HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Lantra / Elantra => Wątek zaczęty przez: Zibimysz w 27 Kwiecień 2020, 11:39:56
-
Witam.
W marcu został dokonany zakup elantry 1.6AT z roku 2018 przebieg 40tys, zainstalowałem lpg Staga, zrobione na razie tylko 1000km i jest ok, spalanie jest na poziomie średnia 9,8 lpg. Będę w tym temacie informował jak wygląda sprawa użytkowania lpg w elantrze. Mało jest informacji od osób które użytkują na co dzień.
-
witam
Podobnie jak ty zamontowałem LPG STAG Kupiłem auto w salonie rocznik 2016 i po roku zdecydowałem o założeniu LPG oczywiście straciłem gwarancję co było dość ryzykowne ale dzisiaj widzę że był to dobry ruch Moja Elantra na trasie zadowala się w granicach 8 l na 100 km jadąc w granicach 90-120 km/h , no chyba jadąc autostradą Wtedy nie ma co liczyć na oszczędności koszt montażu 2700 w roku 2017 z korkiem wlewu przy wlewie benzyny
Pozdrawiam
-
Autko ma już na lpg ponad 10tys i jest ok, spalanie ok 9l/100.
Kolego ile zrobiłeś na lpg? Czy sprawdzałeś luzy zaworowe?
-
przejechałem 24 tys i wszystko jest ok nawet hek sie nigdy nie zaświecił Przyznaję że oprócz wizyt u gazownika (raz w roku) na wymianę filterków i sprawdzenie pod komputerem instalacji nic nie robiłem Luzów nie sprawdzałem Jeśli wiesz więcej na ten temat to napisz O wymianie oleju i filtrów nie pisze bo to chyba naturalne
Pozdrawiam
-
Ja mam na gazie 270 tys. zrobione. Wprawdzie XD. Luzy sprawdzaj regularnie, bo czasem padają uszczelniacze. Poza filtrami i olejem wymienianym częściej proponuję co drugą wymianę oleju wymieniać kable WN ze świecami. Świece standardowe do benzynki przerwa 1.1. Bardzo dobrze współpracują ze STAGiem, którego też posiadam, tyle, że starszego. Aby LPG dobrze się sprawował to niestety co około 100 tys. km należy wymienić listwę wtryskową, ale to nie jest jakiś szalony koszt, a fabryczna listwa STAGa jest bardzo dobra.
W eli XD 2001 rok spalanie gazu około 8-8,5 litra/ 100km. przy przejechanych łącznie 310 tys.km. Niestety od jakiegoś czasu bierze olej, ale auta z LPG tak mają, że po jakimś czasie zaczynają ten olej brać. Jednak ubytek nie powinien być większy niż 1l/10tys.km. Zwiększenie tej ilości może świadczyć o uszkodzeniu uszczelniaczy zaworów lub zaworów, lub pierścieni olejowych na tłokach, lub obu.
Generalnie jeździ się naprawdę oszczędnie mimo zwiększonych kosztów przeglądów oraz większej ilości podzespołów do popsucia.
-
Witam.
Nie zaczynam nowego tematu, bo problem dotyczy ww. Autka dziś zaczęło szarpać autem brak mocy i błąd p0304 wypadanie zapłonu na 4 cylindrze, stojąc od przodu auta to czwarty licząc od lewej. Dwa miesiące temu zostały wymienione świec na bosch. Jutro zamienię świece na stare i zmienię cewke między cylindrami czy oprócz tego mogę coś sam zrobić? Jeżeli nie to zostaje warsztat.
PS. Po skasowaniu błedu, obiawy te same ale błąd już się nie pojawił.
-
Witam
Zaznaczam ze nie jestem fachowcem ale sprawdziłbym przewody wysokiego napięcia Miałem podobne objawy w poprzedni samochodzie Odpalić auto przykryć reflektory i spryskiwaczem pokropić przewody Jeśli pojawia się iskry na przewodach to masz przyczynę
Pozdrawiam
-
Podmiana świec i zamiana cewek nic nie dało, ale mam wrażenie że odpala prawidłowo i po chwili samochód traci obroty i gaśnie.
