Forum > ix35 EL
[ix35 EL] Rozładowany akumulator
goniometr:
Witam! Miałem ostatnio dość nieprzyjemną przygodę ze swoim ix-35. Byłem na nartach w Czechach w Rokytnice nad Jizeru. Jest to ok. 20km od przejścia granicznego w Jakuszycach. Poza krótkim uruchomieniem w celu przestawienia samochód był przez tydzień nieruszany. Dzień przed wyjazdem zorientowałem się, że akumulator jest całkowicie rozładowany. Zaznaczam, że podczas całego pobytu w Czechach panowały niezłe mrozy- ok.-20C. Zadzwoniłem na Hyundai Assistance i zamówiłem na następny dzień pomoc drogową. Rano przyjechała laweta pomocy z Polski i mechanik próbował uruchomić samochód przy pomocy kabli. Niestety nie udało się to, jak mi powiedział ze wzgl. na bardzo głębokie rozładowanie akumulatora- sugerował nawet jego uszkodzenie- zwarcie między celami. Samochód został załadowany na lawetę( nie bez kłopotów- system bezkluczykowy nie pozwalał na odblokowanie kierownicy bez prądu!) i przewieziony wraz z nami do siedziby pomocy drogowej w Jeleniej Górze. Tam, bez problemu uruchomiono samochód przy pomocy innego akumulatora i już ix-em pojechałem do najbliższego serwisu Hyundai w Wałbrzychu. Zrobiono mi test komputerem i akumulator nie tylko okazał się sprawny, ale i prawie całkowicie naładowany. Dystans Jelenia- Wałbrzych ok. 55 km. I tu pytanie, na które serwis nie dał mi odpowiedzi- CO ROZŁADOWAŁO AKUMULATOR?! Sugerowano pozostawienie włączonego światła podsufitowego, ale jednocześnie powiedziano mi, że powinno ono po jakimś czasie samo się wyłączyć. Czy ktoś z Was miał podobny kłopot ze swoim autem?
mada:
Miałem podobną przypadłość w garażu latem i prawdopodobnie ktoś zapalił lampkę podsufitową .Po podłączeniu prostownika na 1 godz. naładował się.
Podczas przeglądu w serwisie sprawdzili akumulator i powiedzieli że wszystko jest ok.Od tego czasu nic takiego mi się nie zdarzyło.
bartekzg:
na moje oko, samochód sam wyłącza urządzenia elektryczne po pewnym czasie bezczynności. Ma to zapobiec rozładowaniu aku.
Mrozy niestety rozładowują akumulator i jego wydajność przy -20 spada nawet o 70% - przy dlugim postoju moze byc to nie wystarczalne dla odpalenia diesla. A ze alternator masz sprawny to wykonał on swoje zadanie i naładował aku. Nic się nie martw jeździj dalej i będzie ok.
Mnie latem rozładowała lodówka pozostawiona w samochodzie na noc. Kable pomogły - po 2 minutach pracy sam odpalał bez problemu a aku był sprawny jeszcze kilka lat
goniometr:
Wiem, że mrozy potrafią zmniejszyć pojemność akumulatora, ale chyba nie w nowym aucie i nie do tego stopnia! Akumulator był rozładowany do ZERA! Dodam, że na wakacjach byłem ze znajomymi i ich samochody, znacznie starsze i też diesle odpaliły bez większych problemów.
bartekzg:
do zera??? to raczej nie możliwe..... raczej rozładował się ponizej 12v może 11,5v ale nie 0v, choć fakt problem gdzieś jest skoro inne odpalały.
Nawigacja
[#] Następna strona