz miec najlepszą baze PAO ale z gownianymi dodatkami to dalej będzie słaby olej.
z racji tonu poprzedniego wpisu nie kontynuuje z toba dalej tej rozmowy.
-
To ja go lekko pociągnę (temat oczywiście), gdyż jak wyżej wspomniałem że zalewam aktualnie do G4GC:
Penrite HPR 5 5W40 który poszedł w górę i aktualnie kosztuje 170pln, teoretycznie ma parametry (olej syntetyczny (HC+PAO), lepkość kinetyczna w 100°C | 14,5cSt; lepkość kinetyczna w 40°C | 95,0cSt; indeks lepkości 170; temperatura płynięcia -45°C; Liczba zasadowa TBN - 10,6; Noack - ?,?%; HTHS - ?,?), którego wymieniam co 12 tyś kilometrów.
Zastanawiam się czy przy tak krótkim interwale nie przejść na coś tańszego, jak zalecany w instrukcji Shell Helix Ultra 5W40
(olej półsyntetyczny (GTL), lepkość kinetyczna w 100°C | 13,1cSt; lepkość kinetyczna w 40°C | 79,1cSt; indeks lepkości 168; temperatura płynięcia -45°C; Liczba zasadowa TBN - 11,7; Noack - 6,8%; HTHS - 3,7).
Lecz mam na uwadze problemy niektórych użytkowników z filtrem OCV które są wywołane przez zły olej, lub długie interwały, w każdym razie jest to powiązane z olejem.
Jest jeszcze jeden nowy gracz Neste City Pro tylko że w bańkach 4L i trzeba by było dokupić 1L na ewent dolewki?
-
Czyli na forum KIA tez jest wam znany problem z czujnikiem OCV (blad P0011). Ja już swojego tuska nie mam, ale zastanawiam się co tak naprawdę rozwiązuje problem z tym błędem. Ja miałem straaaaznie zaniedbanego g4gc. Robiłem jedna płukankę, dolewaliśmy oleju i się już poddałem. Oprócz tego auto do rany przyłóż...
-
To z tej samej fontanny wiedzy zacytuje inne zdanie tego samego eksperta z castrola (firmy specjalizujacej sie w taniej prokukcji olejów, ktore potem sa szeroko promowane, rowniez przy pomocy umow podpisywanych z producentami samochodow, na przykalad ford czy grupa vw, i sprzedawane drogo):
Jeżeli mówimy, że dany olej składa się ze składników w większości pozyskanych w sposób niekonwencjonalny, to możemy mówić iż taki olej jest olejem syntetycznym.
No i jest tu szalona niekonsekwencja, bo na takim castolu magnatec znajdziemy "fully synthetic", a skladnikow ropopochodnych jest w nim 90%,a tych "niekonwencjonalych" 10%. Przy czym cena jest wysoka, czyli taka, jak za niekonwencjonalnosc.
-
A wiecie może dlaczego oleje Castrola są tak bardzo źle opiniowane? Nawet tutaj na forum można spotkać negatywne opinie.
Sam przerabiałem temat Magnateca, gdzie strata oleju była bardzo duża a w zimie masło orzechowe z jakim nigdy wcześniej się nie spotkałem. Od czego to wszystko zależy?
-
Ja od lat używam Magnateca i nigdy nie miałem jakichś ponad normatywnych ubytków czy masła bądź jakiejś mazi, może jak ktoś tak ma to po prostu źle trafia - stary/przeterminowany, źle przechowywany, bądź jak kupuje luzem to jest wymieszany z jakąś chemią. Zawsze i każdemu polecam Castrol Magnatec.
-
tak to jest w tych olejowych tematach ;)
obecnie jeżdzę na motulu x-max 0w40 (20% PAO)- wiele dobrych opinii. Jednakże, ostatnio widziałem jeden niepochlebny komentarz- olej nie dawał rady w zmodowanym saabie- silnik pod mocnym obciążeniem robił się głośny, a sam olej po 9k był podobno bardzo rzadki.
Więc widzisz, że nie ma idealnego oleju ;) no chyba że royal purple za ponad 300zł ;)
-
Zawsze i każdemu polecam Castrol Magnatec.
Bo nie interesujesz się tematem, nie czytasz, nie porównujesz i nie wiesz, co polecasz. A castrol jest niemal jak red bull - lwia część przychodów idzie na reklamę i sponsoring. Tym sposobem każdy zna tą markę, a lepsze są nierozpoznawane przez znających oleje wyłącznie z reklam.
Bardzo dobrym porównaniem jest tu rynek karm dla zwierząt domowych. Każdy zna pedigree i whiskas (z wszędobylskich reklam), a to niemożebne dziadostwo, lepsze jedynie od bedronkowych, lidlowych czy kauflandowych karm w cenie piasku.
W warsztatach są nawet takie zabawki, w których można sobie pokręcić korbką i "zobaczyć jak castrol chroni silnik". ;-)
-
Zastanawiam się czy przy tak krótkim interwale nie przejść na coś tańszego, jak zalecany w instrukcji Shell Helix Ultra 5W40
(olej półsyntetyczny (GTL), lepkość kinetyczna w 100°C | 13,1cSt; lepkość kinetyczna w 40°C | 79,1cSt; indeks lepkości 168; temperatura płynięcia -45°C; Liczba zasadowa TBN - 11,7; Noack - 6,8%; HTHS - 3,7).
No i okazuje się że ten GTL jest już nie osiągalny w sklepach na technologi Pure Plus, a jest tylko ten gorszy Active Cleansing Technology.
No chyba że gdzieś się jakieś leżaki uchowały...
-
zamiast shella- może mobil 1 new life? tez GTL (z malutką domieszką PAO).
wracając jeszcze do stwierdzenia: Dlatego nie powinno się mówić o jakości oleju patrząc tylko na bazy olejowe.
Valvoline synpower 0w40 ma 50-60% bazy PAO, wiec naprawdę sporo biorąc pod uwagę atrakcyjną cenę. Jednakże, parametry- mocno przeciętne (nawet NOACK ok 8, co przy takiej ilosći PAO nie powinno mieć miejsca)
http://oil-club.de/index.php?thread/100-valvoline-synpower-0w-40/#post169
do tego słaba lepkośc przy 100 st C
-
Jednak dla świętego spokoju zakupiłem ten sam olej co miałem ostatnio wlany Penrite HPR 5 5W40.
Naczytałem się że shell też w dużej mierze jest podrabiany, dlatego wole spać spokojniej.