Czekam na lawetę. Po niedzieli zobaczymy co fachowcy stwierdza
-
Masakra wstępna diagnoza warsztatu to zepsuł się katalizator cena naprawy wstępnie 5 a 8 tys. Jutro mają potwierdzić cy na pewno i jaka będzie cena.
-
A co ma katalizator do wypadania zapłonu na cylindrze. Może siada np, czujnik położenia wału czy inne. u mnie jak wypadał zapłon to winny był komputer od gazu i uszkodzona końcówka mocy. Ale na benzynie było ok. Tak czy siak są też katalizatory ceramiczne uniwersalne dużo tańsze od dedykowanych bo nie tak cenne jak fabryczne.
-
Wypanie zaplonu bylo tylko raz, potem auto odpalalo i nie mialo mocy i gaslo.
Instalacje lpg wylaczylem wiec lpg mozna wykluczyc
Zostaje regeneracja lub szukanie zamiennika ale z tym chyba jest ciezko auto nie jest mocno popularne
-
Przecież można wyciąć katalizator jeśli jest zapchany i wstawić strumiennicę. Wiele samochodów tak jeździ i nawet nie wszyscy wiedzą, że nie mają kata bo nawet mechanicy potrafili ludziom je wycinać dla zysku.
Wiem też, by fachowcom z firm do końca nie wierzyć bo oni robią wszystko dla większego zarobku za naprawę.
-
Fachowcom trzeba patrzeć na ręce, dla tego czekam jutro co ostatecznie powiedzą, ale takich kosztów nie mam zamiar ponosić, wycinka też mi przeszła jako opcja tylko czy nie będzie na desce błędów itp, kiedys w innym aucie chciałem wyciąć filtr cząstek stałych to majster proponować zakleić diodę, nie wycielem i auto sprzedałem. Wracając do elantry to auto musi jeździć i problem trzeba rozwiązać
-
Warsztat potwierdza ze winowajcą jest katalizator, czekają ile będzie kosztowało regeneracja w firmie zewnętrznej.
Dzwoniąc do kilku firm to sprawa wygląda że są firmy które czyszczą katalizator koszt 500zl i są firmy które regeneruja tj. Otwierają puszkę i wsadzają nowy wkład tylko problem ze tylko jedna firma twierdzi że ma wkład który spełnia normę euro 6 pozostałe proponują wsadzenie wkladu euro 5, cena w przypadku euro 6 1500zl w euro 5 to 1000zl
-
Warsztat proponował regenerację za 2200zl z euro6.
Zdecydowałem się na początek na czyszczenie, przeciwcisnienie przed 167,30 a po czyszczeniu 76,82 nowy powinien mieć około 50. Część kat jest wypalona na wylocie z 3 i 4 cylindra wina lpg.
Czyszczenie wyniosło 380zl jutro wiozę z powrotem kat do mechanika żeby wsadził w auto i zobaczymy.
Rodzaj kat to W2BSA2
Co osoba to opinia dotyczącą czyszczenia regeneracji czy wycinki kazdy poleca swoje
-
Wystarczy kupić endoskop za 50zł, odkręcić sondę lambda i obejrzeć wkład katalizatora, jeśli jest pokruszony to żadne czyszczenie nic nie da - tylko wymiana całości lub rozcięcie i montaż nowego wkładu kata.
Z tym uszkodzeniem ze nie ma reguły, bo w autach z gazem jak i bez wymieniałem kilka katalizatorów
-
Oglądałem kamerko po czyszczeniu co jest w środku i faktycznie częściowo wypalony pokruszony ale wg osoby która czyściła tragedi nie ma i daje max 50tys żywotności. Co do kwestii wymiany to nie mogę nigdzie znaleźć używki, zamiennika też nie ma. Regeneracje biorę pod uwagę w ostateczności, i tutaj jest kwestia emisji euro6 tak naprawdę nie wiem co majstry wsadzą do środka i jak to będzie się sprawdzało.
-
Po wymianie kata lub samego wkładu jazda na SKP i kontrola spali, jak coś nie tak to reklamacja naprawy:)
Co do zamiennika to ciekawe, do Ceeda/Vengi/Rio z tego co kojarzę były zamienniki w hurtowniach, a silniki są te same w Kia i Hyundai
-
witam
Nie będę zakładał nowego wątku bo pytanie właśnie dotyczy LPG.
