Forum > Matrix / ix20

[ix20] Silnik 1.4, 1.6 benzynka. Jakieś problemy, awarie?

<< < (4/10) > >>

Dider:
Bo musisz auto żonie wziąć co jakiś czas (raz na miesiąc chociaż) i nim ostrzej pojeździć. Nie but i do czerwonego pola, ale dynamicznie, tak do 4-4,5.tys obr kilka razy zahamować mocniej (nawet aż do włączenia się ABS-u. Z 50 km wystarczy. Jak mi kiedyś mechanik (albo raczej diagnosta na OSKR)*  powiedział o aucie od żony - jest zagłaskane i trzeba je trochę  przegonić :) Moja Venga po 644 km,  przy tankowaniu zmieściła 38,5 litra to sam sobie policz Obiboc ile pali - aż się sam zdziwiłem, bo komputer pokazywał 6,5. Chyba się zepsuła :)

*uściśliłem - bo to na badaniu technicznym było i diagnosta do hamulców miał uwagi, że jakieś zastane a reczny nie chce całkiem puścić. Ale, czego się spodziewać po 14-to letnim seicento na jeszcze fabrycznym zawieszeniu i układzie hamulcowym (oczywiście płyny ustrojowe wymieniane regularnie).

kri$:
Znajome miały kiedyś Toyotę Auris, z uwagi że delikatnie jeździły i nie za dużo,  auto spotkało zatarcie II wałka rozrządu, które uruchamiał się przy obrotach chyba ponad 3500. Auto poza tym problemem, było w idealnym stanie i niskim przebiegu.

Obiboc:
Dider ale że ten tego nie szwabisz mnie trochę? :shock:  Venga rozumiem 1.4. W Pikaczu tankowane jest przeważnie co 420-460 km i zawsze wchodzi  41-43 litrów więc spalanie jest jakby to powiedzieć gorzej niż nie zadowalające. Jazda w mieście w porannych i popołudniowych korkach. Jeżdżę czasem jako pasażer z mła żona i nie mogę powiedzieć by autu żałowała obrotów. Hamulce rozbiorę przeczyszczę i przegonię auto. Średnie spalanie z 33 tyś to 8,1 czyli mniej więcej taki standard o ile się nie mylę?

Mans:
Jak widać na przykładzie poniżej 270 tys przebiegu to dla ix20 nie problem ;-)
https://www.otomoto.pl/oferta/hyundai-ix20-1-4-cvvt-lpg-gaz-prinsblue-drivestart-stop-i-motionklimaserwis-ID6yV1bX.html#4012636a35

Obiboc:
MANS ostatecznie przekonałeś mnie do zagazowania pikaczu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej