Forum > Tucson JM

krzyżak wału - objawy

<< < (3/4) > >>

pede78:
http://www.fox.rzeszow.pl/

Sporo dostępnych części dla tucson jm

rarog2691:
Dzięki. Też mam wymienione sprzęgło. Wymiana sprzęgła poskutkowała na ten opisywany wielokrotnie na tym forum hałas (terkotanie - w moim przypadku szczególnie słyszalne na drugim biegu, na niższych obrotach podczas pokonywania zakrętów). Skrzynia działa bez zarzutu, tylko ten metaliczny odgłos przy wysprzęglaniu. Dzisiaj byłem u mechanika i okazało się, że mam luz na wale (na obwodzie-można lekko obrócić wałem) przy "reduktorze". Dodatkowo przy obracaniu wałem wyczuwalny jest w pewnym momencie lekki opór. Mechanik proponuje rozpocząć od wymiany oleju w skrzyni rozdzielczej.

pede78:
rarog2691, Często jest to zestaw kilku dźwięków. U mnie, po wymianie sprzęgła w kabinie cisza, nie mniej jak pokonuję wąskie przejazdy między domami, przy otwartych oknach, przy niskiej prędkości i niskich obrotach, słyszę wał. Nie mniej przy puszczaniu gazu, pod autem widać, że silnik się pochyla. Wał u mnie sprawdzony i jest ok. Co do luzu osiowego wału - ponoć powinien być! Inni sprawdzali, też tak mają. Ja przymierzam się do jego konserwacji i ewentualnej wymiany poduszek pod silnikiem i skrzynią, aby wyeliminować wibracje. Krzyżak sprawdzony u mnie i mechanicy mówią, że ok. Zastanawiają mnie jeszcze poduszki - silnik i skrzynia.
Jeśli chodzi o Twój metaliczny dźwięk przy wysprzęglaniu - ja go tylko słyszę przy otwartych okanch. Rozmawiałem o tym z mechanikiem i powiedział, że to wina wodzików (ponoć można regulować), ale nie wada.

rarog2691:
W moim przypadku klekotnięcie ma miejsce w momencie puszczenia pedału sprzęgła (nie muszę zmieniać biegów - wystarczy, że wciskam i puszczam pedał sprzęgła - im gwałtowniej puszczę, tym efekt głośniejszy). Jest to słyszalne nawet przy zamkniętych oknach - jak otworzę i się nie postaram, to hałas jest taki jakby miało się za chwilę wszystko rozsypać. Tak się bawiłem u mechanika, który w tym czasie siedział pod autem i nasłuchiwał. Stwierdził, że to "reduktor". Te wodziki, to jakaś nowa opcja - muszę ją zasugerować mojemu mechanikowi.

pede78:
U mnie dokładnie tak samo: "klekotnięcie" ma miejsce w chwili puszczania sprzęgła. Szczególnie słychać jak zaciągnę jeszcze ręczny. Nie mniej wał ma luz osiowy (sprawdzany przez 3 różnych mechaników i ponoć tak ma być), ale co zauważył mój mechanik to podczas puszczania sprzęgła silnik się przechyla pod spodem co może świadczyć o wybitej poduszce pod.. silnikiem lub skrzynią. Na dwójce jak jadę słyszę delikatne klekotanie, ale tylko przy otwartych oknach. Co do wodzików - słychać je nawet bez włączania silnika, przy zmianie biegów i nie jest związane z tym klekotaniem o którym piszesz.
A podczas jazdy kabina nie wpada Ci w delikatne drgania w zakresie 40-70km/h?
Dodam, że reduktor mam świeżo po uzupełnieniu oleju, wymianie simmeringu i sprawdzeniu.

Nawigacja

[0] Indeks wiadomości

[#] Następna strona

[*] Poprzednia strona

Idź do wersji pełnej