Forum > Getz
[Getz TB] Zapalanie na zimnym silniku
dhmts:
Dzień dobry,
Getz 2006, 170 kkm, gaz brc.
Od jakiegoś miesiąca mam problem z zapalaniem po nocy i długim postoju (8 h). Trzeba niekiedy odpalać 2, 3 razy. Kiedy silnik już załapie wskakuje na obroty 1000. Kupiłem nowy aku nic to nie dało. Wcześniej był mały poziom oleju - nim. uzupełniłem 1l-em. Mechanik powiedział mi, że przyczyną może być czujnik temperatury - auto myśli, że jest ciepło i nie uruchamia się na ssaniu. W temacie "silnik szaleje na zimny" spotkałem określenie czujnik temperatury, ale nie wiem czy coś takiego występuje lub gdzie on się znajduje.
Proszę o sugestie, gdzie szukać rozwiązania tego niedomagania.
Pozdrawiam!
Andy:
Problemem jest listwa gazu/reduktor albo rozregulowana instalacja gazowa. Zakończ jazdę na beznzynie a rano pewnie będzie ok. Szczególy na forum w jednym z wątków.
dhmts:
Dziękuje za sugestie. Spróbuje i dam znać jaki efekt.
robaszek127:
U mnie ciężko silnik zapalał przez zużytą membranę parownika brc. Po prostu zalewał się gazem i palił ciężko nawet na benzynie po postoju. Więc warto sprawdzić i parownik bo akurat jak sam się przekonałem wymieniony w 2012r nowy padłw 2016 więc jakoś bardzo wytrzymałem brc nie jest.
dhmts:
Dziękuje Panowie za sugestie.
Ogólnie próbowałem gaszenia auta po jeździe na benzynie - było jakby lepiej, ale jednoznacznie nie mogę powiedzieć, że ok.
Ogólnie sytuacja się poprawiła - auto zapala za pierwszym razem chociaż nie "gładko" i nagle po przekręceniu silnika. Po starcie nie pracuje z "werwą" jak to było wcześniej. Może to sprawa jesieni, wilgoci. Jutro jestem umówiony do mechanika. Dam znać co będzie dalej. Tym czasem pozdrowienia dla hkp members, i śledzących temat.
Nawigacja
[#] Następna strona