Forum > i20
[i20 PB] Tylne hamulce, dudnienie, stuki oraz dziwny stuk pr
Jacaw:
Jakiś czas temu opisywałem problem z hamulcem ręcznym, który się blokował. Byłem w ASO i wymienili mi (niestety już odpłatnie) szczęki hamulcowe, bo były skorodowane oraz klocki w tylnych kołach.
Niestety od tamtego czasu pojawiło mi się kilka dziwnych objawów i wczoraj byłem znów u nich na sprawdzeniu, ale stwierdzili, że wszystko jest dobrze, a te odgłosy to wina rdzy na tarczobębnach, ale jakoś nie do końca jestem przekonany, więc prosiłbym o Wasze opinie i sugestie w tej sprawie.
Generalnie mam takie objawy:
- przy hamowaniu (przy prędkości powyżej 60km/h, a wcześniej było to 80km/h) słychać wyraźnie takie jakby dudnienie, prawdopodobnie z lewego tylnego koła. Według ASO to wina zardzewiałem tarczy i albo ją wymienić, albo jeździć więcej i hamować, a powinna się wyczyścić, to jeszcze mnie przekonuje,
- przy zaciąganiu ręcznego w trakcie jazdy (nie żaden drift, tylko dla testów) na 90% prawe tylne koło mocniej trzyma niż lewe. Według ASO, to też wina rdzy w bębnach... ale właśnie to mnie jakoś nie do końca przekonuje,
- przy zaciąganiu ręcznego jak wyżej słychać takie pojedyncze uderzenie, niestety jak na złość, wczoraj nie chciało się to dać odtworzyć, więc ASO nic nie stwierdziło.
I jeszcze bonus poza hamulcowy, od momentu wymiany sprzęgła (była taka cicha akcja serwisowa, gdzie przy określonych objawach wymieniali sprzęgło), jakieś 2 lata temu, pojawia się w specyficznych sytuacjach takie metaliczne uderzenie. Nie jest to zgrzyt zębatek, tylko tak jakby metal uderzał o metal. Niestety za każdym razem jak jestem w ASO to nie potrafię tego zaprezentować. Generalnie pojawia się to przy gwałtownym ruszaniu (szczególnie pod górkę), gdy auto wcześniej jechało w przeciwnym kierunku, czyli np. cofam i potem muszę ruszyć ostrzej na jedynce pod górkę to słychać ten odgłos.
Czy ktoś miał może jakieś podobne objawy i może coś mi doradzić ? Z góry dziękuję za wszelką pomoc.
steyr:
Cześć,
co do hamulców tylnych mam podobnie w I20, w aucie dziewczyny. Jutro planuje stoczyć rant na tylnych tarczobębnach, na przodzie to zrobiłem miesiąc temu przy wymianie kół i z przodu jest ok teraz. Z tyłu przy hamowaniu dochodzi wrażenie bicia tarcz, mam nadzieje że to rant na tarczy powoduje takie zjawisko. pozdrawiam
Dobry:
Witaj,
ja jestem świeżo po wymianie klocków z tyłu. Robiłem to prywatnie, razem z teściem i z efektu takiej pracy jestem bardzo zadowolony, ponieważ:
- miałem problemy podobne jak u Ciebie z siłą hamowania lewe/prawe koło
- przy wchodzeniu w zakręty wydobywało się głośne szuranie z popiskiwaniem
- klocki hamulcowe były skorodowane i zapieczone - nie hamowały jak trzeba
- w bębnie było trochę pyłu ze startych szczęk
- na tarczo-bębnie był widoczny rant
- po nocy z zaciągniętym ręcznym, w momencie ruszania czasem wydobywał się stuk (klocek puszczał tarczę)
Teraz hamulce mam ostre jak brzytwa. Zero stuków czy innego hałasu.
