HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson TL => Wątek zaczęty przez: solo w 28 Czerwiec 2016, 21:25:46
-
Witam,
Za ok. 6 tygodni obieram Tucsona 2016
Mam jeszcze szanse zmienic model:
1.6 TGDI 4WD 7DCT 177km
na
1.7 CRDI 2WD 7DCT 144km
jazda 70% miasto, zadnych gor; interesuje mnie cisza i spokojna jazda;)
w moim przypaku i Tucsona lepiej bedzie wziac CRDI? Boje sie, ze benzyniak mi sie kiedys zagrzeje i 'zawiesi" sie automatyczna skrzynia - a moze niepotrzebnie.Jak sie on sprawuje na tych dieslach, z gory dzieki za info.
Finalna informacje musze miec do konca tygodnia i ciagle nie moge sie zdecydowac: o
-
Dodano: 2016-06-28, 21:41
Ja mam wlaśnie 1.6 tgdi 4wd 7dct 177 km. Zrobilem nim ok 6 tys km 90% miasto i nic z Twoich obaw mnie nie dopadło, wręcz przeciwnie wszystko działa pięknie. Skrzynia równiutko zmienia biegi. No i w razie zimy masz 4wd 😊 Jeśli chodzi o ciszę to auto jest rewelacyjnie wygłuszone. Czego się bać jest 5 lat gwarancji 😊 Ja jestem bardzo zadowolony z wyboru.
-
A jak ze spalaniem tej benzyny?
-
Miasto ok 11 l/100 km
PS.
Jest osobny temat dotyczący spalania 😊
-
Ja też mam 1.6 tgdi 4wd, przejbieg 8500 km. Napęd 4wd w zimie to poezja! W lecie raczej tych zalet się nie wykorzysta. Co do spalania to zależy jaką masz nogę :) Mi na trasie wychodzi około 7.5 litra, w mieście 10 l. Średnie spalanie między tankowaniami, które pokazuje komputer to 8.7 l. Wysoki moment obrotowy daje frajdę z jazdy, gdy potrzebujesz pocisnąć to się nie zawiedziesz! Co do hałasu to najcichszy samochód jaki miałem.
-
No ja mam tylko kaske na ten zwykly 1.6 i sie zastanawiam jak tam bedzie ze spalaniem
-
Jeździłem zarówno 1,6T AT jak i 1,7 AT.
Jeśli nie jesteś dusigroszem i średnie spalanie ok. 10-11 l cię nie wystraszy bierz 1,6T . Inna dynamika, inna kultura jazdy. To świetny silnik.
Testowałem także 1,7 AT ale już po odpaleniu zrobiło mi się słabo. Na wolnych obrotach klekot jak w ducato. Podczas jazdy w dolnym zakresie obrotów dużo lepiej ale jak tylko spróbujesz ruszyć dynamiczniej albo wyprzedzić od razu słuchać warkot dieslowski.
Jedyny argument za 1,7 AT vs 1,6T AT to koszty (zakupu i spalania)
Wszystko reszta na korzyść benzyny.
-
Kibic ale ja myslalem nad 1.6 benzynka bez turbo na inny silnik kasy brak pozatym tylko benzyne chce a zacduza doplata do turbo. Jaj oceniacie teb silnik bez turbo?
-
Ja mając IX35 1,6 i Tucson 1,6T mogę ci powiedzieć że ten silnik bez turbo do spokojnej jazdy w zupełności wystarczy. Spalanie (IX35 głównie jeździ żona) to miasto - 7-8l / trasa litr więcej.
-
Kibic ale ja myslalem nad 1.6 benzynka bez turbo na inny silnik kasy brak pozatym tylko benzyne chce a zacduza doplata do turbo. Jaj oceniacie teb silnik bez turbo?
Odnosiłem się do pytania autora wątku czyli 1,6T vs. 1,7 diesel
Co do 1,6 GDI mogę się wypowiadać w samych superlatywach bo sam ma taki :-) (że nie wybrałem 1,6T zdecydowały koszty).
Po przejechaniu przeszło 9000km uważam że dokonałem dobrego wyboru. 132KM wystarczają do komfortowej jazdy zarówno w mieście jak i na trasie natiomiast średnie spalanie na komputerze mam 7,6l (Warszawa korki + dojazd z miejscowości podwarszawskiej)
Muszę jednak powiedzieć uczciwie, że gdyby koszty nie grały roli bez wahania wybrałbym 1,6T 4WD.
-
@kibic: a jak Twoje wrażenia co do jazdy z klimatyzacją? W sobotę było te skromne 35*C w Warszawie, więc jeździłem z klimą ustawioną na 25*C i ruszając spod świateł miałem wrażenie, że pedał gazu połączony jest z przepustnicą za pomocą kołowrotka, którym kręci leniwiec. Potem, jak silnik osiąga powyżej 2.5kRPM jest znacznie lepiej, ale starty wymagają cierpliwości. Inaczej zestrojona jest skrzynia, niż byłem przyzwyczajony - w poprzednim samochodzie (silnik Renault 1.6 115KM) jadąc 80km/h na szóstce czuć było chęć do rwania; tu jest zachęta, ale nie aż taka. Aaaale! Jak poczekać ze zmianą biegów do ~5kRPM to się micha cieszy :)
-
Potwierdzam :-) Z włączoną klimą należy zmienić nieco technikę jazdy bo odczuwalnie gorzej zbiera się z niskich obrotów. O ile bez klimy silnik jest zaskakująco elastyczny o tyle z klimą potrzebuje więcej obrotów. Jak już wejdzie na obroty nie czuję znaczącej różnicy w przyspieszeniu.
