HyundaiKlub.pl
Auta i problemy => i30 PD => Wątek zaczęty przez: zoom_1983 w 16 Styczeń 2020, 10:55:41
-
od jakiegoś czasu mam wrażenie, że biegi nie wchodzą tak płynnie jak na samym początku. Przebieg nie jest duży, 4000 km. Czasem zdarzy się, że bieg wskoczy jak w to przysłowiowe masło, ale zazwyczaj czuję haczenie. Dotyczy to wrzucania biegów w górę. W dół wchodzą bardzo dobrze. Zauważyłem też, że mniej haczą przy szybkiej zmianie i dynamicznym przyspieszaniu (ale nie zawsze są warunki do takiej jazdy). Najgorzej przy wolnej zmianie przy średnich i wyższych obrotach. Ktoś na forum już wspominał o haczeniu, ale chciałbym wiedzieć, czy to charakterystyka wszystkich skrzyń manualnych w 1,4 tgdi, czy z moją jest coś nie tak. Dodatkowo ciężko wchodzi wsteczny, ale z tym to chyba mają problem wszystkie wersje silnikowe.
-
23000 km przebiegu i u mnie też jest haczenie przy zmianie z 1 na 2 ( nie zawsze ale jest ) :(
PS. przy 8000 km wymienione sprzęgło na nowe ( wyciek spod uszczelniacza ) :lol:
-
od jakiegoś czasu mam wrażenie, że biegi nie wchodzą tak płynnie jak na samym początku. Przebieg nie jest duży, 4000 km. Czasem zdarzy się, że bieg wskoczy jak w to przysłowiowe masło, ale zazwyczaj czuję haczenie. Dotyczy to wrzucania biegów w górę. W dół wchodzą bardzo dobrze. Zauważyłem też, że mniej haczą przy szybkiej zmianie i dynamicznym przyspieszaniu (ale nie zawsze są warunki do takiej jazdy). Najgorzej przy wolnej zmianie przy średnich i wyższych obrotach. Ktoś na forum już wspominał o haczeniu, ale chciałbym wiedzieć, czy to charakterystyka wszystkich skrzyń manualnych w 1,4 tgdi, czy z moją jest coś nie tak. Dodatkowo ciężko wchodzi wsteczny, ale z tym to chyba mają problem wszystkie wersje silnikowe.
raczej wszystkich manualnych niezależnie od wersji silnikowej - mam informacje od kilku użytkowników 1,6 crdi (sam też takim jeżdżę) i w zależności od egzemplarza wcześniej lub później pojawiają się takie objawy. Część konsultantów ASO wsiada do auta i ruszając lewarkiem na postoju próbuje wmówić klientom że wszystko jest normalnie, inni doskonale wiedzą że zaczynają się problemy ze sprzęgłem.
Proponuję nie zastanawiać się tylko nieustannie zgłaszać problem, żeby w papierach było info. Tym bardziej upartym konsultantom warto zaproponować aby przy nas porównali jak chodzi lewarek w aucie które jeszcze nie zostało wydane lub stoi w salonie...
-
W moim T-GDI tak do około 10 tys. wsteczny wchodził opornie, teraz mam 30 tys i jest dobrze. Przerzucanie z 1 na 2, haczy na zimnej skrzyni ale można się nauczyć wrzucać płynnie.
-
w moim odczuciu praca samego lewarka jest prawidłowa. Porusza się lekko i na postoju i w czasie jazdy. Sprzęgło wydaje się także działać dobrze. Moje wrażenie jest takie, jakby synchronizacja nie działała płynnie. Czuję na dźwigni moment przejścia przez synchronizator i jest to rodzaj takiego właśnie zahaczenia. Jak go przełamię dociskając ręką, to dalej już dźwignia wskakuje bez problemu.
-
U mnie od nowości jest inny problem.
Jeśli "kulam" się na dwójce (np. w korku) , potem się zatrzymam , to po wyłączeniu na luz zdarza się problem z przyciągnięciem lewarka do siebie, żeby wrzucić jedynkę i ponownie ruszyć. Trzeba ruszyć lewarkiem trochę do tyłu/przodu żeby "puściło".
Dzieje się to tylko podczas jazdy. Kiedy na postoju włączam dwójkę i ją wyłączam to wszystko jest ok.
Teraz po ponad 30kkm zdarza się rzadko, ale na początku był naprawdę problem.
Zgłaszałem podczas przeglądów w serwisie, niestety nic z tym nie zrobili, bo .... niczego takiego nie stwierdzili.
-
Przy zmianie z 1. na 2. bieg u mnie nic nie haczy, ale czasami ciężko jest wrzucić wsteczny. Wtedy, zamiast się siłować, wypuszczam sprzęgło i wciskam pedał ponownie. Wsteczny wtedy wchodzi poprawnie.
Parę lat temu miałem Getza z 2003 roku (chyba) i tam od nowości był ten sam problem. Hyundai ma chyba źle zaprojektowane skrzynie biegów i powielają ten sam błąd od lat :roll:
-
Bieg wsteczny jest niezsynchronizowany, dlatego podwójne wysprzęglanie działa.
-
Bieg wsteczny jest niezsynchronizowany, dlatego podwójne wysprzęglanie działa.
Wsteczny jest synchronizowany, a nawet jak nie był np w 126p to nie trzeba było stosować podwójnego wysprzęglania
-
Dokładnie. Czasem w starszych autach się nie wstrzeli ale w nowym nie powinno to mieć miejsca.