Czy Ela AD z 2018 r. z silnikiem 1,6 128 kucyków dobrze znosi gazowanie (zawory) ?
Polecacie lubrykację bo tu zdania mocno podzielone, ja osobiście jestem sceptyczny. Jednak jako laik w mechanice i instalacjach LPG mogę się mylić.
Jakie instalacje najlepsze do tego silnika, a jakie omijać ?
W Łodzi i okolicach jakie warsztaty są godne polecenia ? ( o ile to pytanie nie narusza jakiegoś regulaminu)
Docelowo samochód ma mieć przebieg roczny ok 15kkm czy to już warte instalacji (mam na myśli koszty poza paliwem tj. trwałość zaworów, głowicy, silnika jako takiego bądź katalizatora czy innych drogich elementów). Jeśli zaoszczędzę 5k i padnie głowica też za 5k etc.
Rozumiem, że to ciężko przewidzieć. Bardziej pytam o awarie najczęstsze i wiązane właśnie z jazdą na LPG.
Samochód raczej będzie jeżdżony do jego śmierci technicznej. Poprzedni nowy kupiłem 22 lata temu i nadal eksploatowany przez żonę.
Pozdrawiam
-
To chyba masz stary silnik z regulacją ręczną zaworów? Więc mozeto nie wygodne ale ma się możliwość taniej regulacji i w przypadku gazu to duży plus. Whyundaiach fabrycznie dawali BRC i sam mam w getzie 3 generację.
Jednak lepiej poszukać dobrego zakładu i założyć najpopularniejszą markę instalacji czyli Staga. Serwisowanie tego zrobi nawet Mirek w Garażu gdzie BRC to drogie części i mało kto chce to naprawiać.
-
witam
Z tego co mi wiadomo to ręczna regulacja zaworów.
Mam jeszcze rok gwarancji, ale zmieniam pracę i będę dojeżdżał 2 x 25 km dziennie. Z tego powodu zastanawiam się nad gazem.
Pomijam teraz ceny paliw. Rozważam plusy i minusy instalacji LPG oraz długofalowe koszty napraw i serwisowania.
Jak napisałem samochód będę eksploatował długo (taki plan o ile ekologia lub ekonomia czegoś nie zmieni).
Z tego powodu takie pytania.
Pozdrawiam
-
Od 4 lat dojeżdżam do pracy 75 km dziennie (spalanie średnie to nieco poniżej 7) i nie myślę o gazie. :-)
-
Wszystko trzeba sobie przeliczyć bo koszt montażu instalki nie jest mały a gaz teraz też drogi. Jak auto ma dobry sinik i będzie długo służyło to montaż lpg jest dobrą inwestycją. Szczególnie jak się jeździ do pracy daleko to można trochę zaoszczędzić
Sam jeżdżę na gazie od bardzo dawna i trudno by mi było teraz przejść na benzynę. Prędzej chyba bym już kupił jakiegoś ropniaka niż benzynę by potem wkładać nowy gaz.
-
witam
Wiem, że to subiektywne odczucia i indywidualne decyzje, ale :
1. robaszek127 czemu tak dla LPG
2. weuek czemu nie dla LPG
Nie miałem nigdy samochodu z LPG i nie wiele na ten temat wiem. Dla tego chcę od innych dowiedzieć się jak najwięcej, aby jak najbardziej świadomie podjąć swoją decyzję.
Pozdrawiam
-
Czemu tak LPG teraz to trudne pytanie. Sam nie wiem co teraz kupić gdybym zmieniał getza bo montaż gazu do benzyny które są droższe od ropniaków to spory koszt. Jeśli lpg to tylko do silników pancernych a nie problematycznych nowszych z kiepską wytrzymałością.
Ja szukałem samochodu z gazem i kupiłem getza co miało plus, że oszczędziłem ok 2,6tys na instalkę. Minus to używana oryginalna sekwencja BRC24 to koszmar w cenach napraw. Przez lata padł czujnik ciśnienia ok 140zł, 2 wtryski nowe ok 140zł sztuka ale kupiłem używki, parownik 450zł ale zamontowałem staga za 130. Plus wymiana butli po jakiś 5 latach 300zł. Do tego padł sterownik główny nowy 800zł w BRC i problem z serwisem który zaprogramuje używkę za 100zł.
