HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Atos / Atos Prime => Wątek zaczęty przez: sav88 w 17 Grudzień 2009, 11:01:00
-
Witam.
Atosik ma problemy z dogrzaniem sie.
Prosiłbym na zdjęcie lub słowny opis umiejscowienia wskazówki temp silnika ( dokładniej pewnie chłodziwa silnika, ale mniejsza z tym).
O toż mój na postoju osiąga pół podziałki, w drodze od 1/4 do 1/3. Robię spore przebiegi, tyle ze z prędkościami zbliżonymi do autostradowych. Także chce porównać, czy to wada konstrukcji, czy jakiegoś elementu.
Oczywiście proszę o opis w warunkach jakie panują dziś, czyli pełna zima
-
raczej temperatura powinna być stała nie zależna od prędkości. jeżeli wychładza ci się podczas jazdy tzn., że termostat nie domyka się (do wymiany)
-
., że termostat nie domyka się (do wymiany)
zapomniałem wspomnieć, wymieniony, nic nie dało
-
Jakiej firmy założyłeś? tańsze zamienniki potrafią uszkodzić się zaraz po montażu... :-?
-
Jakiej firmy założyłeś? tańsze zamienniki potrafią uszkodzić się zaraz po montażu... :-?
nie dam rady odpowiedzieć.
wymieniany był rok temu, końcem zimy, zrobiło się ciepło niepożądany defekt zniknął/ukrył sie.
Może ktoś wrzucić fotkę przy rozgrzanym silniku?
-
Przyglądnij się dobrze wskaźnikowi temperatury.
Nie wiem jak w Atosie ale w Accencie są dwie czarne prawie niezauważalne kropeczki które znajdują się właśnie między 1/3 a 1/4 skali.
I taka temperatura ( właśnie w tym miejscu skali) jest właściwa.
Pozdrawiam.
Ps
Znalazłem coś takiego i na białych zegatach dobrze widać
http://www.zerotohundred.com/newforums/attachments/cars-for-sale/246547d1254159437-inokom-hyundai-atos-1-1-auto-prima-new-facelift-p1180062.jpg
-
u mnie wskaznik przy takiej pogodzie jak teraz czyli ponizej -10 przy porzadnie rozgrzanym aucie stoi tez tak na 1/3 moze dochodzi delikatnie dalej a podczas trasy troszke nizej i nie jest wcale to zaden zly znak bo w oplu vektrze podczas trasy wskaznik takze pokazuje o wiele mniej niz po miescie czy w korkach. Wracajac do
atosika to nawet w lato nigdy do polowy mi nie doszlo. Zawsze delikatnie przed polowa wlacza sie wentylator. (moze sie myle ze to nic zlego moze powinno byc inaczej. od 4 lat jezdze atosikiem i zawsze tak bylo wiec mysle ze powinno tak byc heheh)
-
hmm... robiłem wczoraj (jakieś -14) trasę na wrocław (ok 65km) i niezależnie od prędkości miałem wskaźnik temperatury między wspomnianymi wyżej kropeczkami (znajdującymi się mniej więcej po środku skali). Zawsze tak jest kiedy silnik się rozgrzeje, nie widziałem jeszcze by po rozgrzaniu silnika było mniej czy więcej.
-
teraz juz sie ladnie grzeje bo na plusie jest i wskaznik prawie na polowie czy trasa czy miasto, ale ostatnie mrozne dni to daly atosikowi po dupie heheh
-
Jak masz trasy moze byc temperaturka ciut nizsza bo ped powietrza jest silny wiec odbiera wiecej ciepla. Jezeli jednak chcesz miec ja wyzsza z jakis powodow mozesz przyslonic czesc chlodnicy. Auto bedzie mniej wytracac temperatury w trasie choc temperaturke masz ok ale jak bys chcial ja podniesc to wlasnie tak.
-
odpowiem na wszystkie posty razem :mrgreen:
o tuż, temperatura pod czas jazdy się nie waha, zawsze jest jedna. różnica we wskazaniach zależy od temp zew (raz miałem ta 1/4, ale po przeanalizowaniu, -15 było , niskie prędkości obrotowe plus prędkość ok. 80km/h plus przedmuchy pod maska, równa się taki wynik). zasłoniłem wloty kolo chłodnicy i jest ok. Chyba będę musiał rozebrać nagrzewnice (atos jest od nowości i zawsze ogrzewanie było ok) bo to tam będzie pewnie problem. Zacząłem poszukiwania od silnika, problem leży pewnie wewnątrz kabiny. przy mrozach musiałem zamknąć obieg żeby doprowadzić do tego żeby się "spocić" w kurtce. Przy otwartym obiegu leci najwyżej cieple powietrze. Także w lato robótka będzie.
-
Gdybyś nie napisał wcześniej, że wymieniłeś termostat, to właśnie to bym poradził - pierwsza moja myśl, bo wtedy słabo działa ogrzewanie i pojawiają się takie dziwne odczyty z czujnika temperatury. Skoro czuć tylko delikatne ciepło wlatujące do kabiny to prawdopodobnie pochodzi ono z pracy silnika, ale nic ponadto. Może powinieneś też zmienić płyn chłodniczy. Niby może nie mieć tu kolosalnego znaczenia, ale pamiętam, że w moim przypadku jego kondycja miała odzwierciedlenie na wskaźniku temperatury i na tym jak szybko czuć ciepło w kabinie. Po wymianie latem rzadziej pracował wentylator, a zimą mam wrażenie, ze ciepło czuć znacznie szybciej, a nic innego przy ogrzewaniu nie robiłem. Zanim rozbierzesz pół samochodu żeby naprawiać nagrzewnicę może spróbuj z płynem. Jedno jest pewne - na pewno nie zaszkodzi, a upewnisz się, że układ jest właściwie odpowietrzony.
