HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => Tucson TL => Wątek zaczęty przez: Dominika w 06 Marzec 2018, 14:55:07
-
Po dwukrotnym polerowaniu przez salon rysy na "dekielku" od paliwa ostatnio panujący mróz ujawnił kolejny mankament-rysa zniknęła,razem z większością lakieru :shock: Posiłkując się dobrą latarką widać brązową plamę z białym środkiem-czyli według mnie spolerowano ciut za dużo-winnych oczywiście brak,a ja czekam na oficjalną odpowiedz -niektórym grzechocze w silniku,innym wymieniają skrzynię a u mnie od początku pechowy "dekielek"od paliwa :cry: cała reszta-odpukać-działa ;-)
-
Nie pozostaje chyba nic innego, jak powtórnie udać się do serwisu i niech polakierują ten feralny element. W końcu to tylko klapka, więc jakiś większych problemów nie powinno być!
-
Dokładnie tak jak Miras napisał, nich polakierują, bo nawet jakby chcieli wymieniać, to i tak będzie do lakierowania :-|
Szkoda że z sobą miałaś tylko "listę Julka", a nie Julka w "naturze" :-D ale to tylko klapka, czy inne elementy też "wykazują "straty" lakieru?
-
Moja "natura" poleca się jakby co 😄
-
Taaa, normalnie nie mówię nie, ale tani nie jestem :lol:
-
Dostałam odpowiedz z serwisu-to nie wytarty lakier,a przyczyna nieznana :shock: Cała reszta samochodu jest ok tylko ta nieszczęsna klapka jest wadliwa- może dlatego ,że to plastik??Do reklamacji podstaw brak,czyli będzie awantura o głupi dekielek :evil:
Chłopaki, gdybym zabrała Was na odbiór auta to podejrzewam ,że dealer ze strachu nie sprzedał by mi nawet pompki rowerowej :mrgreen: ,już na widok Listy prawie zemdlał.
Dzisiaj udam sie po drugą opinię-może coś się ruszy.
-
Jakby co, to znowu napisz do HMP
-
To tylko wlew paliwa- drobiazg zupełnie niewpływający na komfort czy bezpieczeństwo jazdy,ale po tym jak wczoraj kierownik serwisu wpakował mi się za kierownicę i gorączkowo szukał przycisku żeby pechowy "dekielek" otworzyć przewiduję ,że pertraktacje będą dłuuugie :-D