Forum > Santa Fe SM
[Santa Fe SM] Świecąca się kontrolka filtra paliwa
Arni71:
--- Cytat: "Waldemar" ---Dzięki za podpowiedzi ,zauważyłem jeszcze jedną rzecz jak jest silnik zimny obroty około 950 to się nie zapala ale gdy silnik się trochu nagrzeje i obroty spadnął do 900 to zaczyna świecić potem do 1700 gaśnie mierzyłem jeszcze raz wczoraj bez obciążenia daje 13,90 V z obciążeniem światła 13,70V ,a jak dodam dmuchawę to 12,08 v.Ciekawi mnie jeszcze akumulator mierzyłem go bez odpalenia miał 13,5 V czy to możliwe?
--- Koniec cytatu ---
od paru dni mam podobny objaw - ale u mnie kontrolki nie gasną wcale- silnik odpala/pracuje normalnie, podczas przegazowania silnika obserwowałem światła główne nic się nie zmienia ani nie przygasają ani nie świecą jaśniej, kontrolki świecą niezależnie od tego czy silnik zimny czy ciepły, niezależnie od obrotów i stało się to bezobjawowo jechałem w jednym kierunku parę kilometrów, zgasiłem silnik, po paru minutach odpaliłem silnik i od tego czasu świecą się. Zlałem odstój z filtra i nic.
Waldemar:
Cześć sprawdz ładowanie ile Ci daje , pierwszym razem miałem to samo zapaliły się trzy(brek, ładowanie i filtr wody ) i nie gasły światła miałem też normalne ani nie bledły a na ładowaniu pod obciążeniem było 12,02V i wtedy dałem do bendixa to poszły diody i jakiś zespół prostownikowy i po 3 -latach zapaliły sie 3 i 2 zgasły a filtry wody został tak jak wyżej opisałem ,alternator całkowicie szlak trafił uzwojenie diody i posypały się plastiki z obudowy do środka i przemieliło ale ładowanie jeszce było nie złe :mrgreen: i skoki duże napięcia były dobrze że komputer przez te skoki nie sfajczyło :shock:
Arni71:
No jestem już po pierwszej diagnozie :( wypalony alternator i zwarcie na układzie zasilania świec żarowych - diagnoza elektryka - spartaczona robota przy wymianie świecy żarowej- wymieniana 2 tygodnie temu, odpowiedź mechanika - ta awaria nie ma nic wspólnego z jego robotą ale zapowiedział że jeżeli jest to faktycznie jego wina to naprawę weźmie na siebie - oby
ŁOWCZY:
Koledzy u mnie był sfajczony bezpiecznik 80A, obsługujący nagrzewanie swiec. Okazało się, że najprawdopodobniej przy wymianie świecek, jakaś aluminiowa listwa została zamocno dokręvona i dotykało głowicy co spowadowało zwarcie i szlak trafił bezpiecznik. Ponadto i tak się dobrze skończyło bo ponoć od tego może zafajczyc się samochód. Tak twierdzi mój nowy mechanik.
Arni71:
Treść posta z 30.03.2012 -
No i jestem po naprawie, mechanik miał racje to nie jego wina - totalny zbieg okoliczności- wypalił się mostek w alternatorze i w ostatnim tchnieniu wypalił mi 2 świece żarowe z tego jedną tak doszczętnie że zaspawała się i robiła pełne zwarcie i z tego powodu wypaliło mi bezpiecznik 80A, mam jeszcze podejrzenie uszkodzenia akumulatora ale to muszę poobserwować.
całość 500zł naprawa :( i oby akuś był dobry
[ Dodano: 2014-03-11, 18:38 ]
Po 2 latach znowu to samo :-x w drodze do pracy przygasły mi światła i zapaliły kontrolki ładowania, filtra paliwa i hamulca.
Mam nadzieje że bez dodatkowych niespodzianek jak ostatnio.
--parę dni później
Po naprawie - regeneracja alternatora - wymiana prostownika, łożyska pod kołem pasowym - z częściami i robocizną (demontaż - regeneracja - montaż) 490zł
Sorki za kombinacje ale inaczej się nie da
Nawigacja
[#] Następna strona