Tak więc LPG jest dobre choć teraz już ciężko doradzić jak ktoś kupuje nowy samochód. Do tego ukryty przepis, że po stłuczcie i zabraniu dowodu należy przeprowadzić ponowną legalizację gazu. Koszt 350-400 i tylko wojewódzkie UDT to robi bo inaczej nie otrzyma się przeglądu powypadkowego.
Dlatego jak pisałem sam nawet myślałem kupić coś pokroju fiatowskiego 1,6JTD choć nigdy diesla nie miałem a tylko benzyny z LPG.
-
2. weuek czemu nie dla LPG
Mam wtrysk bezpośredni, więc niby się da, ale opłacalność jest dyskusyjna.
-
Witam
Mam wtrysk bezpośredni, więc niby się da, ale opłacalność jest dyskusyjna.
Rozumiem, to faktycznie dyskusyjna sprawa.
Do tego ukryty przepis, że po stłuczcie i zabraniu dowodu należy przeprowadzić ponowną legalizację gazu. Koszt 350-400 i tylko wojewódzkie UDT to robi bo inaczej nie otrzyma się przeglądu powypadkowego.
Tego nie wiedziałem i faktycznie to problematyczna sprawa.
Jeśli lpg to tylko do silników pancernych a nie problematycznych nowszych z kiepską wytrzymałością.
Właśnie, tu mam spory dylemat. W normalnych warunkach nie byłoby problemu z obliczeniem opłacalności. Jednak w dobie optymalizacji jakości może się okazać, że cały biznes plan można sobie na ścianie powiesić. Może być, że zaoszczędzę na paliwie, ale z górką wydam na remonty i inne problemy.
Dla tego ciekawi mnie jak ta jednostka i ten samochód jako większa całość znosi gaz w dłuższej perspektywie min. 10 lat i z 100kkm w odniesieniu do benzyny.
Pozdrawiam
-
100 000 km w 10 lat to nie jest przebieg wymagający gazu.
-
Jeśli silnik dobry to spokojnie instalka będzie bezproblemowo służyć długo jeśli założona nowa. Nawet zakładane 10tys rocznie to potem dzięki lpg jeździ się więcej bo jest taniej ;D
Ja lata temu miałem założoną nawet w tico 97r wtedy kosztowała nowa instalacja 1150zł atankowanie do pełna było za ok 50zł. Zrobione nim było pewnie ze ponad 110tys na gazie przez ten czas nawet parownik nie siadł.
Jak kupiłem getza z używaną BRC24 to już sekwencja nie była bezawaryjna. Więc zakup nowej załatwia sprawę na lata, chyba że jakiś papracz sknoci montaż plus założy najtańszy szajs.
-
Witam
100 000 km w 10 lat to nie jest przebieg wymagający gazu.
To prawda. Raczej interesował mnie koszty i problemy po przebiegu lub czasie.
Jeśli silnik dobry to spokojnie instalka będzie bezproblemowo służyć długo
Właśnie tu jest problem. Czy ten silnik jest dobry i dobrze zniesie gaz.
Na razie się zastanawiam. Czekam na umowę na stałe i po tym czasie powinienem wiedzieć jak wychodzę w dojazdach kosztowo przy benzynie.
Dzwoniłem do dwóch zakładów. W jednym instalacja "polska" za 3,5 k z lubrykacją (konieczna podkreślali), w drugim chyba to samo lub bardzo podobna za podobne pieniądze, ale bez lubrykacji (panie po co to, to zło wcielone).
Bądź mądry i pisz wiersze :D
Pozdrawiam
-
Chyba masz starszy silnik więc powinien na gazie chodzić dobrze. Lubryfikacja podobno to kit i guzik daje te kilka kropel oleju. Jak zawory są słabe tak jak w1,4 w I20 to co pomoże.
Koszty wiadomo są spore z powodu montaży. Dawniej sekwencja staga 4 eco to koszt był u nas ok 2600 a teraz nie wiem. Założona nowa nie powinna się psuć i wiele lat spokoju. Czy warto założyć niestety trzeba samemu policzyć i zaryzykować ;D
Ja w getzie mam już go 10 lat i nie wiem co bym zrobił bez gazu. Głupi wyjazd nad morze miałem ok 70zł 36L do pełna i 470km przejechane na styk od Piotrkowa do Pucka.