Forum > Getz

[Getz] Gaśnie w dziwnych okolicznościach

(1/4) > >>

leesiuu:
Cześć,
mam problem (znów...) ze swoim Getzem.
Tym razem niestety jest to okropnie dziwny przypadek.

Ostatnio auto było w naprawie - zajechana pompa paliwa i auto gasło co chwile.
Pompa została wymieniona na nową i od tego momentu mam inny problem:

Kiedy w baku jest maksymalnie pól paliwa, skręcam w lewo przy prędkości 25-30 km/h (przeważnie drugi bieg) auto gaśnie.
Tylko i tylko w takiej sytuacji.

Jak to sie objawia? Jest takie jakby krótkotrwałe dławienie się auta, czasami zdążę zwolnić, wyprostować auto i nie zgasnie, a czasami się nie uda.

Zauważyłem (wraz z mechanikiem), że w momencie dławienia się pompa się wyłącza. Po chwili, przy ponownej próbie odpalenia auta raz się załączy od razu, a raz trzeba odczekać minutę dwie, żeby pompa się załączyła (przed odpaleniem auta).

Macie jakieś pomysły co to może być?

Dodam jeszcze, że posiadam zwykły, chiński czytnik ODB, który wskazuje mi tajemniczy błąd P1188. Co któryś raz check engine się zapala, ale przy nastepnym odpaleniu auta gaśnie.

robaszek127:
A jaka była pompa wstawiona? Tani zamiennik czy jakaś w miarę firmowa. Na innym forum czytałem o tym błędzie, że to wina pompy lub drogi paliwowej czyli może zasifiony bak, przewody lub pompa.
Dziwne jest gaśnięcie przy zakręcie bo to wskazuje na problem z pompą. Najlepiej ją wyjąć i posprawdzać podłączenie.

leesiuu:
No właśnie podejrzewałbym przewody albo bak, gdyby to się działo cały czas, ale sytuacja jest bardzo specyficzna.

RaulC:
Może to efekt źle zamontowanego pływaka przy wymianie pompy. Czujnik twierdzi, że nie ma paliwa i wyłącza pompę. Błąd też będzie pasował.

leesiuu:
To może być w sumie trop. Mogę to jakoś samemu sprawdzić?

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

Idź do wersji pełnej