Jeśli masz chwilę czasu, podnośnik i trochę kluczy to ściągnij sobie koło, postaraj się odkręcić zacisk hamulcowy oraz tarczo-bęben. To na co musisz zwrócić uwagę, to prawidłowa praca prowadniczek (one są w takiej gumowej harmonijce i powinny lekko pracować kiedy nimi poruszasz. To one odpowiadają za prawidłowe ściskanie zacisku. W razie gdyby pracowały niezbyt płynnie trzeba użyć specjalnego smaru do prowadnic (zobacz sobie na allegro, rodzaj smaru jest istotny, powinien być odporny na działania płynu hamulcowego i wysokie temperatury) - a tutaj masz info szerzej opisane co się z czym je: http://www.intercars.com.pl/pliki/PLK/Dodatek25_WWW.pdf
Kolejna sprawa to blaszki po których porusza się klocek. Sprawa jest prosta - jeśli blaszka jest bardzo zabrudzona - jest na niej czarny, szorstki, twardy osad - to klocek ma utrudniony ślizg. Blaszkę trzeba w miarę możliwości dokładnie wyczyścić - użyj rozpuszczalnika, ale nie szoruj jej drucianką! Powierzchnia ma być gładka. Zacisk hamulcowy potraktuj szczotką drucianą, żeby pozbyć się pyłu i innych osadów. Po włożeniu blaszek na swoje miejsce powinny dobrze przylegać do zacisku.
Klocki hamulcowe - warto kupić nieco droższe, dobrej jakości klocek zrobiony jest w z odpowiedniej twardości materiału ścierającego, nie powinien piszczeć przy hamowaniu, nadmiernie pylić, powinien dobrze hamować w deszczu jak i pełnym słońcu. Ja kupiłem klocki marki BREMBO (ok 90zł z wysyłką).
Tłoczek hamulcowy można cofnąć "domowymi" sposobami - nie musisz mieć specjalnego klucza. W moim i20 zrobiłem to za pomocą docisku stolarskiego i metalowej blaszki, która była przyłożona do tłoczka. Poszło jak po maśle. Nie bój się, nic nie uszkodzisz.
Zobacz jeszcze na szczęki hamulcowe, w jakim stanie jest okładzina. Nadmierne zużycie może powstać, kiedy ktoś się "przejedzie" na nie opuszczonym ręcznym.
Czas pracy w 2 osoby to jakieś 3h bez pośpiechu. Jak sam zrobisz, będziesz pewny, że jest zrobione :)
P.S. A co do stuków metalicznych i przy zmianie biegu, to zobacz na stan poduszek (łap) silnika i skrzyni biegów. Uszkodzona poduszka może wydawać takie odgłosy.
Powodzenia!
steyr:
Też ostatnio przeglądnąłem hamulce tylne w I20, powiem tak jeśli tak ma wyglądac auto serwisowane to dziękuje za takie ASO. Wszystkie prowadnice suche, jedną wyciskałem za pomocą zacisku hamulcowego bez jednego klocka :roll: Tarczobębny miały rant, więc go zeszlifowałem ale okazało się że tarcze posiadają wykruszenia na powierzchni ciernej prawdopodobnie wskutek korozji. Nie spotkałem się z takim przypadkiem jeszcze. A co ciekawe pół roku temu mechanik wymieniał klocki z tyłu i nie zgłosił żadnego problemu z tarczobębnami. Skutek jest taki że pasuje wymienić tarczobębny a klocki prawie nowe, w dodatku chyba orginalne założył lub jakieś chinczyki bo miały nie europejskie napisy. Póki co jest dużo lepiej, ale czuć te uszkodzenia podczas hamowania. Przedtem podczas hamowania z tyłu wydobywał hałas jakby zużytymi do zera klockami się hamowało. pozdrawiam
de_assis:
Może wyjde na barana ale ... sprawdziłem Wasze profile i widze, ze macie tak jak ja i20 pierwszej generacji 2009 rok, Wy po prostu na bębny mówicie tarczo bębny czy są to dwie różne rzeczy? Do tej pory spotkałem się z bębnem, ściąga się go i w środku jest cylinderek/tłoczek który rozpiera szczeki, są tez rozpieracze itp. tak miałem w starym aucie, teraz na pierwszy rzut oka też mi to wygląda że mam bebny a to są jakieś tarczo bębny gdzie nie ma szczęk tylko klocki i zaciski jak z przodu w tym aucie? Tez od nowości mam pewien problem z tylnym hamulcem, podczas delikatnego hamowania z małej prędkości cos puka systematycznie, tak jakbyscie mieli wubulenie na oponie i zawsze w miejscu wybulenia auto wam podskakiwało, to mam tak samo ze jak hamuje to systematycznie co obrót bębna coś puknie w prawym tylny, w tym roku musze to rozebrac i sprawdzic choc nie nawidze bębnów hamulcowych rozbierać.
Nawigacja
[#] Następna strona