-
a ja proponowałbym sprawdzić jeszcze filtry skoro są problemy z zewnętrznym obiegiem. Może coś się po prostu zasyfiło i nie jest w stanie zassać wystarczająco powietrza?
-
a ja proponowałbym sprawdzić jeszcze filtry skoro są problemy z zewnętrznym obiegiem. Może coś się po prostu zasyfiło i nie jest w stanie zassać wystarczająco powietrza?
wersja bez klimy, filtrow brak
-
Gdybyś nie napisał wcześniej, że wymieniłeś termostat, to właśnie to bym poradził - pierwsza moja myśl, bo wtedy słabo działa ogrzewanie i pojawiają się takie dziwne odczyty z czujnika temperatury. Skoro czuć tylko delikatne ciepło wlatujące do kabiny to prawdopodobnie pochodzi ono z pracy silnika, ale nic ponadto. Może powinieneś też zmienić płyn chłodniczy. Niby może nie mieć tu kolosalnego znaczenia, ale pamiętam, że w moim przypadku jego kondycja miała odzwierciedlenie na wskaźniku temperatury i na tym jak szybko czuć ciepło w kabinie. Po wymianie latem rzadziej pracował wentylator, a zimą mam wrażenie, ze ciepło czuć znacznie szybciej, a nic innego przy ogrzewaniu nie robiłem. Zanim rozbierzesz pół samochodu żeby naprawiać nagrzewnicę może spróbuj z płynem. Jedno jest pewne - na pewno nie zaszkodzi, a upewnisz się, że układ jest właściwie odpowietrzony.
Jak w ogóle odpowietrza się układ? automatycznie? wystarczy otworzyć korek zbiorniczka wyrównawczego i pozwolić mu pracować na jałowym kilkanaście minut? w sumie to termostat wymieniony w warsztacie... z położenia termostatu, wnioskuje ze przynajmniej polowe płynu by wymienić trzeba było... chyba ze wlali stary...
-
Powiem Ci, że nigdy tego nie robiłem w Atosie, ale jest to znacznie bardziej skomplikowane niż otwarcie korka zbiorniczka i czekanie. Szczerze mówiąc nawet nie mam zamiaru nigdy brać się za to samemu. Osobiście polecam udać się do dobrego mechanika, żeby zrobił to jak należy - ma odpowiednie narzędzia, odpowiednią wiedzę i ciepły garaż. Sama operacja nie jest droga, nie powinna przekroczyć 20zł - tyle kosztuje cała operacja wymiany płynu, której odpowietrzanie jest częścią. Czasem nawet nic nie kosztuje, pod warunkiem, że kupisz płyn u danego mechanika. Uważam że warto.
To, co napisałeś o uruchomieniu silnika i czekaniu z otwartym korkiem to raczej automatyczne odpowietrzanie. Jeśli jakimś cudem powietrze dostanie się do układu chłodzenia, jest ono wypychane w postaci bąbelków do zbiorniczka wyrównawczego. A dekielek zbiornika oprócz wężyka zawiera mały zaworek. Tamtędy uchodzi nadmiar powietrza ze zbiornika. Tylko, że automatyczne odpowietrzanie nigdy nie zastąpi dobrze przeprowadzonej operacji przez mechanika przy wymianie płynu, bądź naprawy jakiejś usterki układu.
-
To, co napisałeś o uruchomieniu silnika i czekaniu z otwartym korkiem to raczej automatyczne odpowietrzanie. .
owszem, jest to odpowietrzanie automatyczne. Szczerze bardziej liczyłem ze ktoś potwierdzi moja tezę, ponieważ silnik technologicznie jest na tyle zaawansowany, ze odpowietrzanie ręczne wręcz nie przystoi
Tylko, że automatyczne odpowietrzanie nigdy nie zastąpi dobrze przeprowadzonej operacji przez mechanika przy wymianie płynu, bądź naprawy jakiejś usterki układu
Tylko ze ta "operacja" to nic trudnego, lubię dłubać przy aucie, takie hobby. Remont głowicy zostawił bym specialiście, wymienić płyn sam potrafię.
Ma ktoś może "ksiazke serwisowa" z kia picanto, getza? Z moich obserwacji wynika ze silnik w picanto, to ta sama jednostka co w atosie. Odmiana 1.1 to będzie chyba rozwiert z 1.0. Więc można by się posłużyć ichniejsza w naprawach atosa....
Dobrze myślę?
-
Odmiana 1.1 to będzie chyba rozwiert z 1.0. Więc można by się posłużyć ichniejsza w naprawach atosa....
Dobrze myślę?
Dobrze myślisz. Silnik w Kii jest tym samym co w późniejszym Atosie Prime - a Atos Prime miał przecież rozwiercony silnik z Atosa.
-
na ostatnim spotkaniu grupy dolnośląskiej porównywaliśmy silnik z astosa (nie prime) i getza i wychodziłoby że również są to bardzo zbliżone jednostki, różniące się chyba tylko pojemnością i osprzętem