Jestem po wymianie, stare końcówki luzów dużych nie miały, były wybite - na złe wymiana nie wyszła. Po poprawnym ustawieniu komputerowym zbieżności - brak myszkowania, auto prowadzi się pewniej jak przed wymianą. A co do stuków? Hmm, pojechałem na "kocie łby" i jest poprawa, ale czy jest idealnie? Żadnych luzów nie stwierdzono, najgorsze są płyty betonowe - gdy sa nierówne, wtedy coś czuć, ale już nie tak jak wtedy. Patent z podnoszeniem kiery - nie robi różnicy. Podsumowując - nic nie wali, nic nie stuka. Czasem coś da się odczuć, ale jest lepiej o jakieś 60% do tego co było. Zobaczymy jak się rozwinie, luzów w układzie kierowniczym nie ma