-
Dodano: 2016-06-29, 15:37
Jak czytam o spadku mocy przy włączonej klimie to utwierdzam sie w przekonaniu, że dokonałem dobrego wyboru T-GDI. Z tym silnikem nie odczuwam żadnych "spadków". 😊
-
No właśnie, Tucson to samochód duży i ciężki, do tego opory powietrza robią swoje. Dlatego dla mnie bez turbiny byłby za słaby tym bardziej, że nie piszecie jeszcze o jednym ważnym parametrze: ile osób podróżuje samochodem! W moim przypadku są to 4 lub 5 osób + mały bagaż i czasami rowery. W takiej konfiguracji to 1.6 bez turbiny chyba tylko pomarzyć o wyprzedzeniu jakiegoś tira.
-
Duży? Umiarkowanie. Ciężki? 1370kg to raczej niewiele jak na SuVa.
Co do wyższości 1,6T nad 1,6 GDI sprawa jest bezdyskusyjna. 1,6 GDI wygrywa kosztami (zakupu, paliwa, eksploatacji, spadku wartości) w pozostałych aspektach lepsza jest turbina (moment, moc, elastyczność)
Inna sprawa, że jeżdżąc przeważnie samemu lub jedynie z żoną głownie po Warszawie + turlanie w rządku do domu na peryferiach W-wy 132KM naprawdę daje sobie spokojnie radę. Te 177KM nie byłby właściwie gdzie wykorzystać. A przepalać 10-11 l w korkach mogłoby być bolesne ;-)
W sumie to fajnie że każdy jest zadowolony ze swojego wyboru. Gorzej byłoby wypłakać 100 kafli (lub więcej) i mieć poczucie złej decyzji :-)
-
Ja dzis mialem okazje jezdzic 1.6 132 km i powiem ze daje rade tak jak kolega napisal wszystko zalezy vzego oczekujemy sama doplata robi roznice mysle ze wolalbym wyzsza wersje nastepnie spalanie. Jezdzac glownie po miescie i tak nie ma gdzie tego turbo wykorzystac a wiadomo tez trzeba gdzies to orzepalic dlateo ja uwazam ze jesli jezdzic z rodzina i bezpiecznie to wystarczy ten zwykly 1.6 jesli szukac emocji no to nie :))) pozdrawiam
-
Czy ktoś może powiedzieć jakiego typu jest skrzynia automatyczna:ze sprzęgłem "suchym" czy "mokrym"?
-
Szkrzynia Dct 7 biegowa jest ze sprzęgłem suchym.
Pozdrawiam
-
Jeździłem wersją 1.6 132km i powiem jedno - Porażka.
Auto jest oporne na przyspieszanie. Zdecydowałem się na zakup 1.7 115k diesel i jest mega różnica na plus 1.7.
Jeśli zaś komuś jest mało 115 km to w serwisie Hyundai może domówić jeszcze około 30 km za 2.5 tys zł
-
Ja mialem doesle i w kazdego inwestycja jak kupilem i30 benzyne to jezdzilem wiecej jak ropniakiem dlaczego bo sie nie sypal :))) jezdzac glownie po miescie znow wybralem benzyne i te 132 km mi wystarcza gdyz auto nie jest coezkie 1370 chyba to sie zbiera pamietajmy diesel wiekszy moment nie ma co porownywac ale kazdy musi sobie odpowiedziec gdzie i ile bede jezdzil. Jednym wystarczy te 132 innym nie ja poszedlem za glosem rozsadku. Pozdrawiam wszystkich PB i ON :)))
-
Dyskusja czysto akademicka. Każdy ma jakieś swoje priorytety, przyzwyczajenia, potrzeby.
Ja zacząłem od przymiarki do benzynki. Co prawda nie Tusconem tylko Sportage ale mniej więcej na jedno wychodzi. 1.6 benzynka jechał dopiero przy porządnym wkręceniu na obroty. Ja nie lubię takiej jazdy. Genralnie wyszło że jak benzyna to 2.0 ale nie mieli na składzie i pojechałem do Hyundaia. Tam na jazdy probne mieli tylko T-GDI i 1.7 CRDI ale ja osobiście nie mogę sie przekonać (moze niesłusznie) to wyzyłowanych benzynek więc przejachałem się dieslem. Było o niebo lepiej jak w 1.6 benzyna ale ciągle za mało i zacząłem liczyć porównanie 2.0 CRDI do 2.0 GDI . Wyszło że zwróci się po max 4 latach. Teraz widzę że nastąpi to prędzej bo jeżdżę więcej niż zakładałem. Do pracy mam 22 km dwupasmówką + trochę tras więc diesel nie cierpi no i tankowanie mam co 800km a nie 600.
Poprzednie moje auta to też diesle (Focus i Corolla - nadal) i nie mogę powiedzieć żeby się sypały. Tzn. w focusie sypało się wszystko oprócz slnika, a w corolli odpukać nic a ma 10 lat i ponad 180kkm.